Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malice

No i ZABRALI mi FACETA DO WOJSKA .

Polecane posty

A to spoko. :D:D Mój menio na raczej w takich paniach nie gustuje. :D Prócz tego jak go znam, to i tak znalazł 1500 lepszych alternatyw na wydanie kasy :D:D Dzieki. Pozdrawiam. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK
cześć Malice, ja Ci powiem tak, że większość co tu napisano to prawda, chociaż o samej jednostce w Żaganiu nie umiem nic powiedzieć. Byłam z chłopakiem 1,5 roku, w ciagu tego czasu On zgłosił się do wojska, zawsze tego chciał no i wiązał z tym zawodem swoją przyszłość. Prawie do samego końca słuzby było ok, o żadnych zdradach nie słyszałam- ale to była inna jednostka, jedynie o nocych wypadach na miasto na piwo. Niestety już po koniec widać było coraz wyraźniej, że się zmienił. To nie jest tak, że jak ktoś miał wcześniej mocny charater to nic go nie weźmie. Mój już ex zawsze był silny psychicznie, odpowiedzialny, wytrwały. Ale jednak zmienił się. Był m.in bardziej pewny siebie, podchodziło to już pod egoizm. No nic, kochałam Go i wogóle zdawałam sobie sprawę, że ma ciężki charakter i wybierając takie życie może nie być lekko. Kochałam. Po wyjściu strasznie tęsknił za wojem, tak jakoś wyszło że nie udało się od razu zostać. Chodził zamyślony. Aż w końcu stwierdził, że się pogubił, że musi sobie parę rzeczy ułożyć, że nie chce mnie krzywdzić i odszedł. A ja tak kochałam i stałam przy Nim cały czas. No ale się stało. Jeśli kochasz swojego chłopaka i jesteś gotowa żyć z człowiekiem o ciężkim charakterze i takim a nie innym zawodzie to bądź przy Nim i walcz o Niego w razie czego. Ale się zastanów dobrze. To nie jest tak, że ja źle wspominam ten okres, wręcz przeciwnie, ale ja byłam zdecydowana na wszystko, bo naprawdę Go kochałam. Tęsknię do dziś- a to już 8 miesięcy. Jesteśmy przyjaciółmi i powiem Ci, że po rozstaniu Jego duma nie pozwalała Mu nawet ze mną normalnie rozmawiać. Jeśli masz dość siły to z Nim zostań :) Zresztą Twój chłopak to jest tam krótko :) W każdym razie życzę powodzenia :) i cierpliwości, bo Ci się na pewno przyda :) a jak masz jakieś pytania to chętnie odpowiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm.. Wiesz ja wiem, że pewne rzeczy się zmienią. Ale sądzę, że jemu się to przyda. Myśli o tym żeby tam zostać, bo jak narazie nie ma perspektyw na pracę. Od kąd skończył szkołę, a mineło prawie 2 lata, to sobie siedziałw domu nie wiele robiąc. Wiem, że to go zmobilizuje, on sam wie, że po wyjściu z wojska życie na garnuszku rodziców już nie wchodzi w rachubę. Wydaje mi się, że nauczy się trochę odpowiedzialności. A co do pozostania w wojsku, narazie to tylko zamysł, chociaż mi się ten pomysł nie widzi, no ale zobaczymy :) Na razie jest po prostu za wcześnie, żeby coś powiedzieć. Wdaje mi się, że to wcalle nie musi być przeszkodą dla związku, co nie znaczy, ze pewnych rzeczy nie utrudnia. Póki co możemy rozmawiać tylko w niedziele i to po kilka minutek.. Tak więc z niecierpliwoscią czekam na przysięgę, na te kilka wolnych dni. Żeby można było spokojnie porozmawiać o tym jego wojsku, o naszym związku, o przyszłości... Moja koleżanka rozstała się ze swoim facetem, gdy był w wojsku, jednak zeszli się z powrotem. Diś są szczęśliwym małżeństwem i mają 2 letniego synka :) Dięki za odpowiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia22
Hej:) mi też zabrali chłopaka do wojska, w zeszły wtorek;( jest niedaleko ode mnie, bo jakies 50 km, ale i tak jest mi strasznie msutno i żle bez niego. W zeszłym tygodniu rozmawialiśmy dwa razy, a dzisiaj dwie minuty!! ;( byłam go odwiedzić teraz w niedziele i jade w tą też, ale spoko mogę pobyć z nim cały dzień w tej sali odwiedzin, szarej i odstraszającej, ale pozniej muszę wrócić do domu i znowu żyć oczekiwaniami na nastepną niedziele! Wiem, że nic mu w wojsku nie zrobią, bo on jest w porządku i się im tam nie da. Zresztą to wojsko co jest teraz to nie to co było na początku lat 90-tych, uwierz mi pisałam o tym pracę licencjacką, na temat fali w wojsku i podobnych rzeczy!! Będzie dobrze!! Trzeba się nauczyć życia na odległość. Wszystko zależy tylko od ludzi na jakich tam trafi, bo to głownie ludzie są pomysłodawcami i wykonawcami róznorodnych zachowań.Aha i jeszcze odnośnie tych przepustek na miasto, czyli tzw stałek, to nie dostanie ich przed przysięgą, tylko po dopiero. Tak jak dopiero po przysiędze może przyjechać na jakieś 72 godziny do domu na przepustkę. Pozdrawiam i trzymja sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia22
Aha mój chłopak też by chciał zostać w wojsku po skończeniu zasadniczej służby wojskowej na kontrakt. Myslę, że to nie stoi na przeszkodzie by móc dalej żyć w związku. Jeżeli się kogoś naprawdę kocha to się przetrwa wszystko, cokolwiek nadejdzie, nawet jeżeli miałyby być to też złe chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia22
Wyluzujcie z tymi tekstami o tych dziwkach itp... Juz pisałam, że jak trafi na spoko ludzi to będzie miał dobrze do samego końca!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia22
Będzie dobrze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojemu zostało już tylko 3 miesiące :) Strasznie ten czas zleciał. Pamiętam jakby to było wczoraj jak wyjeżdżał na wstawkę, potem jak jechałam do niego na prysięgę, te wszystkie chwile spędzone razem gdy przyjeżdżał na przepustki i urlopy :) Miał do wyboru Żagań albo Warszawę, wybrał stolicę i jest z tego zadowolony.Wojsko w dzisiejszych czasach to w większości przypadków przedszkole,większość dnia spędza na spaniu...hehehe :) Na początku też myślał o tym żeby zostać na kontrakt ale już mu się to odwidziało i dobrze :) Malice niemartw się będzie dobrze, zobaczysz że czas który na początku wlecze się niemiłosiernie tak przyspieszy że ledwo co zauważysz a już wróci do domu. 3maj się twardo. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiecie
coś o 6-tygodniowym przeszkoleniu? czy tam też jest przysięga? i czy są przepustki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje wam dziewczyny :) Cieszę się, że się topik rozkręca. Mój też miał dio wyboru koło Warszawy lub Żagań, ale wybrał Żagań :) W sumie był na rezerwie do Bytomia, ale nie wypaliło, no szkoda. Ja wierzę, że go po przysiędze tam przeniosą, to będzie bliziuteńko :) Komórki ze sobą nie brał, więc może dzwonić tylko w niedziele na krótko. Do tej pory więc dzwonił raz. Ale niedziela już pojutrze :). Już się tak nie stresuje. Hehe. Po prostu nigdy się na tak długo nie rozstawaliśmy i nie bardzo wiedziałam co ma ze soba zrobić. :P A genetalnie z tego co mówił, to mu się tam nawet podoba, także nastawienie ma ok. Powiedział mi przed wyjazdem, że pręcej mu buize obiją niż sie da skocić, a jak go znam to by tak było, bo on strasznie jest uparty, i nie lubi gdy ktoś chce nim rządzić hehe. Na szczęście tak jak Klaudia22 napisała wojsko to już nie to co kiedyś. Potrzeby armi nie są tak wielkie, zresztą wiele osób idzie tam z własnej woli, więc nie musza nikogo przymuszać :) Pozdrawiam was wszystkie. Wiem że przetrzymamy te miesiące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sunny 22, jak mówisz że na spaniu tam czas spędzają to mój menio będize tam miał jak w raju bo to śpioch straszny. hehe. Ma taki nawyk, że codziennie po południu musi się zdrzemnąc. Będzie dobrze i tyle :) Wojsko to nie koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia22
Przez pierwszy tydzień od wcielenia do wojska to jak mój chłopak opowiedał, to głównie siedzieli i nic nie robili, jeden raz zaprawa rano, a tak to siedzenie na taboretach. Dopiero teraz od poniedziałku się zaczęło więcej musztry itp. Wzieli go jako kierowcę i będzie tam zdawał na kat. C. Wiem, że sobie poradzi nie należy do osób konmfliktowych i wiadomo jak to w wojsku trzeba rozkazy wykonywac ale przeciez te rozkazy wydaje glownie kadra. Bedzie dobrze. Dzisiaj ma dyzur na kompanii to zadzwonie do niego:) a wniedziele odwiedziny, kurcze juz sie nie moge doczekac!!! Pozdrawiam Was!!! :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia22
miało być konfliktowych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytanie
Drogie panie trzeba było się liczyć z tym że zabiorą do woja skoro się nieuczyli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK
do zapytanie--> generalizujesz, mój były zgłosił się sam do wojska, częściowo dlatego że nie dostał się na studia a z większej części bo chciał. A teraz studiuje i pracuje więc nie mów że się uczyć nie chcą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do woja
moresu go tam nauczą;) Będzie musial starszym kolegą obciagać... yeah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kaj inaczej
a komu jak nie mi obciagają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-----> Zapytanie A kto mówi że sie nikt nie liczył. Mój facet zgłosił się sam wcześniej, a zrobił to z chęcią. -----> Klaudia22 wiesz, to nie jest tak, że on nie bedize rozkazów wykonywał. Ale nie pozwoli sobą pomiatać, jak go kocić zechcą, zwłaszcza jakimiś głupimi sposobami. A tak poza tym to w porządku :) Mój jest ode mnie o 6 godzin pociągiem, więc nie bardzo jest jak odwiedzać póki co. Jestem dobrej myśli i więrzę, że będzie w Bytomiu. Pewnie też zechce zrobić tam pracko na C, jak będzie możliwość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szokens
Jestem znowu zszokowany...Wojsko nie ejst takie straszne...jesli go kochasz a on ciebie to bedziecie razem chocbysbie byli na 2 koncach swiata! jesli nie to niebdziecie nawet ajk mieskza w twoim bloku..i nie zwalaj tu na zmiany w człwoieku bo do wszystkiego idzie przywyknac ,wszystkiego idzie oduczyc i wogóle mozna dac rade...Wystarczy rtozmowa i troche albo wiecej Cierpliwosci... DZiwek w wojsku nie było i nie ebdzie to stara sciema a wy kurwa to łykacie jak swinia obiery! a jak sa to uwierzzcie mi ze Koty moga se konia trzepac patrzac na to! nie zrywaj z nim w wojsku bo se w łep z kałacha strzeli...i bRon Boze nie czytaj tych rad od tych bezmózgów niektórcy co pierdola o zmianach...sama zobaczysz ...ile ludzi tyle zachowan..miała SKurwysyna chłopaka to sie zmienił...twój cie kocha to anwet jak wyjdzie meskiw whuj i nerwowy bo nie watpie ze to nerwy i jeszce raz nerwy to jesli kochał dalej Kocha..nie rób mu sztucznych awantur i nap[ewno nie mów mu ze WOjsko go mzieniło i ejst inny ,bo to tak jakby próbowac udbruchac byka czerwonym płaszcem... twoje spotrzezenia zostaw dla siebie a jemu mów o tym jak było i jak powinno byc... Pozdrawiam i na serio nie ma w tym nic złego po za tymi Jebnanymi 9 miechami! HUJOWE WOJSKO! nie wiem po huj ta słuzba ...ale sram na to jest i bedzie wiec głowa do góry...i wierz w niego i wasze uczucie bo to jest siła i potega ! Y:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szokens :] Zgadzam się, Jeśli coś ma się skończyć, to i bez wojska może się rozpaść, jeśli coś w związku było nie tak.. Ja twierdzę, że on się zmieni w dużym stopniu na plus :) Pozatym jestem raczej osobą cierpliwą i nie robię awantur. Wiem, że będzie nam potrzeba spokojnych rozmów. I faktycznie, nie jeden facet mający dziewczynę idzie do wojska i nie jedna para z tej próby wychodzi zwycięsko, jeśli naprawdę się kochają. A ja absolutnie nie mam zamiaru tego kończyć! Kocham go i nikomu nie pozwole go sobie odebrać. Zwłaszcza wojsku :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytanie
Wiem że niektórzy idą z wyboru bo to budrzetówka itd... ale.. Ja rozumiem że można iść na WAM albo WAT ale nic pozatym, wojsko to dno intelektualne, ale wiadomo swój ciągnie do swojego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dno intelektualne?? Nie rozśmieszaj mnie... Widzę, że lubisz szufladkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytanie
Może i tak, zgadzam się że spośród 100 poborowych znajdzie się 5 inteligentnych. Ale statystyki same mówią za siebie, większość to chłopcy po szkołach zawodowych i co najwyżej technikach itd. Trzeba się cenic, może przez ten czas znajdziesz kogoś innego... (mam wielką awersje do tych przygłupów - przepraszam- bo mieszkam koło dużej jednostki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie chcę szukać nikogo innego, mój facet nie jest debilem :-/. Jest trochę leniwy i to tyle, więc wojsko mu dobrze zrobi. A to że nasze społeczeństwo składa się z różnych ludzi to jest oczywiste. Studentów nie biorą, więc większośc osób to tak jak mówisz osoby bez wyższego wykształcenia. Tylko że to jeszcze niec do końca o takiej osobie nie mówi. Mój facet nie ma kasy na studia. Na dzienne iść nie chce, bo zamierza pracować, w końcu jakoś musi swoją przyszłą żoneczkę utrzymać :P. Po części Cię rozumiem. Widujesz różnych ludzi. Mój kuzyn np jest w wojsku ( a moze już wyszedł, nie wiem dokładnie) jest skończonym obibokiem, w wojsku chleje ile w lezie a z kolegami na przepustkach demolują knajpy. Ludzie są różni. Tylko pamiętaj że wojsko to nie więzienie, gdzie trafiają sami bandycii, nieroby, złodzieje itp. Do wojska może pójść zarówno kotś z ambicjami i planami, jak i ktoś z marginesu społeczeństwa. Zresztą, uwierz mi, gdyby mój facet należał do tej drugiej grupy ludzi, nigdy bym z nim nie była :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytanie
Słuchaj skoro jak sama piszesz jest leniem lo źle o nim świadcz, pozatym chce iść do pracy ok - to mu się chwali - ale czemu odpuścił i poszedł do woja a nie do pracy i na studia zaoczne? bo jest leniem... a ty pracować nie chcesz? myślisz że On utrzyma Ciebie i siebie z wykształceniem średnim... kurcze jakie ludzie mają różne światopogląy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANOALFABETKO
niezapominka a nie niespodzianka!! Hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ty myślisz, ze on pracy nie szukał? To nie jest taka prosta sprawa ją znaleśc, a bez pracy studiów nie opłaci. Do wojska zgłosił się wcześniej sam, właśnie dlatego, że nie znalazł pracy. A tak jak wyjdzie, kwestie służby będzie miał juz uregulowaną. Chciał iść to poszedł, przecież nie będę mu mówić co ma robić. Ja pracuję, właśnie w pracy jestem, a samam mam pracę tylko przez znajomości. I studiuję, a szkołę opłacam sama. Łatwo mówić coś o kimś kogo się nie zna. Jeśli chcesz okazywać swój sceptyzm, to proszę bardzo, ja go znam i wiem, że jak się zmobilizuje to go stac na wiele. Pozatym jest nam dobrze razem i żadne wojsko tego nie zepsuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytanie
Tą miłością góry bedziesz przenośic, z tego co piszesz jesteś bardzo zakochana... i wierzysz w niego a to najważniejsze oby chłopak "zdrowy "wyszedł z woja... (wcześniej napisałaś że to on ma cię utrzymać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co bo dla mnie to już przegięcie, jak wszyscy w kółko mówią jakie to wojsko sieje spustoszenie. Ja nie wiem tak naprawdę co będzie dalej. Różnie się może wszystko potoczyć. Jak narazie jesteśmy ze sobą i nie widzę powodów do czarnowidźtwa. Nie ma od razu powodów do pesymizmu. Znam jego charakter na tyle, że wiem, że powinien przejść przez wojsko bez większych uszczerbków psychicznych, a jeśli coś to zmieni, to jeszcze nie jest powód do zerwania. W związku trzeba się też wspierać. Jeśli któregoś dnia uznam, że to nie ma sensu, że coś nieodwołalnie się zgubiło, to nie będę tego ciągneła ale na dzień dzisiejszy jest dobrze i niech tak pozostanie. Wojsko to w końcu nie Irak, nie przesadzajmy. A tak na marginesie rozmawialiśmy kiedyś i on sam zdaje sobie sprawę z tego, że gdyby kiedyś w wojsku został i pojechał np. do Iraku, to mogłoby to wpłynąc na jego psychikę. Zresztą, nie wybiegajmy tak daleko w przyszłość. Co będzie to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×