Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

kokardka, sorki za pragmatyzm , ale zauwazylam, ze im bardziej siebie lubie, traktuje swoje slabosci z wyrozumialoscia i daje sobie prawo glupoty i madrosci, bylejakosci i perfekcji dobra i zla , tak poprostu do bycia zwyklym czlowiekiem, ta samotnosc, w sumie tak naturalna dla rodzaju ludzkiego, wiec ta samotnosc odbieram z duzym spokojem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobalo mi sie co napisalas , ale chcialam bys nie czula sie tak samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka 25
iiyama dziekuje za pragmatyzm. lubie sie. po prostu umieram z bolu. nie mam sily wstac pojsc do lazienki wziac prysznic i polozyc sie spac. moja samotnosc przestala byc blogoslawienstwem. liczba pojedyncza nie jest cecha homo sapiens. stado jest jego natura. dziekuje iiyama za slowo. policze do dziesieciu, pobawie sie w skojarzenia. pokojarze rzeczy przyjemne z dziecinstwa. irysy z dzialki babci, tamaryszek za oknem, zapach nocy, smak sniegu, narty szus szus....... policze znowu rytmicznie przejdzie przejdzie przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blisko pol roku nie chcialo mi sie wstawac myc, robic cokolwiek, i czulam wokol olbrzymia pustke , w srodku tez, a co najgorsze nie wyobrazalam sobie jutra. i to nie bylo normalne. a jestesmy samotni, nawet w tlumie, bo wobec rzeczy waznych to w \"sercu\" oceniamy, wazymy, decydujemmy. wyobraz sobie artyste i jego dzieło on jest bardzo samotny wtedy, chocby niewiem jaki tlum sie obok kłębił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka 25
jak to przerwac? ten strach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne ze przejdzie zawsze przechodzi, ale zapamietaj i pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka 25
bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczelam bac sie swoich lekow, bo czulam, ze to niebezpieczne, zaczelam sie leczyc,ale czasami czuje ich brak choc to najgorsze co mnie spotkalo, bo jakkolwiek lęk byl ogromny to jakby otwieral sie iiny kanal komunikacji z, nie wiem jak to okreslic , inna rzeczywistoscia?to tak jak bys byla tuz tuz tego co najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka 25
hmmmmm czuje ze rozumiem. nie bede tesknila za strachem. jest jak za ciasny stanik, a raczej za ciasny helm. otumania i boli. chce o strachach zapomniec, nawet jesli przez to zejde na ziemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka 25
jest spokojniej, oddycham gleboko z ulga, pozytywne uczucie, zmeczyl mnie moj strach, pewnie zaraz zasne. dziekuje za utrzymanie mnie w kontakcie z rzeczywistoscia. ... sprobuje przez noc rozwiazac supelki bolacych nerwow. rozsypane po moim ciele kamyki bolu. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszlam do psychiatry, dal leki. lęki nie wrocily, staram sie dzialac, w tej warstwie,o ktorej podskornie czuje, obie mowimy, staram sie dzialac w wyciszeniu, nie wiem jakie beda efekty, moge nie byc zadowolona, bo czuje pewna plaskosc,to jakby na pelnej skali obciac gory i doly, ale nie boje sie , zyje planuje mam sie dobrze. tylko czasmi zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsza samotnosc to obok drugiego czlowieka. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asieńka makam ugryź się w dupę cholero, nie wklejaj tu tych beznadziejnych linków masz pewnie ze 13 lat i uważasz, że to dobra zabawa???? wynoś się stąd i to już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich ...🖐️ Punciu spowodowałas tym ugryzieniem się w d....u mnie wybuch śmiechu ..:D bo jakoś mi się na wyobraznie rzuciło ;) U mnie jest szarawo , ale coś sie zmienia bo mój własny barometr ..czyli mój łepek odczuwa ..ból ! i wypiłam już kafkę i nadal coś łupie :O Mam nadzieję że w innych rejonach jest o wiele lepiej ...życzę miłego dzionka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się Efciu, że mogłam wywołać uśmiech na twojej twarzy :D ale poważnie wkurzają mnie gówniarze wklejający te linki gdzie popadnie. nigdy, przenigdy nie klikajcie na linki, w których jest napisane \"bite\" buziolki, miłego dnia p.s. u mnie przepiękna pogoda, słoneczko od rana świeci i cieplutko jest. ponoć ma być dzisiaj nawet 25 stopni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim obecnym i nieobecnym!!!! :D:D:D U mnie znowu dzisiaj pada.Co za pogoda?!! Mimo tej pogody zycze usmiechu na twarzy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie inna osoba
witam wszystkich. u mnie wszystko zaczeło sie jakieś 6 lat temu(obecnie mam 22 lata)pierwszy atak o lekkim przebiegu wystartowałam w nocy z łózka i nie wiedziałam co sie dzieje jak bym nie była w swoim ciele, wszystko było dla mnie takie obce, czułam sie słabo ale nie wiedziałam jak nazwać to co sie stało i nic sobie z tego nie robiłam pokilku dniach osłabienia przeszło. kolejny atak miałam po 2 latach-było znacznie gorzej , cały tydzień meczyłam suie i myślałam że umre pojechałam do lekarza pierwszego kontaktu i on mi powiedziłał że to nerwica zapisła mi jakieś leki i kazał skontaktować z psychologiem pomyślłam sobie że robi ze mnie jakąś wariatke i lekceważyłam to. od tamtego czasu czuje sie fatalnie, nie moge spać bo boje sie że mnie złapie, nie wyjeżdzam nigdzie bo nie wiem co bedzie, mam zawroty głowy w hipermarketach, sklepach tam gzie dużo ludzi,a najdziwniejsze jest to że nawet boje sie brać leków bo jak widze ulotke to boje sie że mi sie cos przydaży po tych lekach, ponadto każda sytuacja jest dla mnie stresującana nawet zapytanie sie przechodnia o godzine. to jest porostu straszne. czasami czuje sie jak wariatka bo ten kto tego nie przeżył nie ma pojecia co sie z toba dzieje:(nie wiem od czego taka choroba sie może narodzić, nie mam patologicznej rodziny i nieby wszystko jest ok chociaz może też to sie narodziło bo w szkole sredniej dosyc zawaliłam i musiałam zmienić szkołe na inna, może te zdarzenia spowodowały nerice, nie mam pojecia. W krótce zamierzam sie wybrac nba prywatna wizyte do psychologa. Nie wiem jak to bedzie, bo chciałabym żeby było jak kiedyś żebym była ta samą osobą a nie jakąś obca której sama nie rozumiem. Ale sie rozpisałam:0 pozdrawiam wszystkich 3majcie sie:)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ wszystkim ,ja dopiero wstałam i wcale nie chce mi się ubierać.Pogoda u mnie dupna ,pada deszcz chociaż jest całkiem ciepło.Moja trawka ładnie rośnie ,drzewka chyba się przyjeły,chociaż trzy sztuki glaków napewno sa do wyrzucenia chyba obsikał mi je pies mój kochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zupełnie inna na własnej skórze przekonałam się ,że dobry psycholog potrafi pomóc ,spróbuj to nie boli ,a pomoc może.A skad to się bierze nie wiadomo ,kiedyś ktoś tu napisał ,że jesteśmy bardziej wrażliwi i to dlatego ,a może poprostu jesteśmy bardzo samotni i staramy zwrócić na siebie uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iiyama, kokardka z wielka uwaga przeczytalam wasza wczorajsza wymiane zdan. Tak ,ja tez mialam odczucie jakby inne kanaly postrzegania sie otwieraly, nie chce leku, ale nie chce stracic tej ulotnej wrazliwosci. W piekne slowa Kokardko ubralas swoja samotnosc i te trudne do wyrazenia uczucia . Mysle , ze na codzien piszesz a przynajmiej powinnas pisac bo jestes , cala poezja. Niestety zwykle tworzeniu towarzyszy bol, byc moze dlatego , ze wiekszosc tworcow otworzyla ten nowy kanal postrzegania. Jednak trzeba zachowac line ratunkowa trzymajaca z rzezywistoscia aby nie podzielic losu Sylvi Plath, Marka Hlaski, Hemingwaya, Van Gogha i wielu innych wspanialych tworcow. Musisz sie leczyc i stawiac opor depresji. Ja w najgorszym okresie mojej choroby prawie nie odkladalam pedzla, a sztaluga byla najwazniejszym meblem w domu. I to bardzo pomagalo, wszystkie te uczucia wylewalam jak wode z dzbanka. Pisz, pisz i daj nam czytac, bedziemy sie staraly znalezc slowa, aby ulzyc twojemu cierpieniu. Przepraszam nawet sie dzis nie przywitalam , ale slowa dziewczyn zrobily na mnie piorunujace wrazenie. Witajcie nerwuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słooońcee świeci nad nami, ogrzewa nasze nagie ciała promieniami :D:D:D:D:D przesłać komuś trochę dobrego humoru?? bo mnie dziś rozpiera :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iiyama Czytam juz nie wiem , ktory raz wasza wczorajsza rozmowe . To tak jakby , ktos uchylil drzwi , a za nimi byl straszny lecz niezwykly swiat i wiesz , ze gdy wejdziesz to bedzie szalenstwo a jednak...... I zastanawiam sie, czy to co jest dzis wystarczy mi.... A stworzony moj wewnetrzny swiat nie miesci sie juz we mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie glupio postawialam przecinek ,ale moje mysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane nerwuski. I cio wczoraj wypilam lampke szampana i nic mi nie bylo!!!! Jupiiii. A moje kochanie zrobilo mi niespodzianke i przynioslo mi przepiekny tort ze swieczkami z napisem Ania 21 lat az sie wzruszylam a jak zdmuchiwalam to wypowiedzialam zyczenie i napewno kazda z was wie jakie:))). U mnie brzydka pogoda ale czuje sie dobrze. Podrawiam was wszystkie dziewczatka!!! Kto chce sie wymienic fotka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć słoneczka :) Dzisiaj u mnie lepiej niż wczoraj i czuje że powoli wreszcie dochodze do nomalności. Amiga nie przejmuj się lekami bo dasz rade.Ja jak tydzień temu dowiedziałam się że będe miała dzidziusia musiałam rzucić wszystko i funkcjonuje a z każdym dniem jest lepiej.Początki były niefajne ale przecież to normalne,jeszcze troszke i będzie naprwde dobrze. U mnie już słoneczko i jest cieplutko :) Punca bardzo się ciesze że energia Cię rozpiera ;) Niech tak trzyma do końca życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pelasiu dopiero za tydzień mam lekarza więc myśle że wreszcie zrobi mi usg :)Napisze wam jak dzidzia się miewa :) Ale tak już czuje że to chłopak no i tak wszyscy już mówią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×