KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

alex,rozumiem Cie,inni moga tego wcale nie kumać ale taka prawda,że te rany,pryszcze strasznie przeszkadzaja w nauce,ciągle macanie w twarzy,zalamki....

i dlatego ewaewaee starciłam tyle przez to tyle wspaniałych chwil i żeczy załamka .przez twarz zamknełam sie w sobie ,straciłam pewnosc ciebie .ten koszmar zaczoł sie 2005 r.już skonczyła sie ta dawna usmiechnieta ola masakra i tyle lat zmarnowanych teraz doszłam do siebie z twarza i otwieram sie na nowo ale przez twarz nie podeszłam do matury straciłam siłe by sie uczyc tragedia

Yazmina dzieki za "sztruchanca" ;-) biore sie w garsc biore ale rewelacyjnie mi nie idzie bo 0 iloscia strupkow pochwalic sie nie moge. ja nie wiem jak to sie dzieje ze ja cos wynajduje na twarzy Kolinia wbijam sobie chyba bede musiala powtarzac w kolko zeby do szarej glei dotarlo ;-) ja mam obsesje na punkcie twarzy ze u innych tez wszelkie najmniejsze gowna widze, porownuje innych twarz do mojej itd. nie no biore sie w garsc i ide spac tylko sie pokremuje

zuzak jednak wszystkie mamy te same problemy ja tez gapie sie na ludzi jak ide do szkoły się porównuje z twarzami masakra;(

Na noc smaruje tormentiolem i seryjnie pomaga,kiedys nie wiedziam ile samoistnie pryszcz znika.teraz wiem,ze jak nie wycisne to nie zrobie sobie przebarwienia ,a pryszcz sam zejdzie po kiku dniach,kiedys im nie dawalam na to szansy tylko od razu dzialalam wyciskajac... szalu nie ma ,ale zaczyna mi sie podobac moja twarz,a wiem ze mam straszny kompleks na tym punkcie,bo u kogokolwiek pierwsze co to patrze jaka kto ma cer,a jak ktos ma gladka i ladna to zalamywalam sie wewnatrz. Mowie ja idiotka sama moge taka miec,a robie takie masakry w domu,ze raczej mi nie wyjdzie... zawsze porownuje cere. Raz spotkalam kolezanke i powiem wam,ze miala konkretna masakre,normalnie rany na twarzy,mowie chora panna co ona wyprawia,nie minal dlugi czas,a ja tak nabroilam,ze nie wygladalam lepiej od nie i wtedy to juz zalamka konkretna,znowu gojenie strupy i tak w kólko wstyd przed soba przed ludzmi,paranoja ze kazdy na mnie patrzy i sie przyglada mojej twarzy,a ja wtedy jakbym mogla to bym sie wysadzila w kosmos chyba,nie mialam humoru bylam przygnebiona i to wszystko z powodu glupiej masakry,znajmoych tez paru przez to stracilam,bo tu nie chcialam isc tam nie chcialam,wiecznie mialam jakies ale i zle sie czulam z ta moja buzia,wszystko przez to glupie wyciskanie:(... Ktoras z was napisala,ze nie jest szcesliwa ja tez nie jestem i moze to tez jest duzy problem... Nic trzeba zyc, mam nadzieje,ze niedlugo bede szczesliwa chociaz z tak powodu mojej cery,musze zaczac nad soba pracowac:) Buziaczki

Alex jak ja szukalam pracy to po 1 myslalam ze do ewentualnej rozmowy bedzie lepiej a jak juz byla rozmowa mejkapa robilam i szlam.. w gruncie rzeczy nie musialo byc az tak tragicznie skoro mnie w koncu zatrudnili :-D Zalamana nie przedawkuj tormentiolu bo on tak jak pisala Yazmina zapycha. ja tez nie lubie jak ktos za dlugo patrzy na moja twarz, wtedy próbuje przeniesc uwage rozmowcy na cos innego

a jak zuzak szukałaś pracy i jak ogólnie jej szukać bo mam wykształcenie srednie ale bez matury powiedz prosze bo ja to dopiero szukam

Cześć. Przysłali mi ten kolagen aż dziwie się ze aż tak szybko O.o od jutra zacznę go używać jestem mega mega zadowolona;d Po popołudniu chciałam się powyciskać,ale umyłam ręce,nawet nie tykam twarzy oraz nawet starałam się nie myc i od razu wyszłam na spacer z psem.Pozytywnie;)Strasznie się ciesze nie wyciskałam się i nie zmarnowałam dnia.Nawet jedna znana sąsiadka powiedziała mi ze promiennie wyglądam. Dziwie się ze ludzie myślą ze jestem szczęśliwa dziewczyna,ale niezupełnie tak jest.Nie widza moich problemów,nawet dzisiaj szły 2 chłopaki i jeden do drugiego patrz,fajna laska,znasz ja,a tamten powiedział nie znam pewnie nie stad.Szlam ścieżką rowerowa,a oni tez szli pewnie ze szkoły,na pewno mówili o mnie bo się patrzali ,a innych ludzi tam nie było.Strasznie milo mi się zrobiło i miałam cholerne szczęście ze nie uległam pokusie. Ten dzień zaliczam do udanych. http://www.youtube.com/watch?v=h_L4Rixya64&feature=my_favorites&list=FL3tqoriiHmKsj-PpDSvU2gA

Alex;D ja to samo szukam pracy i tez jestem wstydliwa strasznie,byłam na rozmowie w firmie,ale jakoś dałam rady,na szczęście rozmawiałam z kobieta,przy facecie bardziej bym się krepowała.Dodam ze jestem bardzo małomówna i czasem nie wiem co mam powiedzieć i boje się ze palne jakieś głupstwo. Wiesz pójdź do bezrobocia,maja dużo ofert,albo sa takie firmy co załatwiają za darmo prace warto z nich korzystać,ja miałam prace jedna ale zrezygnowałam bo strasznie się męczyłam,a atmosfera była straszna w tej fabryce jedna druga obgadywała,kłócili się,przezywali koszmar.

no tak a jak jej szukać ,czy normalnie samemu po firmach ,fabrykach chodzic i dawac cv bo musze znalesc .mam troche ciezką sytułacje ,bo zchłoapkiem mieszkam i jeszcze ta twarz .boze ;(

Ja dzisiaj zaczęłam majstrować przy brodzie,ale w porę się opamiętałam i nie zrobiłam ran. Powiedzcie jak to jest,że człowiek obiecuje sobie coś,cieszy się,że w piątek będzie już zupełnie ładnie wyglądał a potem bierze się za ciśnięcie? Masakra :/ Wycisnęłam trzy wągry,czwarty nie chciał wyleźć więc zaczęłam coraz mocniej ale mówie o nie,przecież obiecałaś sobie,że w sobotę już koniec z pudrem no i zostawiłam Co do tormentiolu to on u mnie właśnie działa na rany po pryszczach a nie na pryszcze

Alex a co z tą Twoją twarzą? Masz trądzik,rany po pryszczach czy co tam? Może wcale nie jest tak źle

a mam trądzik ;( ......ale nie ruszam tego bo już się naruszałam przez 5 lat ;(.....I Jak tą robote znaleś .chodzic i sie pytać .jak szukać

Alex-->musisz najpierw pójść do bezrobocia,wypełnisz kartę bezrobotnego,a potem będziesz musiała chodzi na spotkania w sprawie pracy i facet,albo babka będzie ci szukać pracy odpowiedniej do twoich kwalifikacji. Albo znajdz firmy ktore znajduja prace tam gdzie mieszkasz napewno sa takie,dajesz do nich cv i czekasz,pozostaje jeszcze wysylanie cv przez neta....

dziękuje ci bardzo :) .BO JA I TAK JUTRO IDĘ POCHODZIĆ PO FIRMACH PYTAĆ O PRACĘ ALE TAK SIĘ Wstydze masakra ;(

Alex;D rozumiem cie,najpierw będzie trudno,ale potem bedzie dobrze;) Trzymam kciuki za Ciebie,Powodzenia:)) Mogę wiedzieć ile masz lat? i czy pracowałaś kiedykolwiek?

Mam lat 19 .mieszkam z chłopakiem bo z domu się wyprowadziłam .mam bogatych rodziców i szczególnie ojciec miał wobec mnie duże wymagania gdzie przez twarz nie mogłam ich spełnić typu np.matura ,studia .poznałam chłopaka i bardzo mnie pokochał.mogę swobodnie walczyć z tym gównem czyli z moja twarza ale tylko z drowia przez nia trace i strasznie mi na pracy zależy bo wiadomo cienko z kasą troszkę .Dopiero szkołe koncze .mam wykształcenie srednie ale bez matury .nie pracowałam

Alex ja tez mam 19 znaczy się już za miesiąc 20. Te zbyt duże wymagania rodziny zaczęły ci komplikować życie i weszłaś w ten nałóg smutne;( Ja wierze ze wyjdziesz z tego,wszystkim się uda. U mnie to było tak:traciłam przyjaciół ,tez rodzice mnie porównywali do innych,przez swoja głupotę,zaczęłam się zamykać w sobie,nie wychodziłam na pole i tak się zaczęło ze zaczęłam się ugniatać,zaczęły się te zaburzenia obsesyjno-kompulsywne,np.dostałam w wieku 13 lat od mamy 5 par kolczyków,były takie śliczne ze kuzynka i koleżanki zaczęły mi zazdrościć,to ja te kolczyk schowałam je do pudelka i zaczęłam ciągle je sprawdzać czy dobrze leżą,czy się nie zerwały itp. i tak co po chwile,wiec ten przykład mogę zaliczyć to tych zaburzeń.ale nie wiedziałam jeszcze co to jest.Albo kiedy dostałam sto złotych to tez ciągle sprawdzałam po kilka razy czy stówki nie przerwałam zamkiem od portfela.Tez poczułam się do niczego,nie miałam wsparcia w nikim,zaczęły się problemy w szkole,miałam nawet myśli samobójcze i się cięłam.Byłam sama.Brzmi troszkę jak historia emoszka hehe.(ale nie nie byłam) Teraz wszystko się odmieniło,jest wszystko w porządku,zmądrzałam i można powiedzieć ze wyzdrowiałam i opamiętałam się lecz zmarnowałam sobie 6 lat życia,a od 4 się wyciskam to jedno pozostało.Chce żyć normalnie,ale problem z cera czasem mi to psuje,staram się nie myśleć o twarzy,ale się nie da,te wieczne porównywanie gęby mojej z kimś...;(Strasznie chciałabym to cofnąć,codziennie modle się do Boga,aby mi pomógł.Czasem kompletnie nie mam siły walczyć i myślę sobie jaka ja głupia!Przecież Bóg mi w tym nie pomoże,sama sobie muszę pomoc.To jest najgorszy nałóg pewnie ale wiem ze wszystkiego się wyjdzie,tylko nie tak szybko i ważne ze nie trzeba się nigdy poddawać,a ja się często poddaje.. Pytanie nie na temat:Macie dziewczyny po płaczu czerwony nos? Ja właśnie jak płacze mam i nie wiem jak zakumulować,puder nie pomaga....

Tajra 666 .To samo też tak mam .zmarnowałam 5 swoich lat na tą zasraną twarz.u mnie to ojciec mnie poniżał i wogóle że będe nikim .gdyby nie twarz to bym coś osiągneła ale niestety zamknęłam się w sobie .przyjaciele tez sie o demnie odwrócili .cały czas gebe swoją porównuje do kogoś innego nawet do swojego chłoapka zaczełam on o tym wiem ,bo czasem se siedzimy ja zamiast patrzec mu prosto woczy patrze na jego cała twarz .masakra .chcę zrobić przyjemnosć i znaleść prace bo on strasznie się dla mnie stara .on akceptuje moją chorobę .i potrafi z nia zyc razem zemna ..ale teraz ja bym chciaął coś dla niego zrobić właśnie to znalesc prace choć tego ie wymaga ale strasznie tego pragne tylko niewiem jak jej szukac i od czego zaczac ;( DÓŁ ;(

i też do boga nie raz sie modliłam i błagałam nawet a jak powyciskałam se cała twarz to wszystkie jego obrazki po kolei rozpieprzałam bo wpadała w histerie ,wiem ze to chore tragedia .teraz tak pragne tej pracy znalesc ;(

Alex;D masz chłopaka,musisz dla niego się starać,on cie bardzo kocha wiesz o tym.Jeśli masz trądzik to nie myślałaś o dermatologu?Ja byłam kiedyś zapisana,bylam w ten dzien u lekarza,ale nagle 5 minut przed wizyta spanikowałam i uciekłam strasznie sie boje tej wizyty i tego jak będę musiała mu/jej mówić o wyciskaniu,nie wiem jak sie mam zachowywać podczas wizyty,nie chce mówić wszystkiego.Kiedyś pójdę na pewno,ale muszę strasznie się przygotować do tego. Przez te 4 lata leczyłam się chyba wszystkimi chyba metodami byłam u psychologa,psychiatry,sama leczyłam się rożnymi maściami,kremami itp.bylam nawet u kosmetyczki robilam kwasyAHA i jakies tam inne zabiegi,wszystko dawało mi jakieś efekty,ale bardziej by mi dały jakbym nic nie ruszała. Mam za swoje,winie siebie za swoja krzywdę.Wiem porostu nie wolno mi tak,ale to prawda.Jedyna nadzieja w tym kolagenie,mydełko Savon-noir i w dermatologu. Mi mama mówi ze jak znajdę prace skończą się moje problemy,nie będę miała czasu na wyciskanie,ani na nic.Przyjdę to będę chciała spać.To nie prawda.Sama praca nie rozwiąże problemu,pracowałam miesiąc i problem nie zniknął,nie wiem może za mały okres czasu.Mama mi tez nie jest w stanie pomoc,próbowała mi pomagać,ale bezskutecznie,bo przecież nie może mnie kontrolować 24h. Nie mam pojęcia,skąd się to tak wszystko wzięło,szukam rożnych czynników,ale wiem jedno,ze to kształtowało się latami i odbiło się na mojej psychice.

ja tak samo mikrodemabrazja i wogóle ale nic to nie dało ......a ogólnie to musze szukać pracy bo moja twarz niestety tez n kosztuje ,chodzi o mascie kremy i wogóle masakra i dlatego też ..ja tez przez twarz nie wierze w siebie ..ale nie poddam sie musze dac soebie jakoś rade ;(

Alex;D jej to ja nie zrywałam obrazków,ale strasznie bluźniłam.Wierze w Boga,ale kiedyś strasznie z mną było.Dalam sie z tym spokoj czasem sie modle o to do Boga,ale nie bluznie.U mnie chcieli mnie wysłać do egzorcysty,myśleli ze jestem opętana,a w moim ubiorze pojawił się głownie czarny.W szkole tez koleżanki z klasy rozmawiali na mój temat ze ze mną dzieje się coś złego,bo właśnie działo się ale nikt mi nie pomógł,znaczy się nauczycielka chciała ale odrzuciłam pomoc..

Alex;D to ci mowie zacznij od bezrobocia.

To jeszcze 7 dni... nie długo.Od razu pojedz,po później musisz umówić się na kolejne spotkanie i czekać tydzień lub ze dwa. Nie od razu prace się dostaje... Mi tez brakuje kasy na te rożne kosmetyki do twarzy,nawet na ubrania(nie potrzebuje masy ubrań,ale biedę klepie obecnie jedna parę obuwia mam i kurtki wiosennej nie mam a siostra ma aż 3...)Wyciągam ciągle kasę od rodziny,aż mi wstyd....A rodzice nie maja tyle kasy żeby mi ciągle dawać,dość mi już pomagają(dają na bilety,dają mi jedzenie,dają mi dach nad głową itp.)Staram się oszczędzać na sobie i zbieram kasę. Ogromnie chciałabym prace,jak ty i chce się usamodzielnić.

mi też Mama pomaga ale ja chcę być niezależna od każdego i wogóle ;( ;( strasznie pragnę pracy masakra tez życie jest takie ciężkie ;( DZIĘki pracy bym każdemu udowodniła że nie jestem dziwna przez twarz i stać mnie tez na coś poprostu

Alex na bezrobocie ze Ci prace skoluja nie licz - ja szukalam z 4 lata temu, i nie zaoferowali nic, sama wysylalam gdzie sie dalo - w odpowiedzi na ogloszenia i bez ogloszen. chodzilam na rozmowy az w koncu mi sie udalo. a na rozmowe robilam mejkupa i udawalam ze jest wszystko ok - no bo co innego zrobic :-) wysylaj oferty nawet do firm ktore sie nie oglaszaja, nie pisz za duzo pierdol w cv - 1 strona max - bo do firmy czasem trafiaja takie cv ze zastanawiasz sie czy ktos jest profesorem czy co... poszukaj portali z ogloszeniami o prace itp. czasami ogloszenia sa na tablicy.pl czy gumtree Tarja zgadzam sie z Toba ze praca nie powstrzyma Cie przed duszenim, wiem cos na ten temat. jak same sie nie wezmiemy w garsc to chyba zapieprz 12 godzinny w kamieniolomach by nas powsrzymal jedynie ;-) a na Bogu nie ma sensu sie wyzywac, nasze rece - nasza wolna wola i same sobie to robimy ot co. :-)

ale zapisz sie bezrobocie zeby miec ubezpieczenie bo chyba jak nie kontynuujesz nauki to nie masz zdaje sie ewentualnie jak jestes z mniejszej meijscowosci masz szanse na staz - zawsze cos. w wiekszych sa z tym chyba wieksze problemy

zuzak Zgadzam się ze w mniejszych praca zawsze się znajdzie,a w większych miejscowościach nie ma.Ja byłam zarejestrowana i przez pol roku dostałam tylko4 oferty pracy,a tak to dawał mi jakieś firmy gdzie mogę oddać cv. O prace jest strasznie ciężko,a jak nie to wyrobie sanepid i może gdzieś w sklepie do pomocy przy towarze za 700 zl;(

masakra rece mi opadaja ;(