dana39 0 Napisano Listopad 30, 2006 Efuś sprawdzę jak córcia wróci bo to jej poczta dzięki pewnie doszło pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Listopad 30, 2006 Po co tak się cieszyłam że dobrze się czuję a teraz klapa szlag mnie trafia och ta franca Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Listopad 30, 2006 sorki za brzydkie słowa teraz zmykam bo kolezanki przyszly Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Listopad 30, 2006 oh danka dzieki za ta piekna :) hiih poprawilo mi to humor :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 30, 2006 Aniołku masz powód do wielkiego focha ..bo pracujesz prawie na czarno ;) i jeszcze ci kaskę okroili ... Dlatego wcale nie dziwię się że ludzie uciekają .Dzis rozmawiałam z kumpelą i ona pracuje w markecie i przez 8 godzin jest na piekarni i jak ma wolne to ją ganiają żeby myła regały podłogi ..i inne zupełnie nie miłe roboty .Ona jest sama i ma dziecko jak wraca do domu to jest zamęczona że nie ma siły na nic ...a zarabia niecałe 1000 zł . Dobrze że ma mieszkanie swoje i nie musi wynajmować ..ale ona wegetuje i namawiam ją żeby wyjechała stąd i poszukała lepszego życia . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 30, 2006 Liduszko ..france za okno! i szybko zamknij żeby znów na Ciebie nie skoczyła ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Listopad 30, 2006 a dana gdzie pracuje ze do pracy szla?? chyba juz o to pytalam ale nie pamietam;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 30, 2006 Aniołku chyba jest ..pigułą :D jesli i ja dobrze pamiętam ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Listopad 30, 2006 Efcia zrobiłam jak kazałaś dziewczyny jeszcze są u córci ja byłam chwilę u koleżanki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Listopad 30, 2006 Cześć :) Witaj Buba Jak miło, że kwiatki, serduszka i buziaki przepędziły trolle ;) Dziewczyny i ukrywające się chłopaki, ale dziś miałam cudo dzień!!! Czułam się na tyle dobrze na zajęciach, że się odzywałam i byłam aktywna (co mi się już długo nie zdarzało), może z leciutkim stresikiem, który jednak dokumentnie olewałam, chodziłam trochę po mieście i było wszystko ok, zero nerwiczki. Ale najlepsze było popołudnie! Byłam u swojej psychiatry, zdecydowałam się na terapię, będę chodzić raz w tygodniu. To jest super babka, świetnie mi się z nią gada, ale powiedziała mi, ze jak coś bedzie nie tak i nie zobaczę wymiernych efektów terapii, to mam powiedzieć, bo ona wtedy nie ma sensu. Na razie świetnie mi się z nią rozmawia, bo nie gada (jak mój dawny terapeuta) takich ogólnych pierdół i nie wmawia problemów, których akurat nie mam, ale mówi konkretami! Mam jeszcze iść do endokrynologa i do kardiologa, może poodstawiamy i pozmieniamy leki, co też może korzystnie wpłynąć na N. Oj kochane, ona mi tyle cudownych rzeczy powiedziała, długo by opisywać, ale najbardziej mi się podobało, jak opowiadałam o tym, jak siebie postrzegam, że zawsze miałam kompleksy na punkcie swojego wyglądu i uważałam, że jestem brzydsza od innych itd., a ona siedzi, patrzy się na mnie jak na ufoludka i pyta: naprawdę tak pani uważa? Śmiać mi się aż zachciało, ostatecznie doszłyśmy do tego, że mam zaniżone poczucie wartości itp. Tyle wyszło na razie. Powiedziała mi też, że ona bardzo dobrze widzi moje leczenie :D A potem jeszcze byłam na cudownym dodatkowym wykładzie :) Dziewczynki, ale bym Was dzisiaj wszystkie wyściskała z radości!!! Mam nadzieję, że się uda chociaż trochę przez internet!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Listopad 30, 2006 Jestem wróciłam cała .Znowu dowiedziałam się czegoś nowego ,wygadałam się ,wyżaliłam i jest mi lżej.Co do kapieli też tak mam szybko prysznic i wypad.Boje się ,że mnie trafi pod natryskiem i co wtedy?Od czasu choroby ani razu nie lezałam w wannie tylko natrysk. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Listopad 30, 2006 Marijka cieszę się razem z tobą fajnie się czyta jak ktoś się cieszy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Listopad 30, 2006 ja zmykam dobrej nocki wszystkim życzę miłych snów Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Listopad 30, 2006 Śpij dobrze Lidiuszka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 30, 2006 Marijke możesz być dumna z siebie ,i na pewno wszystko bedzie dobrze .Sciskam Ciebie mocno Ada a ty jak zwykle dzielna dziewczyna do przodu jak burza !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 30, 2006 Lidiuszka papappa dobrej nocki ,ja padam na twarz i ide spać ,tak mi dali popalić że koniec .Mam nadzieje że jutro będzie lepiej . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Listopad 30, 2006 Marijke tak trzymaj ,super! Ada bylas dzielna i fajnie ze jednak pojechalas na te terapie Ja w wannie nie lezalam tylko normalna kapiel bralam ,woda tylko lekko ciepla bo taka zawsze uzywam....mysle ze to dlatego jak napisalam nie wzielam wieczornej tabl.na serce(atenolol) i zaszalalo serducho a ja sie nakrecilam....oj dawno czegos takiegop nie mialam a kiedys zdarzalo mi sie tak podczas kapieli i zaczynalm sie jej bac ,kapalam sie wtedy szybko i przy otwartych drzwiach, dziewczynki trtzymajcie jutro za mnie kciuki 11-12ta godz. w poludnie musze cos sama pilnego zalatwic -pogadac z kims i bedzie to bardzo ciezka rozmowa ,juz o tym mysle i sie boje ale jestem spiaca wiec dzis pojde spac wczesniej to sie chociaz wyspie,pozdrawiam i caluski na DOBRANOC dla wszystkich!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Listopad 30, 2006 Iiyama, pytałaś o lęk przed wychodzeniem z domu. U mnie to nigdy nie nabrało jakiejś drastycznej formy, chociaż siedziałam w domu tyle, ile mogłam. Ja się bałam/boję chodzić w miejsca, w których są ludzie, których znam, bałam się, że przy nich coś mi się stanie, np. na uczelni przy którymś z wykładowców. Obcych też się trochę bałam, ale mniej. Kiedy mam gorszy dzień, to po prostu modlę się, żeby nie spotkać dawnych znajomych, np. z liceum. To byłby dopiero obciach. Z działką coś musisz zrobić, żeby się nie nakręcać do lata, bo może być tak, że ten lęk przeniesie się na inne miejsca. Pojedź tam z kimś, nie pamiętam, czy chodzisz na terapię, może dobrze byłoby z terapeutą. Gocha chyba chodzi na behawioralną, może coś Ci podpowie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Listopad 30, 2006 Dobranoc Renka, będę trzymać kciuki! Dziewczyny, najfajniejsze jest to, że ja dzisiaj pierwszy raz naprawdę pomyślałam, że z tego można wyjść :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Listopad 30, 2006 Dana, a ja chyba nie mam Twojej fotki... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Listopad 30, 2006 Dana,musialam odejsc od kompa.Planow nie mialam zadnych w zwiazku z Andrzejkami.Bylismy w domu-dzien jak codzien. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gocha37 0 Napisano Listopad 30, 2006 Witam Was ja jak zwykle dopiero teraz mam czas . Marijke cieszę sie z Tobą ,że trafiła Ci się ta lekarka !Uściski rzeczywiście czuć!!! Ada również gratulacje ! Rrenka ja już ściskam za Ciebie kciuki , jak będę ściskać do jutra to na pewno pomoże Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Listopad 30, 2006 Rrenka i Liduszka-Dobranoc,kolorowych snow.:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Listopad 30, 2006 Ada,a ja myslalam,ze to tylko ja mam z tym prysznicem takie glupoty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Listopad 30, 2006 Witaj Gocha! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gocha37 0 Napisano Listopad 30, 2006 Iijama musisz pojechać na tą działke najpierw na krótko z kimś komu ufasz - może to być więcej osób jeśli to Ci pomoże a potem stopniowo wydłużać pobyt i najlepiej zacznij już teraz bo lęk Ci się utrwali i będzie coraz trudniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Listopad 30, 2006 Rrenka,trzymam kciuki,jestem z Toba w jutrzejszych trudnych godzinach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gocha37 0 Napisano Listopad 30, 2006 Cześć Pipku ! Ja z tym prysznicem mam identycznie a jak kąpię małego to pobijam rekord świata żeby zdażyć go wyjąć z wody przed padnięciem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Listopad 30, 2006 Pipek, coś Ty, nie tylko Ty! Ja z prysznicem może mniej, ale w wannie to dawno nie leżałam... Bardzo to lubię, ale zaczęłam mieć obsesję, że zasnę i się utopię. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 30, 2006 Marijke ....radość promienieje od twojego wpisu Adusia ... i znów wygrana jest po twojej stronie ..dałaś radę! Rrenko już trzymam ..żeby nie zapomnieć Liduszko miłej i spokojnej nocki Kasienko dzielna \"siostro\" spokojnej nocki i śpiących pacjętów :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach