depilacja cukrowa jestem w szoku

Wczoraj zrobiłam masę i ... bingo !! Lepi się niemiłosiernie , ale efekt jest cudowny . Paste zrobiłam tak : szklanka cukru , 3/4 wody , wielgachna łycha miodu i ... pół szklanki soku grejpfrutowego z kartonu . Gotowałam chyba z godzinę na wolniutkim ogniu i przelałam do słoika . Po zastygnięciu podgrzałam suszarką , naniosłam na skórę , rozsmarowałam , zerwałam i efekt świetny . Na rękach bolało okropnie , ale trudno się mówi

Właśnie robię te paste ciekawa jestem czy mi wyjdzie bo tak sie na nia napaliłam z waszych opowiadan,oby jak nie to będę robic i 2gi raz pozdrawiam

a mi kurde po tej depilacji strasznie wrastaja włoski :(

jklkl no co ty mowisz no to nie za dobrze kurcze mi stygnie miksturka ale niewiem czy dobrze mi wyszla

No kurcze musze wypróbowac tą Waszą rewelacje ;) Ja depiluje wszystko depilatorem tzn. rece łydki i uda z przodu, ud z tyłu narazie nie moge bo strasznie boli...ech Wypróbuje bo musze wąsik usunąć. Czy usuwa bardzo mocne włoski? bo ja niestety takie mam :(

Anabem, dzieki za wskazowki. Sprobuje twoim sposobem. a czym zrywalas wosk, jakimis plastrami?

nie u dalo mi sie za pierwszym razem zbyt lejace sie wyszlo,no ale nie poddam sie jutro znowu zrobie mysle ze tym razem sie uda...

hej dziewczyny:) ja dzisiaj zrobilam sobie depilacje cukrowa...i ...naprawde super:) co prawda nie udalo mi sie zrobic tz kuli do depilacji:( no ale usprawiedliwiam siebie ze to byl moj pierwszy raz:) ale to co mi wyszlo zastosowalam poprostu jak wosk:) efekty super...mniej boli niz woskiem, nie lapie skory to fakt, tylko wlos:) a co najwazniejsze jak dla mnie zero podraznien, czerwonych kropek itp.:) pachy wyszly mi idealanie...zawsze po depilacji woskiem miaalam tam ogromne podraznienia, ze dwa dni po leczylam sie kartoflanka a tutaj idealnie zero czerwonego nawet:) szkoda tylko ze nie udalo mi sie z ta kula bo to podobna na dluzej starcza niz tak jak ja zastosowalam:) moze cos poradzicie co zrobic aby ulepszyc ta metode...moze powinnam poprostu dluzej pogotowac?

aha do Mała_mini_33 usuwa twarde wloski rowniez, nawet powiedzialabym ze lepiej niz te juz bardzo oslabione:)

a po jakim czasie włosy odrastają? i są słabsze?

twarda jak kamien. Ok - tak ma byc, ale za chiny nie moge wyluskac z tego kulki :( stal sloik w goracej wodzie, teraz to podgrzewam na plytce :( buuuuu Jak Wam z tym szlo??? :|

moja sie studzi :)

no wiec nie wyluskalam... sloiczek wraz z lyzeczka ktora utknela w tym kamieniu wyladowaly w smieciach :D:D nie wiewm kiedy - ale sprobuje zrobic z innego przepisu - z miodem... zobaczej jak mi wyjdzie PS. a tak w ogole to tamta przypalilam - gotowalam zgodnie z przepisem ale sie spalila :(

Hej! Poczytałam wasze wpisy i stwierdziłam, że ta pasta nie wyjdzie mi pewnie nigdy i właśnie zamówiłam na allegro gotową już pastę Camsakizi. Czy ktoś z Was ją posiada i jaka sa efekty? Na damskiej torebce jest wiele pozytywnych opinii o niej.

hehe - to jest chyba mysl :) ja probowalam ja zrobic dopiero raz, wiec jeszcze sprobuje (tym bardziej ze koszty niewielkie). Jak sie nie uda pojde do kosmetyczki na to. A wlasnie - zna ktos moze w Wawie jakas kosmetyczke dobra, ktora robi depilacje karmelem?? :)

Ja zaś robilam niby mi wyszła ciemna ale cos lejaca bo nie jest taka twarda niewiem co robie zle dalam mniej wody niz ostatnim razem a wiecej cukru niewiem co robie zle a tak sie napalilam na te paste a jak wam idzie?

Co strona to inny przepis! Na jednej znalazłam, że należy dać 1 szklankę wody i 0,5 szklanki cukru, na drugiej odwrotnie, na innej, że po 0,5 jednego i drugiego, a na jeszcze innej, że 0,75 wody i 0,5 cukru... który przepis w końcu jest dobry!!?? zrobiłam według pierwszego przepisuj, ale nie wyszlo, wiec dosypałam cukru i zrobiło się miodowe, ale dalej nie twardnieje, wiec gotowalam dlugo, zeby wode odparować i dalej kicha - leje się i leje... jedyne, co było współne dla wszystkich przepisów, to ta głupia połówka cytryny...

no nie... teraz mi wyszedl bardzo, bardzo gęsty klej cukrowy - tylko ze nijak nie da sie z niego zrobić kulki - okrutnie sie klei do palców i skleja mi je ze sobą, musiałam moczyc reke przez kilka dobrych minut w cieplej wodzie, bo palce mi sie posklejaly i nie moglam nimi ruszac...

Dotarła do mnie w końcu Camsakizi z allegro! Poczekam z 2 dni z próbą depilacji bo 3 dni temu depilowałam się maszynką, niech troche odrosną:P A poza tym znalazłam fajny filmik na youtube jak to się robi taką papką:P http://pl.youtube.com/watch?v=rHBCtuQWH-E&feature=related

Dzis pierwszy raz sprobowalam depilacji pastą Camsakizi. Czy ja cos zle robie czy co ale mnie to cholernie bolało. Nie dośc że pasta przyklejała się do skóry to gdzie niegdzie nie chciała sie odkleić:| Robiłam tak jak na filmiku powyzej. Fakt, że wyrywało włoski ale nie wszystkie czasem musiałam kilka razy naklejać na jeden włosek:/ No dajcie spokój! Bikini i pach nawet nie próbowałam. Albo ta pasta jest do dupy albo ja sie nie nadaje do takich rzeczy!

Acha i podrażnienia mam takie jak nigdy przy goleniu maszynką! Masakra!

Powiedzcie mi jakim cudem zrobic z tego kulke i jak oderwac mase od nogi skoro ona ciagnie sie jak guma? Nie ma mozliwosci aby ja dobrze rozsmarowac i oderwac od niej rece. Ciagnie sie jak krowka ciagutka. POMOOOOCY chce zeby to dzialalo!!!!!!

kilka krotnie stosowałam już depilacje cukrowa...z jednym problemem...nie udalo mi sie uformować z tego kuli...stosuje poprostu jak wosk:) i naprawde jestem zadowolona:) wloski roska delikatniesze no i co dla mnie najwazniesze...nie mam zadnych podraznien ani czerwonych kropeczek...a jeśli się już pojawia to po godzinie już ich nie ma:) ostatnio zrobilam sobie depilacje zwyklym gotowym woskiem, ze sklepu tak dla porownania...i dwa dni mialam podraznienia pod pachami:) także naprawde moge polecic depilacje cukrowa...a co do kuli to jeszcze nad tym pracuje:D i czekam na wasze rady i sugestie:)

o mi też nie wychodzi - po prostu "paćkam" i odrywam i jest ok. Żadnych podrażnień, bólu, zaczynają odrastać po 2 miesiącach. Jak za bardzo się klei - to robię tak: naciapię na siebie :-) przyklejam do tego cienką szmatkę, może być chusteczka do nosa (łatwo się pierze) i odrywam.

http://www.seawoman.cba.pl/pasta%20cukrowa/pokaz/slides/Pokaz%20depilacji.html tutaj daje link z foto instrukazem... poczekam az wloski mi odrosna i sama tego wyprobuje:)

niestety za dużo pierdolenia sie z ta depilacją, nie mam na nia czasu

ja lubie jak dziewczyna ma futerko na bikini , lepiej nie depilujcie futerka

Witam, jestem facetem i zaciekawiła mnie ta depilacja. ;) Za pierwszym razem w ogóle nie wyszło (gotowałem za krótko - zbyt kleista). Spróbowałem drugi raz.. gotowałem chyba godzinę i przybrało dużo ciemniejszy kolor i było gęstsze. Po zastygnięciu - twarde jak kamień, więc uznałem, że tym razem się udało. Jednak mam problemy z samą depilacją. Podrzałem słoiczek i z trudem wyciągnąłem kawałek tego czegoś (trudno mi to nazwać pastą).. rozgniatałem palcami a żeby było szybciej pomgałem sobie ogrzewaniem nad świecą (kilka sekund i topi sie w palcach) Miałem nadzieję usunąć sobie twardy zarost z twarzy... przykleiłem, poczekałem aż trochę zastygnie.. powoli oderwałem: bolało ale wyrwało tylko kilka włosków. I tu mam pytanie: jakiej konsystencji powinna być "pasta" przy nalepianiu?? I czy długie włosy lepiej zgolić do ok. 2 mm i wtedy użyć pasty?? Z góry dzięki za odpowiedź.

http://www.seawoman.cba.pl/pasta%20cukrowa/pokaz/slides/Pokaz%20depilacji.html http://www.wizaz.pl/images/jkrawczyk/depilacja_cukrowa/ http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=5129 pastę trzeba naprawdę dobrze rozetrzeć na skórze jakby "wetrzeć" we włosy (z kierunkiem wzrostu) po takim roztarciu powstaje plaster z pasty, trzeba tylko podważyć i zerwać tak jak w przypadku normalnych plastrów z woskiem. Sugeruję jednak żeby włoski były dłuższe, u mnie krótkich nie łapie. a gotowa pasta "Camsakizi" na allegro kosztuje około 25zł razem z kosztami przesyłki. http://allegro.pl/search.php?sg=0&string=pasta+Camsakizi

tłumacze krok po kroku: *sok z połówki dużej cytryny, *szklanka cukru, *2 łyżeczki wody wlałam sok do garnuszka i dodałam trochę cukru, jak zaczęło się gotować dosypałam resztę cukru, mieszałam, dodałam 2 łyżeczki wody( tak! tylko 2) pogotowałam ok 10 min. aż zgęstnieje a bąbelki będą koloru karmelowego-nadal, co chwile mieszałam. wyłączyłam, poczekałam az ostygnie. Zrobiło się gęściutkie choć jeszcze ciepłe. teraz robię temu kąpiele wodne by nie wystygło a między czasie biorę trochę w łapkę, rozpościeram na nuszce, dobrze przygniatam i po chwili odrywam wraz z włoskami! Rzeczywiście nic nie boli- jak dla mnie to cudo! powodzenia i pozdrawiam!