Moja nerwica...

liduszka

Kasia;d;d;d

Kasia nie wyszło miała być bużka :):):)

Liduszka ale się uśmiałam :-D :-D :-D

czesc dziewczynki!

Hej Rrenka co słychować jak samopoczucie/

eeeeeeee do niczego!

czemu tak zle?

Chłopy to są przebrzydłe stworzenia < mój men właśnie wołał zbolały herbatki więc ja zrobiłam ta herbatke podałam jak trzeba a on za mało słodka za dużo cytryny ja go za chwileczkę zabije gołymi łapami .Nie ma nic gorszego od chorego chłopa w domu ooo znowu coś chce chyba mu poduszke na łeb walne ...ratunku

Wczoraj mialam gigantyczny atak i to w wannie ,meza nie bylo jeszcze ,dzieciaki spaly ,a ja czulam ze odfruwam w tej wannie namydlona musialam sie splukac i ledwie patrzac na oczy (bo w poczach ciemniosc)wylezc z niej co by sie nie utpic i taka mokra doczlapalam sie do okna lapac powietrze a rece mi lataly ,drelirka od srodka....i zalapalam ze nie bralam wieczornego leku na serce -czyli byla to chyba arytmia za szybko walilo mi serce i z tego strachu ze zemdleje dalam sie podpuscic kolezance N -dowalila mi rowno!wiec dzis chcial nie chcial mysle o tym....

dzis niby dobrze sie czuje ,bylam z corka u okulisty ale z mezem samochodem -sama bym dzis pewnie sie bala na zapas po wczorajszym a jutro mam z kolei taka wazna sprtawe zalatwic ,cholernmie stresujaca a musze i nie moge odpuscic ,wiec o 11tej do 12tej trzymajcie kciuki abym nie padla !

No nie teraz teraz to on by zjadł jabłuszko ,obrane oczywiscie no powiedzcie same czy ja siostra miłosierdzia jestem ile mozna ,a ta cholerna temperatura mu nie spada ,ale to dziwne jak normalny człowiek ma temperature to mu sie nie chce jesc a on !!! chyba jest jednak nienormalny . Ide bo jeszcze synuś leżący coś chce ,zaraz im coś na sen chyba dam ......i bedzie spokój .

heja :D odebralam poczte :P łiiiiiiii jaki sliczny kociak :D:D mrau :P ja tez bym chciala takiego ale maz sie nie zgadza ;/ LIDuszka fajna z Ciebie babeczka :P a psiak hihi ;D cMok Cmok

Rrenusia to ci współczuję też franca nie miała gdzie cię dopaść tylko jak się kompcialaś ale tak jest nie wiadomo jak i gdzie dopadnie Kasia nie denerwuj sie

Renka kochanie ,nie denerwuj się ,dobrze że wiesz od czego tak sie stało , trzymam kciuki

Dana to psiak siostry byłam wtedy na feriach dobrze że leżę to nie widać czego za dużo ha ha

Kasia najlepiej dziala czopek mojego też zmusiłam do wzięcia i pomogło

Chory chlop w domu to prawdziwa tragedia!Znam to moj taki twardziel na codzien ale jak go infekcja zlozy do lozka to jest okropny ,najchetniej bym go poduszka przydusila ,najbardziej mnie wtedy drazni bo milczy jak grob -taki cieropiacy ze jezyka nie chce sie uzyc a normalnie to geba mu sie nie zamyka!

Liduszka na propozycję pyralginy w czpku usłyszałam że on nie jest innej orientacji delikatnie mówiąc i mam sobie sama zapodac jak mi to przyjemnosc sprawi ......

Renko a ja mam w domu 4 chorych co ty na to i bręczocy chory chłop w tym brrrrrrrr

Oj Kasia tak dawno się nie usmiałam ale agent ten twój mąż :):):)

Ale mi sie trafiło w same Andrzejki zaraz im podam tabsy ,i może zasną choc na godzinę .Najmłodzszy na szczescie jest o.k grzecznie sie bawi klockami ale reszta co chwila coś ja to bym sie przytuliła do podusi i nynała .

Malutka śmierć puka do drzwi. Otwiera jej pijak i widząc - kto przyszedł, pada na kolana, prosi, błaga o litość. Śmierć na to: - Spadaj facet! Ja po chomika!

Kasia przynajmniej ich vhurtem wykurujesz!

A ja na końcu się rozłoże tfu tfu , profilaktycznie łykam aspiryne ale taki wirus nawet jej da rade ,oby nie!!!!

Tylko ty bidulko nie zachoruj od nich kto ciebie będzie kurował

Muhammed był znanym ekspertem od dywanów. Jego przyjaciel poprosil go raz, aby mu wycenił starożytne dywany w jego sklepie. Za każdy dywan będzie fundował Muhammedowi wódkę. Muhammed dotyka pierwszego dywanu, zamyka oczy i mówi: - Perski, XVI wiek, 4000 dolarów - po czym wypija wódke. Dotyka drugiego dywanu: - Syjamski, rzadki okaz, V wiek, 12000 dolarów... Na drugi dzień budzi się Muhammed w domu - cały poobijany, z podpuchniętym okiem i pyta żony: - Kochanie, co się wczoraj ze mną stało? Na to żona: - To, że wczoraj wróciłeś do domu pijany jak wieprz - w porządku; to, że zapaskudziłeś cały przedpokój - w porządku; to, że załatwiłeś się do umywalki - jeszcze ok; ale kiedy się koło mnie połozyłeś, dotknąłeś moich pośladków i wymamrotałeś \"stara mata kokosowa, 5 centów\" - tego już nie wytrzymałam...

tak głśno słucham muzy że chyba sąsiedzi zrobią mi eksmisję ale super grają na esce

Kasia super :):) kawał

liduszka dzisiaj Andrzejki baw sie !!!!! a ja spadam na obchód ,dać termometry zrobić lewatywke itp ...hihihihi