Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Ninka - Maks też dostawał Nutramigen. A wiesz, że jak bedziesz miała receptę to jest wtedy o połowę tańszy. Zresztą nie wiem czy kupisz tak bez recepry. Ja kiedyś chciałam kupić bo mi zabrakło jak byłam u mamy i miałam z tym problem. Musiałam potem dostarczyć receptę na to \"mleko\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście moja przyjaciółka z lat szkolnych pracuje w aptece, więc w razie czego jakoś mi pomoże. Poza tym, gdyby ten Nutramigen był konieczny, to przecież skonsultuję to z lekarzem. Sama nie chcę o takich sprawach decydować. Leczenie dziecka powinno być jednak pod kontrolą lekarza. Karolina i Mama, w czym w tej chwili wozicie swoje dzieci? Jeśli oczywiście wozicie. Wiem, że te nasze szkraby to najchętniej na piechotkę by się przemieszczały w tej chwili. My mamy wózek tzw. głęboki (Nestor), z którego można zrobić spacerówkę. Martusia w tym teraz podróżuje, ale zastanawiam się nad kupieniem na wiosnę typowego wózka \"parasolki\". Co sądzicie o tym? Pozdrawiam Was i przesyłam całuski \"dobranockowe\" dla dzieciaczków! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka - ja też mam Nestora i jestem z niego bardzo niezadowolona. Jest cięzki, trzeszczy i wogóle jest nierówny. Wózek wybierałam długo, jeszcze w ciąży oglądałam wszystko co możliwe ale ten pan w tym sklepiku przy dworcu w Gdyni to by Głuchemu radio sprzedał, takie ma gadane. Ja już w lipcu kupiłam parasolkę ProBaby w Akpolu we Wrzeszczu. I z niego jestem zadowolona :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa21
Dobrywieczor Dziewczyny :) Ninko ja tez woze Wiole w lasce CONECO,mielismy tez spacerowke z Tesco( kiedys byly w promocji) niestety nam ukradli :( jedyny minus tej laski Coneco to taki ze niie ma pozycji lezacej,jest tylko pollezaca,ale niestety nie moglismy sobie pozwolic na drogi wozek w tak krotkim czasie :) Plus jest taki ze jest lekki ,fajnie sie prowadzi i latwo go zmiescic do auta :) Od dzis zawzielam sie i postaram sie nauczyc ja zalatwiac potrzeby do nocniczka.Wczesniej bylam juz o krok ale przez moje lenistwo wszystkie starania poszly na marne :( A ty Ninko nauczylas Martusie korzystac z nocniczka? Karolinko a Maksiu?Sluszalam ze ciezko nauczyc chlopcow? Dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jesteście kochane. Zdecydowałam zatem, że kupię tę spacerówkę-parasolkę. Ale pewnie dopiero na wiosnę, bo po śniegu lepiej będzie jeździć w Nestorze na dużych kółkach. Też myślałam o czymś niedrogim. Widziałam fajne wózki firmy Babydreams (160 zł) i chyba taki kupię. Mamy już fotelik tej firmy i jesteśmy zadowoleni. Karolina - wyobraź sobie, że ja w tym samym sklepie kupowałam wózek!!! Tylko nas obslugiwała pani. Też gadatliwa. :) Mama21 - z tym nocnicznkiem to będzie przygoda na dłużej, bo czasami Martusia chętnie siada i siedzi, a czasami usiądzie na 2 sekundy i wstaje. Staram się jej nie zmuszać żeby nie zniechęcić. Zdarza jej się coś tam do nocniczka zrobić. Wtedy chwalę, głaszczę po główce, mówię, że jestem z niej dumna i biję brawo. Dziecko się cieszy, ale czy ączy te pochwały z tym, że coś zrobiła, to wątpię. Poza tym, ja chodze do pracy, więc do ok. 15.30, to opiekunka zajmuje się moim dzieckiem. Muszę jej wierzyć na słowo, że np. Martusia nie chciała usiąść na nocniczku itp. Na razie muszę kończyć. Odezwę się później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka - ja nie kupiłam wózka w Gdyni tylko na Zaspie ale to ten sam właściciel. Byłam za kilka razy w Gdyni i ten \"miły\" pan tak zachwalał ten wózek, że wydawał mi się on złotem w porównaniu z innymi. Ale teraz to już nie ważne. A jak znalazłać opiekunkę dla Marty? Mama - je jeszcze nie mam nocnika w domu. Tzn. miałam ale Maks się o niego potknął i rąbnął głowką a potem jak o widział to omijał z daleka więc oddałam go koleżance. Teraz będę musiała odczekać z kupnem nowego i koniecznie w innym kolrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko, opiekunkę znalazłam dzięki opiekunce, która przychodzi do mojej babci. To są sąsiadki. Opiekunkę dla Babci znalazł mój tata, bo to jego kolegi z pracy szwagierka. A ta z kolei, jak zaszłam w ciążę, poleciła mi swoją sąsiadkę. To nie jest jakas wykwalifikowana pani, ale lubi dzieci (to widać) a moje dziecko polubiło ją, a to najwazniejsze. Trochę to zawiłe, ale tak to wygląda. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józinka
Hopaj siup! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa21
Oj! Dziewczyny gdzie was wywialo? :) Prawde mowiac u nas jest strasznie silny wiatr i ostre powietrze jak w zimie :( az sie bije wyjsc z Wiola na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa21
,,boje,, :) a nie ,,bije,, :) Jak tam wasze dzieciaczki zdrowe? Moja troche pokaszluje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj! Na szczęście zdrowe, tyle, że z kupka bez zmian. Poza tym Martusia korzysta z w miarę fajnej pogody i biega na świeżym powietrzu. Gorzej ze mną, bo ciągle jestem zmęczona i niewyspana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa21
co to byla za noc,Wiola obudzila sie z wielkim wrzaskiem :( przebila jej sie trojka!Ale na tym nie koniec nie przespanych nocy bo czulam pod palcem ze nastepne trojki tez lada dzien wyjda... Posmarowalam jej mascia dziaselka i dalam czopek,ukolysalam na rekach i potem polozylam w lozeczku na szczescie zasnela do rana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę Cię matrwić, ale jesteśmy świeżo po wyjściu czterech czwórek i chyba dopiero teraz wiem co to znaczy ząbkowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa21
Ninko!Martusia ma juz czworki?! Bardzo szybko jej wychodza te zabki:) jak to przezywala? :( Miala biegunke,goraczke?Boje sie jak to bedzie z moja mala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej te czwórki jeszcze cały czas idą (cholernie wielkie te zębolki), ale przebiły się dwie górne zaraz po pierwszych urodzinkach, a dolne chyba 2 dni potem. Generalnie, to Martusia na ciągle kłopoty z tymi luźnymi kupkami i od wczoraj znowu jesteśmy na Humanie z MCT. Ale zero gorączki, zero nadprogramowego marudzenia. Dzidzia grzeczna jak zawsze. Może tylko częściej gryzła skórkę chlebka. I mamę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to sie dzieje, ze znowu was nie ma dziewczyny? Bylam wczoraj na bilansie z Wioletka.Wazy 9,145kg i mierzy 72cm :) a po zastrzyku tylko 2sekundy poplakala :) Dzielna dziewczyna po mamie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba bede prowadzic monolog :) zeby nasz topic nie upadl :) Karolinko mam nadzieje,ze Maksio zdrowy,az sie martwie czemu tak dlugo Cie nie ma... No i oczywiscie,jak tam Martusia?Ninko mam nadzieje,ze zdrowa:) Wioletce tez juz przebily sie czworki:) dlatego byla taka marudna ostatnio.Dzis mielismy cudna pogode,bylysmy prawie caly dzien na spacerze:) teraz spi, jak aniolek:) Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Nie miałam czasu żeby pisać ale czytałam regularnie bo Maksowi wychodzą zęby i nie daje mi żyć. Na niego nie skutkuje nic ani czopki uspokajające, ani przeciwbólowe ani żel na ząbki, no dosłowanie nic :(. Dzisiaj spal tylko raz i to 45 minut. A resztę dnia był na chodzie w dosłownym tego ałowa znaczeniu. Co prawda nie marudzi bardzo ale każda próba położnia go spać jest dla mnie tak stresująca, że doprowadza mnie do łez. W sumie wszytsko byłoby ok gdyby nie to spanie, no i jedzenie... Maks stał się okropnym niejadkiem, je tylko owoce (śliwki, nekatrynki i jabłka), gotowaną marchewkę i mięso w każdej postaci ale bardzo żadko i w małych ilościach. Już nawet próby karmienia go na spacerze nie przynoszą efektów. Lekarka powiedziała, że to normalne przy ząbkowaniu ale mi sie wydaje, że on nie może się skupić na jedzeniu. Otwiera buzię ale zaraz takjakby sie rozkojarza i odwraca glowę. Nie zawsze zdążę włożyć mu jedzenie do ust ae jak już mi się uda to zazwyczaj zjada ze smakiem. Wogóle jest jakiś nerwowy i rozkojarzony. niczym nie potrafi się zainteresować i wszystko bardzo szybko go nudzi. Ale nasmuciłam zaraz po powrocie :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko ja tez musze sie natrudzic zeby zjadla:) Przewaznie to pokazuje jej jakies zabawki, no i wtedy jak sie nia bawi to zjada:) inaczej jest trudno:( ale zabawki skutkuja w jej przypadku na 90% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamuśki, a moja Martusia zajada ochoczo wszystko i w dużych ilościach jak na mój gust. Ale miała już dwa razy takie przerwy i nie chciała wówczas jeść obiadków. Teraz już wszystko wróciło do normy. Maksio spał \"TYLKO\" 45 minut? Ja Martusi nie pozwalam w ciągu dnia spać dłużej jak 1 godzinę. i to tylko raz. Gdyby pospała dłużęj, to mam noc w plecy. Nie zaśnie przed 24.00 a w nocy będzie się budzić. Jestem po \"łikendzie\" z 5-letnim siostrzeńcem. Słodki chłopak, ale w połączeniu z moim szkrabem, to było szaleństwo. Nasze postanowienie: Martusia zostanie jedynaczką! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka - ja Ty wytrzymujesz tylko jedną drzemkę. Maks spi jeszcze dwa razy dziennie po 1,5-2 godzin a w nocy 10 h (od 21 do 7). Ale on zawsze był śpiochem, chyba po mamie ;). Zresztą Maks prowadzi tak aktywny tryb życia (chodzi na okrętę), że nie wytrzymał by bez spania dłużej niż 4 godziny. Tylko to jedzenie mnie martwi. Nie pomaga nawet zabawianie i spacery. Wcozraj od 14 zjadł tylko troszkę marchewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehehe Gdyby Martusia spała tyle godzin w ciągu dnia, to w nocy nie spałaby wcale. Jeśli chodzi o jej ruchowa aktywność, to właściwie ok. 4 godzin dzienie biega po świeżym powietrzu. W domu też jest aktywna. Widocznie (też po mamie) nie potrzebuje aż tyle snu. A w nocy to zwykle od 20.00 do 6.00-6.30. Co do jedzenia, to myślę, że jeśli z dzieckiem jest wszystko ok. czyli nie jest chory, to 3-4 dni gorszego apetytu mu nie zaszkodzi. Najważniejsze, że pije. A może czas mu coś nowego dać do jedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Ninko, jesli chodzi o Wiole to ona bardzo lubi bawic sie z dziecmi:) Jest taka szczesliwa,dziecka wtedy nie ma... Ma dwoch starszych wujkow Kube 7 lat i Konrada 5 lat. fantastycznie sie razem bawia i nia opiekuja:) Czasem zaluje ze na co dzien nie ma kontaktu z dziecmi bo ona jest taka towarzyska:) Sama w domu poprostu sie nudzi i z nudow broi:( a tak cisza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Ci, Loli21, zazdroszczę, że możesz Wioletkę powierzyć opiece dwóch wujków (?). W naszym przypadku nie było tak bajecznie. Martusia chciała się bawić i z kuzynem i z mamą, ale ten mały ciągle ją popychał, przegaiał, bo chciał mieć ciocię tylko dla siebie. A Marta tego nie rozumiała, płakała itd. To było istne szaleństwo. Ale rzeczywiście, nasze pociechy na tym etapie zdecydowanie potrzebują kontaktu z innymi dziećmi. Sama widzę co się dzieje np. na placu zabaw czy w piaskownicy. Tam mama może nie istnieć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Ninko :) Kuba i Konrad to dzieci mojego Ojca Chrzestnego i Wioletki, bawia sie razem w domu ale tylko jak sa jakies urodziny czy imprezy rodzinne.Dlatego zaluje ze nie ma z kim sie bawic na codzien.Ma kolege w jej wieku ale nie umia sie razem bawic:) sa za mali i interesuja sie wszystkim tylko nie soba:) Wiole ciekawia starsze dzieci:) bo one sa niezalezne i ona je probuje nasladowac:) Dzisiaj Wiola budzila sie w nocy poniewaz miala zly sen... Ciekawe co jej sie snilo?Wasze dzieciaczki tez miewaja zle sny? spala i poplakiwala...Nawet jak polozylam ja z nami tez sie nie umiala uspokoic od razu.Ale rano juz byla szczesliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej Martusi dość często (dla mnie nawet ZBYT często) zdarza się płakać przez sen, albo obudzić się w nocy i płakać. Ona tez dużo gorzej śpi kiedy zapowiada się zmiana pogody, albo jak ma wiać silny wiatr. Śmiejemy się z mężem, że to nasz mały, ale najcenniejszy barometr. Całuski dla dzieciaczków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maks też ciągnie do dzieci ale do tych takich ciut starszych od niego albo dużo starszych. Nie interesują go maluchy siedzące w wózkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Martusia używa smoczka do zasypiania wieczorem. Potem go wypluwa, ale w nocy jak sie budzi, to go szuka i znowu wkłada do buzi. Jak śpi w dzień to bez smoczka. A jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maks dostaje smaczek tylko przed spaniem, u lekarza i w samochodzie. No i oczywiście zabieram go zawsze na spcer ale żadko korzystam. Ale gdy Maks znajdzie smoczek mógłby z nim chodzić cały dzień. Właśnie zastanawiam się nad oduczeniem go ssania smoka. Tylko muszę poczekać aż te wstrętne zębiska wyjdą. Pije tylko z butelki ze smoczkiem ale tylko soki bo nic innego nie chce. Zupki je lyżeczką a obiadek widelcem. Chciałam go nauczyć korzystania z kubeczka z dzióbkiem ale on nie chciał z niego pić. potrafil nie wypić nic przez cay dzień dopóki nie dostał butelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×