pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

niby taka bzdura,kleszcz.......ale po paru godzinach zaczelo ja nienormalnie bolec,spuchla i goraczka,podobno byl wielki i musieli go w znieczuleniu usuwac,teraz najwazniejsze czy kleszcz nie przeniosl zadnego swinstwa,ale sadzac po reakcji organizmu moze byc nieciekawie,wiecie zapalenie opon mozgowych i wiele innych powiklan.......

a ona jest troche jak moje dziecko,ma dopiero 10 lat i strasznie ja kocham w sumie prawie ja wychowalam

kurcze...to nieciekawa sytuacja..... Oby było wszystko dobrze....:) Proszę informuj Nas co się dzieje na bieżaco... trzymaj sie cieplo....

dzieki,nie wiem co robic chyba pojade na pare dni do polski,nie wiem ,pomysle jutro.........

Mauxxxion na pewno bedzie dobrze, trzymamy kciuki :)

mauxion trzymamy kciuki za siostrzyczkę, żeby szybciutko wróciła do zdrowia i żeby było wszystko dobrze... gorąco pozdrawiam. Buziaki

Co porabiasz Kamileczka?:) Fajnie, ze ktos tu zagladnal bo juz myslalam ze sie calkiem zanudze. Czekam na telefon od Skarbka ale cos czuje ze sie nie doczekam :(

Mauxxxion,mam nadzieję,że wszystko się ułoży,nieciekawie jest z takimi świństwami...ehhh ;( 3mam kciuki za zdrówko... Co do tematu topicu...Mam 17 lat ,wiem,że mało... Od 2,5 roku jestem ze swoim facetem,ale rok temu niestety On musiał wyjechać z rodzinką do włoch,stamtąd pochodzi ;( Teraz był u mnie przez całe wakacje,obecnie jest u babci,120 kilometrów ode mnie, w sobotę do niego jadę...A do włoch spowrotem jedzie w niedzielę. Przyjedzie w grudniu.Strasznie za Nim tęsknię...czasem jest naprawdę trudno,ale mamy stały kontakt,czasem, nawet potrafimy dzwonić i rozmawiać przez ponad godzinkę...dosłownie o wszystkim... Tęsknota czasem rani moje serduszko....czasem mam ochotę się przytulić,poczuc jego cieplo,dotyk,oddech... Muszę czekać...następne 4 miesiące.... Rozumiem was doskonale,tęskniące kobietki....

dzieki babeczki za mile slowa,jestescie kochane......... Mama wlasnie dzwonila ze Oliwka juz lepiej,ze goraczka spadla i teraz tylko placze ze jak wroci do szkoly to sie zgubi w nowym budynku i nic nie bedzie wiedziec,w koncu czwarta klasa,wielki krok w dziedzinie poszerzania wiedzy! Tak bym chciala zeby on tu teraz byl,a ja sama siedze o przepraszam kot gdzies spi pewnie,jakby nie to ze zarcia ubywa i kuweta sie napelnia to jaki kot,ja mam kota?(by the way,zdrowa jest bylam u lekarza,po prostu leniwy spioch...)

WanilioweNiebo przepraszam że dopiero teraz piszę, ale szczerze mówiąc to myślałam że już nikt dziś tu nie zajrzy :) a co porabiam?? nudzę się :D hehe. Niby ciągle jakieś propozycje, a to na imprezke, a to na grilla... ale nie chce nigdzie chodzić bez Kochania... po pierwsze nie bawiłoby mnie to wcale, a po drugie to wiem że On tam ciężko pracuje i ja nie miałabym sumienia poprostu.... a Ty gdzieś wybyła jak Cię nie było Ewuś?? (jeśli mogę spytać naturalnie ;-)) mauxion, bardzo się cieszę że już lepiej z siostrą...a do szkoły to się przyzwyczai napewno szybciutko a i witamy Malinową panne ;)

Ciesze się że powoli wszystko się u niej normuje...jak gorączka spadła to znak że wszytko idzie ku dobremu:):):):) Widze że tylko ja zostalam ;)... W takim razie dobrej nocy życzę stęsknionym kobitkom na tym topiku:):):):) i do juterka Malinowa panna-----witamy D

kurcze...:) cos mi nie poszlo..heheh jeszcze raz:):):) D O B R A N O C

ciesze sie ze z Twoja siostrzyczka juz lepiej mauxxxion:) na pewno szybko wyjdzie ze szpitala:) małe dzieci wbrew pozorom sa silne:) widze ze ruch na tym topiku maleje:( wsyztskie tesknimy, mamy swoje zajecia... kamileczka2222 mam dokladnie to samo co ty z tym wychodzeniem! nie chce mi sie bez mojego slonka chodzic na imprezki i te wyrzuty sumienia ze on pracuje a ja sie bawie... a moje kumpele tego nie rozumieja(moze dlatego ze same nie musza tesknic) i ciagle mi mowia\" tak, jasne siedz caly dzien w domu i czekaj na swojego pana\".. wkurza mnie to strasznie bo mi akurat lepiej jest w domu niz na imprezach bez niego... dobrze ze chociaz Wy mnie rozumiecie:) buziaczki:*

jasne że Cię rozumiemy :)):):):)..wkońcu wszystkie siedzimy tu z jednego powodu...Naszych Chłopców... nie można się przejmować tym co inni gadają...ja mam troszke inna sytuacje poniewaz mojej kumpeli chlopak tez wyjechał do pracy za granice..ale on wyjechał,a raczej wylecial do Islandii...i ona bedzie go widziala co 4 miesiace i nie bedzie tak jak ja mogła wsiasc w autobus i pojechac jak mocno sie steskni... Także dziewuchy..pomyślcie że inne maja jeszcze gorzej od Nas :):):) A Naszych \"Panów\" zobaczymy już niedlugo..:D:D:D Pozdrawiam Was cieplutko... U mnie na dworze piękna pogoda się robi,,,więc grzechem by było nieskorzystac....

Witam wstalam niedawno,rozejrzalam sie po pokoju i sie przerazilam co sie dzieje,dzis mam wolne i wzielam sie za sprzatanie zmeczylam sie niestety po pol godzinie no i jestem.......... Kartofelko,mnie to w ogole nie chce sie bez niego wychodzic,nie zebym miala poczucie winy,on w koncu jest na wakacjach,ma slonce,morze i w ogole super,choc wiem ze tez za dobrze sie nie bawi bezemnie...Ja juz nie umiem tak bez niego,oczywiscie czasem potrebuje babskiego grona i wyjsc ale nawet potem mam do kogo wrocic i sie przytulic

właśnie...bakuje tego przytulenia..tak mocno...tak jak oni tylko potrafą:((:(:(.. Ale nie można sie tak smutac...piekny dzień jest..korzystajcie z uroków ostatnich dni lata:):):) I nie smutać mi sie tu :D

Witam zranione i steksnione serduszka.Moje srce strasznie placze za moim amorkiem.Wczoraj wyjechal z kumplem do Grecjii i prawdopodobnie na Boze Narodzenie DOPIERO wroci.Nie moge spac,jesc itp.Ciagle mysle o Nim,O nas.Dopiero jak cos zarobi too kupi sobie kom.wiec nie mam z nim kontaktu.Wczoraj dzwonil do mnie jak byl w podrozy z jakiejs budki ale nie bylo mnie wtedy w domciu fuck!Dopiero jutro jak przyjedzie na miejsce to tyrknie do mnie.Wiadomo jak to jest za granica,rozne pokusy czychaja za rogiem.W sumie too mu ufam ale zawsze jest jakas obawa.LACZMY SIE W BOLU I TESKNOCIE pozdrowka for all

Cześć kobitki!! ja już dawno wstałam, ale siedziałam jakoś tak bezczynnie chyba ze dwie godziny...hehehehe siedziałam i nie chciało mi się nawet kompa włączyć... nio ale przemogłam się i jestem :) cieszę się że mnie rozumiecie, bo mi też wszyscy dziwią się że nie mam ochoty nigdzie chodzić bez Niego... tzn. wiadomo na jakieś ploty z kolezankami można się wybrac od czasu- do czasu, ale na impre bez mojego Niunia.... oj nieee :-P ech mi też niesamowicie brakuje przytulenia... chyba najbardziej brakuje właśnie tej bliskości... tak bym chciała żeby mnie przytulił :( no dobra wystarczy tego rozmyślania na dziś... hehe też przydałoby mi się wziąć za sprzątanie i pranie, bo już nie mam co na siebie włożyć :-P...buziaki mocniutkie kobitki angel...początki zawsze są najgorsze, potem będzie już tylko lepiej :-D

Angel ---witamy:):):):)... pamiętaj że tu znajdziesz pocieszenie...bo nie Ty jedna masz taki \"problem\" jezeli tak moge napisac... Wiedz że tuu wszystkie nawzajem sie pocieszamy i jakoś funcjonujemy... Niemartw się ...wszystko bedzie dobrze... Widzisz mój facet tez wyjechal zarobić na Nasza przyszlość...i tez targaja mna uczucia..czy on jest mi wierny czy nie...i jak ktoś napisał na Twoim topiku..\"jezeli Cię naprawde kocha, to nie zdradzi, a jak zdradzi to zanczy ze nie kocha i ze to nie był TEN z którym powinnas spedzic zycie:)... Ale trzeba wierzyc i przede wszystkim ufac... Pozdrawiam...Ciebie i Inne stesknione babeczki:):):)

kamileczka2222 no masz racje,poczatki sa najgorsze a pozniej z gorki.pozyje zobacze jak to bedzie.Ja tez tak ja Ty dzisiaj nie robilam nic ,tzn.bez czynnie siedzialam.Hmm odkąd moj amorek wyjechal,tzn.wczoraj,to zalozylam sobie zeszyt i zapisuje tam wszystkie mysli,to tak wyglada jak bym pisala do niego listy,jak bym rozmawiala z Nim,mam nadz,ze wiecie o co mi chodzi i tak jakos lzej odrazu robi mi sie na .bede sledzic ten topic tak jak i moj,trezba ise wspierac.Najgorsze jest to,ze prawie sama zostalam bo moi znajomi powyjezdzali albo sa zapracowani i ...troche jestem sama ale w koncu mam Was:)ciumaski

Angel nie jesteś sama, my jesteśmy z dziewczynami, i jak coś to wal śmiało :-D Moje Kochanie mi strzałeczkę puścił dopiero :-D, i meska pisał w nocy... hmmm... wczoraj rzeczywiście pracował cały dzionek, biedactwo, a teraz mi głupio że się złościłam że się nie odzywał. Jutro sobie pogadamy (już się nie mogę doczekać) i póki co to jestem dziś w świetnym humorku :-D... miłego dzionka!!

\" Teraz kiedy siedze w domu sama,tesknota niszcy mój świat.....Jedną mysl by do ostatnich dni być razem, Jak wybrani realizować wspolne plany A teraz pozostalo mi jedynie Twoje zdjęcie Zapach perfum w łazience przypomina mi Ciebie...... Chce pamietac jak najwiecej chwili bo dla mnie cos znaczą,wiesz?.... Zatapiam sie w moich marzeniach,tylko serca bicie..\" to sa slowa piosenki \"Pamietasz\" Verby Zreszta,moj \'jedynie\"za 122 dni wraca:(:(:( hlip,hlip placze

kamilka az mi sie cisnie na usta: \"a nie mówilam\" :):):):)..ale ja tez tak robie..ja nie pusci strzałki przez caly dzien to mam juz głupie myśli, a jak pozniej dowiem sie ze pracowal to tez mam wyrzuty ze mialam takie chore mysli...i ciesze sie ze moje pobawy sa bez podstawne..:):):).....My babki poprostu takie jesteśmy...i nic tego nie zmieni.... Także pamiętajmy ze oni tam pracuja i tesknia za nami bo Nas mocno kochają ... i o zadnych wyskokach nie myśla, bo od takich głupich myśli maja Nas:))) pozdrawiam.... PS. Jednak moj Misiek przyjedzie za 8 dni..:):):).. , anie jutro..moze to i dobrze....

Czesc kobietki :D Mauxxxion ciesze sie ze juz jest lepiej. A u mnie nowe czasy stara bida:P siedze w domu caly dzien, nic mi sie nie chce, ja juz tak nie moge funkcjonowac...Ej mam pytanie, moze glupie ale nie wiem...Na czym polegaja studia inzynierskie? Kamileczko bylam u rodzinki na kilka dni, ale naszczescie nie dlugo ;) a pozniej cos mi komp szwankowal...Ale juz wrocilam i jak na razie nigdzie sie nie ruszam:) Co do tych imprez to zauwazylam ze mi tez sie nie chce nigdzie samej wychodzic, to juz nie to samo co z Nim...ale z drugiej strony wiem ze nie powinnam zamykac sie w 4 scianach dlatego postanowilam ze w sobote ide i sie troche rozerwe. Chociaz wiem ze i tak bede bez przerwy myslala o moim Skarbie:)

czesc...waniliowe Niebo:):):) studia inzynierskie to to samo co licencjat, tylko po tych inzynierskich masz tytul inzyniera(trwaja one od 3 do 3, 5 roku), a kończac licencjat masz tytul licencjata.. po inzynierskich mozesz dalej podjac studia magisterskie ( od 2 do 2,5 roku trwaja)...

tzn. po jednych i drugich mozesz podjac nauke na magisterce...ale tez nie musisz..:):):)

Dzieki Madafi za ekspresowa odpowiedz ;) wlasnie tak myslalam, ze to to samo co licencjat. A tak na marginesie to jest moze tu ktos z Wroclawia?:)

no ja niestesty nie...\"okolice\" Szczecina sie kłaniają:):):) i nie ma za co:):):)

ja tez nie z Wroclawia, ale chyba tam wyladuje na studiach, wiec pytam z ciekawosci :) Madafi ale Ci zazdoszcze, tez bym chciala gdzies tam mieszkac, a tak to ja nawet morza na wlasne oczy nie widzialam :P

cholera,cos mi nie idzie to sprzatanie iskad ja mam tyle ciuchow nie wiem... Z moim facetem to jest naprawde dziwnie,on zle sie czuje bedac bezemnie ale tez nie bardzo ma ochote kontaktowac sie,oboje mamy caly czas mozliwosc,widziec sie i slyszec przez internet a on tego nie lubi,mowi ze to go bardziej flustruje,bo nie moze mnie dotknac,poczuc wiec prawie tego nie robimy,strzalek tez nie uznaje bo to glupie wg niego i w ogole taki malo romantyczny...Czasem mnie to tak irytuje ale wiem za to ze to co mowi to naprawde ma na mysli,bo jest bardzo szczery i nie rzuca slow na wiatr,tak wiec kazde kocham jest takie cenne(tego akurat jest duzo) ale czasem mi rece opadaja ja tworze epopeje jak bardzo go kocham a on mi w zamian \"kocham cie too\" Czy wasze sloneczka sa tez tak nieromantyczne?