Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

wydaje mi sie z opisu, ze w tej chwili mamy podobny stan u mnie tez glownie zaskorniki i grudki (te sa najgorsze - nie umiem sie powstrzymac)... czasem jakies krostki, jak zasusze je to schodza jakos ;) tylko jak nauczyc sie zyc z grudkami - widze sporo osob, ktore ich nie ruszaja i nie wyglada to jakos zle - czemu ja tak nie potrafie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na zaskórniki złuszczanie kremem. Musze kupić Effaclar i będzie ok. Tylko na razie mam Diacneal, który z jednej strony złuszcza i zaskórników nie ma przez jakis czas, a z drugiej strony tworzy skorupę z suchej skóry pod którą tworzą się nowe zaskórniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie najwiekszym problemem nie sa zaskorniki.. tylko takie bolace ropne gole... aucc... ;/ na szczescie w nieszczesciiu teraz mam pare takich w mniej widocznych miejscach.. tzn na zalamaniu buzki a szyji.. a to akurat zakrywaja mi wlosy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez mam, a raczej mialam czesto w tym miejscu i tak je wyciskalam i sie robily i wyciskalam... od pewnego czasu nie ruszam tych miejsc - i sie nie robia :) ta linia rzuchwy to z tego co wiem podstawowe miejsce przy tradziku hormonalnym...a taki jest u wiekszosci z nas, a juz szczegolnie gdy dojrzewamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyciskarko - a te na nosie tez w cos ci sie przeradzaja? bo ja mam je tam od zawsze i nic sie w sumie z nimi nie dzieje poza tym, ze mnie wkurzaja strasznie :p no czasem raz na miesiac moze jakas krostka sie na nosie zrobi...ale w sumie to nawet rzadziej ;) a grudki na czole to moj najwiekszy klopot...nie umiem ich nie ruszyc a znam tyle osob z calym czolem w malych grudkach i zyja - i wygladaja lepiej niz ja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na nosie niktóre zaskórniki siedzą sobie spokojnie, a z niektórych robią sie ropne krostki. Takie malutkie jak główka od szpilki. Oglądałam w internecie zdjęcia gwiazd z Hollywood bez makijażu. Te wszystkie "pieknosci" wyglądają gorzej bez makijażu niż my po masakrze! Niektóre mają taki trądzik że mózg staje! Nie rozumiem, jakbym miała tyle kasy co one, dostęp do najlepszych lekarzy, zabiegów to bym sobie zrobiła cerę na błysk. Nie ma się co przyjmować dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
A ja już zaobserwowałam, że faktycznie od wyciskania mi się rozprzestrzeniają bakterie. Wycisnęłam jedną grudkę z boku ust, na szczęście ładnie zaczęła się goić ale za to nagle nasepnego dnia obok niej wyrosła kolejna -> tą też wycisnęłam ale tym razem przerodziła się w wielką jątrzącą się ranę. To jest taki efekt łańcuchowy. Potem wydaje mi się że te krostki sie biorą znikąd a one są efektem ubocznym wyciskania. Inna sprawa że część grudek robi się właśnie z zanieczyszczonych porów, ale to już jest odrębny temat. A może wystarczy iść na oczyszczanie do kosmetyczki?? Niech ona te grudki pousuwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tragedia! Mam okropną gębę!!!! Już było tak dobrze, aż tu nagle wczoraj wieczorem.....wysyp! Nie wiem, skąd się wzięły te pryszczole, wielkie, ropne. Wycisnełam kilka, bo nie miałam wyjścia:( Stare ranki jeszcze nie zagojone!!!!!!!! Ta koło nosa nie jest już krwawa, ale czerwono-różowa, widzę jakąś skórkę, która na niej narasta, ale dzieje się to bardzo powoli. To samo na policzku. Miałam tam dwie ranki wielkości łebka od szpilki, po tym jak wycisnęłam dwa malutkie pryszczyki. Już tyle czasu i nie chcą się goić!!! Jutro pójdę kupić plasterki szybkogojące, albo lepiej krem Cicaplast, bo juz nie wiem, co pomoże na te rany!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, ja już nie wiem. Moze moje ranki na twarzy są głębsze niż mi się wydaje i dlatego tak ciężko się goją? A moze ulegają zakażeniu? Ale to jest niemożliwe! Smaruję przeciez maścią z antybiotykiem!! A moze robie coś źle, może nieswiadomie spowalniam gojenie? No już nie wiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XY2
Dobrze jest na jedną noc zostawic takie świeże ranki bez nakładania żadnych specyfików. Ja jeszcze zaraz po "masakrze" stosuję na te miejsca uszkodzone aspirynę i tyle. Później strzepuję palcem i tak zostawiam na noc. W kolejne dni juz używam na zmianę tej mikstury i maści wysuszającej. Nie schodzi szybko, ale po tygodniu zostają już tylko zaróżowienia, po dwóch są bladziutkie, a po trzech znikają. Trzech ran jednak nie udało się zagoic szybko (ciągle przy nich kombinowałam - i to było błędem, zamiast pozwolic się goic w normalnym trybie). Teraz męczę się z trzema sporymi, różowymi śladami od około 1,5 miesiąca. Myślę, ze całkowicie znikną dopiero za rok. Taki proces niestety jest długi, ale wiem, że są szanse, by to zlikwidowac, bo już w takiej sytuacji byłam i teraz nie ma śladu. Niepotrzebnie oczywiście WYCISKARKO tak pochopnie zabrałąś się za usuwanie zmian. Myślę, że za jakieś dwa dni by Ci przeszło, bo zdarzają się takie dni, że może się pojawic kilka nowych zaczerwienionych punkcików, ale jeśli się je zostawi w spokoju, to wszystko dochodzi do normy, ewentualnie jeden się rozwinie, ale to zawsze lepiej niż 5 czy 6 ran. Ten tydzień przetrwałam jakoś bez większej porażki - usunęłam jednego pryszcza i koniec, robił się drugi i trzeci, ale zrezygnowałam z ingerencji, zeszło właśnie po 2 dniach. Teraz jestem na etapie likwidowania przebarwień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za radę! Ja usunęłam tylko bardzo bolesne ropniaki na brodzie i ropniaki, które robią mi się w załamaniu skrzydełka nosa. Cały czas się odnawiają i nie wiem, jak je zwalczyć. Ach, no i dzisiaj rano usunęłam dojrzałą grudkę ropną na czole, bolesną i twardą. Na czole robią mi się takie grudki w rogach czoła. Teraz mam na twarzy tribiotic i Alantan plus. Tam, gdzie nie ma ran posmarowałam skórę Diacnealem. Wkurza mnie, że w załamaniach skrzydełek nosa robią mi się te ropniaki od pewnego czasu. Przez to skóra w tym miejscu nie chce sie goić. najgorsze jest to, ze jak się wyciśnie tę ropę, to zostaje i tak jeszcze w środku twardy rdzeń, którego nijak nie można wydobyć na powierzchnię. Zostaje więc twardy guzek i ropa tworzy się na nowo. Próbowałam złuszczać Diacnealem, ale robiła sie rana, która nie chciała się goić. Myślę, że jak juz jakimś cudem uda mi się zagoi to świństwo, to posmaruję płynem rezorcynowym, żeby rdzenie wyszły na powierzchnię. To samo zrobię w rogach czoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie od tygodnia mecze z taka w rogu czola...mialam wielka gule, normalnie cale spuchniete ale to z wlasnej gluppty, bo kiedys jakas grudka mi przeszkadzala i ja rozdrapalam, potem sie zrobil syfek i go wycisnela, a pozniej....juz lepiej nie mowic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ma wrażenie, ze te twarde odnawiające się grudy robią się po wyciskaniu. Jak się próbuje wycisnać coś, ale zamiast tego chyba wciska się to głębiej w skórę i potem to tam siedzi i się jątrzy. A te ropniaki na brodzie zrobiły mi się pod spodem, pod brodą. Nie były duże, takie malutkie, ale było ich kilka i strasznie bolały. Ropa się z nich normalnie lała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tego czola to dokladnie ...sama sobie zrobilam zakazenie w srodku :/ potem przez 3 dni bylo paskudne...ale udalo sie zaleczyc bez wyciskania juz w koncu :) ide robic maseczke w glinki zielonej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
A ja 2 lata temu zrobiłam coś co pomogło mi na jakiś czas, mianowicie serie kwasow owocowych... one niesamowicie złuszczają naskórek, przyspieszaja produkcje zdrowych komórek i ogólnie oczyszczaja skórę. Pamiętam ze po serii kwasów przez pół roku miałam fantastyczną skórę a potem zabiegi trzeba odnawiać. Natomiast trzeba pamietac ze kwasy są bardzo silne i nie mozna ich nakładać na świeże rany bo potem mogą być blizny. Ponadto kwasy złuszczają naskórek więc przez jakis czas mozna miec problem wlasnie z łuszczeniem skóry i taka skóra oczyszcza sie i wszystko wychodzi na wierzch - w tym momencie trzeba sie powstrzymac przed wycisnieciem tego... No i trzeba sobie zarezrwowac wolny dzien zeby prze 24 h po zabiegu nie meczyc skory makijazem i nie zatkac porow. Ale potem jest wspaniale! Skórka taka mięciutka i zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja sie wlasnie przymierzam do serii jakis chemicznych peelingow u dermatologa/kosmetyczki... zobaczymy co z tego wyjdzie chwilowo powstrzymala mnie choroba i branie antybiotyku bo to niestety taki co jeszcze uwrazliwia skore :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajman
heh wiem co to za koszmar ...ja często zostaję w domu zamiast isć gdzieś ze znajomymi ze względu właśnie na moje kompleksy.... zauważyłem ze pojawianie się pryszczy zależy od psychiki ... jeśli sie o tym myśli jest ich coraz wiecej jesli sie zignoruje ( sprubujcie przez tydzień nie patrzeć w lustro i nie dotykać niczym prócz spłukiwania wodą twarzy ) to zaczyna się goić... wszystko leży w naszej głowie... co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja kochane przyznam ze gdy nie luszczyla mi sie skora i nie bylam powyciskana to stosowalam samoopalacze badz kremy stopniowo brazujace... bylam zadowolona..nawet bardzo;) ale niektore niezle zatykaja pory... i wlasnie zastanawiam sie czy gdy podlecze buzke.. tzn odpadnie mi tych pare strupkow.. to bede mogla wrocic do ich stosowania.. a jakie jest wasze zdanie na ten temat? czy samoopalacze nasilaja tradzik??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kajman: twoj pomysl nie jest zly... nasza skora powinna odpoczac lecz osobiscie balabym sie przestac stosowac antybakteryjne kremy toniki itd mycie woda to za malo;) balabym sie kolejnego wysypu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie probowala samoopalaczy przy problemach z cera...tak szczerze :) "jeśli sie o tym myśli jest ich coraz wiecej jesli sie zignoruje ( sprubujcie przez tydzień nie patrzeć w lustro i nie dotykać niczym prócz spłukiwania wodą twarzy ) to zaczyna się goić... wszystko leży w naszej głowie... co o tym myślicie?" a co to tego - to ja mysle, ze to nie myslenie tylko niedotykanie,niewyciskanie i danie skorze odpoczac dziala w tym przypadku... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle, ze po tych wszystkich antybakteryjnych drogeryjnych rzeczach wysyp jest tylko wiekszy...bo to wszystko tylko wysusza glownie... co innego sprawdzone dermokosmetyki i leki ale wszystkie typu under 20, garnier i inne takie to mysle,ze czesto wiecej szkody robia niz pozytku, szczegolnie, ze mamy sklonnosc do przesadzania z iloscia.. ja mysle, ze woda + bardzo delikatny zel do oczyszczania skory (nie zaden przeciwtradzikowy) bylby ok... plus dobry krem jesli skora jest przesuszona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
az tak bardzo ci to potrzebne? mnie sie wydaje, ze wszelkie roznice w skorze typu przebarwienia, slady po krostkach moga sie inaczej nieco zabarwic... a jak juz cos zdrapiesz to potem zostanie miejsce juz nie opalone jak uwazasz... ja bym nie ryzykowala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie kwasy u dermatologa to strata pieniędzy, juz o tym pisałam. Nie chcę was zniechęcać, ale akurat u mnie nie podziałały. Poszłam na zabieg, żeby zlikwidować blizny. Po pierwszym zabiegu nie było żadnej różnicy, jakbym w ogóle nie robiła zabiegu, a skórz przecież schodziła płatami. Wolę smarować kremem złuszczającym w domu, bo działa dużo lepiej. 2-3 posmarowania i ślady po rankach robią się dużo bledsze. Po tygodniu nie ma już zupełnie nic. Myślę, że dermatolodzy wyciągają tylko kasę, bo takie zabiegi sa strasznie drogie, jak na tę ilość kwasu i pracy, którą trzeba włożyć w zabieg. 300 zł to dla mnie za dużo. Wolę krem za 40-50 zł i mieć skuteczne złuszczanie na pół roku. Myślę, że skuteczniejsza może być dermabrazja (nie mylić z mikrodermabrazją!!!), bo zdziera skórę bardzo bardzo głęboko. Jednak jest obarczona dużym ryzykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O ale ja jestem pojebana... to tylko tak dla informacji. Wczoraj zmasakrowałam leczący się dekolt:O Już myślałam że ze mną trochę lepiej... Ale nie. Sesja+stres = masakra:O Nie wiem jak zmienić sposób postępowania i inaczej sobie radzić z życiem... smutne...:( najgorzej jest nagle spaść z wysokiej półki... było trochę lepiej:O więc znowu zaczynam od zera:O:O:O jak tak dalej będę postępować to pewnie umrę na raka skóry i piersi:O trymajcie się🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia.jaa
witam wszystkich nawet niewiedzialam ze istnieje taki topik :) mam taki sam problem o jejku to jest normalnie silniejsze ode mnie😡 nieczytalam wszystkiego bo nie mam cierpliwosci do takich zeczy:) ktoras z was pytala o kosmetyczke? bylam u niej w zeszlym roku zrobila mi oczyszczanie reczne potem kawitacje i na koniec takim jakby pradem czy cos brala umowila mnie za 2 tyg czy jakos tak nie pamietam powtorzyla to samo tylko za pare dni kazala przyjsc jeszcze poto zeby mi wziasc tym "pradem" bo od tego sie szybciej rany goja i pomoglo mialam ladna buzke nawet jak mi jakis pojedynczy syfek wyskoczyl to go niewyciskalam przez pol roku bylo ok dopoki niezaczela sie jesien czesciej sie w domu siedzialo i oczywiscie znowu sie zaczelo teraz mam poprostu czerwone plamy na twarzy po wyciskaniu( a bedac u kosmetyczki tez mialam jedna czy dwie i powiedziala mi ze to jest od tego ze sie niewycisnelo do konca tylko ze ona mi to docisnela jak poszlam za 2 razem jak sie wszystko zagilo) ja poprostu nieczekam az sie zagoi tylko wyciskam a jak wyciskam to sie jeszcze wieksze robia rany. w grudniu pojechalam do siostry pomoc jej przy dzieciakach i o dziwo przez tydz czasu poprostu nic niewyciskalam prawde mowiac niemialam czasu sie przegladac w lusterku i wszystko poznikalo przyjechalam do domu i znowu to samo. juz mam dosyc mam 22 lata a twarz 15latki przez ten tradzik. moja rada z ktorej sama skorzystam po pierwsze isc do kosmetyczki najlepiej popytac sie znajomych czy ich znajomi itd... niemaja znajomej kosmetyczki ja wlasnie do takiej poszlam oczyscila mi twarz recznie potem kawitacja, ten bzyczek(prad czy cos) i do tego jakas maseczka co poniej do konca dnia nie moglam twarzy umyc i zaplacilam 60albo 70 zl za drugim razem mniej bo bylo mniej do roboty40zl powiedziala mi zebym na noc smarowala twaz sudocremem jak najiensza warstwe i na to punktowo na wypryski benzcne 5 jak 5 niebedzie pomagac to 10 i dwa razy w tyg piling enzymatyczny a pozniej maseczke oczyszczajaca w ten sam dzien jedno po drugim i trzymac nawet po godz lub dluzej jak sie da, i tylko krem nawilzajacy na dzien zadnych zeli drogich specyfikow. naprawde to mi pomoglo. teraz myje twarz zelem do higieny intymnej ziaji i tez widze roznice tylko z rana jak parenascie godz niewyciskam twarzy. jezeli chcecie to sprawdzcie sobie co to jest KAWITACJA naprawde super sprawa ojejku ale sie rozpisalam moze wszystkich niezanudzilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey.. przypomnialam sobie ze wiele razy wspominalyscie pozytywnie o tribioticu czy jakos tak.. :P na co dokladnie on jest dobry?? stosujecie na rany czy na krosty cale rowniez?? warto go kupic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest antybiotyk, a dokladniej mieszanka 3 roznych...stosowana na ranki, otarcia, obtarcia butow itp itd ogolenie by zapobiec zakazeniu - ja go stosuje gdy widze, ze ranka zamiast ladnie sie goic zaczyna sie "babrać" ;) on jest w takich malutkich saszetkach - ze jakies 2zl pewnie - ja zawsze mam jedna w domu - nie uzywam za czesto - tylko gdy widze, ze cos puchnie, nie chce sie goic, robi sie jakis paskudny stan zapalny... za duzo tego nie mozna stosowac bo raz, ze to antybiotyk, a dwa ze tluste te strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×