Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamileczka2222

pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

Polecane posty

i wraca powoli skruszona czarownica na topic .Moje Słońce godzinke temu wyjechał :( zmykam sie pakowac i uczyc bo jutro uczelnia i zaliczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:!! dawno nie zagladalam ale dzisiaj cos skrobne:) Pinia domyslam sie jak ci ciezko, i doskonlae Cie rozumiem, rozumiem ze masz dosc...ale sprobuj powalczyc, nie poddawaj sie!!!!! to jest okropne czuc ze caly czas stoi cos miedzy Wami, ale z drugiej strony mysle sobie ze powinnas docenic tez to ze byl z Toba szczery. bo jak ktos kogos naprawde kocha to nie chce ranic, jemu tez nie bylo pewnie latwo powiedziec o tym bo nie chcial Cie skrzywdzic...ale chcial byc wobec Ciebie uczciwy a to naprawde bardzo duzo. teraz wiedzac jaka jest sytuacja mozesz probowac wziac sprawy w swoje rece!!probowac sprawic zeby o niej nie myslal:)tez mysle ze dobrze robisz czekajac na jego ruch. wierze ze Ci sie to uda i trzymam mocno kciuki za Ciebie:* Victoria_ wiem ze czujesz sie rozgoryczona i zle Ci z tym ze on tak stawia sprawe ale z drugiej strony pomysl ze tak naprawde moze byc bardzo fajnie.bedziecie ze soba mieszkac, sprawdzicie sie itp. pomysl o tym:) Vilija mam nadzieje ze zdrowko juz lepiej sie ma i Ty tez:)a jesli nie to zycze powrotu do dobrej formy. w poniedzialek mialam jakis zly dzien...tak mnie naszlo dolowanie sie...w sumie caly czas sie doluje tym ze jest ta sesja i tyle nauki. co do praktyk to szkoda gadac.poprostu zenada!!!!!dzisiaj mielsimy spotkanie z facetem zajmujacym sie praktykami i powiedzial nam ze Ci co chca praktki poza naszym miastem maja termin skl wnioskow do 12 (czyli do jutra:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde ucielo mi post:/ dalej mialo byc..... ze mam nadzieje ze jakos uda mi sie te praktyki \"zaliczyc\" niekoniecznie tradycyjnym sposobem tylko tak troszke na lewo:) a nade mna dziewuszki znowu czarne chmury...bo wczoraj przez przypadek wyslalam esemesa do mojego slonka a ten es mial byc do mojego byleg:/ ale od razu pisze ze to byla tylko prosba o pomoc w realizacji zamowienia na allegro, bo ja nie mam konta i sie na tym nie znam.moj byly zamawial mi juz kiedys mp3 i wsyztsko bylo ok, ufam mu i wiem ze tym razem tez tak bedzie dlatego poprosilam go o pomoc. mial mi zamwic a ja mu wczoraj wyslalam esa. az Wam napisze...ocencie czy jest sie o co obrazac: \"hej Maly. i co zamowiles?dasz rade wplacic do 15?i jakby dalo rade to na moj adresik:)daj znac Cimlu.milego dnia. papa:*\" napisal mi esa wieczorem czy dostalam to czego chcialam od MALEGO i ze takie esy pomylki daja duzo do myslenia:/ odpisalam mu ze nie wiem o co mu chodzi, wytlumaczylam ze chodzi o zamowienie z allegro, ze nie mam konta i sie na tym nie znam, ze to byl zwykly es do kumpla! dziewczyny na litosc Boska czy jest cos zlego w tym esie??czy on ma jakis potekst?nie kumam. dodam ze on nie wie ze to byl es do mojego eks wiec nie moze powolac sie na to jesli chodzi o jego zlosc:/ od tamtego momentu sie od mnie nie odzywa, nawet mi pika nie puscil. dziewczyny co ja mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marciami
hmmm no mnie to " hej mały" tez by wkurzylo nie dziwie sie..sama mam nerwy jak tkroas do moje kochanego odezwie sie lub napisze" hej KUBUSIU o ktorej bedizesz w szkole?bo ja juz ejstem i czekam na ciebie, samej mi sie nie chce siedziec..." wrrrrrrrrrrrr normalnie moglabym ugryzc :/ wiec w sumie nie dziwie sie mu ze top troche go wkurzylo....ale powinno sie wsyztsko wyklarowac:) bo przeciez to tylko sms jakby nie patrzec i takie zlosci trwaja krotko;) sluchajcie, zaczlema od wczoraj parcowac z tymi ulotkami...na razie do konca maja ale nie wiem czy pzredluze na czerwiec bo po 6 godiznach stania to ejstem padnieta:/i chodzic nie moge:/ a w ciagu tego miecha zarobie sporo...no i wiecie musze wolne meic ze wzgledu na dwa utne ktore mnie ejszcze czekaja..no takze zobaczymy. w kazdym razie przez to rozdawanie ulotek to sie opal;ilam na twarzy ale tylko cvzolo i nos:/ wygladam jak indianin w barwach wojennych :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziewczynbki tylko na sekundke, zebyscie nie mylsły ze oWas zapomniaąłm ;) widze ze na topicu zagosicl smutek, tzn kazda mam jakeis ciezkie dni...nie prezjmujcie sie wszysko bedzie jakos dobrze, a czasami smutki sa dobre, bo dzieki temu potrafimy docenic te piekne dni:):) Juz za dwa tygodnie widze sie z moim skarbem:):) hihi jzu sei doczekac nei mozemy, jzu wiem ze odbierze mnei z lotniska..ufff bo myslslam ze sama z kumpela bedfe musiala trafic do tego mista:P bo neiw eim czy weicie ale nie eklce sama tylko z przyjaciolka :) Zrobilam peirwsze zakupy, typu sexi bielizna:) Wczoraj zaliczylam ustny angielski :) Balam sie jak nigdyw zyciu, myslalam ze tam zemdleje, ale potem bylo jzu tylko opijanie:P Ok lece, teraz przed wyjazdem to pelno spraw mam na glowie:( Dlatego rzadziej tu bywam, ale trzymajcie sie cieplutko i nie smutaście:) Pamietajcie nie ma sytuacji bez wyjscia, jestescie mądre wiec we wszystkim sobie poradzicie:) 👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim :). No więc napisał do mnie...Pieknego maila...Porycza.lam się...A to fragment:\"Na miejscu lasu, który spłonął, sadzę nowe drzewa i wszystko zaczyna żyć swoim życiem, radosnym-dzięki Tobie. Dajesz mi wolność i poczucie szczęścia i to, że czuję się kimś, bo jestem dla Ciebie ważny i to, co robię ma sens dla Ciebie.Dziękuję...za to, że jesteś i się opiekujesz naszym szczęściem..\". To tylko fragment....Chyba mu przebaczę i postaram się zapomnieć o tym, co było... A co do pracy mgr. Wszystko jakoś ruszyło.Wczoraj byłam u mojej promotorki, mam opisać badania z netu i umówi mnie na wywiad z takim jednym doktorem :P. Jak narazie wszystko zaczyna się układać... A Ty sucza-pięknie, pięknie. Seksownej bielizny się zachciało :P. Co TY masz jakieś fiku w planach, że sobie majtasy i cyckonosze kupujesz? Nie wiesz, że z tym trzeba do slubu czekać???? :P:P:P NGNW-nie taki es straszny :). Jakbyś napisała \"hej tygrysie\" to mógłby się niepokoić...:D Ehhhhh...dziewuszki...wczoraj jeszcze byłam na imprezie w mojej nowej sukience i już musi iść do prania...Ale będe miała może niedługo fotki. Z nowymi okularami też :P. To poprzesyłam ;). 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihihih :DPinia nio pewnie ze do slubu:P:P Ja tylko tak kupialm zeby w szafie lezało :P:P:D Zaraz jade do teściów ;) Rodzicow mojego kochania z prezentem dla malego Michała- brata mojego M., bo mial komunie a ja niestety nei moglam byc. Ale dzisiaj top znadrobie:) Myslalam ze busem bede musiala ejchac, ale naszczescie moi koledzy jada do niemiec (a to ten sam kierunek) wiec mnie podwioza:) To zabieram keice i elce:) Milego wieczorku drogie panie:) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kobitki!! Monia tak mi się wydaje że to mauxion wymyśliła tą Łysą Górę :) Widzę że nieciekawie się u Nas dzieje... Wszystkie dziewuszki jakieś problemy mają... Vilija dużo zdrówka życzę!!! NGNW moim zdaniem szybko mu minie... faceci już tak mają że są zazdrośni o byle co. Sucza z tą bielizną to na serio przegięcie ;).... no no no.... proszę mi tu natychmiast schować bielizne w siateczkę i glęboko do szafy.... fuuuuu.... zbereźnica jedna!!!! ;););) Pinia ja nawet przez chwilę nie wątpiłam że będzie dobrze :) Masz fajnego faceta u boku...a to że czasem mu odbija i takie głupie myśli go nachodzą to może wynik odległości?? Ale swoją drogą to strasznie romantyczny ten Twój Łobuz :D A u mnie też nie ciekawie... długo by opowiadać szczegółowo, ale w każdej dziedzinie coś nie tak. A to ze zdrowiem, a to z rodzicami konflikty, z bratem wojna, na uczelni sajgon, z P. w dalszym ciągu separacja ;) Nawet nie mam Wam o czym napisać żeby choć trochę Wam humor poprawić. Dobrze że choć pogoda ładniutka :D... przynajmniej chce się nos z domu wystawiać. Życzę Wam poprawy nastrojów i coraz to lepszego humorku!! Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parchaweczka
bo... On mie nie kocha... Boże! umieram jak Go widzę... JEST TAKI PIĘKNY... heh... tak strasznie podobny z wyglądu do Freda Dursta... Moja kochaniutka koleżanka Zła też go kocha... Ale On nas nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:( wiecie co...wczoraj napisalam mu esa ze widze ze nadal sie zlosci o tego glupiego esa i ze myslalam z ejest nieco powazniejszy itd.spytal czy wszytskim koegom wysylam.............buzki:*?? na litosc Boska...z czytsej sympatii wstawilam w tym esie taka buzke, naprawde niemialo to zadnego podtekstu, podziekowanie za pomoc.wkurzylam sie i napisalam mu ze nie chce sie klocic i ze moglby czasem zluzowac i odpuscic bo nie warto sie klocic.napisalam mu jeszcze co do tej buzi ze go kocham i to chyba mowi samo za siebie ze nic w tym nie ma ukrytego i ze jak mu przejdzie to zeby dal znac. ja sie wiecej nie odezwe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! koiec plaszczenia sie!! jestem zla, wsikla i rozzalona bo w zyicu nie spotkalam tak upartej, zawzietej i zaborczej osoby:( sucza--> Ty wstreciuchu:P nie sluchaj Kamileczki, nie chowaj bielizny...:P pokaz mu sie w niej ale...wiesz bez fikania nich sie pomeczy chlopak:P:P wogole sucza chcialam Ci powiedziec ze ja od Ciebie chyba zdjecia nie dostalam:( pinia--> fajnie ze z praca juz problemow nie masz i ze ta sytuacja z Twoim slonkiem sie wyjasnila:)zobaczysz wszytsko Wam sie pouklada bo z tych urywkow jego maila widac ze aprawde nie widzi swojej przyszlosci z kims innym:) kamileczka--> mam nadzieje ze i u Ciebie wszytsko sie jakos pouklada i ze bedzie dobrze:) kurde dziewczyny nie dosc ze nad nami znowu jakies chmurzyska to nam topic podupada!!!!!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NGNW-i bardzo dobrze :). Czasem trzeba postawić na swoim :P. W moim przypadku to się sprawdziło :). kamileczka=>strrrrrrrrrrrrasznie Ci dziękuję za \"11 minut\"!!!!!!!!!!!!!!!!! Przeczytałam to dzisiaj, w ciągu kilku godzin. jak zaczęłam, tak już nie mogłam skończyć. Aż się popłakałam na końcu...Piękna książka. Chyba najpiękniejsza książka o miłości, jaką kiedykolwiek przeczytałam...Wielkie dzięki!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babulek
ja od wielu lat jestem w stałej tęsknocie za moim mężem.zaczęło się od wyjazdu zarobkowego za morze, to był rok, przyjechał trzy razy, potem bardzo nieszczęśliwy okres roku pozbawienia wolności za granicą, byłam tam cztery razy, było wtedy blisko rozstania, poprzedniej jesieni trzy miesiące tymczasowego aresztowanioa, na szczęście blisko domu, więc nasi koledzy wozili mnie na krzyczenie przez mur aresztu, a teraz moje kochanie jest znowu za morzem w ramach zarobku, ale mam obiecane, że wraca w lipcu na stałe.ja znam wszystkie rodzaje, odcienie i stany żalu tęsknoty, samotności.te lata pokazały mi jak mocno i pięknie można kochać i co jest najważniejsze w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marciami
NGNW- nie podupada, a przynajmniej mozna sie latwo zorientowac o czym mowa :d a w ogole to ostatnio czuje sie ignorowana i nie kochana przez was.... :( z moim Miiem juz dobrze:) poradzil sobie z niemieckim :) i przestal meic glupie, brzydkie mysli...:/ no tak wiec jeszcze tylko doskwiera mi praca...tyle godzin stania:/ i wlepiania ludizom ulotek:/ Pinia, a moze mnie juz widzialas na pietrynie ? :> w niebieskim tshircie stoje i wlepiam ulotki "akademii zdrowia-centrum skztałcenia" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marciami Kochamy Cie z całych serduch ;) Głuptasku gdyby dziewczyny o Tobie zapomnialy to by nie dopytywaly sie o maturke:P NGNW- a kruczek, to Ty?? bo dostałam zdjonko anie wiem ktora to z was:( Ale wysyłam na ten adresik zdjonka :) Nio i do wszystkch dziewczynek powysyłam zdjonka bo mam nowe:P Właśnie wróciłam od teściów:P Było baaardzo fajnie. Mały Michał od 15 godziny jeździł na przystanek i czekał az przyjade, a na koniec dostałam od niego bukiecik bzu : Tak mi sie miło zrobiło :) Nio i duzy bukiet bzu od teścia, heh wszysyc wiedza ze kocham kwiaty:P Tak szybko czas mi tam minął, szczerze mowiac balam sie troche, tzn myslalam ze ebdzie mi tam tak dziwnie bez M., ale bylo bardzo sympatycznie:) A do pokoju mojego M. nawet nie chcialm wchodzic, bo balam sei ze jak tam wejde to sei porycze... Jejku jak ja llllubie ten topic :):) Chociaz troszke staram sie podniesc poziom radosci na tym topicu, bo jakos wszystkie ostatnio smutne jestescie:( Jak to przeczytacie to policzcie to 3.....a potem o uśmiech proszę :D 🌻 nio to teraz zabeiram sie za wysylanie fotek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha nie mam odresu wszystkich dziewczynek, bo niektore nie wyslaly mi fotek:( Takze jak ktoras nie dostanie ode mnei a bedzie chciala sie wymienic fotkami to prosze podac maila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera!!!!!!! JUz zalaczylam pierwsze zdjecia a tu jakis system awaryjkny sie wlaczyl i komp zgasł:( myslalam ze sei pochlastam :o jutro wam wysle te zdjonka bo juz spoc mi sie chce bardzo. dobranocka wszystkim czarownicom :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry 🌻:D ehh..sucza to czekam na te neu zdjatka:) Jejku:) Ty juz niedlugo bedzesz ze swoim miskiem,a ja jednak bede czekac 20 dni dluzej, bo kurde nie chcieli mu tego urlopu dac:( ale coz..jeszcze w dodatku ostatnio sie tak mega ostro poklocilismy:O ale juz jest ok:) przynajmniej tak mi sie wydaje. Marciami:) ❤️ sucza ma racje:) i wiecej juz prosze tak nie bredzic:) Wszystko czarownice trzymaja sie razem:) jejku..to dobrze ze u Twoj mis dal sobie z problemami w szkole:) pewnie wasze spotkanie duzo w tym pomoglo;) ehh...ostatnio tak spieklam sie na sloncu :( wszystko boli- i dziwilybyscie sie dziewczynki bo wcale sie nei opalalam..bo.ja nienawidze sie opalac:D jakis ewenement ze mnie- wiem:) Wczoraj mialam mala imprezke z kumpelami:D hehe:P taki babski wieczor:) Przedsmak dzisiejszego wieczoru:) bo dzis osiemnastka przyjaciolki:D Trzymajcie sie cieplo kochane:*:* odganiamy chmuryy:) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vilija:( no cos Ty..od Ciebie tez chmurzyska odganiamy.. Ale co sie stalo? masz jakies problemy z ukochanym..?? myslalam ze cos ominelam ale chyba nic nie pisalas wczesniej. Prosze nie smutaj sie🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja to bym pierdzielneła te wszystkie chłopy w łeb. I siebie zresztą też ...Ja też się wczoraj poikóciłam z M....O to, co zwykle. Było tak przyjemnie, powiedziałam, że przeczytałam super książke o miłości, prześlę Ci. A on, że nie, bo teraz nie chce rozmyśleć. No to ja do niego, że tak, wiem, bo znowu będziesz o niej myślał...I rozmowa się poroczyała w tymże kierunku. Wyszło na to, że mu nie ufam (bo jesli chodzią o tą kwestię to rzeczywiście, nie ufam...:(), że nie zauważam i nie doceniam tego, że do mnie dzwoni i piszę...A kuźwa kto nosi maile, wiersze w porfelu, kto się raduje z każdego telegonu, kto przepuszcza na telefony majątek :/?? Szczerze? Zaczyna mnie to wszystko wkurzać... I myślę, że tak jak Ty, Vilija, mamy prawo się wkurzać. Ja mam wyrzuty sumienia, bo wiem, że też go zraniółam tym, ze powiedziałam \"nie ufam, boję się, że mi zrobisz krzywdę\"...A ten Twój-powinien dac znać, skoro jest możliwość, że od środy jest w domu...Co za głupek!!! Ja szczerze mówiąc nie mam już siły do chłopów. I naprawdę chcę się zdystansować do tego wszystkiego, tylko jakoś nie umiem, bo wszystko się we mnie gotuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam to samo wrażenie...Co bym nie robiła, niewiadomo jak bym się starała i tak wszystko jest źle...Najlepszym wyjściem z sytuacji jest to, żeby po prostu tez zacząć ich trochę olewać, zdystansować się do wszystkiego, bo im jest trudniej i jak cos się pieprzy to wtedy bardziej się człowiek stara...Wiem to po sobie aż za dobrze...I boli mnie to, że on się dziwi, że ja przestaję mu ufać...A on? Przecież to, że boi się mi powiedziec, że kocha, też oznacza, że mi nie ufa do końca, bo gdyby tak było to przecież by się chyba nie bał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Czytam to co piszecie i jakbym czytala o sobie...mam dokladnie takie same mysli jak Ty Vilija..wkurzam się jak nie daje mi znac chociaz ma mozliwosc. Czytalyscie zapewne o tym moim pomylkowym esemesie do mojego...o tym ze się wkurzyl, o tym ze nie pisal bo był wielce obrazony. Ja po raz pierwszy bylam pewna swojego, bo co chwila ktos (a to kumple, a to kolezanki, a to jego kolega, a to WY) utwierdzal mnie w przekonaniu ze nie zrobilam nic zlego i ze on tak naprawde nie ma się o co obrazac. Napisalam mu ze meczy mnie ciagle przepraszanie i liczenie się z kazdym slowem(bo ostatnio co nie napisze to zle, czepia się szczegolow).to mi napisal ze jego meczy ze ja zawsze z niego robie tego niedobrego i dopierdziolil się do tej buzki na koncu:*:/ Wiec mu odpisalam ze moglby czasem odpuscic i zluzowac bo nie warto się klocic i ze jak mu przejdzie nich da znac. I od tamtego momentu cisza...nic nie napisalam, kompletnie nic. Puscil wczoraj pika kolo 12....odczekalam 1,5 godziny i z grzecznosci odpuscilam. czekalam caly dzien na esa....sama nic...znaku zycia nie dawalam...wieczorem oczywiście się poryczalam poszalm wczesnie spac żeby zapomniec...i kolo polnocy obudzila mnie wibracja telefonu z.............przeprosinami!!!!!!!!przepraszal pisal ze sam nie wiedzial o co mu chodzi, ze ma ostatnio zle dni ale ze się nie wyzywa a jak to inaczej nazwac???????!!!!!!i ze za duzo mysli (chyba chodzilo o to ze cos sobie w tej glowie niepotrzebnie sklada). I wiecie normlanie bym odpisala od razu ale mowie NIE! Koniec tego dobrego! Nawet syg nie puscilam. Dopiero rano kolo 10 ale zdanego esa. I wiecie co....godzina kolo 13 dostaje od niego kolejnaego esa „zapomnialem Ci wczoraj napisac ze bardzo Cie kocham i tesknie. Mam nadzieje ze Ty jeszcze tez:*” zobaczcie dziewczyny jak na nich dziala olewka, zaczynaja myslec, bac się ze przegieli, ze mogą nas stracic!! On tez tak robi jak się obrazi...zero odzewu, wkur**** mnie to niesamowicie ale zaczne robic tak samo jeśli będę wiedziala ze mam racje. Nie powiem nie było mi latwo, korcilo mnie żeby cos mu napisac ale wytrzymalam i dostalam to co chcialam:przeprosiny które mi się nalezaly. Ale żeby nie było, esemes którego do niego dzisiaj napisalam tez nie był przepelniony czuloscia i milym tonem. Napisalam mu ze domyslalam się ze ma zle dni, ze ja tez je czasem mam ale się nie wyzywam, ze obiecal pomoc mi w nauce a ja mam w pon i srode zaliczenia i nie wiem jak je zalicze bo w takich syt. nie da się uczyc,żeby się zast czasem co robi i pisze bo takie zachowania bardzo bola, ze jestem jego dziewczyna i ze chce go pocieszyc i pomoc jak mu zle ale żeby dal mi taka moliwosc.a na koncu napisalam ze już jest ok. i ze nadal go kocham i bardzo tesknie. Tak ze dziewczyny nie ma co za nimi latac, bo wydaje im się wtedy ze maja nas na kazde skinienie palcem, ze oni się obrazaja a my nie możemy. Kurde tez czasem trzeba im pokazac ze mamy swoje racje. Vilija może tez się nie odzywaj jak on się odezwie, miej go gdzies, odezwij się np. jutro dopiero. tylko uwazaj to ma dwie strony medalu bo może się okazac ze stalo się cos i dlatego nie mogl się z Toba skontaktowac. Pinia ja uwazam ze masz prawo się wkurzac o jego była bo w sumie ile można czekac i być cierpliwym, niech on się tez zastanowi ze to nie jest mile czuc ze ona caly czas stoi miedzy Wami. To meczy, doluje, odbiera chcec do zycia. Moglas to znosic miesiac, dwa, trzy ale na litosc Boska nie 9 (bo chyba tyle ze soba jestecie o ile mnie pamiec nie myli a jeśli nie to napisz ile). Jeśli wiedzial ze bedzie mu ciezko zapomniec to mogl się nie angazowac w nowy zwiazek, bo teraz Cie rani. Podpisuje się Pinia pod tym co napisalas: ze pierdzielnelabym wszystkich chlopow w leb az by ich oswiecilo!!!!i w sumie siebie tez:P Sucza tak kruczek to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NGNW-i bardzo dobrze zrobiłaś :D. Ja od dzisiaj po prostu nic-cisza...Tzn. i tak nie mam po co pisac, bo na pocztę wejdzie dopiero w środę albo w czwartek, ale muszę Wam powiedzieć, że przez to moje nerwy (wczoraj np. powiedziałam, że się wkurwiłam i mam dość i kończymy rozmowę, bo robi się nieprzyjemnie) zadzwonił dzisiaj :P. Gadalismy ponad godzinę, nie było juz słowa o byłej, ucieszył się, że w końcu zasiadłam do pracy mgr i że najprawdopodobniej przyjadę gdzieś za miesiąc na Islandię. I jak stwierdziłam, że fleki w butach, które on zaniósł do szewca się trzymają do tej pory (ku mojemu zdziwieniu bardzo mało się zdarły jak an 2 miesiące) to stwierdził, ze to dlatego, że zaniósł je z miłości....Wiecie co? Pierwszy raz padło to słowo z jego ust...:). Płakać mi się chciało, ale nie dałam po sobie poznać :P. Także rzeczywiście-olewka robi cuda :P Vilija-NGNW ma rację-nie odzywaj się pierwsza...jak on olewa to będzie miał za swoje. Gdybym ja się potem dowiedziała, że był w domu i nie dał znaku, że jest to bym walnęła komórką o ścianę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Dziewczynki moje Kochane... Vilijo, Marciami- bardzo Was kosiamy i Was nie olewamy.. jeśli przeze mnie tak się poczułyście to przepraszam. Poczytałam sobie to co dziś napisałyście i zgadzam się w 100%, że im mniej nam zależy tym bardziej Oni przy Nas skakają. Chyba na tym polega adorowanie. Jak my się za bardzo staramy i ciągle im dogadzamy to im zawsze coś nie pasuje, a jak zobaczą że mogą Nas stracić (albo chociaż nagle przestają mieć ten komfort w postaci częstych smsów od Nas) to dopiero wtedy doceniają co mają. Łobuzy okropne. I wiecie co... tak sobie myślę że my przede wszystkim musimy kochać siebie i żyć własnym życiem, bo żaden facet nie jest warty tego żeby tak przez niego płakać po nocach. Pinia zdjęcia super, super kiecka, super laska z Ciebie. Naprawdę. I ten pomysł z \"tymczasowym olewaniem\" pana M. też super :) Możę dopiero wtedy zobaczy co mógłby stracić. Bo mnie się wydaję że On jest poprostu zbyt pewny Ciebie. A ja dziś spedziłam z P. pół dnia w ogrodzie botanicznym. Miałam robić projekt, ale mam tak dużo roboty, że nie wiedziałam za co się zabrać i z tej niewiedzy odechciało mi się robić cokolwiek. Ale przynajmniej troszkę odetchnęłam na łonie natury. A co do P. to przykro mi to pisać, ale ja nie wiem czy ja potrzebuję jeszcze czasu żeby znów móc z Nim być, czy poprostu już Go nie kocham. Przykro mi, ale ja sama nie wiem co jest ze mną nie tak. A może my poprostu do siebie nie pasujemy??? Nie wiem. A na pocieszenie powysyłam Wam zaraz kilka zdjęć na pulpit. Zrobiłam je właśnie dziś w botaniku. Pozdrawiam serdecznie!!! Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA23
Kochane laseczki !! Ja tylko na sekundke bo padam normalnie na cycki ze zmeczenia po wczorajszej 12ogodzinnej pracy i dzis 8godz.Moje slonce siedzi obok i czeka kiedy sie polozymy.Wiec ja uciekam bo czeka mnie jeszcze masaz stupek hehe A mowilam Wam jaki on jest kochany???robi mi sniadanko,kolacje,sprzata ,odprowadza mnie do pracy i po mnie przyjezdza itp bo mam wolna chatke na wekeendy.Ogolnie u mnie oki tylko martwie sie o pinie... buziaki ide spac bo jutro znowu na 12 godzin bleeeee dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Mam już serdecznie dosyć!!!!!!!!!!!!! Jestem wkurwiona na maksa!!!!!!!!!!!!! Z M. jest dobrze, dzisiaj do mnie w sumie 2 razy dzwonił....Wydaje się, że powoli puszczamy w niepamięc wszystko. Weszłam dzisiaj na jego maila, bo wysłalam coś niepotrzebnie, żeby skasować, a ta pizda (przepraszam za słowo :/) coś do niego napisała!!!!!!!!11 I qźwa-jak zapomni, odpuści (mój M.), to ta się mu przypomina :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(. Noie odczytałam tej wiadomosci, bo musiałabym ją potem skasować...I tak będę czekała do środy albo czwartku...Ja chyba nie dam rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to była...rzecz w tym, że ja mam kontakt z byłymi niektórymi też i ja to rozumiem, że to jest normalne, że oni maja kontakt. Tylko, że ja o nich nie myslę i nie opowiadam o tym M. :/. Ja nie wiem...założę się, że jak wróci na miejsce i sprawdzi pocztę, przeczyta, to znowu mu zaczbnie coś we łbie się pierdzielić...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pinia ja jestem tego samego zdania jak vilija, bo jesli jakas osoba jest w stanie zniszczyc zwiazek to powinno sie ja oddalic. Wkoncu Twoi ex nie zawadzaja waszemu zwiazki, Twoja znajomosc z nimi jest normalna, a jego z nia toksyczna...Bardzo nie ciekawa sytuacja, bo on moze miec ci za złe to jesli zabronisz mu kontaktu z nia, bo pewnie tak samo byloby z Twojej strony...tak to jest z upierdliwymi \"byłymi\"!! a moze ty bys sprobowala z nia pogadac?? Nie ostro ale delikatnie zaznaczyc jej zeby nie uprzykrzala Wam zycia... no kurcze sama niew eim co byloby dobre w tej sytuacji :o Bardzi ci jej wspolczuje :( Trzymaj sie jakos kochana :*:* A ja wkoncu wyslalam te fotki, wczesniej cos mi nie poszło :P teraz powinno byc oki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze napisze co u mnie:) Byłam ostatnio u moich \"teściów \" ;) było wspaniale :) Podobno ten mały Michałek jeździł od 15 (a ja przyjechalam kolo 17) na przystanek zeby zobaczyc czy juz przyjechalam...słodko:) Na koniec przyniosł mi taki malutki bukiecik bzu:) poprostu kochane dziecko, ale tesciowa mowi ze to straszny urwis, zreszta wyglada an takeigo cwaniaczka:D ale co tam dla mnei jest kochany:) wogole chcieli mnei chyba upic tam :P najpierw pilam z mojego kochania siostra i jej chlopakiem a potem z tesciami winko:p Ale ogolnie czuło sie taka więź i sympatie, bo szczerze mowiac bablm sie tam troche ejchac tak sama, bez M.. Nio a wiem dziewczynki ze co niektore moga mi tylko pozazdroscic tego ze juz tylko 2 tygodnie i sie zobaczymy, bo ja tez bym cholernie zazdroscila:D zreszta sama sobie zazdroszcze i w to zabardzo nei wierze ;) Wczoraj do mnei dzwonil moj skarb i jednk nie wyjedzie po mnie na lotnisko:( Nie bedzie mial czym :( Ale bedzie czekal na mnie w mieszkaniu do ktorego mam jechac:) Jeejku tylko 13 dni i....mmmmmmmm... :D:D:D wczoraj jzu kupilam walizki:P chyba sie nie doczekam:D:D I po co bylo tyle placzu na poczatku:D Ale chyab dzieki temu wyjazdowi zrozumialam ze to jest naprawde miłość, zarowno z mojej jak i jego strony. takie extrime sytuacje najlepiej to wykazuja. Buźka :*:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? Też o tym myslałam, żeby z jią pogadać...Tylko, że wtedy ona pomyśli, że jest górą, bo mimo, że to się skończyło, on dalej o niej mysli...A to już by była całkowita porażka...Nie wiem, co mam robić, naprawdę...Nie dam rady się skupić na pracy...Teraz ma opis na gg\"Trnascendentalny świat...M.\" transcendentalny=niepoznawalny...nie wiem, czy do do Michała, czy do niej...Boję się, tak bardzo się boję, ze to aż boli...Nie przeczytam tej wiadomości, poczekam, ąz M. wróci i przeczyta, wtedy ja też to zrobię...Udusiłabym, autentycznie bym ją udusiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×