pipek 0 Napisano Grudzień 20, 2006 Lola,alkohol nie rozwiaze twoich problemow,a przypuszczam,ze procz nerwicy masz powazna depresje,ktorej nie chcesz leczysz.Biorac leki i pijac alkohol narazasz sie na duze niebezpieczenstwo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Grudzień 20, 2006 Witaj Madlen! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola77777 0 Napisano Grudzień 20, 2006 chce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Grudzień 20, 2006 To przestan Lola,myslec negatywnie,odstaw alkohol,zacznij myslec pozytywnie,bo tylko pozytywne myslenie zmieni nastawienie do zycia,i nerwicy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola77777 0 Napisano Grudzień 20, 2006 jakze latwo ci powiedziec - mysl pozytywnie! ALE JA NIE UMIEM JUZ MTYSLEC POZYTYWNIE!!! czy to nie jest jasne?! i ja nie pije tylko dzis po cos.. nie wazne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lola777 oczywiscie ze to jest Napisano Grudzień 20, 2006 jasne , najprosciej komus powiedziec dwa zdania" mysl pozytywnie" i "wez sie w garsc". Dla czlowieka z nerwica lub/i depresja to szalenie trudne. Tak myslec mozna wtedy kiedy nerwica juz odpusci a nie trzyma nas za gardło . I te które sie lepiej czuja powinny o tym wiedziec, zanim udziela " fantastycznych" rad. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Grudzień 20, 2006 Lola zapewniam Cie ,ze zadnej z nas latwo nie przychodzi walczyc ,ani nie uwazamy ze to latwo powiedziec bedzie dobrze.....jednak trzeba wziasc los w swoje rece i robic co sie da_masz ochote wykrzycz zlosc z siebie ,nie dus jej w sobie,masz ochote plakac-placz!!!!!tylko probuj ,nie zalamoj sie!!1 narazie uciekam!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość vika29 Napisano Grudzień 20, 2006 Witam serducha. Dziś byłam smutna, ale nie kupiłam wina, nie wzięłam leków ponad normę, dałam parze młodych ludzi jadących ze mną, którzy nie mogli znaleźć biletu, bilet, tak bez zapłaty, tak od serca. Poczułam się dobrze, szczęśliwie. Przez chwilę nie myślałam czy dziś znów dostanę atak. Potem zadzwoniłam do znajom,ego też neurotyka i zaprosiłam na Wigilię, bo jest samotny, a w Wigilię nie wolno nikomu być samemu. To też dało mi szczęście. Nie piję alkoholu nigdy, z żadnego powodu, z żadnej okazji. Nie piję, bo już nie biorę regularnie leków, a tylko wtedy, gdy mam atak, a to zdarza się bardzo już rzadko i nie mogę sobie pozwolić na bycie pod wpływem, gdy to nastąpi. Mam bowiem zasady, których nigdy nie gwałcę. Jedną z nich jest przeżywanie życia mimo, że bolesnego z nierozłączną przyjaciółką NERWICĄ u boku, świadomie, w pełni świadomie. Chcę czuć każdy dzień. Nie uwalam się lekami, nie upojam się alkoholem i dzięki temu wiem, że mimo choroby jestem wygrana. Żadna cholera jakkolwiek ją nazwać, nerwica lękowa, nerwica serca, nerwica depresyjna nie będzie miała nade mną władzę. Każdą chorobę można zwalczyć swym umysłem, najpotęrzniejszą bronią, z tymże w przypadku nerwic i depresji to duże wyzwanie, bo gdy ta broń szwankuje nie jkest top już tak łatwe. Ale ja wierzę, po każdym ataku paniki powstaję i walczę od nowa i nigdy się nie poddam. Tej wiary życzę i Wam. Całuję. Vika Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Grudzień 20, 2006 Vika i tak trzymaj dalej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Grudzień 20, 2006 Lola.wiem,ze nie jest latwo myslec pozytywnie,kiedy ma sie dola,ale nie zawsze go masz.Ja nie napisalam waz sie w gaesc,poniewaz jest to nie na miejscu.Sama nie lubilam,gdy ktos mi tak mowil.Wiecej nie bede sie wypowiadac . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
annacz82 0 Napisano Grudzień 20, 2006 Mam problem...codziennie boli mnie głowa,raz bardziej,raz mniej,ale codziennie łykam na to jakiegoś procha.czy to może być tętniak?mąż mówi,że to z nerwów,ale tak codziennie?doradźcie coś,bo z tą moją nerwicą jestem pewna,że to tętniak i lada moment umrę.to chore,ale tak myślę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Grudzień 20, 2006 Witam wieczorowo..... Z okazji Bożego Narodzenia, Składam Wam serdeczne życzenia. Niech Wam święta miłe będą, Z dźwiękiem śpiewu i kolędą. Z wigilią tuż po zmroku, I w radosnym Nowym Roku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 20, 2006 Efcia dzieki jest super ale sie usmialam fajowa pozdrawiam (Blondynkę wieczorową porą) Ha Ha miało być brunetkę:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ammarylis 0 Napisano Grudzień 20, 2006 Pipek chciałaś dla Loli 777 jak najlepiej. Ja to rozumiem.Ale jak dopadnie nas nasza kolezanka N to ,,wzięcie się w garść nie jest możliwe chocby się bardzo chciało.Co za paskudztwo!! Rżądzi nami,naszym ciałem ,umysłem,duszą,zyciem!!! Cholerstwo jedno!!Wiem,że są gorsze choroby,ale ta jest upierdliwa,nie mozna z nią normalnie egzystować.Zwykłe czynności dnia codziennego jak wyjście po zakupy urasta do rangi wielkiego problemu.Zgroza!! ja miałam bardzo szczęsliwe dzieciństwo,nie wiem gdzie się tego nabawiłam.Rodzinę mam udaną,w miarę zgodną,chociaż mnie nie rozumiejącąnajgorsze to jest to,że córcia sknczyła Akadenię Medyczną,zna pprzebieg pani N i też nie rozumie,albo nie chce rozumieć!!Posądza mnie o udawanie!!To ze nogi mi się trzęsą i nie mogę oddychać a serce wali jak szalone to jest udawanie?Dobrze,że chociaż Wy kochane mnie rozumiecie :)Uciekam spać,oczywiście bez sedanu nie zasnę :( Dobranoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ammarylis 0 Napisano Grudzień 20, 2006 Wika 29 podziwiam Cię z całego serca!! Tak trzymać!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 20, 2006 ammarylis milych snów baj baj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Grudzień 20, 2006 Ammarylis-dobrej nocki.:D ,Fajnie,ze zaczernilas nicka. Witaj Liduszka! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nerwiczka Napisano Grudzień 20, 2006 Mam ją od roku, a głowne objawy jakie u mnie wystepują to: - zawroty głowy (silne) - skoki ciśnienia - kołatanie serca - przyspieszony puls - oblewające poty - ucisk w klatce piersiowej - duszności - płytki oddech - brak apetytu - mdłości - bezsenność - lęki, że jestem na coś poważnie chora, albo że zaraz umrę - kurcze nóg, stóp - dreszcze - bóle głowy - ataki paniki - "martwe palce" Od ok. pół roku biorę leki antydepresyjne i od nerwicy i jest OK. Nie kręci mi sie w głowie, przytyłam 2 kg nie mam ataków z kołataniem serca. Mogę stać normalnie w Kościele, bez obawy, że zemdleję. Spię spokojnie, bo wcześniej to wsłuchiwałam się w rytm serca i miałam wrażenie, że zaraz stanie. To wszystko jest okropne i nie wiem jak tego się pozbyć! Bo jak tylko odstawię leki to wszystko wraca z powrotem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 20, 2006 NERWICZKA Widzę że juz jesteś z nami mamy podobne problemy zobacz sama ile ludzi z tym lekiem jest:):):) dla ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 20, 2006 buziole PIPKU Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Grudzień 20, 2006 Nerwiczka,czesc! Bardzo ladnie to ujelas.MIalam wszystkie te objawy.Teraz najbardziej dokucza mi podczas ataku kolatanie serca i panika.Ale radze sobie z tym.Choc mam juz dosc niekiedy tej N. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 20, 2006 NERWICZKA jakie leki bierzesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 20, 2006 Tak mi smutno muszę zmykać bo za chwilę staruszek z pracy wraca miłej nocki kolorowych snów do juterka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nerwiczka Napisano Grudzień 20, 2006 Biorę FLUANXOL, jak jest recepta dla przewlekle chorych to kosztujką 3 zł z czymś, ale nie są takie silne i pomagają!!!! POLECAM JE! A stanach ataku (miałam je trzy) to brałam połówke XANAXu - pomogło po kilku minutach. Rok temu kręciło mi się w głowie, nie wiedziałam co to, zganiałam wszystko na pogodę. Potem mijało i się pojawiało.... do czasu aż miałam pioerwszy atak. Było to przed Wigilią rok temu. Miałam silne zawroty głowy, jak leżałam na łóżku to trzymałam mamę za rękę, bo czułam że już umieram... Zaczełam panikować i zaczeło mi serce walić. Co chwilę mierzyłam ciśnienie (co choroba potrafi zrobić z człowieka :) Mama dała mi leki ziołowe uspokajające (Valdispert) i jakieś kropelki na serce. Chwilę poleżałam, ale nie pozwoliłam jej odejść ode mnie :) Jakoś ulżyło. Ale w nocy jak spałam to się budziłam, bo miałam jakieś ręce odrętwiałe, uczucie jakby żyły zastygły itp. Drugi atak był podobny, ciśnienie skoczyło mi bardzo wysoko, bo zazwyczaj mam niskie. Serce waliło, pols ponad 100, twarz czerwona i uczucie, że dostanę zawał. Znowu kropelki na serce, ćwiartkę tabletki na zniżenie ciśnienia i leżenie w łóżku. Jakoś zelżyło. Ale przez ten cały czas, bałam się wchodzić do różnych budynków, bałam się stac w środku w Kościele, tak strasznie kręciło mi się w głowie. Jak się bałam w nocy to spałam z mamą (mam 27 lat :) ) Trzeci atak to były te same objawy + duszności, nagle zaczelam ciężko oddychać, nie mogłam złapać tchu, wziąźć głębokiego oddechu, poprostu był płytki. Bałam się, zadzwoniłam do doktorki, powiedziała, żebym wzięła połówkę XANAXu. I żebym odstawiła ziołowe leki, bo one mi nic nie pomogą, mam za silną nerwice lękową i trzeba silniejsze leki. Oczywiście po Xanaxie jak ręką odją, dosłownie kilka minutek - cudowny lek. Ale go więcej nie brałam, bo uzależnia. No raz jeszcze wzięłam jak szłam do dentysty :-) Od tamtej pory, kiedy stwierdzono, ze to nerwica lękowa (depresja) to biorę Fluanxol - bardzo dobry lek. Jednak chciałabym bardzo go odstawić i żyć normalnie! Mam 2 opakowania, jak mi się skończy to spróbuję ponownie. Nie wiem skąd to się wzięło. Ja jestem bardzo bojąca i przewrażliwiona. Coś mi dolega to wyszukuję chorób, mam fobię hipochondryczną, lęk przed zachorowaniem na raka. Wszystko zaczęło się od momentu kiedy mój tata zmarł na raka......... A Wy jakie leki bierzecie? Co Wam pomaga? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 20, 2006 Nerwiczka ja biore neurol 0,25 przedtem Seroxat ale odstawiłam muszę zmykać jutro pogadamy jak chcesz pozdrawiam pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Grudzień 20, 2006 Ja bralam polowe Afobamu 0,25 az uzaleznilam sie od niego.Bralam poltora roku.A teraz od prawie 2 lat nic nie biore z psychotropow.Bardzo sporadycznie ten Afobam i kalms.Na psychoterapii zeszlam z Afobamu.I jestem bardzo zadowolona z tego Bo doraznie to nie szkodzi a wrecz pomaga.Sama sobie radze,choc bywaja dni trudne,ale juz zadko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Grudzień 20, 2006 Nerwiczka ja tez jestem hipochondryczka.Wyszukalam sobie rozne choroby,chodzilam po lekarzach i wszystko ok.Ja uczepilam sie ze mam tetniaka w mozgu,bo czesto bolala mnie glowa.I wtedy zaczela sie u mnie nerwica lekowa-w lutym minie 5 lat.Ale juz jest ok.,odpuscilam sobie te tetniaki,glowa mniej boli-stwierdzone mam bole migrenowo-napieciowe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Grudzień 20, 2006 wrocilam i zyje! klate mi cos gniecie ale zyje :) dobrej cnoki zycze Wam kochane! pa! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Grudzień 20, 2006 Efcia,Marijke,Kasia 100,Rrenka dzieki za maile.Efcia milo mi ze wyslalas mi zyczenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Grudzień 21, 2006 Witajcie Dziewczyny i Chłopaki! Dziś chyba ja jestem pierwsza :) Więc życzę dnia tak bardzo zajętego żeby nie było chwilki czasu pomyśleć ....o naszych problemach .... I wszystkim dużo słońca i uśmiechu ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach