Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Loli - jeszcze dużo szczęścia Cie czeka. Musisz w to uwierzyć. Nie wiem co sie stało więc nie moge nic doradzić ale trzymaj się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolino z ta depresja nie zartowalam,mam ja od paru lat... Tylko raz jest dobrze a raz zle. Walcze z nia i mam nadzieje,ze uda mi sie ja pokonac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę jak ktos mówi, że ma dość życia. Tylko raz nie uwierzyłam i będę tego załowała do końca zycia :(. Trzymaj się!!! Wiola musi mieć szczęsliwą mamę. Przesyłam Ci całuski ❤️ i kwiatki 🌻.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama pewnie tez w zyciu duzo przeszlas.A jak sie jedno nalozy na drugie depresja gotowa.Wszystko doprowadza mnie do lez. Ale nie chce sie smucic tylko zapomniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola juz tydzien walczy z katarem,a mnie zlapalo gardlo:( Wczorajsze wyjscie do klubu tez bardzo sie przyczynilo do mojego stanu.Najpierw bylam zrezygnowana bo we wszystkim czulam sie gruba i nieatrakcyjna:( Potem zdalam sobie sprawe,ze tylko ja z calego towarzystwa nie mam studiow ,pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co dziś zmajstrowała Wiolka? Maks przenosił leżaczek z miejsaca na miejsce ale żadne mu nie odpowiadało więc zaczął krzyczeć ;) Jak radzisz sobie z napadami złości u Wioli? Czy ona wogóle takowe ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Loli, przeciez z każdej sytuacji jest wyjście. Gryba nie jesteś napwewno bo widziałam Cie na zdjęciach i chciałabym wyglądać jak Ty. A studia zawsze możesz rozpocząć, Zresztą nieważne studia jak człowiek nie potrafi żyć. Prace też znajdziesz. Musisz tylko uwierzyć we własne siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napady zlosci?:) To prawie codziennosc:) Choc ostatnio obserwuje ich mniejsza ilosc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,ze inni maja wieksze problemy z nadwaga-ja jej nie mam,ale zle sie czuje z tymi kilogramami ktorych nie mialam przed ciaza. To mnie naprawde denerwuje,ze nie moge schudnac,a jak sie denerwuje to mam ochote na cos slodkiego...:( i nici z diety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak sobie z nimi radzisz? Ja jak nie reaguję to Maks z krzyku przechodzi w histeryczny płacz. Pomaga tylko wzięcie na ręce i pokazywanie wszystkich przycisków w mieszkaniu. Chcicałabym żeby w końcu zrozumiał, że nie zawsze wszytko jest tak jak on sobie tego życzy. Ale nie wiem jak postępować gdy on sie tak złości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówię Ci, że dieta jest nieważna! Zaakceptuj siebie a wszytsko bedzie dobrze :). Wioli i Adrianowi podobasz sie taka jak jesteś ale najważniejsze żebyś się sobie spodobała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje problemy mnie przerastaja,dlatego mam napady depresji. Zdaje tez sobie sprawe,ze sama sobie z nia nie poradze.Jednak nie chce isc do psychologa.Nie wiem dlaczego,moze,ze to obcy czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psycholog nie jest taki straszny ;). Może nam opowiedz co Cie dręczy. Może poczujesz się lepiej :). Napewno nie zaszkodzi. W Adim masz jakieś wsparcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolino Adrian jest w szpitalu,ze synem. Ma problemy z kolanem.Jego ex zmienia sie znim. Chcialabym zeby byl teraz przy mnie, i porozmawial ze mna...:( Nie chce byc egoistka wiem,ze dziecko go potrzebuje,ale ostatnio odnosze wrazenie,ze tak bedzie zawsze my na drugim planie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wsparcie w Adim... Po czesci on tez jest powodem moich zmartwien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adrian jst chyba sporo starszy od Ciebie skoro jest juz po rozwodzie, co? Myślę, że jak Wiola byłaby w szpitalu to tez by przy niej siedział. Z tego co mówisz to bardzo ją kocha. Widocznie uznał, że sobie poradzicie. A może on nie wie o tym jak Ty sie czujesz? Rozmawiałaś z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loli - naprawdę nie wiem co Ci powiedzieć, żebyś lepiej sie poczuła. Wiem, że moje gadanie pewnie i tak niewiel daje ale chociaż będziesz mogła sobie to przeczytać w trudnych sytuacjach. Trzymaj się 🌻.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musialabym napisac cala historie mojego zycia zebyscie mogly mi jakos pomoc.To nie chodzi o jeden problem.To jest bardziej skomplikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę! Ale i tak myślę, że będzie lepiej. Przynajmniej taką mam nadzieję! Jak się zdecydujesz porozmawiać to pisz śmiało, może nic nie doradzę ale przynajmniej wysłucham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakos nie umie sie przed nim otworzyc,moze z obawy,ze nie zrozumie.Kobieta lepiej zrozumie kobiete;) Adi jest 6 lat starszy,dba o nas ale brakuje na ostatni porozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama pisałaś, że z facetami cięzko ale bez nich żyć się nie da, czy jakos tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie tak jest;) Kocham go i jednoczesnie nienawidze,ale tylko w niektorych sytuacjach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loli - nie chciałabym Cie teraz zostawic ale zaraz obudzi się Maks bo spi już 1h20min więc pewnie będę musiała. Jak chcesz to pisz, chętnie wysłucham i obiecuję, że nie będę oceniać, bo tego pewnie też sie boisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz jak mówią - gdzie dwie osoby tam trzy zdania więc nie dziewię się, że nie możecie się dogadać. Zresztą ja też mam problemy, żeby dogadać się z kimkolwiek. Na forum jest łatwiej bo zanim cos napisze to musze to przemysleć ze trzy razy ale i tak często zdarza się, że nie mogę ubrać w słowa tego o czym myślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz mam przyjaciolke,z liceum,ktora byla przy mnie gdy jej potrzebowalam.Dodawala mi wiary w siebie,kiedy ja tracilam,ale teraz ona studiuje i nie ma wiele czasu:( Odwiedza mnie i Wiole,przynosi jej prezenty:) Po porodzie jak wrocilam do domu przyszlo do mnie pol klasy,a wiedzialy tylko 3 osoby:) Jest kochana i bardzo mi jej teraz brak,ale wy jestescie teraz ze mna i dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×