Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

przepraszam że was męczę ale z kim mam pogadać miałam palpitacje i to często a takie zatykania pare razy ale dopiero od paru dni wcześniej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi jak wrocilo po dlugim o0kresie to juz wiedzialam ze to nie serce tylko nerwica bo rozumiem jakie daje objawy...przypominalam sobie jak fatalnie juz bylo kiedys i jak minelo gdy sie przestalam tego bac..... ale jakbynm sie tak bardzo bala o serce to bym na Twoim miejscu powtorzyla badania aby miec pewnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce iść na te badania bo to mnie dodatkowo nakręca po jednej wizycie zaczynam latać jak wściekła po lekarzach jestem jakaś taka głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z sercem mialam chyba wszystkie mozliwe objawy ale porobilam badania i mialam kika ekg w takiej panice robione zatykaniem ,waleniem,suszeniem i bylo ok wiec sobie zaczelam uswiadamiac ,ze faktycznie to tylko nerwy ,bez tych badan bylam pewna ,ze to serce wcale nas nie meczysz,pamietaj ,ze jestesnmy tu gotowe sobie pomagac wlasnie takimi rozmowami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lola nie jestes glupia tylko moze masz hipochondrie -czesto towarzyszy nerwicy zlotko,nie mow tak o sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankakaka
nikt mi nie pomoze?buuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ankakaa przychylam sie do wypowiedzi dziewczyn-trzeba isc do lekarza ,my Ci nie postawimy diagnozy ,wychodzi na to ,ze masz zaburzenia obsesyjne...to sie leczy tak jak inne zaburzenia ale pamietaj lekarz na poczatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki.efcia i renka macie piękne te pociechyy.dzieki za fotki.lola ja tez mam zatykanie i inne sensacje.a w nocy z moim sercem dzieją się takie wyijasy ze codziennie mysle ze to juz zawal.ale nie panikuje.co ma byc to bedzie.ostatnio mam wysoki puls caly czas.przestalam sie juz tym przejmowac.tak to jest przy tej chorobie niestety.ja wczoraj bylam u mojej pani doktor i ona mi powiedziala ze to normalne objawy nerwicy ale nieszkodliwe.nie wolno tylko wpadac w panike.wiecie ja mialam wczoraj super dzień ale niestety dzis jest kiepsko :-( nawet poplakalam sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolala chore serce nie boli! teraz masz nerwicę i ona powoduje że twoje serducho trochę wariuje . Mnie też kuło ,zatykało ,ręka mi drętwiała i przynajmniej kilka razy w miesiącu byłam na pogotowiu . Znałam już wszystkich lekarzy tak często do nich latałam ...a to stale były bóle nerwicowe. Jak masz zrobione badania i wszystko jest ok to nie martw się tak chyba że bardzo dużo palisz, w rodzinie wszyscy chorują na serce ,jesteś bardzo puszysta ,zle się odżywiasz ,pijesz litrami kawę albo masz za duży cholesterol i zaawansowaną miażdzycę tętnic ...wtedy byś mogła się zastanowić czy to jest choroba serca. Każda z nas ma jakieś jazdy z serduchem i widzisz wszystkie mamy je zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
netka dzięki na puls polecam ci bisohexal mi pomaga od razu się zmniejsza naprawdę myślisz że te zatykania to też nerwica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Efcia i necia a u mnie dzis nawet fajnie ,zrobilysmy z corka zakupki ,polazilysmy po bazarze i pogrzebalysmy w ciuchach,jestem zmeczona ale zadowolona i dotleniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ada ja mieszkam w Wawie ten moj cmentarz jest ponoc najwiekszy w Europie ale moze teraz Szczecin ma wiekszy nie wiem....ale na tym kolo mnie nie mam rodziny ,jedynie sasiadow ,znajomych.... Bliskich mam na innym tez olbrzymiastym jak lotnisko -tak wyglada i tak mowimy o nim\"Lotnisko do nieba\" -jest w innej dzielnicy kawalek drogi ode mnie ,jutro tam nie bede u swoich ,dopiero pojutze,jutro moj maz jedzie daleko ze swoimi rodzicami w ich strony ,ja oczywiscie z wiadomych wzgledow nie jade-pretekstem jest pies....a i ktos musi zostac bo jednym samochodem to nas za duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rrenko tak teraz myśle nie doś żeś netoperek po nocy latasz i na dodatek koło cmentarza mieszkasz ..... To jutro będziesz miała samotny dzionek ,jak rodzinki się pozbyłaś . Ja też zostanę w domu ,mąż z moją matką był w niedzielę posprzątali ,a jutro ona sama chyba pojedzie bo nie wiem czy mąż dyżuru nie będzie miał. Zawsze lubiłam jezdzić na cmentarz wieczorem jak płonęły swieczki wtedy taka ...aura była ...a może pojade ale z autka popatrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
efciu te oczeta poplakaly bo byla mala zalamka.ale juz jest ok.jestem tez troche zla bo nie pojade jutro na groby.poprostu sie boje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolala dzieki świetne to jest ...nie wiem czy Ciebie też z okazji tego święta postraszyć ....buhhhaaahhhhaaaaaaa ! :D przestraszyłaś się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolala ja nie moge ci powiedziec ze to na 100 % nerwica.moge jedynie powiedziec ze takie objawy mialam ja ale tez efka czy renka tak jak napisaly.ja mysle ze to co dzieje sie z moim sercem to nerwica.bo to wszystko zaczeło sie odkąd zachorowalam na N.czy ty zanim zachorowałas na N to mialas problemy z sercem? jesli nie to odpowiedz jest prosta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
efka ja i bez dodatkowego straszenia ciągle się trzęse netka nie wczesniej nic nie było z serduchem zresztą wiecie co ja co dzień mam inaczej wczoraj np miałam piski w uszach i myślałam że to guz mózgu przedwczoraj było też zatykanie a wcześniej jeszcze coś z piersia aha no i te ciężkie oko o którym wam pisałam nie no ja chyba nienormalna jednak jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ja bym bez Was zrobiła dzięki Wam Loczkinis dodatkowo na e-mail wysłałam mesage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neciu ja też nie pojadę i wiesz rozmawiałam z moją przyjaciółką ona też nie jedzie ...bo to jest przygnębiające nas miejsce. Ja ci coś powiem ..ja nie byłam od śmierci ojca na cmentarzu ..po prostu nie pójdę tam nigdy .Wolę posiedzieć w zadumie przez moment w domu świeczkę zapalić i to jest tak samo . Zresztą najważniejsze jest żeby mieć tą osobę która odeszła w sercu i o niej pamiętać codziennie ,niż raz do roku iść z symboliczną świeczką. Ja zawsze w takie święto wyciągam zdjęcia tych którzy odeszli zapalam światełko i pomyślę i pomodlę się za spokój ich dusz ...i mi to pomaga .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mroczna historia na cmentarzu: rok temu we wszystkich swietych zostalam sama bo rodzinka pojechala daleko a ja zostalam z psem...i mialam wlasnie od paru tygodni wielki powrot nerwicy po dlugim spokoju,jak wiecie najlepiej czuje sie poznym popoludniem wiec postanowilam sie przelamac i pojechac SAMA autobusem na ten daleki wielki jak lotnisko cmentarz ,gdzie mam brata rodzonego (zmarl jak mial 9 lat a ja 12 ,dzis mialby 35 lat....) oprocz niego dziadkow ,ciocie ,wujka...ale do glowy mi nie przyszlo ,ze bedzie juz tak ciemnawo jak tam dotre!I do tego autobusy koncza trase w ten dzien przy glownej bramie cmentarza a nie dojezdza jak zwykle do bocznej gdzie mam juz bliziutko do kilku mogil moich bliskich...mialam jakis kilometr do przejscia przez cmentarz a juz byly egipskie ciemnosci, (nie ma latarni!!!!!) ale ludzi bylo mnostwo tylko slychac a malo widac....balam sie jak daibli,zatykalo mnie ,ciezko sie oddychalo,myslala ,ze jak padne to juz mnie nikt tam po ciemku nie znajdzie chyba ze mnie zdepcze....spocilam sie tak jakbynm spod prysznica wyszla.... ale dalam rade i do tego dzwigalam donice z kwiatami i lampkami ,jeszcze musialam z powrotem wrocic do autobusu,przysiadlam na grobie mojej babci i dziadka i ryczalam jak bobr modlac sie o pomoc babci....i wtdey nadeszla moja ciocia z wujkiem ,ufff co za ulga razem wracalismy .... Jutro juz taka odwazna nie bede ...nie pojade sama ,pojedziemy pojutrze jak maz juz bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro nie bede sama ,dzieciaki zostaja bo nie chca jechac -byly tam niedawno i nie chca ,pojdziemy na nasz cmentarz ten co jest blisko na groby opuszczone ,czesto tak sobie chadzam w ten dzien jak jestem sama i modle sie za wszystkich,tu mam blisko i sa latarnie wiec juz razniej a oczywiscie wyroje sie dopiero jak juz bedzie szarowka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .SYCYLIJCZYK.
MOZE KTÓRĄŚ MIŁA ZADZWONIC DO MNIE TERAZ PROSZE O ZADZWONIENIE TYLKO TO MI POMOZE ALBO POGOTOWIE NA PRAWDĘ TAKA ROZMOWA BY MI POMOGLA OKROPNIE ZLE ODDYCHAN I MIĘŚNIE NAM SKURCZ PRZEZ 20SEKUND DUSILEM SIE P?ZNIEJ BYLO LEPIEJ TERAZ JESTEM KLĘSKA CO DALEJ PROSZE O ROZMOWE POMÓŻCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie..weszłam tylko na chwilkę przywitać się i pożegnać do jutra....chłop mój wrócił po ponad tygodniowej nieobecności...same rozumiecie:)....życzę wam wszystkim spokojnych dni, ja od dłuższego czasu dobrze się czuję czego i wam życzę...a moje dzieciaki poprzebierały się i poszły ze znajomymi na Hallowen....ciekawe co z tego wyjdzie bo przecież to tradycja amerykańska ,ale co tam...będą miały co wspominać...mają wielką frajdę,że ciemno na dworzu a oni jeszcze mogą być poza domem.....dziękuje za pioseneczki...odsłucham jak naprawię głos w kompie.. trzymamajcie się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×