Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malice

No i ZABRALI mi FACETA DO WOJSKA .

Polecane posty

Hehe. Nie to ja sobie czasem ten tego poklne :D:D. Ale on to zwykle jak jest zdenerwowany, albo jak się kłócimy (na szczęście to ma miejsce rzadko), przy czym wtedy tez jest zdenerwowany. A najlepsze jest to, że mówi takim niby opanowanym tonem :D:D Ale aż z nigo kipi. heh Kocham tą moją bestyjkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amika
Po mimo wszystko jednak wojsko to strata czasu.Siedzieć 9 czy 10 miesięcy w koszarach to poroniony pomysł.A gadanie ,że facet w mundurze przystojny itd.jakoś do mnie nie przemawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amika ---> no oczywiscie, ze to poroniony pomysl..... dla mnie to tez jest jedna wielka strata czasu.. 10 miesiecy wyciete w naszego zwiazku.... tak jakby ich w ogole nie bylo :( no ale co zrobic.......... nic, tylko czekac... :( a co do tego, ze facet w mundurze przystojny, to oczywiscie nie kazdy, bo dla mnie tylko moj...... ale 100 razy bardziej wolalabym go bez tego munduru.... eh.. nienawidze wojska!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem wsciekla o to, ze mi go zabrali.... na początku bylam smutna, ale teraz jestem strasznie zla, ze mozna tak marnowac czas i to jeszcze mojego chlopaka i moj......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem zła... Gdyby to chociaż jakiś cel miało... A tu kicha.. Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malice ---> dobranoc :) Kolejna noc bez mojego Misia... :( Bedzie dobrze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka17
konczymy na dzis.Eh kobitki caly dzien na tym forum spedzilyscie;] Dobranoc.Do jutra:* Chociaz jutro DO PRACY RODACY;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amika
Mój chłopak w pracy jest w niemczech już 2 miesiące.Tęsknię ogrmnie ale za 14 dni wraca!!!Oby nie do woja.Nienawidze wojska!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NaTooSiA
Ja mam faceta w wojsku!!! Zabrali mi go w lutym!!! W pierwszym miesiącu też nie miał koma, ale dzwonił jak najczęsciej mógł oraz pisał do mnie listy ;D Ach to takie romantyczne...W ciągu miesiąca przysłał 4 listy, walentynkę itd...;D Już jest 7 miesięcy, za 3 już mi go oddadzą ;D A teraz się bardzo cieszę gdyż dzisiaj wieczorem przyjeżdża za dobre sprawowanie na urlop 15dniowy ;D Mimo, iż było i jest ciężko to wytrzymam, bo bardzo go kocham! Życzę Ci tego samego z całego serduszka :*;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh.. weszlam na to glupie forum o wojsku ze strony ktorą podala Malice i jeszcze bardziej mnie to wszystko przygnębia... Te dziewczyny, ktore tam pisza są jakies dziwnie i w ogole nie umiem sie polapac o co w tym wszystkich chodzi.. A w ogole do cholory, to ja nie potrzebuje zadnego forum wsparcia dla samotnych, biednych dziewczyn zołnierzy... Wy mi wystarczacie :) ;) Jesli moj chlopak wyjdzie z wojska to chce o tym jaknajszybciej zapomniec i zacząc od nowa bez wspomnien o tym piepszonym wojsku!!! Ale z drugiej strony wiem, ze to bedzie niemozliwe, bo on tam poznal duzo kolegów, niektorzy to juz nawet jego przyjaciele i pewnie po wojsku beda sie spotykac i sobie wspominac jak czasem bylo fajnie, a mnie szlak trafia jak sobie o tym pomysle!!! Nienawidze pier..ego wojska i chce mi sie ryczec.. No i sie poplakalam :( ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NaTooSiA ---> nawet nie wiesz jak Ci zazdrosze ze Twoj chlopak wychodzi juz za 3 miesiace........ Mi w pierwszym miesiacu tez napisal 4 listy, a potem pisal 1 na 2 tygodnie, a teraz juz nie pisze w ogole, bo uwaza, ze nie ma co pisac, bo oni nic tam nie robią.... Jak wytrzymalas bez niego az 7 miesiecy? mnie za przeproszeniem juz ch..j szczela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NaTooSiA
Hehe ano wytrzymałam. Dziennie mnóstwo smsów. Prawie cały czas pisał co robi. Na przepustki przyjeżdza co półtora tygodnia, czasem się nawet zdarzyło, że co tydzień. Spędzamy zawsze całe dnie razem jak przyjeżdża. Czasem nawet po 13 godzin :O:D. Gorzej jest teraz w wakacje. Inaczej było jak był rok szkolny, zajęcia trwały długo, przychodzenie do domu, szybko następował wieczór, szło się spać i dni szybciuteńko leciały. Jak mówiłam było i jest mi ciężko, nie raz z tego powodu płakałam, z jego braku, z samotności. Nawet raz się chciałam poddać, ale NIE! Mam na kogo czekać, jest ktoś kto mnie bardzo kocha, z wzajemnością. Jeśli naprawdę kochacie swoich szeregowych to na pewno wytrzymacie. To jest prawdziwa próba. Jeśli nie przetrwacie, to będzie świadczyło o tym, iż to nie było "to". A kiedys nawet przypadkiem (tak jak to było u nas) spotkacie tego jedynego! Powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaabc
Kobitki do woja ;]... ...wtedy nie bedzie problemu ;) ps: a wojsku ch..j w d..e, PEACE! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebeca
wojsko czy nie wojsko kazde rozstanie jest beznadziejne...mialam faceta studiowal w moim miescie przez rok potem musial wrocic do hiszpanii:(na poczatku wszystko ok teskni sie ale z czasem i ja i on sie zmienilismy.mysle ze zwiazki an odleglosc w prawie 100%nie maja szans nawet jelsi to tylko sluzba wojskowa ludzie sie za szybko zmieniaja.Bardzo wspolczuje wszystkim dziewczynom ktorych faceci odbywaja sluzbe.Zapraszam do siebie do Zabrza jelsi ktos ma ochote upic sie po tym jak kilometry zabily zwiazek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogier
A mojego Rafalka jak zabrali do wojska - to sie tak zasmucilem ze znalazlem sobie drugieggo chlopaka. I tez NAM dobrze sie kocha. Krzysiek- Siedlce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rezerwa_Zima2000
Jednym siada psycha innym nie, jak ktoś nie jest samodzielny to się w MON-ie jej nauczy albo marnie go widzę.Zresztą czy to 9 m-cy czy rok to żadna różnica bo to samo bagno. Współczuję Żagania bo to Trójkąt Bermudzki. Niestety częściej jest u szweja w życiu tak że to kobieta go zostawia nie on ją, on czeka z niecierpliwością na wyjście. Miałem szczęście moja kobieta to przetrzymała. Nie twierdzę że wieszałbym się gdyby mnie zostawiła, gdy byłem w wojsku ale na pewno nie tęskniłbym za wolnością. Teraz nie jesteśmy razem (inne powody niż MON) lecz i tak jestem jej w głębi ducha wdzięczny że tyle czasu była ze mną. Wsparcie jakie by nie było w MON-ie się przydaje zwłaszcza dla tych ze słabszym charakterem. Ale jak już wcześniej mówiłem: albo zhardzieją i dadzą radę albo ich będą mieszać z błotem i pomiatać. Ja wolałem przypłacić swoją pozycję w wojskowej i "falowej" hierarchii dwoma limami pod okiem ale szacunkiem wśród falusi i dziadków. Czasem trzeba mieć mocne pięści. Zwłaszcza w Trójkącie (Żary-Żagań-Świętoszów). Tak że nie zdziw się gdy Ci trochę chłopak zchamieje to naturalna reakcja na środowisko naturalne w wojsku. Wojskiem się przesiąka. Także życzę cierpliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godunow
Ja byłem w wojsku dziwy i dziwki co przepustka.. Zapewne se Twój tam dopiero uzyje.!! Zarzyje różniastych pozycji i doznań .. One potrafią//!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rezerwa_Zima2000 A w łaśnie z tego co ja słyszę, to w Żaganiu teraz luzu. ckociaż faktem jest że mój facet powiedziałm, że sie może skońzyć na jego buzi obitej... Oby nie.. Godunow nie wsadzaj wszystkich do jednego worka, zresztą takie \"pocieszne\" wypowiedzi mnie juz nie wzruszają. Ps: Zażyje się pisze nie zarzyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już to wiem
wojsko jest jak ten zespół dyskutantów,pełna gama charakterów ale nie spotkałem tylu frustratów i to tak wulgarnych.Chorzy z nienawiści starają się swoje niepowodzenia przełożyć na innych,opaskudzić wszystko.Kto coś sobą stanowi i czuje swoją n wartość nie ulegnie takim prymitywom jak tu się odzywają.Większość wypowiedzi jest negatywna,ale przeczytałem kiedyś w Szczecinie na murze "chołota gdy nie może sięgnąć ideału stara się go opaskudzić"Nie wierzcie bredniom że Wasi chłopcy trafili do piekła,a rozstanie jest elementem budowania odporności uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sara D.
Co wy za bzdury pierdzxielicie?! Po pierwsze!: Tylko buras jest w stanie pieprzyć jakieś dziwki bo tak starszyzna każe Po drugie!: Jeśli facetowi na tobie zalezy to cię nie zostawi dla jakichs dziwek Po trzecie!: Żeby mu nie odjebało musisz ty z nim rozmawiac i musisz być dla niego tą pomocą, jesli widzisz, ze cos jest nie tak jak przyjeżdża na przepustkę Po czwarte!: Jesli nie chce iśc to bardzo proste, zeby nie poszedł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irackman
Alicee, nie łam się Na własnym przykładzie moge rzec, że prawie na bank to nie facet w wojsku zrywa, tylko laska, która na niego czeka- jak wytrwasz to będzie OK. Poza tym, to zchamienie w woju, opryskliwość itp. to stan przejściowy, po wyjściu wszystko wróci do normy. Ja byłem 12 miesięcy w woju i jeszcze 6 w Iraku. Po powrocie nie zauważyłem (otoczenie także) żadnych odchyłek od normalności. A z tymi dziwkami w koszarach to chyba zciema na maxa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafal
Bylem w Wojsku 20 miechow, przezylem 4 rozne jednostki i rok czasu na misji pokojowej na Bliskim Wschodzie. Bylo zajebiscie, a najmilej wspominam wlasnie ten okres z dala od ojczyzny na Wzgorzach Golan. Pozdrawiam wszystkich ktorzy byli sa i beda na Wzgorzach Golan a w szczegolnosci XVIII, XIX i XX zmiane. 19/03/03 - 23/03/04 - XIX zm. Pte. Kwiatek 2 Coy Scorpion, 3pl. Pos 80

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irackman
U mnie ma misji ( Camp Babilon I zmiana1) było jak na wczasach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, tylko że ja nie chce, żeby mój facet się narażał na niebezpieczeństwo, poza tym po co mi kolejne miesiące rozłąki... Chociaż na takich misjach, to już raczej nikt się w pierdoły nie bawi, jak w wojsku, tyle tylko że np w Takim Iraku że jeśli poleci w Ciebie granat, to to już niestety nie będą ćwiczenia... A tymczasem czekam na wiosnę... I pozadrawiam Panów po fachu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybeńka
hejka w tym momencie moj brat jst w wojsku!!!przed przysiega nigdzie go nie wypuszcza bo boja sie zeby nie uciekl!!!!musisz poczekac niestety do przysiegi!!!!moj facet byl w zaganiu i nie wspomina tego dobrze!!!ponoc zagan dzieli sie na: 1 zagan miasto i 2 zagan las ktory jest w cholere gorszy!!!!glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafal
Irackman: Hmm jak byles na pierwszej zmianie to moze jestes przypadkiem ze Szczecina? pierwsza zmiane glownie 12 DZ obstawiala A co do wczasow to tez nienarzekam, Syria, Israel, Egypt ... troche zwiedzilismy i swoje wypilismy... :> 19/03/03 - 23/03/04 - XIX zm. Pte. Kwiatek 2 Coy Scorpion, 3pl. Pos 80

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybeńka, no własnie słyszałam, że jest podział na 2 jednostki. Muszę wypytać przy okazji co i jak. Ale sądzę, ze muj jest w tej w mieście.. Nie wiem zresztą... Narazie nie jest źle, tylko się nudzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leptoptelis
Pomyśl o plusach tego, że poszedł w kamasze. Po pierwsze poszedł tylko na 10 miesięcy, a za moich czasów szło się na dwa lata. Po drugie pierwsze pytanie każdego potencjalnego pracowadcy do faceta brzmi: Czy ma Pan uregulowany stosunek do służby wojskowej? Po trzecie nie będzie przez ten czas bezrobotny. A tak w ogóle z tego co opowiadają o wojsku czy już o konkretnej jednostce przeróżni bajarze to trzeba 2/3 odrzucić i jeszcze wziąść poprawkę na to co pozostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafal
Malice: tv zrobila Ci pranie mozgu, owszem nikomu nie polecam Iraku bo tam partyzantka a to gorsze od wojny ale na misjach nie jest zle, a napewno na Wzgorzach Golan, tylko zeby jeszcze za to godziwie placili... a co do Polskiego Wojska to jest fatalne, zasadnicza sluzba to glownei zajmuje sie grabieniem lisci, odsniezaniem i innymi pracami porzadkowymi, zero szkolenia...dno kompletne. 19/03/03 - 23/03/04 - XIX zm. Pte. Kwiatek 2 Coy Scorpion, 3pl. Pos 80

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×