Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość senda41

41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?

Polecane posty

Witaj Musiku!!!!!!!!!!!!!!!!:):):)Cieszę sie,ze sie pokazałaś:) Dobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Musiku 🌻 faktycznie dawno cię u nas nie było . Pewnie cięzko pracujesz i na bla, bla na forum nie starcza ci silły .... Opowiadaj ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Buberku 🌻 Musiku - mam nadzieje, ze będziesz do nas cześciej zaglądała , Ja już też znikam. Nie mam siły na siedzienie przed kompem. Teraz porcja leków i lulu, jesli uda się w ogóle zasnąć ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he
o czym jest ten topik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wszystkim🌻 U mnie dzisiaj odwilż... ptaszki rozdzierały gardziołka jak szłam do pracy i aż mi się weselej zrobiło... jeszcze trochę mrozu i później już tylko... do wiosny:D!! Mirindko jak przeczytałam o Twoim kotku, to tak jakbym czytała o moich dwóch na raz:D :D Beatko zapomniałam Ci podziękować za przepis😘, łatwe i pyszne!! - już sprawdzone! Glamur - hej! jesteś już? Wiesz, pisałam wcześniej o zabawnej książce, którą czytałam i główną bohaterką jest tam dziennikarka telewizyjna....i jak o niej czytałam to wyobrażałam sobie, że Ty też masz takie zwariowane życie - nie wiem czy to wszystko tak wygląda, ale tak jakoś przybliżyła mi pracę dziennikarską! Polecam książkę, świetna na poprawę humoru (\"Pamiętnik stanu poważnego\") - jak przeczytasz to może zweryfikujesz prawdę i fikcję:D Glamur co będziesz sama w domciu siedzieć! i to w Walentynki! Myśleć, rozpamiętywać, wkurzać się, po, co... idź i rozerwij się trochę, a dupkami.....i pomarańczowymi się nie przejmuj i nie reaguj to też dupki - do kwadratu!!! Oj Gruszeczko - masz zapał chyba i za mnie, ja też tak mam czasami, ale ostatnio długo już nie :( ...czekam na wiatr co rozgoni....... Ddiarra no to fatalnie z tą chorobą.....kocykuj kochana i nie przejmuj się - zdrowie najważniejsze! Musiku😘kiss] - pisz co u Ciebie kochana! Buberku🖐️ Nie odpisujecie na temat oszczędzania......nie macie żadnych pomysłów? Ja też niestety nie mam! Kurcze, ale mnie to tak wkurza!!!! Moja wypłata + częśc wypłaty Miłego idzie na opłaty + studia i na zostaje na życie... jak dobrze pójdzie, bo jak gorzej - choroba, korepetycje syn, czy inne nieprzewidziane wydatki i już trzeba brać z kredytu. Ostatnio - po świętach myślałam, ze będę powoli spłacać kredyt, ale jeszcze się nie udało, bo znowu nam podnieśli czynsz!!!! i 160 zł trzeba było dopłacić za wodę - teraz zmywam wszysto hurtem wieczorem w misce - bo zlew jednokomorowy i płukam zimną wdą!! To jak na razie mój jedyny pomysł na oszczędzanie! Jeść przecież musimy....a moze nie jakiś facek tiedyś propagował żywienie się powietrzem....może wiceie coś na ten temat:( , bo jak dalej tak pójdzie to ....... Ale u mnie wychodzi słoneczko!! I chyba w przyszłym tygodniu już pojadę do tych Niemiec, więc może skapnie parę groszy i zmniejszy się zadłużenie:D :D 🌻🌻 Miłego dnia wszystkim🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he
nuuuuuuuuuuuuudy stare baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymciu🖐️ - kochanie ja tak cały czas robię jak opisałaś....:( tak tylko napisałam o tym oszczędzaniu, bo się wkurzyłam... w moim budżecie jest zawsze czarna dziura:( i czasami mam już tego serdecznie dość!!! A jadę w okolice Sztudgardu - :D podobno jest tam bardzo ładnie:D, ale najważniejsze... że trochę kaski wpadnie:D Również pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane. No Musiku dawno cię tu nie było mam nadzieję że się poprawisz bo nie wiem jak inni ale ja jestem trochę obrażona. Napisz co się z tobą działo przez ten czas. Majeczko uwierz wszystkim nam jest ciężko, w takim kraju i w takich czasach przyszło nam żyć. Postaram sie w skrócie opisać moje sposoby oszczędzania. No więc tak, po pierwsze żadnych absurdalnych kredytów, zwłaszcza lichwiarskich. Staram się jeżeli już to brać towar na raty nie gotówkę, a najlepiej bez procent lub z minimalnym. Płyny do naczyń i proszki kupuję w dużych opakowaniach i patrze gdzie najtaniej. Ogólnie warto rozeznać w którym sklepie co jest tanie bo różnice bywają ogromne. Trzeba się nabiegać ale można sporo zaoszczędzić. Zmywam Majeczko tak jak ty w misce i płukam w chłodnej wodzie takiej ile jestem w stanie wytrzymać żeby mi rąk nie powykręcało. Buty i inne ciuchy staram się kupować na wyprzedażach posezonowych lub okazyjnie na Allegro. Kremy tak jak już pisałam kupuję głównie w próbkach, ostatnio znalazłam na Allegro nawet próbki Dermiki i to po 1 zł lub 2 za saszetkę. Poza tym nie kupuję z żywnoąści tak zwanych śmieci, to znaczy produktów bezwartościowych np: chipsów, soków w kartonach, gotowych sosów, konserw mięsnych, marynat, i wielu wielu innych. Staram się gotować wszystko na bazie mięsa i warzyw które kupuję prosto od rolników na moim ryneczku. Zamiast drogich i szkodliwych szynek i wedlin kupuję więcej mięsa i ryb. Ostatnio odkryłam że bardzo dużo wydaje się na ciasta w cukierniach i słodycze a to wyrzucone pieniądze i szkody dla zdrowia. Za te same pieniądze mozna kupić tony owoców i warzyw. Jeżeli już ciasta to pieczone w domu bo taniej. Poza tym prawie zupełnie zrezygnowałam z jadania na mieście, robienia w domu drogich imprez, picia drogich trunków, kupowania książek (to akurat wstydliwa i przykra sprawa ale trudno) zamiast tego wypożyczam z biblioteki albo wymieniam się ze znajomymi. Ostatnio odkryłam że moja Iwona ma niezły księgozbiór i zamierzam go przeczytać. Duzo tez można zaoszczędzić gasząc wszędzie niepotrzebne światła i wyłączając komputer kiedy nikt przy nim nie siedzi. U mnie kiedys komputer był włączony cały dzień teraz tego bardzo pilnuję. To tyle co mi przychodzi do głowy tak na szybko. Teraz wam napisze jak mnie wczoraj załatwiła moja mama. Czułam się naprawdę świetnie na tej mojej diecie, żadnych problemów z woreczkiem. Wczoraj wpadłam do mamy a ona wcisnęła we mnie rosół i kaszę gryczaną z gulaszem. Wieczorem w domu tak mi spuchła wątroba i zaczęły mi się tworzyć kwasy w żołądku że miałam ochotę zjeść konia z kopytami. W nocy burczało mi w brzuchu z głodu i musiałam łyknąć aż dwie tabletki ranigastu żeby to opanować. Dzisiaj znowu dalszy cig diety. Niestety waga mi skoczyła o pół kg do góry a już prawie była taka jak trzeba. Diarro nie przejmuj się pracą tylko spokojnie się kuruj. Praca nie zając nie ucieknie a zdrowie jest najważniwejsze. Glamur głowa do góry, będzie w końcu dobrze zobaczysz. Majeczko ten wyjazd jest dla ciebie dużą szansą. Jak przetrzesz szlaki to potem zawsze można choćby na miesiąc urlopu jechać i trochę budżet podreperować, albo nawet całkiem z tąd wyjeżdżać. Ja coraz częściej o tym myslę.Moja koleżanka Iwonka chce po wakacjach jechać z córką do męża i juz tu nie wracać bo i po co. Dla wszystkich 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Penusiu🖐️ ja też coraz częściej myślę, zeby całkiem wyjechać... syn ma zamiar iść na studia... ale nie wiem za co?! A to co opisalaś... to też już daaawno robię - zaczęło się tak drastycznie po przeniesieniu mnie na 1/2 etatu i stracie pracy przez mojego Miłego - więc było dużo gorzej niż teraz:D , myślę, że będzie lepiej, tylko nie wolno się nie pddawać:D Też bym się skusiła na takie dobre szamanko...teraz zaparz ziółka i już:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ,widzę że zrobiło się gorąco ,ja osobiście nie lubię takich sytuacji,ale tylko tchórze piszą anonimowo.Glamur nie przejmuj się tymi plugawymi słowami,ignoruj je.Kultura pomarańczowej ma wiele do życzenia. Diarro,czy ty za często nie chorujesz,najpierw sztywność karku,teraz zap.oskrzeli? Może się przegrzewasz albo się za cienko ubierasz.Ale mnie też coś zaczyna brać bo katar mam już nie ziemski.Mam nadzieję,że to zasługa tej zmiennej pogody. Maju ---ja cały czas oszczędzam ,planuję wydatki ,ale co tu można zaoszczędzić trzeba mieć z czego,a tu wszystko idzie na bierzące wydatki,jedzenie,opłaty,bilety miesięczne,paliwo itp.Raz jedyny udało mi się zaoszczędzić 700 zł.Przestaliśmy z mężem palić papierosy i co dzień odkładaliśmy po 5 zł, przez pół roku.dołożyliśmy sobie i kupiliśmy lodówkę.Ale to był tylko jeden taki raz.Majeczko może napiszesz co tam będziesz robić? Gruszeczko :) lubię takie dni kiedy mam chęć do pracy wtedy przestawiłabym dom do góry nogami ,ale lubię to robić kiedy jestem sama,ale zauważyłam,że tych dni jest teraz coraz mniej.Czyżby już otępienie starcze:O Kończę bo czs stawić czoło codziennym obowiązkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 🌻 Wiatam:) Maja, Pany niestety widzę, że nie tylko ja łatam koniec z końcem. Tym bardziej jest trudno, że mogę liczyc tylko na siebie:( a wiekszość pieniedzy wydaje niestety na lekarzy córki i lekarstwa. Staram sie jednak myślec pozytywnie i jakos sobie radzę. Nieraz jest tak, że boję się , że do wypłaty nie wystarczy i nagle coś mi wpadnie dodatkowego:) Oszczedzac nie umiem:(ale wydaje tylko w miare swoich możliwości. Dziewczyny nie przesadzajcie z myciem w zimnej wodzie, bo zaoszczedzicie teraz, a potem na lekarza trzeba wydać. Diarra🌻 jak zdrówko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zahir też niestety, nie mam oszczedności, po rozwodzie kupiłam mieszkanie i wszystko ...poszło!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dla Was dobrą wiadomość moja córcia zaliczyła sesję zimową stawia flaszkę,właśnie po nią poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani 🌻 Własnie przybrałam pozycję pionową , bo już mnie bolą boczki od leżenia . Rano miałam postawione bańki i wyglądam teraz prawie jak biedronka, gorąco mi, ale jakoś zyje. Z tą moją ostatnią chorobą, to myslę, ze za szybko poszłam na ten aerobik po chorobie , przepociłam się strasznie a organizm osłabiony i wystarczyło , żebu choróbsko znowu sie przypaletało. Z natury nie jestem chorbździlem. Moje ostatnie zwolnienie lekarskie było 2 lata temu na operacje na woreczek zółciowy, a wczesniej to naweet nie pamietam , chyba jak Madzia miała ospę wietrzna ( mając 3 lata). Tak się złozyło, że w krótkim okresie czasu druga choroba - nieszczęścia przecież chodża parami :( Piszecie dziewczyny o oszczędzaniu - ja mam to jako podstawowy temat na porządku dziennym. Ale ja nie oszczędzam , bo nie mam z czego. Samotne matki mnie rozumieją. Opłaty sa straszne , tym bardziej jak trzeba je opłacić z jednej pensji. Niby - jak tak popatrzę na to co kupuję, to robie to bardzo racjonalnie , nie trwonię w zaden sposób pieniędzy , a ciagle musze głowkować jak to zrobić zeby starczyło. I jak rozejrzę się po chatce, to praktycznie wszystko co w nim jest zostało kupione na raty . Ale mam zasadę , że tylko jeden kredyt na jeden sprzęt i dopóki nie splacone nic innego nie kupuje. Znam osoby, które wpadły w pułapki kredytowe i maja sytuacje bez wyjścia ... Mnie nie ma kto pomóc , więc musze tego bardzo pilnowac. Oczywiście w codziennym zyciu staram się zyć oszczędnie , ale to na niewiele sie zdaje. Co chwila podwyzki i jeszcze wieksza potrzeba oszczędzania. To jest niesprawiedliwe, że pracując w pełnym wymiarze godzin pracy , zarabia się tyle, że trzeba tak oszczędzać. A mnie osobiście wkurza jeszcze to , że niektore osoby , znajomi - narzekają jak im ciężko , albo nawet jak nie narzekają , to kiedy realnie popatrze, jakie powinni mieć dochody - a w rzeczywistości ile wydają o co mają, to mnie wkurza ta obłuda. Np. porównuje się u mnie w pracy kolezanka , że ona ma mniej na głowę w rodzinie niż ja ,i mnie to dołuje , ze moze to ja nie potrafię gospodarowac kasa, ze jacoś robię nie ta .... bo przecież oni jeżdża dobrym samochodem , wyremontowali dom , jeżdża na wczasy, ubiera się w eleganckich sklepach . Perawdziwe jest jednak to , ze jej mąż pracuje na czarno i zarabia kupę kasy . Do czego ona oczywiście się nie przyznaje. Peny 🌻 oj jak ja bym chciała zeby mnie wątroba bolała od podjadania smakołyków mojej mamy .... Majeczko 🌻 ja nie umiałabym zyc za granicą , juz jestem taki typ, ze umarłabym z tęsknoty. Dzięki Bogu , ze mam pracę i nie muszą mną targać takie dylematy ... Zahir🌻 gratulacje dla córci, ja wypiję toast sokiem malinowym ... :) 🌻👄🌻 dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę na trochę do wyrka , ale będę zaglądała , chociaż to nieekonomiczne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po tych bańkach pocę się jak po dobrym seksie, ale to chyba tak ma być. Już musiałam ciuszki raz zmienić. Miałam chęć poczytać, ale literki mi się zamazują i nic z tego. Ale jedyny plus tej choroby - nie mam apetytu , bo w ogóle nie mam smaku ani węchu .... Całuski dla was ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej sloneczka:):):) Penusiu nie gniewaj się kochana bo te dwa miechy to byl koszmar nigdy więcej...............................ale o tym kiedy indziej :( Pozdrawiam wszystkie kochania i Buberka naszego jak złapie nastrój to napiszę więcej. W kazdym razie jestem już czasowa i obiecuję że będę tu częściej🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochaniutkie!! DIarruniu 🌻uszku co to znowu choroba cię zmogła??? Nie daj sie i jak najprędzej wracaj do zdrowia. Musiku 🌻uszku fantastycznie ze sie pojawilas, brakowało nam ciebie.Nie zostawiaj nas juz na tak długo. Odkad poszłam do pracy to załamała sie troche moja dietka ,chociaz ciuchy w pasie sa coraz luźniejsze a obwód w pasie od wyjściowego -5 cm. Całuje was mocno do jutra .👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrowienia i uściski dla wszystkich z naszego topiku !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć🌻 Super, bo dzisiaj piątek i znowu dwa dni nie będę chodziła do tej pseudopracy. Strasznie mnie męczy to, że NIC nie robię - naprawdę!! Cztery godziny udawania, że coś się skrobie KOSZMAR - wiem, że to celowe działanie, które ma mnie doprowadzić do zwolnienia, czasami mam doły ale nie dzisiaj :D i fajnie, że w perspektywie mam ten wyjazd... pomimo tego, że żal mi moich zwierzątek: Miłego, syncia, pieska i kotków:D - trudno, będą musieli sobie poradzić.. ja trochę odpocznę psychicznie od \"miłego\" klimatu w pracy. Zahir, wszystko, co napisałaś na temat oszczędzania również przerabiam systematycznie:( , czasami, tak jak w tym miesiacu mam dość, bo te oszczędzone z trudem 200 złotych poszło na podwyżkę wody..., no ale cóż, dlatego ten mój wyjazd - będę pracowała jako pomoc starszej osobie, ale nie takiej obłożnie chorej....zobaczymy - pracy się nie boję:D Ja też jakoś mam tych dni, kiedy energia mnie roznosi coraz mniej... ale to może zmęczenie zimowe?! Kochanie - hihi - na pewno to nie otępienie starcze:D :D Gratulacje dla córci - fajnie, że już ma po egzaminach:D 🌻🌻 - piję za nią... kawkę :D Glamur, dar myślenia pozytywnie to duży plus w dzisiejszych czasach :D Diarreńko - biedroneczko hihi, nie przezięb tylko tych baniek! Dobrze, że się pocisz, całe choróbsko z Ciebie wychodzi, a kysz, a kysz! A takimi znajomymi co ciągle narzekają, to nie ma się co przejmować - u mnie w pracy też mam taką znajomą... pieniędzy morze, ale ciągle kręci nosem i jeszcze znając moją sytuację materialną, potrafi mówić np., że ser poniżej 25 zł to straszny syf... tak dla przykładu podaję ten ser, bo takie teksty są o wszystkim.... :( , pewnie tak, ale mnie czasami i na ser za 10 zł nie stać... no, ale koniec narzekania!! :D :D jest super!!! Jesteśmy wszyscy zdrowi, mamy gdzie mieszkać i mamy co jeść:D Diarreńko ten wyjazd to tylko na miesiąc... więc chyba nie tak długo, żeby strasznie zatęsknić? Musiku fajnie, że już jesteś:D Beatko, wpadłaś już w rytm dietkowy, więc nawet jak troszkę zwolnisz to chyba nie będzie szkody:D a te 5 cm...hmmm super!! Pozdrowienia i uściski dla Mirindki :D 😘 🌻🌻 Pozdrowienia i całuski dla wszystkich - miłego dnia!! 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymciu😘 dzięki🌻 A co do tęsknoty...to po prostu Polska jest cudownym krajem, góry, morze, rosochata wierzba przy leniwie płynącej rzece, pachnące pola, skowronek w słońcu i słowik w poświacie księżyca....ale życie jest tu do d...:D fajnie jest tęsknić i czasami przyjechać - tak myślę, bo coraz gorzej się robi. Kiedyś pisałam, że moim marzeniem byłoby mieć domek....dalej tak myślę: domek na pustkowiu, duużo pola, łąkę i zwierzątka....żeby być niezależnym...ale do tego trzeba mieć jeszcze duużo pieniędzy, bo tych zwierzątek bym nie umiała zjeść :( , 🌻🌻 i żeby o niczym co się w tej Polsce dzieje nie słyszeć... ale to już jest nie realne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymciu! :D a Śląsk to co?! Najpiękniejszy zakątek Polski:D :D :D : stare familoki z pięknej, czerwonej cegły, chałdy węglowe, kominy, szyby górnicze, zadbane ogórdki działkowe, srebrzące się gołębie na niebie... ech... krzyże przy drogach, figurki św. Niepomucena.... urokliwe kapliczki..., ciągle brudne okna, chopy przed barami i dzieci bawiące się w czarnej kałuży .....:D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki. Oj daje nam ta zima daje i nastroje mamy coraz gorsze. Musiku zaglądaj tutaj codziennie i pisz bo musisz jakoś nadrobić stracony czas. Szymciu tęsknić możesz sobie do woli, przyjeżdżać tez możesz bo masz do Polski rzut kamieniem, ale wrać nie radzę. Diaruniu ale cię dopadły te choróbska, ale ty się nie dawaj. Kup sobie mielony imbir i dosypuj do mleka, tylko koniecznie ze śmietanką lub odrobina masła, zeby witaminy z imbiru rozpusciły się w tłuszczu. Zobaczysz jak cię to rozgrzeje i wzmocni. Bodymax też by się teraz przydał po chorobie. Majeczko ja cię słonko pocieszę. ta bieda jest ogólnonarodowa tylko jedni się do niej przyznają a inni nie. Przypuszczam że ta twoja koleżanka od sera kupuje ten najtańszy i dlatego tak głupio gada. Dziewczyny u nas w pracy zawsze po wypłacie odkładałysmy po 200 zł do jednej koperty i zamykałyśmy do sejfu żeby nas nie kusiło. To miały być nasze oszczędności. Niestety pod koniec miesiąca zaczynały się pobąkiwania że może by wyjąc bo ciężko i zawsze kończyło się tak samo. Niestety z naszych pensji nie bardzo jest co odkładać. Ale trzeba się cieszyć że nie żyjemy w Iraku, Awganistanie lub Egipcie. Ze o innych krajach afrykańskich nie wspomnę. Prawda jest też taka dziewczyny że nas rozbestwiły te supermarkety, zagraniczne kosmetyki, proszki i inne. Nasi rodzice tego nie mieli i też byli szczęśliwi. Więc trzeba się ztego trochę pośmiać i już. Majeczko twój syn zawsze może iść na zaoczne studia i do pracy. Studentów wszystkie firmy chętnie przyjmują bo nie płacą od nich ZUSu. Tak że głowa do góry bo ja zawsze mówię że może być gorzej. A co mają powiedzieć samotne matki z trójką dzieci i bez wykształcenia. One to maja problem nie my. Byle zdrówko dziewczyny było i wszystko się ułoży. Zahir pogratuluj córce zaliczonej sesji. Acha jeszcze o diecie: znowu jem tylko białka i warzywa, czuję się świetnie, nie chce mi się wcale jeść a waga mi dzisiaj spadła poniżej 60 kg, hura. :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymciu:D :D :D tak... Śląsk jest super!! Do Niemiec jadę na miesiąc i będę się opiekowała starszą osobą:D, myślę, że nie będzie strasznie:D, lubię pracować i pomagać - może nie trafię na jaką Harpię (puk, puk.... odpukuję!) , dostanę za ten wyjazd 450 EURO , to praca legalna + darmowe wyżywienie i przejazd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×