pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

Mój mąż wyjechał, ja zobaczę go za 13 dni, moze to niedlugo, ale licze dni jak szalona i tęsknię strasznie

BUZIACZKII ZOBACZYMY WE WTOREK WRACA JA BEDE UDAWAC OBOJETNOSC I MUSZE WYGLADAC ZAJEBISCIE TE SPODENKI TO BARDZIEJ z myla o nim bo ja wole cimne i szersze ale on lubi jasne dzinsiki obcisle no i obcasik no i bedzie mial hyhy jeszcze zobaczy co stracil

aniu, a czemu nie jestescie razem??

Ania opowiedz w ogole co sie stalo...

Ania23 tak trzymaj:)

aniu czy to ahahhhhhhhhh..jak tak to już wszytko wiem... kunaaa...witamy i zapraszamy....przy nas czas milej płynie...nasi tez daleko...wiec musimy sobie pomagac:):):)

kunaaa to swietnie trafilas:) tutaj nikt ci nie powie ze facet cie zdradza itp itd:) nawzajem sie pocieszamy i wspieramy:)

poniewaz: on mial dosc ciaglych lotni ze bylam bezkompromisowa ciagle siedzialam mu na glowie ciagle pretensje ze cos robil nie tak wiec zaczal mnie unikac odsunal sie wychodzil do kolegow na cale noce mijalismy sie powiedzial ze wypalil sie juz jakies 10 mies temu ale nie chcial mnie ranic ale dawno zaczal sie ogladac za innymi jesli chodzi o wyglad wiem ze sie podobam i zawsze krecilam go bardzo ponoc jestem sliczna i bardzo kobieca i co z tego jak spieprzylam charakterem choc z jego strony zbraklo mi opieki bezpieczenstwa i uczuc ale to pewnie dlatego ze sie wypalil bo kiedys potrafil wierze ze jak sie zmienia tak na maxa to kiedys poczuje to znow powiedzial mi ostatnio ze jak potrafilam go tak na maxa rozkochac w sobie i przez zachowanie tak odkochac to znow go w sobie rozkocham i jak jestesmy dla siebie to bedziemy razem ja zapytalam go przed wyjazdem czy naprawde tego chcemy?????? a on ze nie ale co mamy zrobic czas pokaze musimy czekac wiec bylam pewna nadziei az napisal 2 dni temu na gg ze decyzje podjal na 100" i JUZ NIGDY NIE BEDZIEMY RAZEM ZE MAMY SZCZESCIE ZE SIE ROZESZLISMY BO BYSMY SIE NAWZAJEM ZNISCZZCCCYLI CO MYSLECIE???????????????????????????????+

aniu...ty jestes ta...ahahhhhhhhh...my juz ci radzilysmy.... i trzymaj sie tego co pisalysmy..bo nic innego ci nieporadzimy.....

madafi co wiesz podziel sie????????????????????????

no tak pisalam ze zmieniam nick ze sie przedstawiam ze jestem ania bo to ahhhhhhhhhh to bylo takie w przyplywie chwili myslalam ze wiecie kobitki kochane buziak

Moniczko...moze muzyczki troszke na umieszek Twoj i innych babeczek..?? prosze... http://media.putfile.com/mandaryna2 i prosze o opinie...

hmmm:) twoj facet ma racje:) jak macie byc razem to bedziecie;) ale to fakt, ze czasem jak ludzie sa niedopasowani to mozna wiele zepsuc:( jesli ci na nim zalezy to udowodnij mu ze potrafisz zmienic w sobie to co jemu sie nie podoba jes,li oczywiscie chcesz tego:)

madafi:) slyszalam to:) dlatego tak czekam na ta mandarynkowa panienke:):):) masakra:)-to moja opinia:P wstyd byloby mi wystapic;)

Aniu patrzac na swoj zwiazek mysle ze hetera byc nie mozna i nad charakterem nalezy pracowac i to duza,ja musze bo kiedys misiek zwariuje przezemnie i moje ciagle problemy... Ale calkiem zmieniac charakteru tez nie mozesz bo wtedy ty zwariujesz moze to baaaaardzo boli ale moze to nie TEN,moze czas sobie to uswiadomic...

pewnie ze chce bo to moja polowka a wy sie nie martwcie wasze polowki wroca a przerwa dobrze robi zobaczycie same sama mialam tak on po 2 dniach wycieczki wrocil steskniony jak nigdy i dodam ze to bylo w maju czy od maja tak wiele moglo sie zmienic ze nie chce mnie juz znac?

Ania23 skoro tak napisal,ze juz nie bedzie razem na 100 % to .....albo dasz sobie spokoj albo bedziesz walczyc!!Jak chcesz walczyc o niego to musisz jaks dobra strategie podjac!Tylko jaka,hmm trzeba pomyslec..albo znajdz sobie innego,no,chyba,ze nie chcesz innego tylko tego faceta!!!

juz to slyszalam tragedia..........angielski swietny...a o reszcie strach sie wypowiadac!!!!!!!!

Kartofelka... wiesz ja tak tylko napisałam... aTY bardzo miło mnie przywitałaś, dziekuję... dziś ma zadzwonić, nie moge się doczekać, za godzine będziemy rozmawiac... bo my tylko w sobote i niedziele rozmawiamy a tak czasem sms... i mail... za 13 dni jadę do niego... napisał, przyjeżdzaj i zarezerwowalam pierwszy samolot na który nas było stać i już niedługo... huraarara

Tak sobie mysle ze moja kotka nie ma imienia jeszcze mam ja od 2 tygodni i wolam ja kot albo dziad kalwaryjski...A wiec POMOZECIE?

ja tez tesknie:) moje sloneczko jest 300 km odemnie,ale dajemy rade dzieki uczuciu jakie nas łączy :) w nastepnym tygodniu jade do niege:) :*************************************

Daltego porównujac Dode i Mandaryne to dla mnie wygrywa ta pierwsza..bo moze z lakka pustowata...:)..to glos na i fajnie śpiewa.. A ja otwieram kolejne piwko... za zdrowie solenizantki.....i reszty czarownic;0

KUna tez sie ciesze,ze sie zobaczycie,bo to tak milo jak i inni sa szczesliwi no nie?

Jupiiiiiii !!! Było cudownie :):):) Co prawda,nie wymęczyłam go aż tak bardzo ale jednak zawsze to coś :):) Teraz zobaczymy się dopiero za cztery miesiące ;( ;( ;( Kurczę,a ja już tęsknię...Dzisiejszy dzień tylko uświadczył mnie w przekonaniu ,że bardzo się kochamy oboje...;(;(;( Takie wspaniałe dni zawsze trwają tak krótko....A te w oczekiwaniu ciągną się jak telenowela brazylijska...Ehh ...10 września minie nam 2,6 roku,kiedy jesteśmy razem... Jestem dobrej myśli.Bo skoro już tyle przeszliśmy razem( a naprawdę było tego troszeczkę...),i skoro przeżyliśmy już jeden rok rozłąki,to ten także przeżyjemy,co to dla nas... A w wakacje jadę do Mojego Misiaka na miesiąc,później On przyjeżdża do mnie,i już zostaje na miejscu,już nigdzie nie wyjeżdża :):):) Warto więc poczekać i wytęsknić swoje,żeby po tej przebytej drodze smutku bez Niego,czekały na Nas całe... calutkie lata blisko siebie.... Pozdrawiam kobietki... :) Jejkaaaa jak ja tęsknięęęęęęęęęęęę ;( ;( ;(

CHCE TYLKO JEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JAK STRATEGIA? CZY TAKA JAKA MADAFI PROPONOWALA? JA MUSZEEEEEEEEEEE GO ODZYSKAC

kunaaa tesknota nie taka straszna jak sie wydaje:P najwazniejsze to w czasie rozlaki nie zapominac o sobie tylko ciagle dawac znaki ze sie mysli i pamieta:) kochane kobietki dziekuje ze jestescie dzisiaj ze mna;) ja na troche musze spadac bo zaraz ma kuzynka wpasc na piwko:)poczytam wsyztsko jak wroce:) szkoda ze ewa i kamilka nie przyszly napic sie z nami:) trzeba bedzie kiedys nadrobic zaleglosci:P

karmikaza...witamy!!!!!!!!!!!!!!

I znowu mam mysl ze w sumie to calkiem sporo z nas spotka swoje Miski niedlugo...Moze my rzeczywiscie jakies moce razem mamy?

OK,bede juz konczyc. Milej nocki i klikania.Kobietki pewnie nie bede spac tej nocy bo bede...myslec i to o ....NIM! kobietki milego drinkowania hihihi

jakos nigdy nie martwialam się, ze mógłby mnie tam zdradzić albo zostawić, moze to niepoważne, ale te rzeczy nawet do głowy mi nie przychodziły, bo przecież my jesteśmy tylko dla siebie, ... co prawda dopiero 2 lata po ślubie jesteśmy, moze się odmieni za kilka lat, ale na razie on i ja to jedno tylko, z kilkoma tysiącami kilometrów miedzy nami ;-)