Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

widze ze to sprawia wam przyjemnosc.. ja zrozumialam po miesiacu ze wygladam brzydko tak sobie robiac jak zmasakrowalam sie na tyle ze drapalam czegos czego nie ma mowie sobie - ale z j e b z ciebie kobieto. i z was tez takie z j e b y rece precz rozumiecie? juz nawet jak wyjdzie to niech wyjdzie ale nie ruszajcie .. albo jak czujecie ze cos wychodzi a skad wiesz ze wyjdzie? a moze zniknie? a ty to wyciskasz na sile no i wygladasz jak wygladasz. u mnie tez sprawdze sie takie cos wyszlo mi cos - nie wyciskam biore wacik na wacik plyn miceralny i mocniej przejezdzam po tym czyms. to cos sobie peka i znika. :) dziewczyny kurde sa wazniejsze sprawe zycie jest juz wystarczajaco skomplikowane nie robmy sobie sam e problemow.... najchetniej bylabym aniolem stróżem kazdej z was ale nie moge.. :( ale jestem przy was duchem:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uda mi się już raz pisałaś że ci się udało, pamiętam, ale chyba poległaś, oby tym razem tak nie było ;) zuzak ja też ide małymi kroczkami, bo to nie ma sensu wmawiać sobie że już od teraz nic nie ruszam.. nie da się tak 1 dnia wyciskać a 2 nic nie dotykać ;d ale w miarę dobrze mi idzie, powoli jest coraz lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jeszcze troszkę dotykam buzi ale robię to teraz w o wiele mniejszym stopniu. Teraz nawet tego nie widać. Naprawdę jest lepiej po tych pięciu dniach. Tylko mam jeszcze taki mały problem, że mam tak delikatną i cienką skórę, (z resztą na całym ciele taką mam) że większość rzeczy jej nie odpowiada :( Próbowałam myć gąbeczką ale niestety piekła mnie skóra. Pozdrawiam i życzę wytrwałości !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pantuff
dziewczyny, nie nie ma poblazania sobie. sanowcze nie dotykam, ale nie jako kara ale z usmiechem bez cenia zwatpienia w to ze dzeki temu buzia sie wyleczy! ty sama na tym cierpisz wiec nawetjesli juz patrzysz w to lustro zbytdlugo to poprostu powiedz sobie nie i zlej sie po lapach:)! nie wolno, nie wolno i juz! postawcie se tym syfom i nie dajcie im sie rowijac przez wasza slabosc. trzebasie UMIEC OPAMIETAC w momencie kiedy zaczynasz skubac i odwrocic uwage.... ;) czuje ze wychodze dzieki temu ;) buzka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kesa
U mnie trzeci dzień. Ogólnie trzymam się dobrze, ale nie wiem czy czasem nie polegnę przez jednego wielkiego syfa na brodzie. Ale tuż tak nie dotykam twarzy i zbytnio się nie interesuję ile nowych niespodzianek mi wyskoczyło, tylko moim zmartwieniem jest to, że bardzo często przy takim optymistycznym myśleniu zaczynam się macać po skórze, a od tego do masakry nie daleka droga. Ale trzeba być dobrej myśli, bo inaczej pewnie daleko byśmy nie zaszły. Tak więc nie myśleć już tak dużo o twarzy, zająć czymś ręce (a najlepiej to w ogóle się czymś zająć, żeby całkowicie nie myśleć o tym) i powinno być dobrze ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pantuff ja od niedawna uzywam na wszystko co wylazi olejek pichtowy i jest rewelacyjny, az sama jestem w szoku. posmaruje i jest duzo lepiej no ale i tak nie wytrzymalam i 2 dziadostwa ktore mi sie po mikro na dekolcie pojawily zamiast poczekac rozwalilam ale sie w pewnym momencie powstrzymalam wogole ostatnio mam kiepskie dni (kupe stresowale jakos sie trzymam i uznaje za sukces ze zadnej mega masakry nie zrobilam od dluzszego czasu, i nie musze sie zastanawiac czy moj wielki strup jeszcze sie trzyma czy nie, mam iles mniejszych ale to sa takie "gojace" sie wiec dalej malymi kroczkami ide i staram sie dojsc do etapu ze nie bede miala malych ranek tez... coz chcialabym powiedziec ze od dzis nic ale juz tyle razy probowalam ze potem bylo gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzak a po jakim czasie jak posmarujesz schodzi? To sie nadaje nawet na małe zaskórniki? ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znalazłam w internecie przepis na taką miksturkę:40 ml petroleum d-5 zmieszać z 10 ml olejku pichtowego i przecierać tym twarz jak tonikiem codziennie wieczorem,i z tego co przeczytałam to dziewczyny sobie bardzo to chwalą,ponoć po tym znikają wągry,zaskórniki,potówki,stany zapalne,używają tego też do dekoltu,ramion,pleców...czy któraś z was tu obecnych może stosowała już to w praktyce?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to stosowałam ale jakos na mnie to nie zadziałało na początku fajnie i myślałam ze cos pomorze ale mi nie pomogło w każdym razie i teraz został mi ten olejek, a petroleum całe zuzylam to takie wysuszające jest :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie już tyle rzeczy się wypróbowało to może i to nie zaszkodzi a coś zdziała;p ja piłam jeszczetaką nalewke z kitu pszczelego,wielu osobą to pomogło np.mojej ciotce ale na mnie nie podziałało:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym się nie odważyła z tą szczoteczką. Jak dla mnie to takie trochę agresywne. Pewnie buzia piekła by mnie niemiłosiernie. Może jak ktoś nie ma wrażliwej i cienkiej skóry, tak jak ja, to się sprawdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joazja
Dziewczyny a macie może takie rany po syfkach albo i syfki które mają czerwoną,dużą otoczkę i są okropnie zaropiałe? Ja jak ubiorę bluzkę z rękawkiem to one zaraz mi pękają i pozostawiają ślady ropne.Nie wspomnę o kąpaniu gdy się namoczą. A potem znów to samo.Nie mogę tego wyleczyć,wysuzyć. Nie wiem co robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że puder płynny z anestezyną(zawiesina na skórę) będzie dobry jest biały i szybko zasycha więc w nocy nie powinien się ścierać kiedy śpisz,jest to środek ściągający,wysuszający i przeciwświądowy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyciskarka
a ja mam już dość samej siebie!!! nie moge do cholery nie moge przetrwać etapu wysypu który następuje po kilku dniach niewyciskania..... maż już mnie opieprza... ostatnio podał mi lustro i mówi "zobacz jak wyglądasz no popatrz na siebie!!!" a tam czerwona gęba, rany, strupy..... a dodam że jak dla mnie wyglądało to w miare ok, było zapudrowane więc pomyślcie co by było bez tapety?? no witki opadają nie wiem jak mam sobie poradzić sama ze sobą i z moimi łapami które ciągle coś wyczuwają drapią wyciskają..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana nie jesteś sama,właśnie przed chwilą wycisnęłam wągry z nosa,na szczęście ładnie wychodzą i nie mam ran...może spróbuj z tym olejkiem pichtowym;)głowa do góry!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyciskarka
w sobotę wyjeżdżam na weekend więc wolę nie eksperymentować z nowymi specyfikami :( zrobiłam sobie maseczke z aspiryny i zaraz ranki posmaruje tormentiolem, takie połączenie aspiryny z tormentiolem najlepiej mi pomaga.... w ogóle jakoś chyba za dużo rzeczy chcę naraz.... w odchudzaniu mi nie wychodzi,w niewyciskaniu też mi nie wychodzi..... muszę popracować nad moją wolą bo do silnej wieeeeeele jej brakuje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie zaczęłam z nim swoją przygodę;) Widzę,że jesteś podłamana...i myślę,że nie możesz teraz zrezygnować z walki o świetną figurę oraz piękną cerę;)aaa przecież jedno nie wyklucza drugiego,bo popatrz na to z innej strony,zaczęło się lato więc możesz spróbować lekkiej kuchni,pić dużo wody i zielonej herbatki,jeść dużo owoców,przez co oczyścisz swój organizm i jestem pewna,że pozytywnie wpłynie to na stan twojej cery....no i mamy dobrą pogode by popiegać,wybrać się na rower,możesz namówić męża na jakieś wspólne,całodniowe przejażdżki,pewnie chętnie się zgodzi,a tak w pełni zapełniony czas odciągnię cię od ciągłego męczenia twarzy.Porozmawiaj z mężem żeby ci pomógł,bo na pewno zauważył problem,bo to lusterko miało pewnie na celu zafundowania ci terapii wstrząsowej żebyś przestała się krzywdzić i jak mu powiesz to pozabiera ci wszystkie lusterka i niech wyciąga cię siłą z łazienki kiedy zajdzie taka potrzeba i masz nas,kiedy będziesz potrzebowała pogadać zawsze tu jesteśmy by cie wesprzeć i grunt to pozytywne nastawienie i wmówienie sobie,że dam radę no i oczywiście stopniowe wcielanie tego wszystkiego w życie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie coraz lepiej :) Wczoraj prawie w ogóle nie dotykałam buzi :) I od dwóch dni nie używam żelu, tylko płynu micelarnego. Przynajmniej nie wysusza mi buzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmęczona wyciskaniem
@Wyciskarka podejrzewam, że czujemy się podobnie - ja nie potrafię w ciągu dnia nie myśleć o tym jak tam moje krostki, czy rany się goją, łapami szukam cały czas po skórze jakiś wypukłości, zdecydowanie to nie jest normalne:(:( staram się z całych sił powstrzymywać, ale wychodzi różnie, raz lepiej raz gorzej, przeważnie gorzej:/ mój mąż jak słyszy o nowych specyfikach, kolejnej masakrze i moim przewrażliwieniu na punkcie każdej kropki, która się pojawi to aż się jeży i wcale mu się nie dziwie, bo to już tak długo trwa, że jestem pełna podziwu dla niego, że jeszcze chce być ze mną, moje ciało jest całe poranione, bluzki pod szyje zawsze, tona tapety na twarz a i tak nie wygląda to dobrze - porażka. Z mężem dużo rozmawiam, ma zapowiedziane, że jak podejrzanie długo przebywam w łazience, czy w jakimś innym pomieszczeniu i jest dziwnie cicho to przychodzi i sprawdza mnie albo woła z pokoju, czy wszystko ok, lusterka pochowałam jedynie to w łazience mam ale nad umywalką dużą i jest do niego daleko na szczęście. Jeżeli chodzi o motywacje to mam taki patent i się sprawdził w maju udało mi się wszystko wygoić bosko to wyglądało: na kolorowych karteczkach(każda innego koloru) wypisuje daty i dni, mam w kuchni do drzwi przyklejone albo w salonie, żeby na nie patrzeć powieszone tygodniami, codziennie wieczorem rysuje na danych dniu uśmiechniętą buźkę, jeżeli byłam "twarda" i nic nie dotykałam albo smutną, jeżeli cokolwiek sobie wycisnęłam i uwierzcie, jeżeli patrzę później na te drzwi jak mnie korci i widzę np kilka dni z uśmiechniętą buźką to żal mi popsuć leczenie, a tym bardziej, że po takich kilku dniach widać jak skóra odpoczywa od masakrowania i wygląda lepiej, dodatkowo codziennie dekolt przecieram tonikiem z BU BHA 2% (bez niego już nie umiałabym teraz żyć) i znikają wszystkie ślady, no to tyle ode mnie. Walczcie, ja też muszę!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anja ten olejek chyba kolo 6zl kosztuje, 7136 ciezko powiedziec jak szybko znikaja bo ja przewaznie cos tam pogrzebie...i zalezy od wielkosci ale na takie male cosie to 1-2 dni starczy jesli sie nie grzebie.. ja to glownie na zaskorniki stosuje ale na takie cos podskornego tez stosowalam juz mialam w maire dobrze i wczoraj wydusilam wszystko co sie dalo...i teaz mam sporo stupkow, choc mega ran nie ma to dobrze nie jest. posmarowalam tormentiolem ale czy Wam tez po tormentiolu sie tak jakby papralo? mi niektore strupki jakby rozmiekaly, podnosza sie i cos tam sie zbiera wodnistego szczoteczki bym sie bala bo ja po mikro z daxa na twarzy mialam masakre, tak mi powylazily krostki, a na dekolcie jeszcze zgajam slady wlasnej dzialanosci (bo po mikro mi takie bolace cos powychodzilo i z 1,5 dnia wytrzymalam...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmęczona wyciskaniem ja tez szukam wypuklosci a jak znajde nawet najmniejsza to nawet jesli od razu nie rozwale to po jakims czasie w koncu nei wytrzymam... jak juz plecy w miare zgoilam ze moglabym tam miec bluzke na naramkach to dekolt rozwalilam...tego lata mialam tylko z 5 dni gdy zakladalam sukienke na naramkach (choc i tak nie wszystko zgoilam ze o sladach nie wspomne)ah...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trainele
Dawno się nie odzywałam, ale tak jakoś nie było specjalnie czym się pochwalić - a jakoś wolę się dzielić sukcesami ;) Ja też walczę małymi krokami i naprawdę jest dużo lepiej! W zasadzie gdyby nie jeden strupek (dość poważny), który oczywiście mam na własne życzenie (bo było za dobrze :P) to byłabym zadowolona :) mam wrażenie, że systematyczność w używaniu szmatki muślinowej przynosi coraz lepsze efekty :) i naprawdę - im mniej specyfików tym lepiej. Ja na ranki (ale koniecznie już muszą być podeschnięte) używam cicaplast LPR. nie jest może tani, ale starcza na długo i przydaje się nie tylko do podleczenia naszych wpadek :P Trzymajcie się dzielnie w niewyciskaniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dulcitia
kurcze ja chyba że kupię sobie tą szmatke ale nie mam pojęcia gdzie:/ też tak mam że co chwile dotykam twarzy i jak coś minimalnie wystaje to wyrywam i potem jest tego coraz więcej ;( dzisiaj już pare razy dotykałam buzi ale narazie nic nie wyrwałam a mam 5 zmian i strasznie mnie korci mam nadzieje że wytrwam! nie wiem czemu musi mi cos wychodzic akurat na policzkach! czoło i brode mam czyste a policzki zmasakrowane. już bym wolała miec cos na czole bo przynajmniej mozna urkyc pod grzywką a tak to nic sie nie da zrobic nie licząc tapety która i tak wszystkiego nie ukryje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy samo mleczko i tonik dostatecznie oczyszczają buzię? Nie maluję się w ogóle, więc chodzi mi o pozbycie się kurzu i zanieczyszczeń z całego dnia. Czy konieczny jest żel i woda? Mam jeszcze płyn micelarny. Zastanawiam się, czy mogłabym rano używać tego płynu, a wieczorkiem mleczka i toniku. Bo dzisiaj kupiłam sobie mleczko rumiankowe z Ziaji i mam też tonik rumiankowy. Będę wdzięczna za odpowiedzi i wszelkie porady :) Ze mną to jest tak, że niby już tak nie drapię. Ale później, np. wieczorem dotykam i trochę drapię niektóre miejsca. Mniej niż przedtem ale jeszcze :( A chciałabym tak całkowicie przestać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi również przeszkadzają wszelkie wypukłości i krostki (a są naprawdę malutkie, myślę że większość jest również od potu) . Po prostu chciałabym ich nie mieć. Gdybym całkowicie przestała dotykać i drapać, to pewnie to wszystko za jakiś czas by zniknęło. Kurczę to całe drapanie jest niedorzeczne i głupie !!! A całkowite wyjście z tego jest naprawdę bardzo trudne. Ale trzeba wziąć się w garść i być silnym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marika skoro nie musisz sie malować to chyba nie jest tak źle z twoją buźką co ? ;) ja mam za to inny problem a mianowicie studia! już rzygam tymi kierunkami i co? złożyłam tylko na dietetyke, chyba chciałabym sie nie dostać i pójść do studium na technika farmacji ale już sama nie wiem masakra jakaś ;( po niczym teraz pracy nie ma pewnej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!;) kupiłam sobie wczoraj ten olejek i zapłaciłam 7,50zł za 10ml i nafte oczyszczoną 100ml za 10zł,myślałam,że troche taniej to wyjdzie...i muszę powiedzieć,że ten zapach jest obrzydliwy;p no ale czego się nie zniesie żeby być piękną,nie?;p posmarowałam się tym drugi raz wieczorem no i widzę,że skóra jest milutka,a nie używam po tym już żadnego kremu,ciekawe czy mnie nie wysuszy za bardzo; ja w sumie nie drapię i od dłuższego już czasu nie zrobiłam żadnej masakry,jedynie co to jak pojawią mi się takie małe białe syfki(takie mleczko) to ścieram je ręcznikiem po myciu twarzy,skóra wygląda co raz lepiej i bardzo mnie to cieszy i nawet już nie ciągnie mnie do zrobienia wielkiego oczyszczania,zrezygnowałam też z tego okropnego makijażu i podkładu,który tak było widać i zapychał pory no i mama skończyła mówić,że można by to normalnie skrobać taka tapeta,zamiast tego używam nawilżającego antybakteryjnego kremu matującego i delikatnego kremu tonującego z ziaji i nawet lepiej się tak czuje;) ogromnie też liczę na ten olejek,że on też coś zdziała i że będą efekty o których pisały już dziewczyny na innych forach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×