Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Dlatego tez zaznaczylam ze mi to pasuje:P i na mnie dziala :) wiecie dziewczyny ja nie bede was zapewniac ze ciagle bedzie dobrze bo to takie pi.er dol e nie.. MACIE SIE BRAC ZA SIEBIE! nie zmarnujcie tego. kiedy dotarlo do mnie to ze cera nie jest najwazniejsza zaczelam zyc. ja nie lubie czegos co robi mi krzywde wyciskanie robilo wiec przestalam. wiem latwo mi powiedziec ale tez mam taki problem jak wy jedynie moja kuzyna zawsze mowila mi "jestes glupia wiesz? ludzie maja gorsze problemy nie maja reki nogi a ty takimi pierdolami sobie glowe zawracasz" znalazlam pasje - boks kocham to ponad wszystko. i temu poswiecam najwiecej czasu z reszta jestem na studiach prawniczych wiec i to mi zabiera sporo zycia ;p serio ludzie sa gotowi zrobic wszystko :) wiec wierze w WAS KOCHANE DZIEWCZYNY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UDA MI SIE oj kochana jak sie ciesze ze jestes szczesliwa :) wiecie dziewczyny obserwuje was od ponad pol roku :) a niedawno tu napisalam. Jestem z Ciebie dumna ksiezniczko :* oby tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uda mi się - baaardzo sie cieszę że u Ciebie tak pozytywnie :-) super :-) balbisia chyba zrezygnuje z mikro z daxa na twarzy a zostawie na plecy/dekolt (tam sie nic nie dzialao za bardzo)bo sie boje nowego wysypu a faktycznie sciereczka peelinguje dobrze a delikatniej. piore ja recznie (w mydle bialy jelen niby hipoalergiczne ale kto tam je wie) ale myslalam czy co jakis czas do pralki nie swignac ;-) ale moze sobie podaruje ja nie pilam mleka miesiac i zero roznicy (choc jako tako to mi pryszcze mega duze nie wyskakuja zdaje mi sie..) ale rozmawialam z jednym takim osobnikiem co ma swira na punkcie zdrowego odzywiania i twierdzil ze niezdrowe jest samo mleko a produkty mleczne jak sery, jogurty itp. sa bardzo zdrowe. odstawilam mleko i zadnej roznicy nie widzialam ;-) zmienic swoje zycie super Ci idzie 35 dzien ooo... to jest wynik. :-) mysle ze lepiej wyglada taka cera nawet z pryszczami niz z ranami po ich zdemolowaniu. ja ze swoim masakrowaniem wygladam gorzej niz znajoma ktora chodzi bez tapety z pryszczami ale przy nich nie grzebie (a jakbym ja takie miala chyba bym trzesioni dostala z nerwowo zeby to wydusic :-P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paul7a0 - masz całkowitą rację !!!Trzeba się wziąć za siebie i już !!!Prawda, ludzie mają takie problemy, a my tu przejmujemy się cerą. W kwestii jedzenia. Dwa lata temu, jadłam wszystkiego po troszku (ale fakt jadłam wtedy bardzo malutko) a cerę miałam, jak u dziecka. Przez całe wakacje nie miałam ani jednej niedoskonałości. Jadłam chlebek, makaron, jogurty,piłam mleko. Ale wszystkiego w małych ilościach. Myślę, że trzeba zachować tutaj umiar :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marika161 ja nie bede tu slodzic ze wszystko bedzie dobrze itp bo nie bedzie jesli same sie za siebie nie wezmiemy ;p nie jestem osoba ktora umie pocieszac. ale moze to i dobrze bo nie ma wtedy druga osoba złudzeń. ____ Jak WY sie same za siebie nie wezmiecie to nic wam nie pomoze. tak to prawda jedzenie z umiarem i z glowa daje dobre rezultaty :) ja pije przez pol roku wode z cytryna i czuje sie lekko a dwa razy dziennie sok z marchewek :P ale ostrzegam ze niektore z was moga byc pomaranczowe :) zalezy od czlowieka ja daje rade juz 2 miechy zeby sie nie wyciskac wiec dziewczynki odkladamy kosmetyki w nadmiernych ilosciach jemy z glowa duzo ruchu i powietrza rece precz od buzi i wtedy bedzie dobrze. Nie ma sie co łudzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynka17
Używałyście może emulsji do mycia twarzy cetaphil? Podobno jest świetny i gwiazdy go polecają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba mieć ze ssoba lusterko,moze byc malutkie, kiedy tylko najdzie ochota na drapanie, spojzcie w nie i pomyslcie, ze juz nie potrzeba wiecej blizn na tej buzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jollydeer
o nie! tylko nie lusterko... mam nadzieje że i u mnie się poprawi po pobycie w ciepłych krajach...oby później tego nie zepsuć, bo w tym akurat jestem doskonała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jumka
*mandarynka17* - Ja używałam tej emulsji Cetaphil :) Przepisała mi ją dermatolog. Tania nie jest (moim zdaniem), bo zapłaciłam za nią około 40zł. Ale rzeczywiście jest dobra, bo nie uczula, nie podrażnia itd. Już dawno mi się skończyła i nie kupiłam nowej butelki, ale może kiedyś jeszcze się skuszę:) Osobiście mogę polecić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kompletnie nie wytrzymuje....kolejna tragedia na buzi,jak ja wygladam to lepiej nie mowic.10 lipca mam jechac do kuzynki,ale chyba nic z tego.Jakby mnie zobaczyla wieczorem,albo rano to by sie wystraszyla. Matka mnie doluje.Nie wiem co te slowa mialy znaczyc,ale odebralam to jakby twierdzila ze jestem brzydka.Powiedziala mi ze chciala by zebym sie nie wyciskala,ze mi kupi kosmetyki do twarzy i ciala,zebym byla ladna.Moze zle zrozumialam,nie wiem.Ona mnie stale denerwuje,zaluje ze wie o tym nalogu.Wczesniej sie skapla,a ja wytlumaczylam jej dlaczego to robie.Zreszta sama nie wiem...raz z nerwow,a raz z obsesji.Ja juz nie ufam nikomu i wiem ze to juz nie koniec.Nie bede sie stara,bo wytrzymuje 1,2 a moze z tydzien,kiedys mi sie udalo nie wyciskac 2 miesiace czulam sie genialnie skora wiadomo byla lepsza.Pogodzilam sie z tym i chyba bedzie tak do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aune69 nie poddawaj się ! A mama pewnie chciała Ci tylko pomóc :) Chce, żebyś była szczęśliwa i cieszyła się z życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jumka
Aune - jakby mi mama zaproponowała kupno kosmetyków to byłabym wniebowzięta!:) Ja niestety wszystko muszę kupować sobie za swoje ciężko zarobione pięniążki...:P No ale wiem o co Ci chodzi i dobrze Cię rozumiem, bo od mojej mamy często słyszę słowa typu 'coś Ty znowu sobie zrobiła na tej buzi dziecko...', 'jak Ty znowu wyglądasz...' itp. itd. I wtedy nie jest mi do śmiechu, bo wiem, że wyglądam okropnie a potwierdzenie tego od bliskiej osoby jeszcze bardziej dołuje:( i boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylapka88
tez tak mam z tym,ze juz nie mieszkam z rodzicami a mam wspollokatorow,ktorzy i tak dziwnie na mnie patrza jak cos powyciskam..... u mnie znow tragicznie......powyciskalam sie wczoraj az mam cala spuchnieta buzie i pelna w ropnych pryszczach...ahhh ja juz chyba nigdy nie wyjde z tego nalogu,nie mam zadnej motywacji,zeby to rzucic:(((((((( nie chce mi sie wychodzic do znajomych ani nigdzie,najlepiej bym sie zamknela w domu na pare miesiecy az bedzie moja twarz lepiej wygladac:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny!doskonale was rozumiem,ponieważ borykam się z tym samym problemem co wy:( czytając to forum zaczęłam powstrzymywać się od wyciskania ale nie umiem z tego do końca zrezygnować,bo co z tego skoro nic nie ruszam,a budząc się widze te małe białe ropne syfki to aż mnie krew zalewa i wiem,że im nie odpuszcze,bo przecież jak się pomaluje to i tak zostaną one widoczne;/ regularnie chodzę do dermatologa i walczę z tym problemem z tym że raz jest lepiej, a raz gorzej,leczyłam się też przez pół roku tretinexem i musze przyznać że mimo tego,że problem powrócił to przynajmniej nie mam już problemu z tymi wielkimi ropnymi bolakami:( myślę,że mamy chcą dla was jak najlepiej,moja gdy tylko widzi mnie w łazience od razu mnie stamtąd wygania i stara się mnie wspierać,biega z każdą receptą do apteki i widze,że pragnie pomóc...ale czasem zdarza się jej bardzo mnie zdenerowować marudząc,że nie potrafie wyjść z domu bez makijażu ale mi jest to potrzebne,bo zapewniam tym sobie komfort psychiczny,a pani dermatolog sama powiedziała,że taki makijaż niczemu nie szkodzi,a nawet pomaga bo kurz i brud z otoczenia nie wnika bezpośrednio do skóry a osadza się na makijażu...no i mam troche przebarwień ale mam wrażenie,że po częstych pilingam i tych róznych maściach jakby stwały się coraz jaśniejsze,mam nadzieję,że naprawdę stan mojej cery wreszczcie naprawdę się poprawi i za was też trzymam kciuki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,proszę Was, nie dawajcie za wygraną! Aune69- jesteś przewrażliwiona,mama chciała Cię zmotywować do dbania o siebie :) Co u mnie...podsumowując 37 dni od dnia kiedy postanowiłam dać sobie szansę: -plecy- jestem z nich najbardziej zadowolona. Jak przestałam je wyciskać bardzo zmniejszyła się na nich ilość wyprysków, zbladły przebarwienia, myślę że są całkiem przyzwoite :) Możliwe że jak wyjadę na wakacje odważę się założyć bluzkę bez pleców, a nie za bardzo wierzyłam że jeszcze kiedyś będę mogła! Tak mnie frustrowało wybieranie w sklepie tylko bluzek je zakrywających, wygląda na to,że jestem na dobrej drodze żeby z tym skończyć! -czoło- liczba wyprysków raczej się nie zmniejszyła, wiadomo,nawet jak się ich nie wyciska są ślady,więc jego stan określiłabym jako średni. Nie ma na nim ran, strupów,mega przebarwień,więc ujdzie...Chyba bym przeżyła,jakby ktoś zobaczył je niepomalowane :) A jak jest na nim fluid i trochę grzywki to jest w miarę ok. -policzki- miałam na nich mało wyprysków i przebarwień,tak więc dużej różnicy nie widać. Ogólnie powiedziałabym że wyglądają na mniej zmęczone ;) - broda-........ i tu jest cholerny problem xD jak już Wam nieraz pisałam,ciągle mi na niej coś wyskakuje. Generalnie mam do wyboru albo chodzić z białymi czubami w tak widocznym miejscu, czekać jak same jakieś zejdą i mieć trochę mniejsze przebarwienia szybciej blednące albo się ich pozbyć i potem mieć strupki i gorsze przebarwienia. Tak więc nie ma dobrego wyjścia! Cholera no! Niestety wczoraj już się tak wkurzyłam jak zobaczyłam że znowu coś się tworzy,że trochę się zapomniałam..W wyniku tego mam teraz brodę w okropne kropki. Źle się stało,ale staram się nie łamać, w końcu ten ponad miesiąc nie poszedł całkiem na marne. Muszę teraz czekać jak zbledną a nowe wypryski chyba jednak muszę zostawić w spokoju i czekać jak same będą schodzić...A w tym czasie nie wiem,kupić sobie kask,nie wychodzić z domu? Ciężka sprawa.Muszę w końcu wybrać się do tego dermatologa, ale teraz nie bo po pierwsze znowu wstydzę się mu pokazać (dobrze że chociaż z powodu jednego a nie więcej miejsc) no a po drugie wycisnęłam z niej wszystko,co mogłoby go zainteresować xD Eh,głupia ja, ale naprawdę można się załamać w takiej sytuacji. Muszę jakoś uzbroić się w cierpliwość...Ważne,że nie wróciłam do punktu wyjścia, potykam się ale idę do przodu. Staram się więcej myśleć o tym co staje się lepsze...jak pisałam wcześniej walczę nie tylko z nałogiem ale i nadwagą,dieta mi dosyć dobrze idzie. Ważenie we wtorek, ciekawe czy będzie jakiś postęp ;) No i mimo tej brody staram się nie zamykać w domu bo to tylko dołuje, wczoraj tego samego dnia kiedy ją tak niedelikatnie potraktowałam, spotkałam się z koleżanką i byłam w wielu miejscach..Oczywiście jak widziałam się w lustrach czułam ścisk w żołądku, łatwiej zakryć przebarwienia po syfach które same zeszły... Ok,grunt to się nie załamać psychicznie i i nie karać w nieskończoność, droga do sukcesu z założenia nie jest usłana różami :P Teraz już nic nie będę ruszać choćby nie wiem co, i jak za miesiąc wyjadę będzie lepiej i jeszcze znajdę czas żeby do tego lekarza iść. Ściskam Was wszystkie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wolno się poddawać ! A ja tymczasem jestem z siebie całkiem zadowolona. Od trzech dni nie drapię buzi, wycisnęłam tylko jedną krostkę. Czasami zdarzy mi się dotknąć buzi w ciągu dnia ale szybko przestaję :) Ja mam motywację-moja cera sprzed dwóch lat. Mam nawet kilka zdjęć w komputerze, które często oglądam i które przypominają mi, że nie mogę dotykać buzi, drapać, ani wyciskać. I zachęcają, abym dbała o cerę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany! siedzę dziś cały dzień i wkurzam się na siebie, bo wyglądam jakbym zaczęła dojrzewać, a przecież już dawno przestałam!oglądam te piękne buźki innych kobiet i jeszcze bardziej się dołuję.po zjedzeniu paczki Cheetosów o smaku pizzy (ostatni raz!), znalazłam ten temat!może jakieś wspólne postanowienie o niedobieraniu się do swojej twarzy?w kupie będzie raźniej. w sumie już mi lepiej, bo wiem, że nie tylko ja mam taki problem, a jak widać, wiele osób wyszło z tego nałogu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ale nie próbowałam tego żelu. Ja jedynie używam Ziajii, próbowałam też kiedyś Garniera ale za mocny. Niestety, ja jestem w wieku dojrzewania. Mam prawie 17 lat (chociaż czuję się na 11 :D :D ), więc wiem, że mogę mieć jeszcze tego typu problemy. Ale cóż, kiedy moje koleżanki miały problemy z cerą ja miałam gładziutką buźkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie O P I E R D A L A C sie tylko juz w tej chwili lapy precz od buzi!!!! co wy myslicie ze samo minie? o nie! dalej dalej kochane lato juz jest musicie przestac MUSICIE kazda z was chce byc piekna a w tym trzeba troche pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pantuff
nie umiem wytrzymac dnia bez macania sie po twarzy :D jakie to jest beznadziejne. dziewczyny oficjalnie informuje iz dzis ostatni raz cos wycisnelam. ostatni. przysiegam!!!!! od jutra licze dni bez dotykania. :) narazie - 0....... Dziewczyny ktore z tego wyszly - prosze, napiszcie jakie sposoby na nie dopuszczenie raczek do buzki? ja juz nawet probowalam rekawiczek :P silna obsesja jak cholera. ale od teraz koniec. :) koniec OPIERD*****A SIĘ trzeba sie w garsc wziac i juz! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie polecałabym kosmetyków z garniera osobą,które mają problemy z cerą,bo są bardzo agresywne i jedynie podrażniają i nasilają problem,zauważyłam to u siebie i siostry,które nie mają problemów też tego nie chciały ja kupiłam sobie teraz żel-peeling-maska z nivea visage pure effect i muszę przyznać,że jestem z niego bardzo zadowolona,rano z kolei używam Vichy Normaderm (Gel Nettoyant Purifiant) też bardzo fajny:) dziewczyny mam problem teraz z okolicami ponizej linii brody,pojawiło mi się tu kilka takich podskórnych,a nigdy nie miałam problemu w tych okolicach,jak się tego pozbyć?czym to smarować?obecnie używam duac i zyneryt,a na recepcie mam zapisany skinoren i zindaclin,czy to pomoże?wczoraj wieczorem posmarowałam to sobie papką do cery trądzikowej z jadwiga polska,którą też wam chciałam polecić,bo fajnie wysusza i zasycha na buzi i nie wyciera się w poduszkę jak te wszystkie pozostałe maście,i z tej firmy bardzo fajne są też peeling enzymatyczny,kremy i maska z glinki zielonej,która juz mi się niestety skończyła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zrobcie tak ze nie uzywajcie NIC doslownie NIC tylko wieczorem umyjcie twarz i nawet bez kremu - chyba ze was sciaga to tylko troszke tego kremu i nic wiecej - ja tak zrobilam zupelnie nic nie uzywalam rano woda termalna wieczorem zel i woda termalna i tak przez miesiac po miesiacu patrze mowie o kurde no nawet nawet i oczywiscie nie wyciskalam nic zupelnie i tak mi zostalo to dzis ;p no to juz zlazimy z kompa bierzemy ekipe i wychodzimy :) albo bieganie - o to tez jest mega ja jak biegam zapominam o wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie dla mnie to nic w porownaniu ile wtedy walilam sobie na twarz ;D no panie jak tam sie trzymacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie w porządku :) Od czterech dni nie drapię buzi. No może jeszcze trochę dotykam i macam ale jest o wiele lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anja932 a chcesz po lapach dotac?pozniej plakac bedziesz wez to zostaw w spokoju nawet nic nie smaruj na to.. zajmij sie czyms innym jak pod broda to nie widac tego az tak mowie Ci zostaw to bo moze cos Cie ugryzlo czy cos? tak czy siak samo zniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marika161 poczatki sa trudne wiem pamietam to ale teraz to sie brzydze wyciskania wiec i ty tez tak bedziesz miala tylko nie spier dzi e l tego ok? 4 dni ma sie zmienic w 4 tygodnie pozniej 4 miesiace pozniej 4 lata 40 lat i tak do konca:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moneypenny
ja mogę Wam polecić maseczkę z zielonej glinki Dermaglin, może znacie lub słyszałyscie, saszetka jest mała ale wydajna, w Rossmanie kosztuje ok 7 zł. ostatnio kładłam ją cienką warstwą codziennie jak tylko przychodziłam z pracy i potem co drugi dzień. Musze przynać, że jest lepiej, chociaz na początku "wyciągneła" trochę paskud z czoła ale na szczęście szybko zniknęły jak je potraktowałam Tribiotkiem. Jeśli chodzi o podksórne gule albo inne niespodzianki w okolicy żuchwy i brody o niestety sprawka hormonów. To nie znaczy, że są jakieś rozregulowane czy coś, po prostu zdarzają sie różne wahania w ciągu cyklu i już. takie pojedyncze też można potraktować punktowo Dermaglinem, nawet na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×