Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Przepraszam bardzo ale ostatnio nie mam czasu tu zaglądać :(. Mama21 - cieszę się, że Wilcia lepiej :). Ninka35 - jak to możliwe, żeby biegunka trwała tyle czasu? Może Mała poprostu ząbkowała? Mój Maks ma wtedy zawsze biegunkę. Powiedzcie, a Wasze dzieciaczko to już zupełnie same chodzą? I nie boją się? Bo Maks chodził a raczej zataczał się ale od kilku dni boi się póścić i chodzi od mebla do mebla, przytrzymuje się czego się da. Jestem ciekawa jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa21
czesc dziewczyny :) do karoliny :) Wioletka sama juz chodzi,piierwszego dnia jeszcze sie troche kolysala na boki ale bardzo szybko opanowala i zlapala rownowage :) od tej pory wszedzie jej pelno i ma mnostwo guzow i siniakow :( no ale takie sa poczatki :) pozdrawiam was goraco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mój Maks jakiś leniwy jest. On chodzi tylko za rękę. Nie wiem czy to nie ma związku z tym, że powinien okulary nosić (nie chce dać się do nich przekonać)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka35
Martusia chodzi (a najczęściej biega) zupełnie sama. Właściwie, "chodzenie" przy meblach trwało u niej jakieś 5-6 dni i to wszystko. Bać się? ic z tych rzeczy. Moje dziecko nieczego się nie boi, wszędzie zajrzy i do wszystkich się uśmiecha. Pod warunkiem, że nie chcą jej zabrać z maminych objęć! :) A z tą biegunką to jakioś dziwnie było, rzeczywiście. Lekarz absolutnie wykluczył alergię. W tej chwili jest już OK. Ale bite 3 miesiące była na specjalnej "zagęszczającej" ;) Humanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa21
Witam was wszystkie :) dawno tu nikogo nie bylo... Mielismy wirusy w kompie, mam nadzieje ze te problemy za nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka35
hopla! Dziewczyny, odbywacie drugą część wakacji? Gdzie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Maks zaczął chodzić jakieś cztery dni temu i mam urwanie głowy :D. Ledwo za nim nadążam :). Do tego upodobał sobie życie baterii z pilota do telewizora :(. Rzuca nim o ziemię i jak już sie rozpadnie to wkłada baterie do buzi i żuje. Taki Mały Łobuziak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka35
U nas w sumie wszystko OK, tylko dzidzi wyskakują ciągle jakieś krostki. Jak nie urok, to ..... . Wy też ciągle zmagacie się z jakimiś niby drobnymi dolegliwościami u swoich dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam wiecznie problemy: a to ze spaniem, a to z karmieniem. Ciągle coś. Może jesteśmy przewrażliwione jako mamy ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka35
Moje dziciątko bardzo przeżywa moje wyjścia do pracy. Jeśli śpi, to jest OK. Jeśli, jednak, rano sie obudzi, to już na widok opiekunki zaczyna ściskać w rączkach moją bluzkę i wtulać się w moje ramiona. Wiem, że lubi swoją opiekunkę i że zostaje pod dobrą opieką, ale moje serce krwawi, że muszę ją zostawić i pójść do pracy. Jakie to szczęście, że pracuję tylko 8 godzin i mam wolne "łikendy". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka35
Ze względu na biegunkę, o której wczesniej pisałam, moja Martusia jest trochę "opóźniona" z poszerzaniem diety. Ale, proszę bardzo, oto co zjada: I śniadanie - 210 ml kleiku ryżowego II śniadanie - 240 ml kaszki ryżowej z owocami obiad - papkowate mięsko z ziemniakami i warzywami podwieczorek - chciałam ją nakarmić samymi owocami (pół nektarynki + całe utarte jabłko + kilka kęsów gruszki), ale ona była po tym głodna, więc jej dałam jeszcze 240 ml kaszki ryżowej kolacja - jak podwieczorek, ale bez owoców Do obiadku i w ciągu dnia podaję jej ziołową herbatkę i soki owocowe. Ma dziecko apetyt, ale np. chlebka nie chce jeść. Staram się nie zmuszać jej do niczego i cierpliwie czekam, aż sama "dorośnie" do zmian w menu. Ostatnio upodobała sobie jedzenie widelczykiem ryżu. Ona ma frajdę, a ja spokój w czasie konsumpcji mojego obiadku. :) Karolina, a jak Maksio jada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz myślę, że Maks je za dużo. Też jest \"opóźniony\" z powodu podejrzewanej alergii ale je znacznie więcej od Twojej córki. 1. kaszka mleczno-ryżowa 2. papka mięsno-warzywna 3. deserek z owoców i jogurtu, ostatnio też chlebek lub bułka 4. warzywa z mięsem, ostatni w kawałakach, najchętniej ode mnie z talerza :) 5. Owoce 6. Chrupki kukurydzine 5. kaszka mleczno-ryżowa Przez cały dzień popija sok, kopmot z jabłek i owoców sezonowych i herbatkę z kopru włoskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka35
Karolina, myślę, że Maksio jada tyle ile trzeba. Najważniejsze, że się dobrze rozwija. Poza tym, skoro dzieciaczki zaczęły chodzić, to pewnie potrzebują też więcej kalorii do spalania. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa21
oj :( witam was dziewczyny, dawno mnie nie bylo ale nie przez wakacje :) tak jakos malo czasu.... Wczoraj w nocy pogryzlo ,,cos,, Wiole w policzki ,raczke... Raczej to nie komar bo az 4 ukaszenia to by pekl :) Ale nie wyglada to dobrze :( biedna, tak mi jej zal jak na nia patrze , czemu nas nie pogryzl ? od razu wczoraj kupilam Fenistil gel,ale nie pomoglo i zrobilo sie duze i czerwone jeszcze bardziej az pod oczko :( poszlam do apteki i kupilam jeszcze calcium i altacet , rano wygladala lepiej ale i tak bardzo to widac ... milayscie podobny przypadek? to moze byc uczulenie na ukaszenia ,tak slyszalam . A co do jedzenia... to przy waszych maluchach Wiola wypada slabo ale wazy prawidlowo wiec sie nie martwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa21
Zazwyczaj : sniadanko : kaszka ok200ml (wszystkie smaki ) tak ok. 8.30 potem obiadek: zupka 0k 250ml (wszystkie smaki) ok 12.30 a 13. deserek: 2 mega danonki (uwielbia Monte , serki waniliowe,owocowe itp) ok 16.30 od tego momentu je wszystko co jej dadza :) uwielbia ciastka, flipsy,chipsy,paluszki,no i wypija litrami soki i herbatki :) ok 19 a 20 je lub nie je kaszke jak nie zje to na spaniu daje jej mleko lub kakao ,ktore uwielbia :) bardzo lubi czeko tubki ,i kinder czekoladki - to dlatego nie je kaszek jak dawniej :( Czasem na sniadanko zjada chlebek i szyneczke lub kielbaske , lubi tez paluszki rybne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa21
Wiola na szczescie nie ma alergi i moze jesc wszystko, ostatnio je mniej np nie chce jesc kaszki z bobowity woli nestle lub hipp.Mozliwe ze ida jej kolejne zabki i dlatego ma mniejszy apetyt. Jest bardzo zywiolowa i otwarta na ludzi .Nie boi sie obcych ,sama nie wiem czy to dobrze tak do konca...Rzadko kiedy placze jak sie przewroci lub przytrzasnie paluszki o komode do ktorej ciagle je wklada ,choc tyle razy jej tlumacze-za mala jest by zrozumiec . Ma jedno zle zachowanie, lubi czasem jak sie ja trzyma na reku i nie chce sie jej puscic -uderzyc w buzie -strasznie mnie to denerwuje ,szczegolnie na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa21
no to sobie pogadalam :) i poczekam teraz na wasze odpowiedzi :) Pozdrawiam :) milego dnia dla was i maluszkow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mój Maks je chyba objętościowo najwięcej ale jak przeczytałam jakie smakołyki zjada Wioletka to aż mnie zatkało. My jesteśmy dopiero świeżo po wprowadzeniu białka jajka a u Was już dawno po czekoladzie. Na Danonki, Monte i inne temu podobne deserki jeszcze przyjedzie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninka35
Hehehe. Tak sobie wzięłam do serca to "opóźnienie" z w żywieniowych nowościach, że dałam jej dzisiaj 3 winogronka. A potem sobie przypomniałam, że jutro mam urlop, bo lecę z dzidzią na szczepienie. Mam nadzieję, że jej te winogronka nie zaszkodzą. Rzeczywiście. objętościowo przoduje Maks, ale rodzajowo to zdecydowanie Wioletka. Dzielne z Was mamy. U nas gorzej, bo znowu wróciłyśmy do 4-5 luźnych wypróżnień w ciągu jednego dnia. Ja chyba zwariuję. Nie wiem o co chodzi z tymi luźnymi stolcami. Dziewczyny, co robić? trzech pediatrów bagatelizuje sprawę i zaleca żywić normalnie, a dodatkowo podawać Lacidofil. A mnie tej dziecinki szkoda, bo czasami aż słychać jak jej jedzonko w jelitkach gra. Trochę jestem dosłowna w tych opisach, ale chcę być dobrze zrozumiana. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka nie przejmuj się tym \"opóźnieniem\" :). Ja też dopiero niedawno zaczełam podawać Maksowi surowe owoce. Właściwie cały czas był na słoiczkach i gotowych kaszkach. A ta biegunka może być objawem alergii lub jakieś choroby układu pokarmowego. Nie chcę Cię straszyć. Z drugiej strony jeśli trzech lekarzy nie widzi problemu to może go nie ma. Może poobserwuj po czym ma te sensacje. Nie wiem sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa21
Ninko35 mnie w aptece polecono,, ENTEROL 250,, 3 SASZETKI,dawkuje sie go po polowie saszetki na lyzeczce z herbatka,musze przyznac ze ta polowa wystarczyla i Wiolusia robila juz normalne kupki.Tez nie wiem po czym miala rzadkie... Ale wiadomo kazde dziecko jest inne a i przyczyny rozne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama21 - czy mogłabyś mi napisać na co jest ten ENTEROL bo Maks też go ostatnio dostał? Ale wolałabym tak z ulotki. No, może nie wszystko, ale tak po łebkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! No właśnie, Mama, napisz coś bliżej o tym leku. Może spróbuję podać Martusi. Muszę się Wam pochwalić. Byłam dzisiaj na szczepieniu. Waga dziecka - 11.6 kg (!). Miary nie brali, nie wiem czemu. Ale domowym sposobem (przy framudze drzwi) zmierzyłam jej 82 cm. Fajne osiągi, co? Hehehe Znowu lekarza podpytałam o luźne stolce. Powiedział, żeby unikać soku z jabłka i zagęszczać mleko kleikiem ryżowym. No cóż, na to, że robię to już od paru ładnych miesięcy, nie zareagował. Ale do rzeczy. Poszłyśmy grzecznie do pani pielęgniarki, usiadłyśmy na krzesełku. Dziecko dostało szczepionkę (odra, świnka i różyczka) i .................. nic. Cisza. Przeżyłam ciężki, pozytywny szok. Martusia nawet nie pisnęła. W poczekalni jedna pani nawet nie chciała uwierzyć, że to było szczepienie. Dzielną mam córeczkę. A teraz czekam na bliższe informacje o tym Enterolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka - gratulacje dla córki za odwagę 🌻.U nas tak łatwo nie przejdzie bo Maks jest uczulony na lekarzy i gabinety lekarskie, niestety :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaomniałam napisać najważniejszego. Zaczynam się martwić, że Maksowi coś jest. Od kilku dni nie chce jeść. Dziś zjadł tylko pół deserku owocowego, pół klopsika wielkości małej mirabelki i troszkę gotowanej marchewki a to już 16 jest. O tej godzinie to zazwyczaj szykowalam mu już drugą porcję warzyw i mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko, przecież jest taki upał, że i Tobie pewnie nie chce się jeść. Moje dziecię za nic w świecie nie chciało dziś obiadku. Teraz smacznie śpi, więc pewnie dopiero ok. 17.00 coś jej podam. Podejrzewam, że to z tego gorąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa21
Podawanie w ostrych biegunkach bakteryjnych,przebiegajacych bez krwi w kale i bez znacznego odczynu ogolnego,jako dodatek do nawodnienia u doroslych i dzieci.Zapobieganie biegunkom zwiazanym z braniem antybiotykow.Zapobieganie biegunkom wystepujacym w zywieniu dojelitowym. ( z ulotki na opakowaniu.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obyś miała rację Ninko Przypomniało mi się, że jak Maks miał biegunkę to lekarka kazał dawać mu kompot z jabłek i ryż zapiekany z jabłakami, bo działają zapierająco. Ugotuj jej też marchwiankę z kleikiem ryżowym. A Smectę próbowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×