Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malice

No i ZABRALI mi FACETA DO WOJSKA .

Polecane posty

Gangsta Raper ---> eh.. zazdrosze Tobie i Twojej dziewczynie tego, ze to wszystko Was ominie... Jednemu wojsko zaszkodzi, innemu nie, to zalezy wszystko od czlowieka.. Np. u mojego chlopaka, w Braniewie, tydzien po tym jak tam frafili, jeden chlopak chcial wyskoczyc z okna i wzieli go na badania psychologiczne i potem juz nie musial wrócic do wojska, bo uznali, ze moze byc zagrożeniem dla innych.... Moj chlopak jest tam od 3 miesiecy, ale nie zauwazylam, zeby az tak strasznie \"zjechala\" mu sie psychika.. jeszcze sie mniej wiecej dobrze czuje.. Ale masz racje, ze 10 miesiecy nie da sie wytrzymac z samymi facetami.. ja np. będąc tyle czasu z samymi dziewczynami, chyba bym ogłupiała... Tak, to jedno wielkie nieporozumienie.. i strata czasu... moj chlopak czasem nic tam nie robi, tylko spi caly dzien.. albo na pare godzin idą strzelac, a potem sie nudzą Ja dzownilam dzis do mojego chlopaka i powiedzial, ze maja dzis ognisko i ze beda mieli dziwki... ale potem powiedzial ze zartowal.. ale terz to ja juz sama nic nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona244 tylko po co takie głupie zarty :-/ Ja mojemu jeszcze nie wspomniałam o tym co tu slyszałam o Żaganiu, bo nie było okazji i czasu, a szczerze mówiąc nie będę dawała sobie ręki uciąć za to, co ktoś napisał, tymbardziej że skądinąd wiem, że jest to niepotrwierdzona informacja. Mnie tez ogromnie wnerwia że siedzi tak mnic nie robiąc, podczas gdy razem mogłibyśmymiło wykorzystać ten czas... Sunny_22 A jak daleko jest twój mężczyzna od domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje Kochanie jest 400km odemnie, jesteśmy ze śląska a on jest w warszawie. Na szczęście pociąg stamtąd jedzie ok 3 godziny,tak więc podróż nie zajmuje zbyt wiele czasu :) Też dzięki temu może być tak często. Minusem jest to że to jest expres i na podróż do domu i do syfu (pomimo zniżki żołnierskiej) wydaje ponad 50zl :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak na marginesie to zauważyłyście że topic nam się rozpędził :) Na godzinkę odejdę od kompa a Wy tu tyle naskrobiecie, że potem ciężko jest nadążyć z czytaniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malice ---> On mi to powiedzial, a ja sie wkurzylam i powiedzialam, zeby mi nie mowil takich rzeczy, a on powiedzial \"kochanie, gdzie w wojsku dziwki\"..... Staram sie nie myslec o tym, ze czychają na niego różne pokusy, ale nie wiem.. A to, ze kazdy musial przespac sie z dziwka, to pewnie kłamstwo, przeciez nie mozna zmucic kogoa do seksu z inna osoba.. No ale moze gdzies tak są te dziwki i kazdy dobrowolnie moze skorzystac z ich usług... Wiem, ze moj Misiu by nie skorzystal, ale juz samo te, ze one by tam byly, mnie denerwuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sunny_22 ---> Bo milo jest miec do kogos napisac, kto Cie zrozumie... Ja czasem opowiadam kolezance o wojsku, ale ona i tak nie wie co ja czuje, a Wy doskonale wiecie. Dzieki Wam za to, ze nie jestem sama :) Ja tez jestem ze slaska, ale moj chlopak jest nad morzem... jak do niego jechalam na przysiege to zajęlo mi to 14 godzin.. z 1 przeiadka i jeszcze musialam czekac 3 godziny na ten drugi pociąg... i tak samo wracalismy, ale powrót byl juz mily :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sunny_22 A ja myślałam ze zniżki mają tylko na osobwoe. A nie może innymi jezdzić? bo to faktycznie nie mała kasa. Chyba wiem o jaka jednostkę ci chodzi, ale ta o której ja myślę jest obok warszawy, miejscowość sie nazywa Zagrzew (lub jakoś podobnie), mój Słonek tam miał być. Przepraszam że może pytam o coś co już mówiłaś, alej eszcze wszystkich informacji nie kojarze z osobami :) Jak długo on już tam jest? Mojej znajomej facet był tam właśnie na 3 miesiące na szkółce a potem Bytom. Tyle że to chyba tez zalezy na czym sie jest, on był na obsłudze radiostacji tyle tylko że jego ojciec jest Generałem :D:D: Ja właśnie jestem z Katowic, mój Słonek też jest na radiostacji i też ma 3 miesiące szkółki, wiec szansa na Bytom jest spora. A jak coś to mam jeszcze wójka w wojsku to jak już przestanę nad soba panowac to z nim porozmawiam sobie :D:D pozdrawiam i bądźmy dzielne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój jest o jakieś 450 km ode mnie koło Żarów (tam gdzie Woodstock był) przy czym musi jechać z 2 przesiadkami. Jest jeszcze opcja intercity do Berlina bezpośrednim ale bilet kosztuje 87 złotych w jedną stronę... Niestety... Tak więc podróż zajmuje ponad 6 godzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona244, Wiesz, ja tez wiem że dziewek to by się brzydził raczej. Ale facet w mundurze, no nie ma co się oszukiwać... Fajne z nich ciasteczka. więc oby żadne miejscowe pindy się do niego nie przystawiały to bedzie dobrze :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi sie nigdy nie podobali faceci w mundurach, ale jak zobaczylam mojego Miasia, to zmienilam zdanie :) Jest taki slodki :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzorg
a mojego nie ma juz od 2 i pol miesiaca Jest w USA i zarabia a ja wlasnie przyjechalam do Anglii jako au pair i bede tu 6miesiecy zobaczymy sie gdzies w listopadzie a ja na stale wroce do Niego dopiero w lutym:( Polska rzeczywistosc jest bardzo ciezka czasami mam ochote zapomniec o tym kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój to sobie przed wyjazem żartował w stylu: \"Bo wiesz kochanie za mundurem panny sznurem.. \" To zależy, na mnie też aż takiego wielkiego wrażenia to nie robi. Ale szczerze mówiąc po takim czasie, to mógłbymieć na sobie nawet namiot a i tak bym była oczarowana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzorg, widze, że nie masz lekko. A co do polskiej rzeczywistości, to ona w ogóle nie jest łatwa :D:D Kto wie, może po skończeniu studiów namówie mojego meżczyznę na wyjazd za granicę... Tutaj nie wiele jest do stacenia, do zyskania zresztą też... Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abazur
to ze go wzieli to dobrze dlaniego z robio moze z niego prawdziwego faceta a ty sie nie zamartwiaj tylko glowa do gory sa wakacje to sie baw do przysiegi nie moze opuscic koszar w zaganiu nie jest zle bylem tam trzy lata duzo ladnych dziewczyn jest chlopak sobie jakos poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona244 ----> No masz rację miło jest z kimś pogadać kto jest w podobnej sytuacji :) A co do tych dziwek to niezaprzątaj sobie nimi głowy, skoro mu ufasz i jesteś pewna że niewytnie Ci numeru to jest najważniejsze. Mój Łukasz mi opowiadał że raz czy dwa chłopcy sobie zamówili panienki na jednstke, ale biorąc pod uwagę z jakim ogniem potem przyjechał do mnie na przypustkę to wnioskuję że nie skorzystał :) ona244 ---> to Ci współczuję, że tak daleko, ja jak do mojego na przysięgę jechałam to podróż zajęła mi 4 godziny autem. Powrót trochę dłużej bo ominęłam zjazd :P hehehe Malice ----> zniżki mają na osobowe, pospieszne i ekspresy.Łukasz jak przyjeżdża na przepustkę to jedzie właśnie ekspresem, a jak przyjeżdża na urlop to tłucze sie pospiesznym (żeby zaoszczędzić), bo jak jedzie na urlop to ma tzw dopalacza (12h czasu na dojazd a urlop mu się liczy od następnego dnia) :) A co do jednostek w warszawie to jest ich bardzo dużo. Mój jest na Wesołej w jednostce pancernej i tam zostanie na 100% do końca :) Dla przypomnienia mój jest tam już 6,5 miesiąca :) A co faceta w mundurze ---> mniam mniam, sama słodycz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abazur Tak na dobrą sprawę ładnych dziewczyn nie brakuej nigdzie :D Więc jeśli miało by coś nastąpić.. to równie dobrze mogłoby się to tutaj stać... Narazie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka17
Przeczytalam wlasnie caly topik.I coz,wspolczuje wam bardzo.ja nie widzialam sie z moim chlopakiem od czerwca i dopiero wczoraj sie zobczylismy tylko,że to nic w porównaniu z wojskiem. Wiem dokladnie o czym mowicie piszac to ze wasi mezczyzni wydaja sie wam tacy "obcy" po powrocie.Ale wydaje mi sie ze to minie.Tymbardziej że to 2 takie nasze rozstanie(w zeszlym roku ja bylam 3msc na stażu w Niemczech).Uwierzcie ,że po kilku dniach,tygodniu wszystko wróci do normy. I wiecie co??Ja tak jak Mallice chce doczekac chwili na tym forum kiedy wszystcy Ci mężcyżni wrócą z tej bezsensownej służby do domu,do was. A jesteście mi tym bliższ,że ja też jestem ze Śąska z Katowic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sunny, A te urlopu to im się w czas pobytu nie wliczają przypadkiem?:D:D I jak często można go brać? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatka17 ---> dzieki Ci bardzo za to, ze napisalas, ze po tygodniu wszystko wroci do normy :) Teraz mam jeszcze więcej nadziei, ze wszystko bedzie dobrze :) A ja ide chyba na studia do Katowic :) wiec bede niedaleko Was :) abazur ---> Wlasnie, przeciez wszędzie są ladne dziewczyny, wiec gdyby mialo sie stac cos zlego, to mogliby to zrobic tutaj... I nie zadreczaj nas jeszcze bardziej, ze chlopak jakos sobie poradzi... Ja juz sie nie moge doczekac spotkania, ale jeszcze pare tygodni :) Jakos to zleci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka17
heh mysle ze teraz juz sie na stale wlacze do dyskusji;] Chcialam jeszcze napisac o tych zmianach. Same przeciez wiecie ze człowiek się cały czas zmienia.Nas zmieniły nawet te głpupie wyjazdy do pracy,a co dopiero taki długi pobyt w wojsku. Ale pamiętajcie,że te zmiany nie zawsze są na gorsze.Często odkrywają jakąś inną nie znaną wcześniej stronę osobowości. I nie ma co się ich bać tylko trzeba będzie je w końcu zaakceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatka17 ---> Tak, masz racje, ze czlowiek sie zmienia caly czas.. Ja na początku mojego związku bylam inna niz jestem teraz i przez caly nasz związek oboje sie zmienialismy, ale te zmiany byly malo widoczne, bo caly czas bylismy razem, wiec wszystko dzialo sie tak naturalnie... A tu ktos wyjeżdża i wraca po miesiacu i jest innym czlowiekiem... moze troche przesadzam, ze calkiem innym, ale zmiany są wtedy o wiele bardziej widocznie. Ja juz wczesniej pisalam, ze na początku się przestraszylam tych zmian i balam sie, ze nie bede umiala sie z nim dogadac jak wczesniej i ze nie bede mu sie zwierzala z roznych spraw, bo jest mi obcy. Ale kiedy on zrobil smutną mine, kiedy mu o tym wszystkim powiedzialam, to zrozumialam, ze przeciez nadal go kocham i zadne zmiany tego nie zmienią... No i w koncu to wszystko zaakceptowalam, i nawet zaczęło mi sie podobac, ze jest dla mnie troche inny, bardziej mily i uprzejmy. I juz sie nie boje tych zmian, tzn tych na lepsze.. Bo np. boje sie jeszcze, ze on w tym wojsku zauwazy ze ja juz mu nie jestem potrzebna i bedzie mnie mniej kochal.. Nie wiem czemu mam ciagle takie glupie mysli, bo on mnie zawsze, codzinne utwierdza w przekonaniu ze kocha mnie tak bardzo jak wczesniej i nigdy nie przestanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poloniusz
Wlasnie jestem w wojsku , koma moze moze miec , ale do domu dopiero po przysiedze. Istnieje mozliwosc odwiedzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś wszyscy moi przyjaciele płci męskiej ( cała jedna sztuka ) wyjechali do wojska... bogu dzięki tylko na 6 tygodniowe szkolenie... no ale jednak ... jego dziewczyna załamana a on wczoraj strapiony był przeraźliwie...Bidak boi się ze jak wróci to juz nic nie bedzie takie jak było ... bo to 6 tygodni z zyciorysu wyciete....wojsko powinno byc zawodowe a tych co nie chca się w to bawić tylko powinni jakoś weekendowo przeszkolić... a nie wywozic gdzieś na drugi koniec kraju :/ I TO JESZCZE W WAKACJE ;) !!!! Granda ... Oby nam te chłopy szybko całe i zdrowe wróciły ... bo bez nich to smuty straszne :/ czekc wiec dziewczyny musimy az Panowie spełnią obowiązki wobec ojczyzny a potem w nagrode rozpieszczajmy ich do bólu bo im się to należy !!!! Dzielne te nasze chłopy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolibra ---> \"Bidak boi się ze jak wróci to juz nic nie bedzie takie jak było ... \" To widze, ze faceci tez sie boją, a nie tylko my dziewczyny... Np moj chlopak sie obawia, ze nie bede na niego czekac, ze sobie kogos znajdę i go zostawie... Kiedys nawet napisal mi smsa ze jest jakims tam chlopakiem i poznalismy sie w pociągu i tak mnie podpuszczał, i ja napisalam do tego chlopaka, ze nie zostawie mojego chlopaka dla Ciebie.. i potem on po dwoch dniach mi napisal, ze to on i ze chcial sprawdzic czy nikogo nie mam... na początku bylam na niego zla, ale potem zrozumialam, ze mieszkając z samymi facetami, a dziewczyna na wolnosci i moze robic co chce, no to mogly mu przyjsc do glowy rozne glupie mysli.. \"bo to 6 tygodni z zyciorysu wyciete....\" eh.. u mnie to 10 miesiecy wycięte.. ale staram sie tak do tego nie podchodzic.. przeciez nadal moge robic rozne rzeczy, mam czas na cos, na co wczesniej nie mialam i moge odpocząc od mojego Misia i bardzej za nim potęsknic, a przeciez tęsknota to dobre uczucie... No wlasnie, jeszcze na wakacje nam ich wzięli, to juz przesada ;) Tak, dzielne te nasze chlopy, ale my tez musimy byc dzielne, co czasem wcale nie jest latwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona żołnierza
witam wszystkich , czytam te posty i stwierdzam że niektórzy nie maja pojęcia jak to jest jak dziewczyna zostaje sama a chlopak idzie do wojska. Niektóre komentarze sa wogole nie na miejscu , pociecha marna z nich tez .Ale dziewczyny glowa do góry bo wszystko bedzie ok . Moj chlopak jak poszedl do wojska to nie bylo go przez 3 lata bo tyle wtedy trwala sluzba, przyjezdzal raz na miesiac czasem raz na dwa bo byl bardzo daleko ode mnie (ja pod Szczecinem a on w Jeleniej Gorze). Ale powiem Wam jedno ze nie zauwazylam zadnej zmiany w jego zachowaniu, napewno nie zmienil sie na gorsze jak niektorzy tu sadza. Wrecz przeciwnie nasze spotkania byly jak przed jego wyjazdem do woja a nawet jeszcze bardziej mile i czulam ze jestem mu jeszcze bardziej bliska a on mnie. Nasz zwiazek przetrwal i umocinl sie jeszcze bardziej . A jeszcze cos moze to glupie powiedzenie ale czasem dobrze sie do niego dostosowac "Czego oczy nie widza tego sercu nie żal" .Ale jesli Wasi chlopcy Was kochaja i zalezy im na Was to napewno nic glupiego nie zrobia , to jest tak jak powiedziala jedna z Was ze ladnych dziewczyn jest wszedzie w brud i jak chcieli by jakies odmiany to nie musieli by tak daleko wyjezdzac (np.do wojska ) zeby szukac przygod . Nie przejmujcie sie glupimi komentarzami. Myslcie pozytywnie , Wasi chlopcy wroca stesknieni i nawet nie obejrzycie sie jak to szybko minie. Te 6-czy 9 miesiecy to jest nic w porownaniu z moimi 3 latami rozlakia jednak prztrwalismy i jestesmy dzis szczeliwym malzenstwem z duzym stazem :), mamy 2 wspanialych dzieci i jest naprawde OK. Jeszcze jedno zeby Was pocieszyc. Wasi chlopcy sa w wojsku na miejscu w kraju , mozecie sie spotkac z nimi wczesniej czy pozniej . Ja niedawno mialam rozstanie z mezem az na pol roku( rozkaz i musial wyjechac tam gdzie nikt by nie chcial) i kontakt mielismy tylko przez telefon i Gadu -Gadu i przezylismy to jakos , ale za to jaki mily byl powrot i jakie szczescie jak go wreszcie zobaczylam po tej 6 miesiecznej rozlace .Tak wiec dziewczyny glowa do gory , pozytywne myslenie i szczescie u boku Waszych chlopcow , życze powodzenia :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żona żołnierza ---> Dzięki Ci bardzo za to co napisalas :) Dajesz Nam duża nadzieje, ze wszystko jednak bedzie dobrze i ze nie mamy sie czym martwic :) Jestem przykladem tego, ze facet moze isc do wojska a potem wrocic i nadal bedzie dobrze. Bo z tego co przewaznie sluchałam takie związki sie prędzej czy puźniej rozpadają, ale widac jednak mozna :) Skoro Tobie sie udawalo, to Nam tez moze sie udac :) Naprawde dziękuje za te slowa ktore napisalas :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślę, że jeśli się rozpadają, to wojskio jest tylko przysłowiowym gwożdziem do trumny.. A trumna.. trumne buduje się zwykle wcześniej.. Tak więc zycze nam byćmy zamiast trumny wybudowły sobie jakąs wypaśną wille, z basenem najlepiej ;) :P Heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×