Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a to jestem ja

Wasze dziwne nawyki - wpisujcie!!!!!!

Polecane posty

Gość panno walerciu czarną masz
moje osobliwe nawyki: * nie lubię kwiatów w doniczkach wiszących, takich sznurkowych lub na łańcuszkach - zawsze mam wrażenie, że NA PEWNO dostanę nimi w łeb, nawet jak jestem 100 metrów od nich. * jak otwieram jogurt albo śmietanę, muszę zlizać resztki z tego sreberka, które się z kubeczka zdejmuje. nawet jak odłożę sreberko na bok, to nie zaznam spokoju, dopóki tego nie zrobię. zjadanie resztek łyżeczką nie wchodzi w grę. * po kąpieli, nawet jak nie chce mi się siku, muszę na chwilę usiąść na klopie, bo będzie mnie to całą noc męczyło jakbym chciała siku, choć nie chcę. megawkurwiające :P * od kiedy mam prawko i jeżdżę samochodem notorycznie wkładam kluczyki do lodówki. za boga nie wiem czemu. robię to odruchowo i bezmyślnie od 5 lat ponad i nie umiem się tego oduczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dydfhdsf
to, ze nie lubisz kwiatów w doniczkach to nie nawyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ughiiiczka
ale tutaj nie chodzi tylko o nawyki, piszemy tez o pewnego rodzaju "schizach" :P :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panno walerciu czarną masz
nawykiem jest unikanie kwiatów w doniczkach ze sznurka lub łańcucha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam takie nawyki: *kawę piję zawsze w czerwonym kubku lub filiżance, natomiast herbatę w żółtym. nigdy inaczej, bo się irytuję. * nigdy nie jem obiadu na czerwonym talerzu ani żadnym z ciepłych kolorów(podobno ciepłe kolory pobudzają apetyt) i tak sobie zakodowałam od małego. najchętniej wybieram niebieski. *jadąc w tram albo autobusie staram się nie chwytać za te metalowe poręcze, bo mam wrażenie, że jest tam milion bakterii, a odrazu jak wyjdę z tych srodkow lokomocji to myslę, zeby umyć ręce. *nigdy nie odbieram domofonu, jezeli ktoś nie zadzwoni moim szyfrem. parokrotnie już mi się zdarzało, ze znajomi musieli przez tel dzwonić czy jestem w domu:D * Na sniadanie zawsze jem serek homogenizowany bądz ser biały z miodem. koniecznie z miodem:D i tak cale zycie. *przed snem zawsze koncentruję się na godz o ktorej chcę wstać i zawsze sama się o tej godz budzę-zwykle co do minuty. *jak mam zły humor odrazu idę i kupuję sobie kolejny lakier do paznokci i koncentruję się na "malowaniu". *często kiedy pada deszcz umyślnie nie rozkładam parasola, zamykam oczy-bo lubię to uczucie kiedy krople deszczu płyną mi po policzkach, uważam tez na dzdzownice-staram się je wymijać jak sobie cos przypomnę to dopiszę bo bardzo duzo mam takich swoich nawykow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm * przed snem sprawdzam czy wszystkie szafki w domu są pozamykane i nic nie "odstaje" * logo mydła do góry rzecz jasna jak słońce * wyprane skarpetki zwijam w kuleczki * zasypiam zawsze z jedną nogą na kołdrze drugą pod (na boku) * nie mogę usiąść w ubraniu na pościeli * robię minę do lusterka jak przechodzę * jak umyje gary i wymyj e zlew a potem znajdę gdzieś brudny kubek w mieszkaniu to idę go umyć do łazienki bo w zlewie mam czysto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka___3sss5
UUUUUUUUPPPPPPPPPP :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola lojalna Jola nie lojalna
Ludzie jesteście świetni, nieźle można się uśmiać, ale też miło, że tak wiele jest postrzelonych ludzi w tym ja :D Ja zauważyłam, że mam wiele nawyków związanych z pająkami, duchami, potworami. Poztaram się opisać wszystkie jakie pamiętam, zaczynając od tych w miare normalnych: - palę papierosy - rano nic nie zjem dopóki najpierw nie wypiję kawy albo nie zapalę papierosa - zawsze jak posmaruję chleb masłem zanim położę cos na niego muszę ugryźć kawałek - mam taką manię dat ważności, że zawsze sprawdzam, jak coś ma 1-2 dni do końca to wyrzucam - czasem nawet jeśli coś ma jeszcze długi termin ważności a ja wyobrażę sobie że jest zepsute to już nie mogę tego zjeść :/ - nie lubię ciszy bo boje się że wtedy coś usłyszę dlatego zawsze mam w pokoju puszczone radio lub jakiś film - kiedy jestem sama w domu lubię mieć włączone tv bo mam wtedy wrażenie, że są ze mną ludzie choćby za ekranem i jest weselej - zanim pójdę spać muszę się napić a ostatni łyk nabieram do ust i połykam dopiero jak leżę - jeśli przez dłuższy czas nie miałam szklanki czy kubka na oku to muszę sprawdzić pod światło czy nie ma tam pająka (kiedyś piłam oranżade i z kubka na twarz wyszedł mi taki czarny gruby) - jeśli zobaczę na ścianie jakaś plamke to muszę podejść i sprawdzic czy to nie pająk - w lecie zanim pójdę spać sprawdzam każdy kąt, scianę i sufit czy nie ma pajaków - w łazience zanim usiądę na kibel muszę sprawdzić go z każdej strony czy nie ma pająka - jesli w pokoju zobaczę pająka nie zasnę przez resztę nocy ( mój dom jest nowy i zadbany ale mam jakiegoś pecha do tych pajaków i straszną arachnofobię) - w lecie prawie w kazdym miejscu w jakim jestem ( autobus, ławka w parku, ławka w kosciele, łazienka u kogos, pokój w hotelu, kąt za fotelem u kogos, itd) sprawdzam czy nie ma pajaka - kiedy gaszę lampkę i jest ciemno w pokoju to szybko biegne do lóżka i muszę mieć przy tym mocno zamknięte oczy i otwieram je dopiero kiedy leżę szczelnie zakryta koldrą - kołdrę muszę mieć szczelnie podwinietą pod ciało na całej długości, nigdy nie mogę mieć odkrytej szyi i ucha, zawsze zasłaniam włosami albo kołdrą, nie mogę miec odkrytych pleców jeśli leżę na boku - leżąc w łożku staram się nie patrzeć po pokoju, boję się ze coś zobaczę - leżąc po ciemku z zamkniętymi oczami im bardziej sie staram nie myślec o strasznych rzeczach tym więcej ich sobie wyobrażam i sie boję - za każdym razem jadąc autem lub autobusem i przejeżdza auto z naprzeciwka to ja kule się w sobie i cala spinam bo mi sie wydaje, że we mnie uderzy - mam taki nawyk, że gapię się na mojego pewnego przystojnego nauczyciela, ma boskie cialo i czasem tak się zagapię na pewne miejsca a on to widzi i potem mi glupio a mimo to dalej tak robie bo sie zapominam :D - nawet jeśli jestem w domu w łachmanach, zanim usiądę na krześle muszę poprawic spodnie, koszulke, zeby nic nie wystawało i nie gniotlo - jeśli chodzi o pielegnację twarzy: rano żel do twarzy, potem tonik a potem krem do twarzy wieczorem demakijaż oliwą z oliwek, potem żel do twarzy, potem tonik i krem do twarzy nie zasnę lub nie wyjdę z domu jesli czegos z tych czynnosci nie zrobię - jeśli chodzi o peeling do ciała to zawsze muszę zacząć od stóp w stronę serca bo kiedyś usłyszałam, że tak się pobudza krążenie :P - włosy zawsze muszę spłukać zimną wodą , nigdy ciepla nie może byc ostatnia Pewnie jest jeszcze pełno których nie pamietam Eh jestem posrana wiem pewnie najbardziej z tych wszystkich tutaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique222
no to tak : Mam swoje obsjsję związane z wyglądem: muszę co jakiś co jakiś czas( np co parę godzin) poprawic makijaż nawet jak niewiele sie naruszył muszę założyc biżuterię jak gdzieś wychodzę choćby małe kolczyki muszę używac tych samych kosmetyków , ktore mi się ,, przypodobają" i wyglądam w nich atrakcyjnie bo jak zmienie jakąś małą rzecz np inny tusz do rzęs to wydaje mi się ,że psuje cały makijaż poza tym: mam wrażenie ,że niektóre przedmioty ,lub piosenki przynoszą mi szczeście lub pecha i kojarze je z dobrymi lub złymi chwilami jak np lecę samolotem albo jade szybkim pociągiem to wyobrażam sobie ,że lada chwila bedzie wypadek ( jakoś samo mi to wpada do głowy) jak maluję rzęsy to robię dziwne miny jakby miało mi to w czymś pomóc boje się panicznie prawie jeździć windą i wyobrażam sobie ,że za chwilę spadnie nie lubię jeść przy kimś , nie to ,że sie odchudzam czy cos ,ale nie lubię jak inni patrzą jak ,,przezuwam" nie lubię jeść na ulicy np w drodze i nigdy tego nie robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helmut weg
a ja piję piwo, hehehehehehehheheeh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique222
co poza tym ... często bluzgam w myślach na ludzi , którzy nie są niczemu winni np wchodzą do jakiegos pomieszczenia kiedy chce być sama ,albo kiedy jest kolejka ,a ja sie śpiesze. wtedy bluzgam na nich ,że akurat teraz teraz musieli wyjść na miasto i jeszcze kupic tyle rzeczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique222
a i w moim pokoju wszystko musi byc poukladane tak jak ja chcę więc nie może byc tak ,że ktos wejdzie i cos poprzeklada nawet jak zrobi porządek po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique222
a i jak kupuje np landrynki to jak mi smakuja zjadam wszystkie tego samego dnia. jak myję zęby to tak mocno ,że po tygodniu szczoteczka jest do wyrzucenia ( no w najlepszym przypadku po miesiącu) ale ząbki ma biale i zadbane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique222
a najlepsze jest to ,że wśrod znajomych wcale nie uchodzę za dziwna osobę ;) w sumie malo ludzi wie o tych moich nawykach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helmut weg
Jak mam ciotkę to wyrzucam środki higieny do śmietnika a nie za czy gdzie indziej.i spuszczam wodę po sobie w toalecie.w dzisiejszych czasach TO JEST DZIWNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola lojalna Jola nie lojalna
z tym układaniem rzeczy to tez tak mam o tym zampomnniałam. Nie moge isc spac dopoki wszystko nie bedzie na swoim miejscu, np kapcie kolo lożka prostopadle ułożone, tak samo komputer i glosniki, nic nie moze, lezec na polkach oprocz ozdob, kosmetyki mam pochowane w szafkach, w osobnych pudelkach tusze do rzes w osobnych szminki i blyszczyki, w osobnych cienie, itd. czasem jak sobie juz wygodnie usiąde a sie okazuje ze czegos nie zrobilam albo nie wzielam to sie po 15 min zastanawiam czy lepiej to olaci dalej wygodnie siedziec czy to zepsuc zeby po cos siegnac :P potrafie po kilka godzin spedzac na kompletnych bzdurach zamiast robic to co mialam do zrobienia. Np zamiast zdrobic referat bede godzie patrzec sie w okno, albo zamiast umyc naczynia bede siedziec w kuchni i czytac gazetki ze sklepow ktore juz kilka razy przeczytalam acha a jak siadam na kibel to musze miec cos do czytania niewazne czy to gazeta czy tyl szamponu czy domestosa, wtedy wszystko jest ciekawe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Pranie. Tylko ja mogę prać. Ja segreguję pranie według swojego uznania. Wiem co z czym można prać i na jakim programie. Dziś dostałam szału jak wstałam i zobaczyłam że ktoś pranie zrobił. 2.Sprawdzam, czy mam portfel, jak jadę w busie. Ile razy mi już serce stanęło, jak wydawało mi się, że nie mam ;p 3.Muszę co dzień sprawdzić nk. 4.Ciągle coś piję. Nawet jak mi się nie chcę. Bo boję się że będę mieć za gęstą krew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkaaaaaaaaaaaa
a ja mam jakas manie na punkcie piosenki "do you really want to hurt me" zespolu culture club. mimo, ze nigdy je nie lubilam wpadla mi w ucho kilkanascie lat temu i teraz czasem jak nie mam co robic, to biore dlugopis i pisze na kartce "do you really want to hurt me" roznymi stylami, roznymi czcionkami, ozdabiam itd. czasem pisze to palcem na kolanie, czasem licze litery na palcach, porownuje czy "do you really want to hurt me" ma wiecej liter niz "do yo really want to make me cry" i dlasze linijki pieosenki. dziele wyrazy na pol na palach dwoch rak, i inne takie wszystko zwiazne z tymi kilkoma linijkami tej wlasnie piosenki ktorej nie lubie nawet, przez kilkanascie lat juz! to dopiero trzeba miec zryty leb. jak jestem gdzies to licze lampy i tez je porzadkuje w rozne geometryczne wzory na suficie, patrze jak by je mozna bylo polaczyc liniami w ksztalty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak przychodzę do domu, to zmywam całą tapetę, nawet jeśli muszę wyjść zaraz z powrotem. Myślę, że zawsze skóra pooddycha chociaż przez te pół godziny. Jak mijam kogoś w domu, to muszę pokazać do niego jakąś dziwną minę albo środkowy palec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkaaaaaaaaaaaa
a w restauracji zawsze musze siedziec twarza do wejscia, nikt mi nie moze chodzic za plecami bo mam wrazenie, ze mnie ktos zaatakuje, to samo tyczy sie spania, tez zawsze musze widziec drzwi, nie ma mowy zebym siedziala albo lezala plecami do wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdzam, czy na jedno oko widzę tak samo jak i na drugie. Za czasów szkoły miałam jeszcze takie coś, że musiałam mieć idealne wzorowe zeszyty. Przeglądałam je non stop, i jeśli uznawałam że mam brzydkie notatki, przepisywałam je od nowa. Nieraz w kij stron. Jak biorę czystą szklankę itp, to zawsze najpierw opłukuję, bo wydaje mi się że pająk na nią nasrał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkaaaaaaaaaaaa
czasem w nocy budze sie i dluzsza chwile obserwuje drzwi czy ktos ich nie uchyla albo za nimi nie czai sie jakas postac - duch, zlodziej, obojetne. w sklepie tez biore towar z tylu, albo jak sa skrzynki z warzywami, to zdejmuje gorna zeby wybrac warzywa spod spodu, ludzie zawsze sie gapia bo wygladam glupio. sikam pod prysznicem nawet jak mi sie nie chce specjalnie wysikuje kilka kropel mimo, ze zdaje sobie sprawe, ze to obrzydliwe. hmm.. zdaje sobie wlasnie sprawe ze chyba mam nie tak cos z deklem.. ale widocznie nie jestem sama :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś jest w kibelku to nasłuchuje czy po wszystkim umyje łapy. W razie wątpliwości pytam się 'umyłeś/łas łapy ?' Pzeraża mnie to, że ktoś takimi brudnymi mógłby dotknąć moich rzeczy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goo0sia90
mam wiele nawyków takich jak wy, ale tego jednego nie widziałam Szlak by mnie trafił gdybym co najmniej 2 razy dziennie nie przejechala sobie patyczkiem kosmetycznym w uszach :/ - byc może dlatego że u niektórych osób zdarzyło mi się widziec w uszach "miód" i boję się że mogłabym miec cos takiego w uchu :/ obrzydliwe :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. czasami wracam sie z konca ulicy zeby sprawdzic czy na pewno nie zapomnialem zamknac domu 2. Przed wyjsciem zawsze sprawdzam kilka razy czy mam portfel, klucze i komorke 3. codziennie sprawdzam facebooka i maila po kilkadziesiat razy nawet jak nikt do mnie nie pisze 4. Jak przeczytam jakies slowo to licze ile ma liter i mysle jak je rowno podzielic na 2 czesci 5. Nie moge zasnac kiedy nie wezme prysznica i nie umyje glowy 6. Myje zeby kilka razy dziennie zeby byly zawsze gladkie i czyste 7. Zawsze w portfeluukladam pieniadze od najnizszego do najwiekszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa to moje
*za każdym razem zamiatam schody od dołu do góry * w restauracji, pizzeri, barze zamawiam jedzenie siadam do stolika odkręcam nakrętki od soli i pieprzu nakładam je z powrotem tak aby wyglądały na zakręcone przesiadam się do innego stolika czekam i obserwuję aż ktoś usiądzie i będzie sobie chciał coś posolić lub popieprzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×