41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?

[glamur 0]

odkąd nie odkąt:) bład niewbaczalny:)

[Peny 0]

Glamur ja na szczęście brzuch też mam płaski (w miarę) ale mam skłonności do odkładania się tłuszczyku na biodrach, udach i wiadomo gdzie. Ale nic tam drugi dzień jem tę zupkę kapuścianą. Niestety muszę do niej dolewac sosu sojowego i spypać sporo pieprzu bo inaczej mi nie wchodzi. Do tego dzisiaj jem same warzywa. To już lepsze niż wczoraj same owoce. Czekam na efekty. Majeczko to super ta firma że ci płaci za kurs. Ja teraz magluję \"Tell me more\". Kurs jest niezły. Mogę sobie nagrywać zwroty, porównywać z lektorem, słuchać dialogów, robić dyktanda. Najbardziej mi się podoba że jak zrobię coś dobrze to słyszę brawa, a jak się pomylę to program się ze mnie wyśmiewa. Wtedy autentycznie mi wstyd. Ide teraz na spacer z psem a potem wskakuję na steper. Nie chce mi się strasznie ale muszę się czyms zajmować non stop bo inaczej dopada mnie smutek.

[bea67 0]

Ściskam wszystkich bardzo mocno, zaglądam tu do was z odskoku bo nie stety czasu mało pracuje po 10 godzin i na nic nie mam ochoty. Peny dzięki za troske serducho jakoś jeszcze funkcjonuje nie boli czyli powiedzmy jest ok. Pytałas dlaczego pracuje do końca roku ,otóż umowe mam tylko do 31.12.2005 r. jest to umowa zlecenie i nie ma szans na stała prace. I to co należało do moich obowiązków powoli kończe więcej zajęcia dla mnie nie ma . Ale szczerze to chciałabym już odpocząć ,narzuciłam sobie za duże tempo i powoli się wyczerpuje . Ale jak troche odpoczne to rozejrze sie za następnym zajęciem bo w domu przyda sie każdy grosz dodatkowy.

[Peny 0]

Cześć Bea. No to juz wiem skąd te bule seca, jestes przepracowana i pewnie zestresowana. Trochę odpoczynku z pewnością ci się przyda. A gdzie nam się Diarra dzisiaj zapodziała ?

[kora15 0]

Witajcie kochaniutkie moje i Buberku ty także , bo zapewnie nas podhlądasz [kwiat Moje dziecko dało mi 10 minut na zajrzenie do was , ponieważ dzisiaj przyszła paczka z prezentem światecznym ( Mp3 ) i ona coś tu z komputerem i tym sprzetem kombinuje. Widzę, ze nie tylko ja mam problemy z nerwami w pracy i złośliwymi \"koleżankami\" . Oj dzisiaj i ja miałam przeprawe. Mam taką kierowniczkę, że chociaz już jest dawni po klimakterium ( w czerwcu odchodzi na emeryturę , hura!!! ) to ma hustawki nastroju starszne i jak ma chęć do kogoś się uczepić , to powód zawsze znajdzie. A jak nie znajdzie, to chociaż tak sobie powarczy , że tylko podejśc i w gebę walnąc . :)

[kora15 0]

Macie racje z tymi językami , duzo stracilismy ucząc się tylko rosyjskiego , a innych języków tylko trochę. Teraz takie czasy , ze jest to prawie niezbędne , a tu brakuje czasu, zdrowia, pieniędzy , a potrzeba jest . No niestety u mnie w grę wchodza wszystkie te elementy jednoczesnie, więc tylko moge sie po cichutku wstydzic, że ja raczej sobie z obcokrajowcami nie porozmawiam. Moje dziecko uczy się angielskiego i niemieckiego . Mamusia już chyba pozostanie \"nieukiem\" ... :( Pewnie oglądacie M-jak .... , ja tez uciekam , bo Madzia suszy mi głowę, ze juz czas mi minął . Miłego wiczora wam zycze i jak jeszcze się dopcham , to póxniej zajrze. :)

[Twusiaczek 0]

Witajcie ! Miałam małą awarię komputera. Ale już jestem ! Melduję się !

[Mirinda 0]

Cześć kochani! Mam wolną tylko chwilkę i nie wiem, czy uda mi się wysłać tę wiadomość, bo u mnie net strasznie ciężko chodzi i prawie wcale się nie otwiera. Jutro po pracy postaram się napisać więcej. Peny pytałaś o mego psa; on jest jeszcze młody i trudno powiedzieć, zeby był grzeczny, bo zabawa dla niego jest teraz najważniejsza. Trochę gryzie, gdy wyrzuca się go z domu i nanosi mnóstwo różnych śmieci pod drzwi. Ale mam nadzieję, że z tego wyrośnie. Trzymajcie się wszyscy, pozdrawiam, pa.

[Igam 0]

Ceść kobietki i Buber Wróciłam do żywych. Chyba teraz muszę odespać ten szpital.

[Twusiaczek 0]

Igam Cieszę się, że już jesteś !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Twusiaczek 0]

Igam Cieszę się, że już jesteś !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Twusiaczek 0]

No i co ? Znowu cisza ?

[maja5 0]

Cześć Wszystkim!! U mnie obok w biurze od rana pracują panowie malarze, ale u mnie jeszcze nie odłączyli komputerka, więc szybciutko się witam Igam, odpoczywaj po tym szpitalu - bo pewnie teraz dopiero możesz spokojnie odpocząć i nie słuchać czy idzie pielęgniarka z termometrem, zastrzykiem czy czymś tam równie \"wspaniałym\". Mirindko jak tam pracka? Diarra, nie przejmuj się, że umiesz tylko rosyjski - rosyjski to teraz gradka! Wcale nie jesteś nieuk, a jak by zaszła taka potrzeba, to też byś się nauczyła jakiegoś języka - mus to mus! A tak, to ciesz się, że nie musisz:D a w pracy sie nie damy! Bea - pewnie, że zdrowie najważniejsze odpoczniesz sobie spokojnie w domku, a później może znajdziesz coś mniej stresującego :D Glamur nie ma mi co gratulować tej nauki - ja też jestem leń potworny! To sytuacja mnie zmusiła do wysiłku, ale wczoraj cały dzień piekłam kruche ciasteczka, zamiast się uczyć - no tak to już ze mną jest, niestety. I masz rację, musi mi zacząć zwisać ta atmosfera w pracy bo .... mogę komuś przywalić! Peny super, że się zawzięłaś z tą nauką, zobaczysz, efekty będą, tyko się nie zniechęcaj. Flow

[Buber 0]

Cześć dziewczęta:) Staram sie was czytać.Cieszę sie,ze o mnie pamiętacie.Sporo napsałyście :) Moim ulubionym zabiegiem jest kąpier mineralna i gimnastyka w basenie.Wiecej wam opowiem jak wróce.

[maja5 0]

Hej Buberku! Ale Ci zazdroszczę tych zabiegów!! Mocz się i mineralizuj hihi! A jak tam zima? Już byłeś na nartach?

[Peny 0]

Dzień dobry wszystkim. Buber odpoczywaj, fajnie masz i ciesz się z tego. Zbieraj siły przed powrotem do pracy. Majeczko szkoda że nie uczysz sie angielskiego, mogłybyśmy pisać do siebie krótkie wiadomosci w tym języku. Kiedyś tak robiłysmy z koleżanką a potem z moim mężem. Pisał do mnie smsy tylko po angielsku. Było z tego dużo śmiechu bo nie zawsze rozumiałam. Szkoda że nasze pokolenie jest takie stracone językowo, ja bardzo nad tym ubolewam ale trudno. Za to teraz dzieci mają lepiej bo uczą się języków od przedszkola i swiat będzie stał przed nimi otowrem. Słuchajcie wczoraj po wieczornej porcji zupy kapuścianej dostałam boleści i musiałam łykać nospę. Diaruniu jak ty tę dietę tolerowałaś ? Wczoraj na obiedzie był mój syn z dziewczyną, ale jak wyszli to się popłakałam. To prawda co mówią że syna wychowuje się dla ludzi a córkę dla siebie. Dobrze mi tak mogłam się postarac o córkę jak był czas. Teraz to mi chyba tylko pieski zostaną. Mój pies też prawie płakał jak jego młodszy pan wyszedł. Był zdziwiony że go nie głaskał, nie bawił się z nim tak jak dawniej. Ona chyba nie lubi psów a mój syn się z nią wyraxnie solidaryzuje. Myslę że to też tak źle wpływa na moją psychikę, swiadomość, ze mi dziecko uciekło. Nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek będziemy sobie tak bliscy jak dawniej. Tak że cieszcie się dziećmi póki są przy was bo potem różnie bywa, choc ja do tej pory ciagnę do mamy jak tylko mogę, ale z chłopcami jest chyba inaczej. No to na tyle wypłakiwania. Jak tam u was nastroje przed świętami ? Życzę miłego dnia i na razie.

[Peny 0]

Acha Iguniu fajnie że juz jesteś w domku i z nami. Nie ma jak własne łóżeczko. Jak długo masz wolne, do swiąt ?

[glamur 0]

Witam Wszystkich radośnie, choć nie jest mi radośnie. Peny uswiadomiłaś mi, ze niestety przyjdzie taki czas, że dziecko wyfrunie i co wtedy? Ech , szkoda gadać:(

[Peny 0]

Glamur i ten moment na pewno cię zaskoczy. Tak jak kiedyś zaskoczył moją mamę a teraz mnie. Ale ty masz córkę to będzie ciągnęła do mamy, przynosiła dzieci do bawienia, więc nie masz się co martwić. A poza tym trzeba szukać swojej drugiej połówki bo tego dzieci nie zastapią. One mają swoje życie i mało w nich miejsca dla rodziców. Ja już po obiedzie (siedzenie w domu bywa przyjemne) piję sobie druga kawkę. Może komuś też zrobić ? Oj nie lubię wybitnie pić kawy sama.

[Twusiaczek 0]

Witajcie ! Coś tu ostatnio pusto po południu i wieczorami. Topik umiera śmiercią naturalną a takie były plany ! Skoro tak to idę ubierać choinkę !

[Peny 0]

Cześć Flow. Ja rozumiem że jestes ostatnio uskrzydlona, ale żeby już choinkę ubierać, serio :D :D :D Topik faktycznie umiera choc w kilka osób robimy co możemy. Zostało nas tyle że na palcach jednej ręki można policzyć. Mam nadzieję że jak się dziewczyny na święta trochę odrobią to wrócą.

[Mirinda 0]

Witajcie! Nie mogę niczego za wcześnie planować, bo potem nic z tego nie wychodzi. Chciałam napisać do was zaraz po pracy, ale jak to zwykle u mnie bywa znów wszystko się pomieszało i dopiero teraz mogę to zrobić. I jak na złość czekałam aż 10 min. aby otworzyła mi się strona go2. Peny zaprzestań tej kapuścianej diety, odradzam ją, nie wszyscy mogą stosować, moja koleżanka z pracy po 3 dniach tej diety dostała jakiegoś zatrucia czy uczulenia, że o mało nie wylądowała w szpitalu. Lepiej spróbuj coś innego, choć przecież ta dieta wcale nie jest Ci potrzebna. Igam bardzo się cieszę, że już jesteś, wypoczywaj i szybko zapomnij o pobycie w szpitalu. Bea Ty też odpocznij w końcu, bo w takim tempie długo nie wytrzymasz, szkoda zdrowia, sama wiesz to najlepiej. Flow tryskasz chyba energią i promieniujesz radością, tak czuję! :D Buberku fajnie, że nas czytasz i wciąż piszesz do nas. Ale masz dobrze, też chciałabym mieć gimnastykę w basenie... :) Maja Diarra Glamur Buziaczki dla wszystkich.

[Twusiaczek 0]

Peny Może i masz rację. Mam chyba nadmiar energii i nawet na dzisiejszym aerobiku nie zdołałam jej wyładować ! Nie mogłam usiedzieć na miejscu w domu więc się wzięłam za to co robię najlepiej - ubrałam choinkę. Dziewczyny - jaka śliczna! Uwielbiam moją choineczkę (180 cm) i uwilbiam ja sama stroić. Nikomu nie pozwalam sobie pomagać. Mój syn juz wie, że nie ma co ze mną dyskutować na ten temat i nawet się nie bierze do pomocy. Ja już czuję święta w domu - na razie tylko optycznie ! Mirinda Tryskam i promieniuję ! Mam dobry powód !

[glamur 0]

Dzień dobry Flow:) tak właśnie wygląda zakochana kobieta:) nie zrzędzi, tylko promienieję tak trzymaj!!!!

[maja5 0]

Flow gratulacje!! Oby jak najdłużej trzymał Cię ten cudowny nastrój! Dla wszystkich miłego dnia!

[kora15 0]

Witajcie kochani Wczoraj nie miałam dostępu do internetu i dlatego byłam nieobecna. Dzisiaj jest tak paskudnu dzień , że najchętniej połozyłabym się spać i zapomniała, że w ogóle był. Poczytam sobie co napisaliście i zajrzę za chwilke .

[Mirinda 0]

Cześć wszystkim! Też mam dziś paskudny dzień, pokłóciłam się ze swoją \"prawie przyjaciółką\" i czuję się podle, a na dodatek boli mnie głowa. Ale melduję, że jestem z wami i zrobię wszystko, że nasz topik trwał. Flow promieniuj nam swoją radością cały czas!!! Tylko napisz choć parę słów jaki ON jest??!

[kora15 0]

Miłość jest wspaniała i zycze ci Flow, aby twoja trwała już wiecznie .... Nasz topik nie umiera , tylko zapadł w sen zimowy :P Mirinda cięzkie czasy nastały i dla ciała i dla ducha. Ja jestem straszna meteoropatką i dzisiaj np. reumatyzm jeździ mi po wszystkich kościach. Na szczęście z moją przyjaciólką kontakty trochę sie poprawiły, nawet dzwoniła w tym tygodniu 2 razy a jutro mamy się spotkać. Igam jak dobrze, ze juz jesteśw domciu . Mam nadzieję, że zdrówko jest o.k. Peny ja tylko za pierwszym razem te zupę jakoś tolerowałam i tak się skłąda, że było to wczesne lato i w garze miałam warzywa z własnej działki , wszystkie świeżutkie i pachnące. Teraz juz nic z tego . Nie mam działki ( tzn. mam, ale uprawia ją mój brat - czasowo , jak będe na emeryturze , to wróce do niej ) i nie mam chęcie do tej zupy , obrzydlistwo.... Strasznie ci współczuje. Buberku Bardzo się cieszę , ze jesteś taki zadowolony , pomimo rozstania z rodzinką ... trudny to okres na rozstania ... Zazdroszczę ci tych zabiegów , oj jak ja bym się chętnie poddałą takim .... Majeczko nie mam takiej pilnej potrzeby do nauki języków i juz tak musi pewnie zostać , ale pewnie gdyby była potrzeba ,to czemu nie , ksiązki do ręki i mus to mus ... takie czasy ... dla wszystkich

[Twusiaczek 0]

Czy u Was też tak bardzo wieje!

[Twusiaczek 0]

Specjalnie dla Ciebie Mirinda: Facet ... zupełnie normalny - nareszcie ! W porównaniu do tych egzemplarzy które mi się trafiały do tej pory to w ogóle nie ma porównania ! Trudno mi pisać obiektywnie ale jestem chyba szczęśliwa ... nawet jeszcze nie bardzo wierzę w to co mnie spotkało.