Gość kasi100 Napisano Listopad 8, 2006 ale byłam pomarańczowa hehehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niespokojna... Napisano Listopad 8, 2006 Dziękuję. Bardzo potrzebowałam jakiegoś słowa pocieszenia i otuchy. Kasiu mam nadzieję, że to TY, tylko przez pomyłkę wyszłaś pomarańczowa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 8, 2006 no nie jestem roztrzepana ale to pewnie zmeczenie .No bo na cos muszę zwalić :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Piesek 0 Napisano Listopad 8, 2006 Generalna przyczyna nerwic: stresujący tryb życia, brak ruchu Rada dla Wszystich nerwicowców: Jak przeciwdziałać stresom? DEFINICJA STRESU (med.): stan ustroju wywołany każdym szkodliwym bodźcem o odpowiednim natężeniu (stresorem), np. wtargnięciem bakterii chorobotwórczych, urazem, wstrząsem psychicznym. Stresory wpływają pobudzająco na wydzielanie hormonu przedniego płata przysadki mózgowej kortykotropiny (ACTH), aktywizującego korę nadnerczy, zapoczątkowując w ten sposób reakcje alarmową (uruchamianie sił obronnych organizmu). Wszystkie nieswoiste odczyny składają się na ogólny zespół adaptacji ustroju, ze wzmożonym wydzielaniem kory nadnerczy, przebiegający w trzech fazach: reakcji pogotowia, okresu obrony (oporu), okresu wyczerpania (ciężkiej choroby prowadzącej nawet do śmierci). DEFINICJA STRESU (psychologiczna): czynniki zewnętrzne, które utrudniają lub uniemożliwiają zaspokojenie potrzeb i wykonanie zamierzonych zadań, zagrażają czymś jednostce lub wpływają na obniżenie poczucia własnej wartości. Cokolwiek przydarzy ci się nieprzyjemnego, zbagatelizuj to, zamiast wyolbrzymiać. Wiele zdarzeń ma tylko takie znaczenie, jakie im przypisujemy. Podchodź do wszystkiego z dystansem. Zdarzy ci się kłótnia, upomnienie w pracy, powiedz sobie, że minie tydzień, a nie będzie się o tym mówić. Nic nie jest tak stare jak wczorajsza gazeta. Porażka nic bardziej stresującego. Ale podejdź do tego z filozoficznym spokojem. Powiedz sobie, że to nie porażka, tylko przypadkowe nieporozumienie. Staraj się kompensować stresy czymś przyjemnym. Idź do kina, kosmetyczki lub fryzjera, albo po prostu zafunduj sobie trochę wieczornego spokoju w miłym towarzystwie. W pracy zaczynaj dzień od tego, co najtrudniejsze. W ten sposób nie będzie się to za tobą wlokło. Nigdy nie odkładaj na jutro tego, co możesz zrobić dzisiaj, bo będziesz miał(a) wyrzuty sumienia. Ten stres uczyni cię mniej wydajnym. Nie daj się unieść pośpiechowi innych. Rób tyko to, co konieczne i zrezygnuj z niepotrzebnych działań. Lepiej dobrze wykonać jedno lub dwa zadania, aniżeli wiele i nie skończyć żadnego. Do swego codziennego rozkładu wpisz kilka przerw do wykorzystania w dowolny sposób, nie wymagający od ciebie przystosowania się do środowiska, np. zadzwoń do swojego najlepszego przyjaciela, przyjaciółki. Naucz się wyrażać swoje uczucia. Większość ludzi cierpiących na typowe schorzenia stresopodobne nie ma zwyczaju płakać i uważa łzy za oznakę słabości. Profilaktycznie wspomagaj swój organizm magnezem wiedząc, że 1 minuta stresu niszczy 1/2 dziennego zapotrzebowania na magnez, a który jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania systemu nerwowego w tym mózgu, siedliska pamięci i inteligencji. Najlepiej tolerowanym preparatem zawierającym magnez są tabletki musujące pod nazwą \"Magnez Plusz\", zresztą optymalną dawkę magnezu zawiera proponowana w \"Zasadach dietetycznych\" tabletka falvitu lub multivitaminy. Z produktów spożywczych duże ilości magnezu zawiera kakao i czekolada. Pamiętaj! Magnez jest niszczony nie tylko przez stres ale również przez kawę i alkohol. Często stosuj relaksację wg zasady: oddychaj równomiernie i spokojnie, następnie stopniowo wydłużaj oddech. Wciągnij powietrze, licząc do czterech, i także licząc do czterech, wstrzymaj oddech - zauważ, jak ogarnia cię spokój. Wypuść powietrze, licząc do czterech i, licząc do czterech wstrzymaj oddech. Wykonaj w ten sposób 10 oddechów, po czym zacznij oddychać normalnie- stwierdzisz, że twój oddech jest spokojny i odprężony. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 8, 2006 Tak to ja niespokojna ,nawet nie zauważyłam jak się pomarańczowa zrobiłam :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Piesek 0 Napisano Listopad 8, 2006 Brak ruchu przyjacielem stresu i nerwic: Hipokinezja, czyli niedostatek ruchu, wysiłku fizycznego. POWODUJE: utrudnia wykorzystanie spożytych pokarmów, sprzyja obstrukcjom a one hemoroidom(żylaki odbytu) sprzyja otyłości a ona miażdżycy, utrudnia leczenie, upośledza krążenie wieńcowe i obwodowe krwi, zarazem tempo regeneracji tkanek. Wyobraź sobie: twój szkielet jest odbudowywany co 3 miesiące, krew regeneruje się co 100 dni, wątroba co 50 dni. Niewiele więcej czasu potrzebujesz na gruntowną odbudowę a nawet przebudowę własnej sylwetki. Tempo regeneracji tkanek organizmu uzależnione jest od odżywiania, treningu fizycznego, higieny osobistej (kąpiel hartująca, sen 8/24h, etc. reszta vide \"4 warunki determinujące zdrowie\") Regeneracji nie podlegają tylko szare komórki mózgu i nerwy. osłabia ścięgna i mięśnie; w skrajnych przypadkach powoduje zanik mięśni(przykładem chudość złamanej ręki po zdjęciu gipsu )powoduje nawet rakowacenie tkanki(przykładem rak prostaty jako efekt m.in. braku systematycznych ejakulacji, inaczej, jako efekt braku lub zaniedbań w seksie) osłabia koordynację ruchową, zwiększa ryzyko uszkodzeń stawów, zmniejsza odporność na przeziębienia, zmniejsza odporność na nieprzewidziane trudy życia, sprzyja osteoporozie (zrzeszotnieniu kości);a to jest przyczyną częstego łamania się szyjki kości udowej u kobiet a w ogóle kości u obojga płci. sprzyja paradentozie; a to jest przyczyną obruszania i wypadania zębów u obojga płci. Co prawda żuchwą nie można biegać po lesie, ale brak ruchu-wysiłku w postaci żucia pokarmu, a spożywanie rozdrobnionego sztucznie, może m.in. być przyczyną paradentozy. Najlepszym lekarstwem jest racjonalny ruch z optymalnym obciążeniem wg zasady: 3 x 30 x 130 gdzie: 3 - oznacza 3x tygodniowo, 30 - ciągiem przez 30 minut 130 - ćwiczyć (biegać) w takim samym tempie, by serce uderzało 130 ud/min. Tętno mierzyć na tętnicy szyjnej. Biegać bez względu na porę roku i pogodę, w przewiewnym stroju sportowym, butach sportowych o podeszwie amortyzującej wstrząsy wynikające z biegu a obciążające stawy. Unikać biegu po asfalcie, betonie. Po biegu konieczna kąpiel (prysznic) hartująca. Z punktu widzenia zdrowia kręgosłupa i stawów k.k. dolnych wartościowsza od biegania jest jazda na rowerze (w pozycji stojąc na pedałach i \"ostrym trybie\"),a jeszcze zdrowsze jest PŁYWANIE ze względu na wszechstronność ruchów i odciążenie wszelkich stawów. HIPOKINEZJA - jak widać - jest zjawiskiem negatywnie wpływającym na organizm człowieka, natomiast trening fizyczny (świadomie, wg pewnych reguł prowadzony wysiłek fizyczny) wpływa pozytywnie: powoduje odmłodzenie funkcji organizmu, cofnięcie wieku biologicznego. CIEKAWOSTKI!!! narząd nieużywany zanika, przykładem oczodół płastrugi inaczej flądry (ryba głębinowa, której oko uległo zanikowi w wyniku braku promieni świetlnych czyli w wyniku braku ćwiczenia oka promieniami świetlnymi). po kilku miesiącach leżenia w łóżku, człowieka trzeba na nowo uczyć chodzić; drastycznie spada odporność na choroby!!! Organizm ludzki zaprogramowany jest na 130 lat życia lub 3 miliardy skurczów serca. Trening fizyczny obniża tętno, obniża ciśnienie tętnicze krwi, cofa wiek biologiczny; zatem warto dbać o zdrowie, jednym zdaniem, warto m.in. ćwiczyć! Standardem dla cywilizowanego człowieka powinno być posiadanie zegarka z pulsomierzem a niezbędnym luksusem posiadanie kardiolidera. Koszt kardiolidera jest kroplą w morzu w porównaniu z przeszczepem serca! A gdzie cena bólu, ryzyka śmierci! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niespokojna... Napisano Listopad 8, 2006 Czyli może się zdarzyć, że jestem zupełnie zrelaksowana i spokojna, a tu nagle atak? Kurcze, tego nie wiedziałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 8, 2006 tak kochana właśnie tak nie zwracaj na to uwagi !!!!! najlepij zajac sie czymś,a pani NN sama sie znudzi :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 8, 2006 Piesek tenksss za wklejony tekst Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaJulki 0 Napisano Listopad 8, 2006 Piesek dzięki za wiadomości, dla mnie potrzebne by wziąść się za siebie, nie wybrałam diety narazie żadnej jem mniej, chociaż skusiłam się na kromkę z masłem i miodem, mam smaka na słodkie :O czekam z utęsknieniem,, na @ .......... pozdrawiam i ide poleżeć we wannie ;) mam 30 min tylko dla siebie....zrobiłam sobie ziółka i wskakuję do wody,,papapa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niespokojna... Napisano Listopad 8, 2006 Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi. Tekst Pieska przestudiuję dokładnie :), teraz czeka mnie bojowe zadanie; córka wróciła ze szkoły z informacją, że dziś zebranie z rodzicami. O 17- tej! Ratunku!!! Trzymajcie za mnie kciuki! Muszę iść. :( Mąż w pracy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lidiuszka 0 Napisano Listopad 8, 2006 cześć NIESPOKOJNA będzie ok ja tez mam problem ale zawsze udaje mi się z kimś jechać a potem mówię sobie, że jest troche ludzi zawsze ktoś moze udzielić pomocy nie czuje się sama czasem nic nie pamiętam z nerwów co było na zebraniu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lidiuszka 0 Napisano Listopad 8, 2006 MAMA JULKI ja mam pecha bo mam brodzik i nie moge sobie poleżeć zazdroszcze ci........... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 8, 2006 MAMO JULKI !!!!!ZDJECIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 8, 2006 Lidiuszka ja tez czas jakiś temu podjełam decyzje o zamianie wanny na brodzik ..................a teraz tesknie za kapiela w piance buuuuuuuu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karuzelaaaa Napisano Listopad 8, 2006 Dziewczyny, mam zaworoty głowy od pół roku, prawdopodobnie mam nerwice lękową. Czy Wy też macie zawroty? Czy to normalny objaw nerwicy? Mam jeszcze jedno pytanie: czy któraś z Was mając nerwicę zaszła w ciążę i urodział dziecko? Przecież nie można w ciąży brać żadnych leków, to jak sobie pomóc, bo ja nie moge bez tabletek. Odpowiedzcie, proszę.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 8, 2006 Przyjeżdża na stacje benzynowa krasnoludek swoim malutkim samochodzikiem i mówi: - Poproszę dwie kropelki benzyny. A na to sprzedawca: - I co, może jeszcze pierdnąć w oponki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Agniesia 213 Napisano Listopad 8, 2006 fajne effcia :D i jak tam piernął w oponki ? pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Agniesia 213 Napisano Listopad 8, 2006 Witam Karuzella :) ja owszem mam nerwice, ale nie mam przy tym zawrotów głowy, ja mam znowu duszności i sama nie wiem co "lepsze" urodziłam dwoje dzieci, mają 3 i 5 lat a moja nerwica trwa od 2 lat, ale mam znajomą która choruje na nerwice i właśnie jest w ciąży i jest bardzo zadowolona bo wszystkie przykre objawy związane z nerwicą minęły jak ręką odjąć, jest bardzo zaskoczona bo miała bardzo silną postać nerwicy pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Listopad 8, 2006 Zawroty przy neerwicy sa normalnym objawem to one czesto nakrecaja spirale strachu i lęk przed wychodzeniem z domu i zdarzaja sie nagle ,napadowo nawet gdy sie nie boimy czy dobrze czujemy ,w najmniej spodziewanym momencie a takze podczas strachu.... w ciazy czesto nerwica odpuszcza albo jest lagodna,niekiedy bierze sie doraznie leki -slyszalam ze relanium podaja w ciazy w doraznych chwilach....pamietaj cie nerwica nie moze odebrac nam normalnosci czyli np.radosci z macierzynstwa ,trzeba tylko wyczekac na dogodny moment.... Efcia to bylo super!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Listopad 8, 2006 mamajulki ja tez czekam na @..... dzis na obiad zjadlam pulpeta bez sosu z surowka i bez ziemniakow ,nie jadllam nic w miedzyczasie i postaram sie kontrolowac co jem ,moze sie uda....wiec mamciajulki dolaczam sie niesmialo do odchudzanka umylam 2 okna i jesczcze inne prace wiec dzien zlecial a zarza lece po corke od kolezanki bedzie wracac i zakupki zrobie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Listopad 8, 2006 Dzięki piesek ,że mnie wystraszyłeś czyli na nerwice mozna umrzeć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 8, 2006 renka zaraziłaś mnie odchudzaniem !!!!! jestem z Tobą !! ja uderzyłam w wysiłek fizyczny ,rowerek codziennie godzinka ,kalorie tez bede liczyć ,może sie uda choc 5 kilosów zjechac !!!to by było super .Mam nadzieje że bedziemy się wspierac ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bombastick Napisano Listopad 8, 2006 Wiadomo ze ruch jest najlepszy na zdrowie :) Tu nikt ameryki nie odkrył to juz wiedzieli przed nasz era :) Apropo nerwicy miałem dzisiaj wypas dzien :) Pierwszy raz od poczatku jazd czułem sie super normalnie jak za dwanych czasow.Az byłem zdziwiony co sie musiało stac :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Listopad 8, 2006 Wróciłam z zebrania i jestem cała,ale czuje się żle .CZy któraś ma takie objawy ogólne zmęczenie ,ból ramio i karku ,,scisk pod żebrami i ogólny brak sił.Boże a jak umre nie mam sił. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lidiuszka 0 Napisano Listopad 8, 2006 Nowo wybrany szef policji postanawia wprowadzic zajecia na temat zachowań seksualnych ludzi i w tym celu zaprasza do komisariatu wybitnego specjalistę seksuologa, który jako pierwszy temat wybiera rozwarzania o \"miło?ci francuskiej\". Na zorganizowanym spotkaniu seksuolog wije sie i opowiada ze szczegółami wszystko na temat miło?ci francuskiej. Zajęło mu to ze cztery godziny. Zadowolony ze swego występu na zakończenie pyta sie czy s? jakie? pytania. Jeden nie?miało podnosi ręke i mówi: - Panie doktorze, my to wła?ciwie wszystko rozumiemy i wiemy, ale czy nie mozna by tak innym językiem wytłumaczyć? Doktor się zdenerwował i mówi: - No do jasnej cholery chłopaki... Całujemy tam, gdzie sikamy. A na to policjant: - No to, to wiemy, ale w kibel czy w dechę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lidiuszka 0 Napisano Listopad 8, 2006 troche glugi ale tak sie uśmiałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lidiuszka 0 Napisano Listopad 8, 2006 Adusia 7777 rano super się czułam mam to samo myśle że to minie jeszcze nie czas na umieranie trzeba się troche na tym swiecie pomęczyć.......;)... :) :D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miloszka 0 Napisano Listopad 8, 2006 lidiuszka...:):D:D:D kasia i renka....ja tez się zaparłam z tym odchudzaniem...:)u mnie na szafce( czytaj \"pod ręką\") chrupki kukurydziane..:) kalafior..:) i wafle ryzowe..:) na które syn mówi:kartony..:) a na biadek było gotowane udko..no i popijam maślanką.....jutro z kibelka nie zejde chyba ...:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lidiuszka 0 Napisano Listopad 8, 2006 bardzo bym chciala też zgubić kilka kilo ale nie mam silnej woli ciągnie mnie do slodyczy palenie rzuciłam a tego nie moge Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach