ulcia 27 0 Napisano Marzec 5, 2007 kurcze, zaszlo sloneczki i stracilam wene do pracy przerabiam tysiace razy z moim psychologiem ze pogada nie moze mna rzadzc, jak pada deszcz i jest paskudnie staram sie siedzic w domu, a jak musze cos zalatwic to czuje sie zle, a jak swieci slonce moge prawie wszystko...zmienia sie moje nastawienie do swiata dziewczynki a jak u was z sexem, w te dni kiedy N sie nasila, bo u mnie libido spada do zera... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Marzec 5, 2007 czesc wszystkim. witam nowe osoby i starszych bywalców. pozdrawiam was wszystkich serdecznie.znowu odzywam sie po dłuższej nieobecności. u mnie dziś do du.... czuje sie cholernie źle. nerwica dopadła choc staram sie ją ignorować.dopóki robiliśmy remont było dobrze a teraz gdy powinnam sobie leżeć i odpoczywać bo wszystko zrobione mnie dopadła ta cholera. dziś cały dzień do niczego i znowu zwątpienie w przyszłość wróciło.kurcze powoli przestaje wierzyć ze z tego wyjde :-( juz dośc mam tego cholernego samopoczucia.dziewczyny bardzo sie staram ale efekty raczej marne. całuski dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olabasia 0 Napisano Marzec 5, 2007 Kochane nerwusiatka witam Was milusio...............ja tydzien zaczelam nawet nie zle bo od wizyty u lekarza a potem biegiem do pracy.........poczytalam, wasze posty.....sluchajcie kochani ja to przeszlam juz chyba wszystkie specjalizacje i chce Wam powiedziec ze procz naszej N ktora nas tak pokochala to nic nam nie dolega najbardziej jest mi zal tych osob ktore nie maja wsparcja w rodzinie o mnie wszyscy wiedza najblizsza rodzina i dalsza tez co tu ukrywac musza mnie zaakceptowac taka jaka jestem a nie taka jaka co niektorzy by sobie zyczyli caluskiiiiiiiiiiiiiiiiiiii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olabasia 0 Napisano Marzec 5, 2007 netka zaraz Cie przeloze przez kolano............nie masz prawa watpic w Siebie slonko trzymaj sie............rozumie Cie ale nie poddawaj sie....trzymam kciuki za Twoje dobre samopoczucie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olabasia 0 Napisano Marzec 5, 2007 ulcia .........u mnie tez spada ...........ale idzie wiosna napewna razem z nia ozywie sie i sprawy sexu tez beda ok.........caluski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ulcia 27 0 Napisano Marzec 5, 2007 niezgodze sie Pelasiu myszko z toba ze przyczyna nerwicy to problemy w domu, ja mialam szczesliwe dziecinstwo, chodz bylo czasem niefajnie...ale u mnie wszystko zaczelo sie w liceum jak rowniez w szkole muzycznej, ciagla rywalizacja,wredni nauczyciele, caly ten wyscik szczurow......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ulcia 27 0 Napisano Marzec 5, 2007 netko kochanie nie trac wiary, wszystkie mamy to samo, czasem jest dobrze , a czasem jest do d..y moze to glupie, a tak mysle sobie, ze my nerwicowcy pomimo naszych problemow chloniemy zycie bardziej intensywnie niz ludzie zdrowi, to tak jak ktos przeszedl jakas traume, pozniej docenia kazda chwile, zdaje sobie sprawe ze zycie jest kruche, przed kilku laty jak bylam zdrowa, nie bylam jakos super szcesliwa, zylam normalnie, teraz ciesze sie jak dziecko jak swieci slonce, mam energie na caly dzien jak przejade zatloczonym autobusem i N ma mnie w dup.e, jestem zachwycona jak mi roze zakwitna w ogrodzie.... zmykam juz, pa pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pauliśka22 0 Napisano Marzec 5, 2007 Hej melduje się ponownie i postanowiłam wpisac sie na listę bo pewnie jeszce nie raz tu wrócę Pelasia 78..........29...................agorafobia............Warsz awa Hexa.................29..................nerwica lękowa........Gorzów Punca24............24.................nerwica natręctw......Sosnowiec Basiaijuz............46................. nerwica lękowa- była......Łódź Liduszka.............37.................ner. lękowa.agorafobia.śląsk Pipek................44.................nerwica lękowa.........Warszawa Netka30.............32...............nerwica lękowa.depresja Włocławek MamaJulki...........30..............nerwica lękowa,depresja małopolska Dana39...............40..............nerwica lękowa.........Kujawy Efka43...............43...............n.lękowa , agorafobia....Gdańsk Iiyama(Tunia)....50...deprecha z napadami lęku panicznego....Łódź Rrenka037.........39.....nerwica lękowa z deprechą.....Warszawa Marijke.........23......nerwica lękowo-depresyjna........Warszawa Aniołek21.......21..........................nerwica lekowa....... Poznan Ammarylis ......46 ......nerwica lekowa z agorafobią... Ostrów Wlkp Olabasia.........52....................n.lękowa......... ........Warszawa Zgredek........31......................depresja......... ..........Konin Tamara...........35...................agorafobia........ .........Śląsk Starababa........59................n.lekowo-depresyjna.. .Gorzów Wlk. Zuza..............35.................nerwica, depr...........Dziwnów Maleństwo........29................agorafobia........... ....Warszawa Marska...........42.................n.lękowa............ ......Kujawy Jagoda...........45...................n.lękowa.......... .......Katowice Marzena.........47..................agorafobia.......... .......Łódź Ada7777.......36........n.lękowa, agorafobia, hipochondria..Zach.Pom. Angel61......... 27...................nerwica natręctw i lęki....Warszawa Magdziapek.............25...........n.lękowa.......... .......Śląsk Kasia100.................43...........n.lękowa.......... .........Poznań Nadzia26...............27............n lękowa................ślask Asix90...................17......n. lękowa (n. serca).........Toruń nusia 35..............35.......n.lękowa i inne.........Kraków Bianka...............39.........n.lękowa, hipoch..........okol.Gliwic Ulcia27................27................n.lękowa....... ...........małopolski sloneczko.mw...........24.............n.lękowa, hipochondria........Wrocław pauliśka22........22......n. żołądka, n.lękowa, depresja....lubelskie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pauliśka22 0 Napisano Marzec 5, 2007 Jednak coś z tym domem i dzieciństwem jest. Moja nerwica zaczęła się w 4 klasie podstawówki, trafiłam do szpitala na operację kręgosłupa, potem miałam jeszcze 2 ( mam skrzywienie) i od tego sie zaczęło. spędziłam 4 miesiące daleko od domu, przez pierwszy tydzień prawie nic nie jadłam, ciagle wymiotowałam. potem było juz tak za każdym razem, nawet jak jechałam na kontrolę. To były moje najgorsze lata w życiu i nerwica też była duzo silniejsza- nawet jak jechałam z rodzicami na zakupy to wymiotowałam. Tylko że wtedy byłam mała i naiwnie myślałam że ten koszmar kiedyś się skończy, teraz wiem że może sie nigdy nie skończyć. a jakie były wasze początki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Marzec 5, 2007 olabasia, ula dzięki za dobre słowa. tak to juz jest ze są dni gorsze i lepsze. ale jesli długo trfają te dobre dni a potem nagle jest źle to czuję straszny żal i zwątpienie. chyba juz jednak tak bedzie ze mną. cały czas mam nadzieje ze któregoś dnia to sie skończy, nigdy nie powróci.no cóż żyć dalej trzeba. co nas nie zabije to nas wzmocni. kocham was i dzieki ze jestescie. nie mam jeszcze neta w domu a w pracy nie mam teraz czasu, tyle pracy. leciałam do mamy na internet zeby tylko wam sie zwierzyć.juz czuje sie lepiej. jutro wiecej napisze bo musze juz uciekac. olabasia dzięki za kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olabasia 0 Napisano Marzec 5, 2007 pauliska.......slonko ja nawet juz nie pamietam jak i z kad ta moja nerwica mam ja 10 lat.......ale napewno gromadzila sie we mnie latami .....rodzicow mialam kochanych ale pochodze a licznego rodzenstwa moze juz w tedy cos sie ze mna dzialo ........moi rodzice pracowali aby nam zapewnic godne warunki jak na tamte czasy a ja tak potrzebowalam milosci i zapewnienia o tym ze jestem kochana...los mi to wynagrodzil mam kochana wspaniala rodzine i dzieki Bogu przezywali ze mna koszmar teraz juz sie przyzwyczaili ale bylo ciezko codzien pogotowie dzieci jak wracaly ze szkoly a na osiedlu stala erka to bylo wiadomo do kogo.....teraz jak nie raz sie skarze ze cos mi tam dolega to mnie strofuja i bardzo dobrze .....na to sie nie umiera Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ada 44 Napisano Marzec 5, 2007 Liduszka dzięki za powitanie na forum. Chba się tu zadomowię bo czuję że jestem wśród swoich. Sama nie wiem dlaczego jeszcze nie poszłam do lekarza. Pewnie dlatego słowo "PSYCHIATRA' budzi lęk ,a i bez tego prawie cały czas czuję niepokój. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 5, 2007 Ada44 no co ty czemu tak mylisz nie bój sie psychiatry to taki sam lekarz jak inny ja tez tak myslałam ale zmienilam zdanie warto mowie ci tam sie udac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 5, 2007 Ada 44 ja bylam u dwoch juz psych.. i powiem ci ze mam dobre zdanie o nich wiadomo zdarza sie ze sa rozni ale trzeba byc dobrej mysli :):):):) sprobuj sie zaczernic to nikt pod ciebie sie nie podszyje Adula ta liczba przy niku to moze twoj wiek z jakiego regionu Polski jestes powiedz jak mozesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 5, 2007 Dziewczyny przepraszam nie przywitalam sie z wami ale jestem gapa Olabasia Ulcia Pauliska22 Netka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Marzec 5, 2007 Melduje sie w dniu dzisiejszym dopiero teraz bo mi internet nie dzieła ,ale czuje sie do d....... dostaje szału z tymi kołataniami serca Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 5, 2007 Czesc Bianka dzisiaj chyba taki dzien ja tez mam kolatania po mimo ze nic nie robie ale duzo ludzi sie skarzy na kolatania są nie przyjemne w srode ma być lato w Polsce teraz przeczytalam bedzie duzo słoneczka wlasnie nam go potrzeba Ada44 polecę ci lek homeopatyczny VERTIGOHEEL jest na zawroty i szumy w uszach laryngolog go polecił znajomemu http://eapteka.krakow.pl/os/catalog/product_info.php/products_id/1299 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Marzec 5, 2007 Witajcie! Olabasiu,dzieki za wiadomosc ,jestem jakas chora,dygocze mnie zimno,goraczki nie mam,a i dzis NNNN dala znac bardzo o sobie.Moze jutro opisze,bo mam dzis smutny i placzacy dzien. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Marzec 5, 2007 Powiedzcie mi kochane ,czy komus faktycznie pomógł psychiatra ,czy kogos wyleczył z nerwicy czy ktos po wizycie u psychiatry poczół sie zdrowszy czy tylko przepisał wam leki aby umysł przygłuszyc przytępić aby człowiek tak nie reagował na te dolegliwości , które i tak nie ustapiły . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Marzec 5, 2007 Mnie tez dzis SKOLATALO!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 5, 2007 Czesc Pipus czemu jestes smutna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Marzec 5, 2007 Liduszko pozdrawiam , wszystko przez to że dzisiej miałam wizyte kolejna zresztą u neurologa i znów dalsze badania teraz dostałam na badanie DOPLEROWSKIE tętnic szyjnych i skieropwanie do psychiatry to mni dobiło bo jak wiecie juz z nimi miałam do czynienia i niemiłe wspomnienia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Marzec 5, 2007 PIPKU co słychac dzisiaj jakos bez entuzjazmu piszesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Marzec 5, 2007 A juz nie chce mi sie mowic na temat lekarzy.Caly czas dzis mnie trzyma NNNN.Bolalo mnie w klatce i poszlam do lekarza,ale nie bylam zapisana-tylko spanikowalam.nakrzyczala ze tak bez zapisu.Jak jej powiedzialam,ze mam nerwice to powiedziala,ze ona nie ma czasu na leczenie nerwicy,bo sa pacjenci z goraczka i inne-ale akurat nikogo nie bylo.Zrobili ekg jest ok.Ale nie moge jej tego wybaczyc-tej malpie.Mowilam,ze jestem zaziebiona.to nawet do gardla nie zajrzala.Tylko z tylu mnie zbadala.nic nie przepisala.Jak poprosilam o zmierzenie cisnienia to powiedziala-i co jeszcze?Malpisko!!!!.Jak dojde do siebie to pojde i zloze skarge na nia.To nowa lekarka w rejonie. Ta NNNNNNNNNNNNNNNNN mnie chyba wykonczy-a ta malpa powiedziala,ze co 2 osoba ma i tego sie nie leczy.MAM DOSC!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Marzec 5, 2007 Bianka,chyba grypa mnie dopadla,albo jakas sepsa,a ze jestem hipochondryk to nie moge tego zniesc,ze cos mi dolega. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Marzec 5, 2007 Poza tym dokucza mi suchy kaszel i bol glowy-wszystko mnie boli.Juz poplakalam sobie z tej bezsilnosci -moze przejdzie troche.A na noc tabletke jakas lykne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Marzec 5, 2007 Ide kolacje zrobic,a potem zajrze.Pa pa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 5, 2007 Pipus to faktycznie nie fajnie sie zachowala malpa jedna olej ja a jak ci przejdzie to jej nawtykaj szkoda mi cie trzymaj sie szkoda mówic sama bym sie wnerwila i jak czlowiek ma byc zdrowy pozdrawiam cie serdecznie jetemz toba Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Marzec 5, 2007 PIPKU to jest to najważniejsze zdanie że JAK MI MI RÓWNIEŻ COŚ DOLEGA TO NIE POTRAFIE TEGO ZZNIEŚĆ . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sloneczko.mw 0 Napisano Marzec 5, 2007 Kochani moi-kichający, skołatani, kaszlący, głowoszumiący i zawróceni-witajcie najmilsi nerwuskowie :):) Chyba taki dzień dzisiaj, że nam wszystko szumi i kołata, ale nic to. Jak mówi piosenka \"byle do słońca byle do lata\"... Będzie wtedy lepiej, zobaczycie, słowo harcerza. Nawet nieznerwicowani mają prawo do przesilenia wiosennego, a co dopiero wrażliwe nerwowe istotki, jak MY właśnie :) Kilka słów do naszej nowej koleżanki Pauliśki-Nie wiem czy czytałaś moje poprzednie wypowiedzi odnośnie wymiotowania, tam pisałam po krótce jak udało mi się z nimi uporać-tylko to jest leczenie takie bardziej długoterminowe-ten bioprazol trzeba pobra ć tak ze 2 miesiące. U Ciebie to rzyganko może mieć podobne podłoże- boi się wymiotów-stres powoduje nadmierne wydzielanie soków żołądkowych, które podrażniają błony żołądka i nudności gotowe. No a jak żołądek do tego jest jeszcze pusty (tak jak piszesz, że nic nie jesz) to wymioty murowane. Doraźnie proponuję Ci tak8i lek na rezeptę o nazwie ALPROX- jest to psychotrop, który ma dzisałnie zwiotczające mięśnie- u mnie działą rewelacyjnie- biorę go gdy zaczyna mi się atak czyli drżą mi ręce jest mi niedobrze, serce wyskakuje z piersi, tętno rozwala żyły, robi się gorąco i kolejne partie ciała zaczynają drętwieć. po 15 minutach przechodzi wszystko-łącznie z wymiotami, co dla Ciebie jest akurat ważne, prawda?Jest mi poem tylko troszkę zimno, mam takie dreszcze ale one też po chwili przechodzą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach