Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ciri

Pawianizm - nowa rewolucyjna teoria osobowości!!!

Polecane posty

pawiana wypowiedź: cytuję, ponieważ uważam ją za klucz do zrozumienia lub opanowania tegoż zwierzęcia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! : \".....Zazwyczaj jest jednym wielkim workiem kompleksów. O WŁAŚNIE - JUŻ PO PWIANIE!!!! ZAKOMPLEKSIONY, CAŁKOWICIE ZDOŁOWANY, ZAGUBIONY I OCZYWIŚCIE ZAKOPLEKSIONY, BO BRAK MU WIEDZY BY DYSKUTOWAĆ Z PRZEDSTAWIONYMI ARGUMENTAMI W OCZYWISTY SPOSÓB DOWODZĄCYMI JEGO BEZNADZIEJNOŚCI I NIEPRZYSTOSOWANIA DO ŻYCIA W SPOŁECZEŃSTWIE... \" te info bardzo mi pomogły w przypomnieniu sobie o tych właśnie cechach, które zauważyłam u \"pawiana - intelektualisty\" bardzo szybko... nagle zrobił się pewny siebie, lużny ....... Dzięki tobie pawianie staram się zapanować nad swoimi emocjami, uczuciami i zapanować rozumem. Polubiłam siebie. :)) To nie ja jestem winna!!!!!! 🌻 🌻 🌻 Jest mi znacznie lepiej...... bardzo CIe polubiłam za szczerość wypowiedzi..... wiele mówią.... wcale nie są demagogią. i jeszcze jeden cytat: \"...ZAAKCEPUJE PAWIANA TAKIM JAKIM JEST I NIE BĘDZIE ZA WSZELKĄ CENĘ TARAŁA SĘ UCZYNIĆ Z PAWIANA WYTRESOWANEGO SZYMPANSA.... WTEDY PAWIAN NIE BĘDZIE SIĘ STRACHAŁ I NIE BĘDZIE UCIEKAŁ.... a to dla dzielnych bojowników walczący o serce pawiana? myślę, że znajdą się chętni do zastosowania.... ale czy ja? raczej wątpię.... ale już mam uśmiech odśrodkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YoYo
Ciri, powiedzieć "nie wiem, jak Ci dziękować", to powiedzieć zbyt mało. Po przeczytaniu wszystkiego, co do tej pory na temat panów-pawianów napisałaś, po prostu zdrętwiałam i nie mogłam się ruszyć. Ja wracam do takiego pawiana od 10 lat.... Do dziś nie mogłam zrozumieć (choć "przeczuwałam"), co jest nie tak, nie mogłam znaleźć recepty na szczęście z nim. Ciri... objawienie moje! Teraz wiem, że jedyną receptą na szczęście jest szczęście BEZ NIEGO. 10 lat zmarnotrawionej energii, ciągłych upadków i wzlotów, odejść i powrotów, ciągłej walki z sobą, zastanawiania się w czym zawiniłam itd... Rany boskie, jeszcze nie jest za późno, by otworzyć oczy i zobaczyć.... może kogoś innego? Jest tyle pięknych drzew, które czekają na zasadzenie w moim ogrodzie! Ciri, ktoś kiedyś wystawi Tobie pomnik za życia, a ja pierwsza popędzę obsypać go kwiatami :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzielni bojownicy walczący o serca pawianów Miauuuuu! Nocny motylku, ale go wypunktowałaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yo Yo ojej, zawstydziłam się aż... cieszę się, po to ten topik załozyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 przypadki
Małorozmowny> śliczny z Ciebie , 100% pawianik. Kai>masz wiele racji. Zakochujemy się w nich, bo czujemy tą ich niesamowitą wrażliwość. Czy są drzewa równie wrażliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzepa
heh strzał w dziesiątkę ,wreszcie wiem o co chodzi -mam pawiana i wreszcie wiem co mi tak strasznie uwierało przez 3 lata , wiedziałam że coś jest nie tak al e nie umiałam tego nazwac. A to pawianizm zwyczajny a ja doszukiwałam sie winy w sobie ,że może za mało się staram ,że to ja może żle postępuje z nim. A pawian świetnie się bawił w przyciąganie i odpychanie. Raz w przypływie złego humoru mówił - pakuj się i wyprowadzaj sie po czym za pół godziny twierdził(jak już się zaczynałam pakować)że nigdzie mnie nie puści i żyć nie może beze mnie ,i że rozwodu też mi nie da.O cichych dniach jakie mi zafundował nie wspomnę -trwało to po 2 tygodnie. Sama już zaczynam czuć że sie spawianiłam.Pozdrawiam i dzięki za rozjaśnienie Ciri

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha! Rzepa! Też strzal w dziesiatke! Ofiary pawianow zazwyczaj chyba szukaja winy w sobie. On mnie nie kocha, ale to moja wina, czegos mi brakuje, jestem do niczego, nie potrafie sprawic, zeby mnie pokochal, skoro ode mnie odchodzi, to na pewno dlatego, ze nie staralam sie dosc mocno, on nie jest winny, że jest, jaki jest, nie mogę miec do niego pretensji, że nie potrafi się zmienić itd itp. A ja powiem - g*** prawda! (Ale sie zbuntowana zrobilam, ja nie moge, Ciri, siostro, bede Cie wielbic na wieki wiekow ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) zapomniałyście dodać \"on jest taki wrażliwy, za duzo od niego wymagam, jestem za mało wyrozumiała, za mało okazuję uczucia i zrozumienia\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciri - moje uwielbienie także masz jak w banku :) Co prawda mój związek z pawianem jest przeszłością - mam nadzieje !!!!!.Z wielkim bólem udało mi się z niego wyzwolić .. nie bedę opisywac kolejnych etapów i ilości prób \"odcięcia\" się od pawiana a w zasadzie prób zmiany mojego mylnego wyobrażenia o jego \"niepawianiźmie\". Co prawda pawian od dwóch tygodni milczy , lecz mam wrażenie że czuje jego oddech za plecami ... Wiem, że zadzwoni ... I mam nadzieję, że tym razem nie podejmę tej rozmowy .... Nie ! Mam nawet pewność, że nie chcę z nim rozmawiać i nie bedę !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzepa
Ruda - zazdroszczę że Ci się udało uwolnić od pawiana ,ja nie potrafię jeszcze odejść , chociaż psychicznie już do tego dojrzałam Ciężko jest się uwolnić od toksycznego związku ,im bardziej jest toksyczny tym trudniej.Ja mam już swego pawiana dość ale nie wiem czy mi się uda odejść. KAI- nie tylko że szukam winy w sobie to jeszcze m ój pawianek podtrzymuje mnie w tym przekonaniu że to moja wina ,świetnie potrafi wzbudzić we mnie poczucie winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie, często mylą nas pozytywne skojarzenia, ale to jedynie skojarzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pralinka z Marcepanem
Nie bylo mnie pare dni, a tu sie dyskusja w lawinowym tempie rozwinela. CIRI ----> usciski, poplakalam sobie po tamtym poscie, mam nadzieje, ze Ty sie dzielnie 3malas:) MAGDALENKA---> wiem, to jest jak niebezpieczny nalog. Ja marze o bezpiecznym, drzewowatym mezczyznie, ale jak juz jakis sie pojawia, nie moge sie zmusic...nie moge. Rozsadek swoja droga, a ta dziwna, chorobliwa potrzeba adrenalinki, "odczuwania" silnych, skrajnych uczuc jest naprawde nie do przezwyciezenia. i wchodze w to z jakims niezdrowym optymizmem, mowiac sobie: dam rade, tym razem bedzie dobrze, jestem taka szczesliwa, mam TAAAKIE dobre przeczucia. Tak, Tak. Final wiadomy. CIRI--> chyba jestem troszke nie na czasie, ale ostatnio przewijal sie pomysl testu na pawianowatosc. tak, ale musimy chyba najpierw wyroznic kilka podgatunkow pawianow. Z mojego "doswiadczenia" wynika, ze istnieja dwie podstawowe podgrupy: 1. "Pawian cierpiacy na bol istnenia"...przezywa swoje dawne porazki, lezy, chodzi, cierpi, jest nieszczesliwy, zdolowany, zastanawia sie, analizuje, wprawiaajc dziewczyne w skrajna rozpacz ('bo JA nie potrafie go uszczesliwic"). i chcialby i boi sie, i najlepiej zdecyduj za niego albo lepiej nie, bo przeciez to on jest mezczyzna...blaaaaah. Przy nim probujesz byc aniolem dobroci, matka Teresa ii chodzaca cierpliowscia w jednym. Znacie to?? 2. "Pawian- hedonista'. Bawi sie imprezuje, nawet nie mysli o zaangazowaniu. Na poczatku sie stara, wysyla smsy, zaprasza 4 razy w tygodniu do kina, mowi ci slodkie slowka, po czym jak cie juz dobedzie, traktuje jak cos pewnego. Idziecie razem na impreze, on cie przytuli, pocaluje po czym rzuca sie w wir zabawy z innymi KOLEZANKAMI i znajomymi, czasami wylanie sie z tanczacego tlumu, by wychylic drinka, poklepac cie po reku i idzie dalej. Ty sie nie bawisz, siedzisz smutna, pawian uwaza, ze wszystko jest OK. Jedzieice razem na wakacje, razem z Wami 15 JEGO znajomych, on sie bawi z nimi, bo przeciez z toba spedza noce.....Przy nim probujesz byc radosna, beztroska, tolerancyjna, otwarta Pippi Langstrum skrzyzowana z taka slodka blondynka w stylu Britney Spears. Wszytsko jest proste, latwe, radosne, a za wszeslikie przejawy zazdrosci sama sie w duchy karcisz...BAAARDZO wyniszczajace. Ja mialam wiecej do czynienia z 2 rodzajem pawiana. Bardzo uzaleznia. Strasznie sie rozpisalam. Ale CIRI, tak naprawde nie wiem jak ich rozpoznac. Mnie sie kojarzy tylko niskie czolo, takie odrobine neandertalskie (hihihi, obaj takie mieli), ale to chyba nie jest znak rozpoznawczy. Pozdrawiam cieplutko i postaram sie byc na biezaco, Buzka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pralinka z Marcepanem
mam nadzieje, ze moje przydlugie posty nie zniechecaja nikogo do pisania?? piszcie, piszcie, bo temat jest naprawde..smakowity;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne
wszyscy nężczyzni to pawiany wrzudo jednego wora i zmieszajcie z błotem spluńcie dwa razy przez lewe ramie i spokój z męskim niewychodnym nasieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, tak, zaglądam na ten topic, dyskusja wre;) widać są kobiety i mężczyźni, którzy lubieją;) pawiany:) no cóż.... :) ale czy trzeba o nich tyle pisać...? może warto o tych więcej pisać, o tych wartościowych...? tak sobie jedynie głośno myśle...:) pozdrawiam, L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO LEMPICKIEJ
LEMPICKA ŚMIERDZISZ WSCHODEM JAK CHOLERA LUBIEJĄ MA BYC LUBIĄ KURDE PROFESOR MIODEK BY SIE ZAŁA,MAŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 przypadki
A może A - KOP - czyli. A - KOP -nij go {ew. ją} w ***** (każdy wstawia to co chcę) Ps. Motylku wybacz,że zepsułam tak piękną inicjatywę, ale skojarzenie miałam jednoznaczne . 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do \"jasne\" a kto mówił, że rozmawaimy o \"wszystkich meżczyznach\"? Ktos znowu ma problem z projekcjami? Od wtorku zaczynam pracować nad testem, przysięgam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Ciri... plissssss.. ten test.... a jeszcze jakby test na hubę wymyślilła... no może nie dla mnie.. ale jednak. Do roboty! a nie w antygwałtkach po mieszkaniu latać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdfaje mi sie ze to ja jestem takim pawianem mam boze to sraszne jak sie z tego wyleczyc brakuje do tego jeszcze zawalu haaaaa ciri pomocy zrub cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fatman, w twojej sprawie, to ja juz robiłam wszystko, co w Ciri mocy, z wyjątkiem może jeszcze telefonu do twojej małzonki i na Boga, nie podpuszczaj :) Nefrytowa Kotka, ale ja musze w tych antygwałtkach, bo inaczej będzie płakal, że mi sie nie podobają. Poza tym sa naprawdę sliczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje propozycje: Po czym BEZ PUDŁA rozpoznać pawiana na pierwszy rzut oka: 1. Jesteś jego objawieniem, szaleństwem, kocha Cię od pierwszego wejrzenia nad życie, nad wszystko, widzi Cię we śnie i na jawie, w tłumie miga mu Twoja twarz, dzwoni co pół godziny żeby sprawdzić czy naprawdę jesteś 2. Przysięga, że nigdy jeszcze i że już zawsze i och mój Boże, pozwól raz jeszcze sprawdzić, że naprawdę jesteś i naprawdę mnie kochasz 3. jedzie przez pół Polski autostopem, by zobaczyć się z Tobą dwie godziny 4. reasumując: zakochuje się w sposób nieobliczalny, niepojęty, nieobjęty, szczególny i szalony 5. Jesteś pewna, że to Ten, Ten jedyny i wymarzony i druga połowa pomarańczy. Po czym poznać mężczyznę-drzewo: 1. Nie narzuca się. 2. Przez pierwsze dwa miesiące nie wydobędziesz od niego zapewnienia o uczuciach. 3. Nie jesteś pewna, czy to Ten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babsztyl ja mam tylko jedną wątpliwosc, bo te cechy, to są wspólne z człowiekiem hubą - róznica polega na dalszym rozwoju wypadków. Bo pawain zaczyna odwoływac i znikac a u huby się to nasila. AAA, może byc tez tak, ale nie wiem, jak to statystycznie wygląda, że pawain raczej ukrywa cie przed kumplami i nie daj boże rodziną a huba natychmiast usiłuje poznac i zaprzyjaźnic się z twoimi wszystkimi koleznakami i z szefem w pracy. co do drzewa dodam jeszcze - nie ciągnie cię od razu do łózka a jak ty go ciągniesz od razu to jest wyraźnie zakłopotany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babsztyl ja mam tylko jedną wątpliwosc, bo te cechy, to są wspólne z człowiekiem hubą - róznica polega na dalszym rozwoju wypadków. Bo pawain zaczyna odwoływac i znikac a u huby się to nasila. AAA, może byc tez tak, ale nie wiem, jak to statystycznie wygląda, że pawain raczej ukrywa cie przed kumplami i nie daj boże rodziną a huba natychmiast usiłuje poznac i zaprzyjaźnic się z twoimi wszystkimi koleznakami i z szefem w pracy. co do drzewa dodam jeszcze - nie ciągnie cię od razu do łózka a jak ty go ciągniesz od razu to jest wyraźnie zakłopotany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×