Moja nerwica...

dyskopatia odcinka szyjnego kregi naciskaja na nerwy bol jak diabli + mroczki i te zawroty

Mysle,zeby nie robic tej tomografii.

czesc z nas napewno jest hipochondrykami-ja na 200proc.i z tego to sie bierze.

tabletki ziolowe nie uzalezniaja.wiekszych dawek nie nalezy brac bo ziola tez moga byc szkodliwe.

Ale chodzi mi o to ze np bede brala te zilowe tak jak powinnam a po np roku moj organizm zacznie sie domagac wiekszych dawek i bede musiala siegnac po psychotropy, czy moze tak byc?? Dzieki za odp

moze tak byc,ale to by znaczylo ze nerwica jest tak silna ze nalezy brac cos mocniejszego,a nie ze za male dawki sie bierze.

ten Sulpiryd ponoc jest dobry ja go dobrze toleruje, jest bezplatny tylko na recepcie powinno byc ze choroba przewlekła. Jest dobry na leki i depresje. moze tego sprobojcie

nawet ziol nie wolno brac dlugo,niektore ziola mozna zazywac tylko 2 tyg.potem robi sie przerwe i znowu bierze,ja uwazam,ze wszystko nalezy brac pod kontrola lekarza.

oj znowu mam zawroty i kreciolki i paluchy mi drza...a w pracy jestem wrrrrrr.... :(

na mnie ziolowe nie dzialja, probowalam wszystkiego....sa za ziolowe :) :) :). sproboje te krople L72 i ten kals moze cos dadza.

KALMS-to tez ziolowe

:D

nie chce mi sie nic robic z tego upalu,wiec tak sobie tu siedze.

no ale jak Tobie pomaga to moze mnie tez a ten validol to tez ziolowy na miecie a troszke dawal rezultaty wiec kalms moze tez da

Dołączę się do Was na chwilkę, bo upał uniemożliwia mi pracę jakakolwiek. Czytam te Wasze posty i tak sobie myślę, że ciagle nowe osoby dochodzą do tego naszego forum.Z jednej strony miło, ale z drugiej ...wciąz ktoś następny, równie chory szuka pomocy.Ja też tak chyba z miesiąc temu odkryłam to forum i jestem juz troche od niego uzalezniona.Nie gniewajcie sie, ale wszystko co miałam do powiedzenia o sobie pisałam już parokrotnie na tym forum i nie chce mi się powtarzać.Rozumiem Was doskonale, bo też meczę się z nerwica wiele lat.Teraz może już nie wpadam w paniki, bo nauczyłam się czegoś poprzez doświadczenie, ale jednak muszę się leczyć farmakologicznie, bo inaczej czułam, że trace po prostu radośc z życia z powodu lęków i ciągłych innych dolegliwości.Nie pomagały mi leki ziołowe,to kwestia indywidualna.Z zawrotów głowy które dręczyły mnie 2 lata wyszłam po Seronilu. Nie miałam żadnych objawów ubocznych, po miesiącu brania zawroty przeszły i nie wróciły.Też się bałam leków antydepresyjnych, ale ponoć ten rodzaj leku nie uazależnia, dodaje tylko serotoniny do mózgu, który wypłukuje się przy stresach.Pozdrawiam Was.

ja mam duzo prasowania-po kilka sztuk prasuje bo nie chce mi sie wcale. mysle ze KALMS pomoze przy systematycznym braniu

Maaaja fajnie ze dolaczylas do nas.

no to ide wkoncu po ten kalms i do domku...do jutra nerwuski :)

czesc AiG.Do jutra.

nie odpowiedzialam komus na pytanie za co przepraszam.tak kropleL72 sa w aptece bez recepty.

odp na pyt.z dnia 26 lipca.

te krople L72 są rewelacyjne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! przd chwika mialam atak ...maz polecial do apteki 20 kropel i po 5 min wszystko dobrze....dzieki!!!!:)

te kropelki maja niezlą renome...mozna dzieki nim wyjsc z psychotropow...no zobaczymy...ale na internecie nic tylko je chwalą....ja tez polecam!

bardzo sie ciesze,naprawde!

krople maja dzialanie porownywalne z diazepamem i dzialaja tak szybko jak on.

Pipek byłam w Poradni Leczenia Nerwic, przy ulicy Czerniakowskiej w Szpitalu W.Orłowskiego.

Sluchajcie ja tez uzywalam kropliL 72 mozna je zamowic w internecie i przysila ale jak dlugo trzeba brac by zobaczyc jakas poprawe

poprawa jest po ok.pol godz.

Wawa moze sproboj w Centrum Psychoterapii na Sobieskiego 112

po ok.1mies.trwa kuracja tymi kroplami