Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość senda41

41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?

Polecane posty

Diarro🌻❤️ Czyżbyś miała dziś swe święto?? życzę spełnienia marzeń 🌻wygranej w totka🌻usmiechu 🌻 opalenizny 🌻szmalu bez liku🌻luzu w pracy🌻 i wszystkiego naj...naj....naj....:D :D ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie na sekunde.Teo-dzieki za Fotki:)Ja od dzis bede tu okazjonalnie w zwiazku z \'\'praca\'\', poza tym net mi kleka wieczorami i nic nie moge wysłac. Pozdrawiam Was wszystkie i ściskam, papatki, do lepszego czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diarra🌻🌻 ŻYJ DŁUGO I SZCZ ESLIWIE! Ten kwiatek jest dla Ciebie-tak jak wszystkie kwiaty świata: delikatne pierwiosnki chowające w płatkach nadzieję, żółte słoneczniki przepełnione wspomnieniami lata, błękitne niezapominajki,wieczni strażnicy czasu, czerwone róże dumnie wyprostowane w wazonie i aromatyczny bez z ogródka mojej babci,taki pod którym się siada,by napić się kawy w południe. Wszystkie one są dla Ciebie. Niech w Twoim sercu panuje wiosna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem Dziewczyny. Wita, ja na chwilę zaglądam ale na kilka dni załapałam wyjatkową pracę, za wyjątkowe pieniądze, taka fucha poza moją firmą, ale wracam tak późno, że padam niezywa. O słońcu słyszałam ale nie widziałam, a dzisiaj wieczorem jak wracałam to było ciemno i lał deszcz. Moje dziecię Naszatko też zaciera ręcę na zarobione pieniądze, powiedziałam jej, że funduję jej dwa obozy a reszta dla mnie na laptopa. I co????????????? Skończyło się płaczem, że Ona ma meble jeszcze z niemowlęctwa a ja sobie laptopa??? Zdenerwowałam się, bo cholera tez mam swoje prawa. A ona by chciała wszystko dla siebie. Dwa obozy w wakacje to mało??? Mam to samo Naszatka co TY, ale może w mniejszym stopniu bo czasemz premedytacją idę na zakupy SAMA i wtedy kupuę SOBIE!!! Teoryjka, ja bym Cię próbowała zmobilizować, żadna przypadłość poza cięzką depresja i skrajnie ciężkimi warunkami zycia nie może zmusić kobiety do przestania dbania o siebie. A jak widać Twój poziom zycia jest całkiem całkiem i weź się w garść i zadbaj o siebie!! Wiesz jakie ja mam problemy ze skórą?? Gorzej niż nastolatka. Tradzik gdzie niegdzie jak u dziewczynki. Wiele lat leczenia u dermatologa potem u ginekologa. Trudno. Odsłaniam to co piekne , zasłaniam zapudrowane to co gorsze i żyję. Z powodu jakiegos pryszcza przecież wszyscy nie przestana mnie kochać??? Diarka, też bym pogrillowała ale na razie warunków czasowych nie ma. Przynajmniej wy się dobrze bawacie. Całuję was wszystkie, może jutro zajrzę. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babeczki wszystkie! Ja tradycyjnie znowu na chwile, bo mnie dzieciaki do kompa nie dopuszczaja, a poza tym, jak juz wracam ze swojej\'\'pracy\'\', to nie mam zbytnio sił na nic, a tu trzeba nadrobic całodzienne zaległosci i obiad na dzień nastepny ugotowac. Jak pamietacie-bawie 5-latka-czasem mnie dobija, czasem rozsmiesza-ale musi tak byc, najgorzej,jak mam po jednej jechac jeszcze do drugiej mojej \'\'pracy\'\'-a wszystko za przysłowiowy grosz, albo i mniej.Ale mam wybór-tyle-albo nic.Ponoc mam dostac jeszcze jedna pania do nauki indywidualnej-czyli dodatkowe 2 wyjazdy do tamtego jednego-fajnie-nastepna złotówka wpadnie-ale jak ja wyrobie fizycznie-tego nie wiem.Podróz pkp ponad godz. w jedna str.Trudno.Takie zycie.Zazdroszcze Haniu fuchy. Pozdrawiam reszte babuszek , nie chorujcie, cieszczie sie zyciem i słoncem, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babeczki 🌻 Dziekuję kobietki za miłe słowa , skończyłam wlasnie 43 latka , ale swoje święto świętowałam w pracy , od 7.00 do 19.05 :( nawet nikt nie wiedział ... wczoraj w pracy od 7.00 do 10.00 , dzisiaj w pracy od 7.00 do 18.30 i nie myslcie sobie, ze to akord albo płacą nadgodziny ... trzeba zacisnąc zeby i pracowac ... za pensję jak zwykle ... u nas kontroli z inspekcji pracy nie ma . Niestety. Jestem ledwo zywa. Jutro już nie zostane , bo musze wreszcie pozałatwiac własne sprawy. Madzia gotuje obiady - to jedyny plus moich nagdodzin , ze córcia uczy się gotować , robić zakupy itd. Tylko troche szkoda,ze mnie przy tym nie ma. A moja sunia nie może nacieszyć się moją nieobecnością i nie odstepuje mnie na krok i cały czas próbuje mnie dla siebie zagarnąc , przytula się na siłe . chodzi za mną krok w krok ... Dzisiaj Mazury w deszczu ale zrobiło się zielono. Trzyma mniue nadzieja długiego weekendu majowego, w moim prezypadku bardzo długiego . Pozdrawiam kobietki , trzymajcie się ciepło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem Dziewczyny. Własnie wróciłam z pracy czyli fuchy, która jutro się kończy ale i tak się cieszę bo zarobiłam tyle ile przeciętny Polak zarabiałby parę miesięcy. Kasę na wakacje córci i parę drobnych przyjemności mam już z głowy. Nie jest to łatwa praca i bardzo odpowiedzialna, ale warto! Diarka, dziękuję za zdjęcia Twoje i Teoryjce także. Ja ostatnio bez dostępu do aparatu więc żadnych nowości nie mam. Diarko, nic nie wiedziałam o Twoich urodzinkach. Całuski 👄 ode mnie gorące. Sto lat 🌻 albo i dłużej. Dzisiaj mąz był na zbraniu w gimnazjum córki, mundurki niestety będą od września i to za nasze pieniądze, ale tak chyba będzie we wszystkich gimnazjach. Dziecię trochę boi się szkoły bo dostały się do niej dzieci najlepsze z najlepszych, klasa dwujęzyczna. Tłumaczę jej, że skoro się dostała to nie jest matołkiem i na pewno da radę dorównać innym. 9 godzin języka tygodniowo. matematyka, historia i fizyka w języku obcym, wyjazdy do Francji i obozy językowe, wymiana dzieciaków itd... Jak Bóg da to i do mnie do domu zjedzie jakaś mała francuzeczka! I jak ja z nią pogadam znając angielski!!??? Cóż, pozyjemy.... Dzisiaj Wrocław bardzo zimny i deszczowy, ja siedzę sobie sprysznicowana i zrelaksowana, popijając Tyskie zmrozone. Miłego dnia dla wszystkich (na jutro) i dobrej nocy na dzisiaj) Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Dziś tylko pomacham i znikam.Byłam pierwszy dzień w pracy i oczy mi się zamykają. Haneczko🌻-tu raczej nie o innych chodzi,tylko o siebie...ale spróbuję się przemóc. Buziaki dla wszystkich.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za dziećmi nie nadążymy:O ale jak nie staniemy okoniem to ciągle będą chciały więcej . Ja zaczynam drugą młodość . :D Wolno , ale jednak uczę się stawiac siebie na pierwszym miejscu ( przynajmniej co 10-ty raz :O ) jutro wywiadówka.... Haneczko - ty już po... a ja przed..:O nerwy mnie zjedzą , bo dziecię - spokojne.. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zero siły , dlatego tylko wpadłam na chwilkę zyczyć wam udanego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Laseczki. Udało mi sie przebic przez stosy mebli przeniesionych do biblioteki,na czas remontu i dostac się do kompa.Upf.Nie lada wyczyn ,laptop biały od pyłu ,łózko z ktorego pisze teraz też. Najlepiej załatwił to moj słodki mąż,wziął d ...e w troki i pojechał pobierać nauki za granicą ,dzwonił z hotelu ,spozywa kolację a my zeby zjesc musimy ze słołu pył zdmuchnąć i z talerzy wyjętych z szafki również.:( Ale remonty mają to do siebie ,ze kiedyś się konczą i to jest dobra wiadomosć:) Poruszasz Hanciu problem mundurkow szkolnych .Nie jest zle ! wierz mi ,mimo ,ze byłam przeciwna wprowadzeniu w naszej szkole ,jako jedyny rodzic zresztą,t teraz nawet jestem ZA. O mundurkach z naszej szkoły było głosno ,była TVN,artykuł w Wyborczej , bylismy pionierami w tym temacie .Rok mamy juz za sobą,mało tego ,nauczyciele mają jednkowe marynarki z logo szkoły ,i tez jest ok.Wazne aby mundurki były ciekawe.!a po wywiadówkach tez juz jestem ,więc skoro ja przezyłam ,to WY tez . Ale koniec roku blisko i to dobra widomosc.Napisz hancia ,co to za super fucha CI sie trafiła .,na maila ,oczywiscie. Diarus ❤️szczęscia ,miłosci bo to w zyciu najwazniejsze ,i wygrania w totka ,abys walneła ta robotą,bo się wykonczysz,spoznione zyczenia przyjmnij ode mnie🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Wielka fucha skończona, dzisiaj powrót do rzeczywistości i swojej własnej firmy. na szczęście weekend mam wolny więc bedę mogła odetchnąc po ciężkich dniach. Aliska, współczuję Ci serdecznie, nie nawidze remontów, tez mnie czeka wymiana podłogi w duzym pokoju, remont korytarza i malowanie i na razie bronie się jak mogę ale niestety nie uniknę tematu. A w jakiej branzy pracuje twój luby skoro aż na zagraniczne szkolenia wyjeżdża??? Oj pojechałabym gdzies nad jakieś ciepłe morze ale raczej w tym roku niestety sie nie kroi. na razie staramy się córce zorganizowac wakacje. Uparta jak osiołek niestety. Mogłaby pojechać do Włoch na obó ale nie chce , bo jedzie jakas koleżanka której nie lubi. Miała jechać na kolonię ze szkoły ale nie jedzie koleżanka , z która sie juz umówiła więc też nie chce. Trzeci proponowany obóz tez nie, bo nie! Strzeliłabym w łeb najchetniej, bo ma mozliwośc wakacyjnej przygody a wszystko jest na nie!!! A inne dzieci marzyłyby o takich wyjazdach. naszatka, jak po wywiadówce??? dzisiaj wieczorem zapraszam na cinzano rosso, z okazji weekendu. Ktos sie dołączy?? netka, gdzie jesteś? Widze, że Cię robota pochłonęła całkowicie!! Trzymajcie się dziewczyny weekendowo. Pozdrawiam. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz wielkie dzieki kobietki za zyczenia 🌻 Haneczko ja chętnie poddam się słodkiemu nicnierobieniu i z jeszcze wiekszą chęcia załapię się na tę lampke ... Już zaczęłam weekend , z pracy wyszlam planowo bo już nie wyrabiam i teraz siedze z koleżanką i popijamy gin. Mam minutkę przerwy, bo wyskoczyła do mojego sąsiada -weterynarza rozliczyć się za leczenie kotka, niestety nieudane . Karol miał 6 lat i został prawdopodobnie podtruty przez jej sąsiadkę, która niecierpi kotów ( to już nie pierwszy kot na jej koncie). To był kot z charakterem psa i bardzo piękny wielorasowiec. I niestety wczoraj wieczorem trzeba było go uspić ku rozpaczy koleżanki i jej rodziny. Teraz mamy coś w rodzaju stypy :( A przy okazji wspólnie wylewamy zółć na nasza pracę, bo ona też ze mną pracuje, ale zaledwie od 2 lat i dopiero przejrzała na oczy jak tu jest naprawdę. Ona trafiła jeszcze do gorszego wydziału- Grodzkiego - zbierającego wszystkie \"śmieci\" prawnicze. I jak to u nas bywa - umowy ma przedłużane co kilka tygodni i przeszła już wszystkie możliwe rodzaje ( zlecenia, czas okreslony, kawałki etatów , do wyboru do koloru i nadal bez szans na stałe zatrudnienie). Zresztą ona nawet nie ma zamiaru tu zostać i już od jesieni ma coś nowego na oku. Czego jej bardzo zazdroszczę. A ja póki co muszę faktycznie grać w totka, bo to jedyna szansa na poprawę losu , marnego losu. Wlaśnie wraca - więc musze kończyć . Pozdrawiam. Jesli gin mi pozwoli , to później jeszcze zajrzę - Madzi nie ma w domku więc komputer jest wyłącznie mój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór🖐️ Choroba zażegnana a na dworze zrobiło się znowu jakby mniej przyjemnie.Dziś byłam w Poznaniu na spotkaniu z przyszłą pracownicą i u mojej homeopatki.Parę miesięcy a już odzwyczaiłam się od wielkomiejskiego rychu i hałasu.Po wizycie u lekarza,zajrzeliśmy z mężem do Starego Browaru i kupiliśmy Mu spodnie-bermudy(bo z poprzednich \"wychodzi\":-).Jak ja nie cierpię takich molochów handlowych. Ale ogólnie dzień bardzo udany,bo dziewczyna,która przyjdzie do pracy,chce pracować,zna się na tym a przede wszystkim zależy Jej na pracy w tej branży,bo po prostu czyta.I po raz kolejny mam nadzieje,ze to będzie wreszcie koniec zmian,i wreszcie właściwa osoba.Niestety będę musiała zwolnić jedną z obecnie pracujących(i już mam z tego powodu poczucie winy)ale zdumiewa mnie nieodmiennie,jak można mieć takie podejście do pracy.Czasem myślę,że to kwestia wieku ale nie przypominam sobie siebie,nawet gdy byłam piękna i młoda:-),żebym tak sobie olewała sprawy zawodowe....Nie zrozumiem chyba tego... Nie wiem czy już pisałam,że nasza kocica ma sześc pięknych maleństw i jutro po raz pierwszy przyniesiemy je do domu i rozpoczniemy proces socjalizacji z psami i z nami.Zrobię kilka fotek i wyślę.Oczywiście zdam także relację.A teraz spać.Pozdrawiam.Miłej soboty.🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam panie🌻 wywiadówka ok. Nie zestresowaliśmy sie co nie często do tej pory się zdażało.:D Dziecię chyba dorasta--jest jedną z niewielu osób w klasie , które nie są zagrożone...Miło słuchać .... Dziś od rana uśmiech . Rodzinka obsypała mnie kwiatkami. :D W pracy ciasto , w domu rodzina przyszła na kawkę . Ostało się troche drinków -proponuję wam winko półwytrawne , ew. wódeczkę z soczkami bądź sote.. Jutro mam poprawę z kumpelami - będzie się działo, lało strumieniami. Przygotowałam rybę po grecku i śledzia pod pierzynką -chyba będzie pasowało... http://andante.wrzuta.pl/audio/boVghsW4y9/ to wspomnienie prywatek . Miłego wieczoru . 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teoryjko🌻 jeśli pracownik ci nie odpowiada to nie miej z tego powodu żadnych wyrzutów . Ja się tak rok nosiłam z tym zamiarem , a ciągle mi było żal człowieka.. I jak wkońcu podjęłam ten krok to okazało się , że o rok za późno . Byłam do tyłu na niezłą sumę. Kilka lat pracy poszłooooo... Teraz nie miewam żadnych oporów... powodzenia życzę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego,wszystkiego naj..dla Ciebie Naszata🌻(choć nie wiem z jakiej to okazji:-(.Ale wszystkie sa dobrym pretekstem do ciepłych myśli i życzeń. masz rację oczywiście i na poziomie umysłu wiem o tym,zresztą parę razy już się doświadczyłam konsekwencji zbytniej miękkości ale...No właśnie,zawsze myślę,żeby nie skrzywdzić albo czy aby nie oceniłam zbyt szybko itd.I zawsze obiecuję sobie,że teraz już będe twarda:-) A potem się przyzwyczajam do człowieka,zaczynam matkować...i znowu bardziej dotyka taka sytuacja mnie,niż tą drugą stronę.Ale spoko,po prostu potrzebowałam się wygadać... Dobranoc i oczywiście na zdrówko🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki kochanie. Imieninki miałam. :D I właściwie mam do was pytanie . Pewnie też macie tzw. chrześniaków. My winnyśmy pamiętać o ich imprezach: imieniny, urodziny,chrzciny, komunie....i zasuwać z prezentami. Czy oni nie powinni odwdzięczać sie tym samym??? Uważam że tak. Jak za małe to powinni pamiętać ich rodzice i nauczyć maluchy... Wkurzyłam sie . Już w zeszłym roku tak było i teraz powtórka. Postanowiłam więc ograniczyc sie tylko do życzeń przez telefon...W końcu ma już ten wiek że twierdzi, ze jest dorosły... no wygadałam sie i mi lepiej . Pędze robić obiadek...🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry w sobotę. Ja wstałam o 11.30, wypiłam dwa kubły kawy a potem z mopem i miotłą ruszyłam na sprzatanie balkonu. Zostawł wymyty, wyczyszczony z gołębich śladów, skrzynki na kwiatki juz ustawiłam w swoim miejscu, ba nawet pojechałam do kwiaciarni, kupilam kilka czerwonych pelargonii i zasadziłam je w dużej donicy stojącej na ziemi. Reszta pewnie w przyszłym tygodniu bo w majowy weekend we Wrocławiu zawsze jest mnóstwo targów kwiatowych. Sąsiadka moja z czwartego pietra peknie z zazdrości, co roku prowadzimy licytację, która ma piekniejszy balkon. Mój niestety jest dużo mniejszy od jej więc zawsze przegrywam ilościowo ale nie jakościowo. Teoryjka, skrupuły do niczego dobrego Cię nie doprowadzą, zły pracownik powinien być zwolniony, wiem coś o tym, bo kiedyś zatrudnialiśmy pracowaników na etat ale po milionach kombinacji z ich strony, naciaganiu na telefony komórkowe i stacjonarne, kombinowanie w pracy, spóźnialstwo!!! daliśmy sobie spokój i wszystkich zwolniliśmy. teraz mamy pracowników na umowę o dzieło. Nie sprawdzają się, do widzenia. Sorry Winetou. Nie jestem w stanie zrozumieć ludzi, którzy lekceważa swoją pracę, którą zakładam podjeli świadomie i dobrowolnie. Moją super fuchę z ostatnich dni własnie odziedziczyłam po mężczyźnie, dojrzałym i doświadczonym, pracujacym wiele lat w branży, który okazał się totalnym abnegatem, lekceważył tę prace, spóźniał się 2 godziny i nawet nie próbował przepraszać wielu ludzi, którzy przez niego nie mogli solidnie wykonać swojej pracy. A jak juz pisałam była to robota za naprawdę duże pieniądze. I kto mi wyjasni skąd u ludzi taka opieszałość i lekceważenie??? Nigdy tego nie zrozumiem. Naszatka, wczoraj ostatecznie skończyło się na żubrówce bo mnie w Carrefourze naszła ochota jak zobaczyłam butelkę z trawką, mam nadzieję, że Cię Diarrko głowa po ginie nie boli?? Ja absolutnie nie toleruję tego smaku i nie lubię niestety. także żadnych brendy, koniaków itp. Za moment wybieram się z córką na zakupy, chce kupić sobie antyramy , żeby zapełnić puste ściany obrazkami. Nie mam ochoty na sklepy ale juz jej obiecałam więc nie mam wyjścia. Może uda mi się zajrzeć wieczorem jeśli mnie Dziecię dopuści do kompa. Miłego dnia laseczki. Trzymajcie się. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszatku - sto lat z okazji imienin , duzo usmiechu i spełnienia najskrytszych marzeń ... 🌻👄🌻 Ja znam A. lutową , ale w kalendarzu jest ich więcej. Ja mam jedną chrzesnice, ma już 25 latek i jest siostrzenicą mojego pierwszego chłopaka ( z małżeństw a naszego nic nie wyszło a chrzesnica pozostała). Z cał.a jednak rodziną mam doskonały kontakt do dzisiaj. Od poczatku przyzwyczaiłam ich do tego, ze pojawiam się na urodzinach - pamietam o tym co roku i wystarczy. Ona rewanzuje mi się kwiatkami na imieniny ( przychodzi do mnie razem ze swoją mamą). Myslę, ze skoro ty pamietasz o jego uroczystościach to powinni także oni pamiętać o twoich. Jesli nie pamiętają to nie powinnas miec wyrzutów sumienia i dac sobie spokój z prezentami na każdą okazje. Złoż życzenia na urodziny i wystarczy. Haneczko 🌻 u mnie własnie zakwitły tulipany , co za piękny widok. Mnie też marza się donice z kwiatami ,ale nie mam zbędnej kasy na taki zakup :( bo niestety żeby był efekt to trochę zainwestować trzeba. Musi mi wystarczyć to co jest w gruncie i samo zakwitnie jak co roku. Ewentualnie jak pójdę na rynek albo do sklepu ogrodniczego i coś mi wpadnie w oko to dokupię :) Dzisija mam się dobrze, głowa nie boli , pewnie gorzej jest z kolezanką , ale skoro przychodząc powiedziała, ze chce się napić ( z tej rozpaczy po stracie ukochanego kota) to ja polewałam :P i przyznam się, że nie było to sprawiedliwe polewanie. Ale gin smakował wybornie, tym bardziej, ze dawno nie piłam ginu i alkoholu tak w ogóle. Dzisiaj będzie pewnie mała powtórka z rozrywki bo przyjdzie moja kuzynka i pewnie jakąś lampeczkę też wypijemy. A żeby nie było, że bez okazji - to ona przyjdzie prosto od fryzjera :P Pozdrowionka dla wszystkich , nieobecnych też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszatka, ja mam trójkę chrześniaków, dwoje dzieci mojej siostry i jedno dziecko siostry ciotecznej. Oczywiście daje prezenty zawsze na urodziny i Boże Narodzenie ale jak jadę do rodziców to synowi siostry stóę jakąs odpalam dodatkowo. Pobudziałś mnie jednak do myslennie, bo moje chrześniaki nigdy nie zadzwoniły do mnie z życzeniami np na urodziny. I mogę o to winić moją siostrę, że tego dzieci nigdy nie nauczyła. Ale moja siostra jest nauczona brać a nie dawać. Uważa , że jej się należą: zasiłki, alimenty , dofinasowania. Nie zrozumiała tego nigdy, że socjalizm się skończył i że aby mieć trzeba zapierdalać, zakasać rekawy i pracować. teraz co prawda szuka pracy ale jakoś nikt nie czeka na 36 latkę bez wykształcenia, doświadczenia ale z wymogami. Ups, dla mnie moja siostra to temat rzeka... nie warto. Mój mąż ma czworo chrześniaków i ma raczej do nich stosunek ambiwalentny, była na chrzcinach, komuniach i ewentualnie będzie na weselach, takich urodzinowych czy innych prezentów nie stosuje a ja mam zasadę, że o jego dzieci chrzestne zabiegać nie będę za wyjatkiem córki siostry męża, której zawsze jakiś drobiazg zawozimy. Dzieci niestety wszystkie uważają, że im się należy... Trudny temat . Diarka, miłego imprezowania, ja może jakies piwko wypiję, mam carsberga w lodówce, jeszcze nie próbowałam. Dzisiaj sie nie wysilałam, zrobiłam tylko zapiekankę kalafiorową i chwatit. Sobotę mam na odpoczywanie, jesli ja mam wolną... Diarka, ja tez na razie tylko trzy pelargonie kupiłam bo są drogie, czekam na majowy weekend i wtedy na targu kupię o wiele korzystniej. Ale choćbym miała wykrzesać oststnie pieniadze w lecie balkon muszę mieć ukraszony. jak miło potem zasiąśc na nim w letni wieczór z zimnym drineczkiem w ręku.. Całuski dziewczynki. Udanego wieczoru. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieczór był bardzo udany 🌻 relaks całkowity tak bardzo potrzebny przed kolejnym tygodniem , po którym nie można się niczego dobrego spodziewac. . Kawka wypita , teraz trochę poczty i zwierzania łączy 🌻 Miłego dnia - słońce piękne , ale nadal zimno diabelnie, wiatr nie odpuszcza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. We Wrocławiu 15 stopni ale wiaterek chłodny powiewa. Ja wyspana, po manicurach, dwa kubły kawy wypite, teraz lenistwo a po południu wybieramy się do Rynku do jakiejś fajnej knajpki na obiad. Tak więc dzieisj żadnego gotowania nie będzie. Miłego dnia wam zyczę . Odpoczywajcie. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Impezka wczorajsza troszke odbiła sie na moim zdrowiu , ale ogólnie jestem zadowolona...Ranne wstawanie było jednak ciężkie . Pojechalismy na giełdę rozejżeć sie za jakimś autkiem , ale jakoś nie potrafimy nic wybrać . pewnie skończy sie na nowy na raty..:O Słoneczko daje dziś aż miło. Posiedzieliśmy na balkonie z kawusią . Też będę musiła jakieś kwiaty postawić na nim by atmosferka zrobiła się przyjemna. Kupiłam sobie dzinsy. Czarne niestety . Dzisiaj wkładam kurtkę a tam mankiety całe brudne . Te spodnie tak mi pofarbowały:O nie wiem jak wyczyścić zamsz--macie pomysł??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌻 Wszystkiego dobrego dla Naszaci🌻,z okazji imienin.Zdrowka ,miłosci i jeszcze raz ...pieniędzy! U nas obchodzimy urodziny ,ale myslę,ze imieninki chyba lepiej ,przynajmniej nie ma uprzejmych pytań,ile wiosen mija..;) Ja mam chrzesniaków juz dorosłych .W dalszym ciągu dostają prezenty 3 razy w roku ,na sw i na urodziny.Na moich urodzinach są zawsze ,kwiaty dostanę i całusa i starczy .Ale są! Dzisiaj miałam zakupowy dzień.Dwa tyg do komuni ,w domu dalej sajgon to przynajmniej ciuchy kupiłam /.Mojemu ślubnemu ,to juz sie nie chciało ,mnie juz zresztą tez ,ale się zawziełam .Jak nie dzis ,to znów trzeba jechac ,a dla nas to wyprawa.Ale kupiłam ,myslę,ze niezłe ,coś na góre gdyby zimno było jeszcze trza,ale myslę,ze to już pikuś.. Niby wszystko jest ,ale jak trzeba coś kupic ,to się okazuje ,ze trzeba się niezle uchodzic . Mężulo z zagranicznych wojazy , perfumy super kupił Armani SENSI,znacie?lubicie?jeszcze nie miałam ,ale spodobały mi się ,ale zaraz pytako się nasunęło do blond głowy ,-skąd zna te perfumy ,skąd wie ,ze ładne ?wszak ja nie uzywam..!i wiercenie mu w brzuchu i tysiąc pytan ..a co? a z Kąd?a z kim?wy twz tak macie? Hanciu ,-medycyna wymaga ciągłego dokształcania się,a jak się chce byc w tym co sie robi dobrym a za tym idą pacjenci ,to mus. Pozdrawiam miłe dziewczynki.😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto nie pyta ten głupich odpowiedzi nie dostaje:D Przyjmij prezent bez dociekań. Może ekspedientka mu poleciła?? Dobrze , że o tobie myśli . Ja lubię jak sam wpadnie na pomysł miły memu sercu . Jak bedę się chciała postresowac to sobie dziennik włączę :D To miło , gdy dziciaki nie są nastawione tylko na \"weź\" 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aliska, fajnie masz z chrześniakami. mój to ze mna rozmawia tylko wtedy, gdy trzeba do wakacji dołozyć albo rower kupić. Znowu mam dylemat bo mam konfirmację i zupełnie nie wiem ile dać kasy?? Poradźcie. dzieciak ma wszystko więc prezentów kupować nie będę, ale zastanawiamy się z mężem ile dac kasy i nie możemy wymyslić. Własnie czytam w necie, że na komunię w tym roku najpopularniejsze sa nootebooki w prezencie. Kurwa, czyswiat zwariował. To co dac na osiemnastkę czy na slub jak teraz ludzie na komunię wyskakują z paru tysięcy??? Przecież to jest chore???? Normalnie wpadłam w rozpacz.... całuski z upalnego Wrocławia, nie lubię poniedziałków i mam dzisiaj strasznego doła. Nie tylko z powodu poniedziałku zresztą.. Pozdrawiam. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alisko, współczuję Ci tej komuni, domyslam, że urzadzasz ją w domu??? My mieliśmy parę lat temu problem, bo ksiądz wymyslił sobie komunię o 8.00 a był to kłopot dla gości z dojazdem i dla nas ze zrywaniem się w środku nocy i organizacją uroczystości, która kończyła się po dziesiątej i co z gośćmi??? Zrobić im uroczyste śniadanie czy wczesny obiad??? Ostatecznie zamówiliśmy obiad w restauracji, ciasta, lody (obiad zjedlismy o 11.00) W POTEM JUZ NIEFORMALNIE W DOMU , część gości na podłodze, na poduchach bo niestety nie mam stołu, żeby 20 osób usadzić a wszyscy przyjezdni niestety spoza Wrocławia. Były więc noclegi u znajomych, kombinowanie spania itd a moja mama z siostrą wogóle na komunię nie przyjechały, bo stwierdziły, że nocować \"byle gdzie\" to one nie będą. Cóż, raczej mam kulturalnych znajomych ale niestety prostota i głupota mojej rodziny nie zna granic. Tak, że dla mnie komunia córki jest smutnym wspomnieniem. Fajnie było dopiero popołudniu jak teściowie zabrali wszystkie dzieciaki do zoo a my siedzielismy na podłodze popijając czerwone winko i zajadając sałatki, które przygotowałam. Oczywiście jak się nie ma przyjezdnych gości to jest inaczej, ale u mnie spało dodatkowo6 osób i dwa psy!! więc wyobraźcie sobie poranek, sprzatanie , chowanie bambetli , o 6.00 , żeby gości po południu wpuścić do chałupy!!! Niestety nie stać nas było na to, żeby na trzy dni hotele ludziom finansować. Tak, że Alisko trzymam kciuki, powodzenia komunijnego i miłych wspomnień. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu wracamy do spraw finansowych.😭 Przecież I Komunia to powinno być wzniosłe wydarzenie duchowe , a nie patrzeć jakie prezenty sie dostanie. ja wiem że to miło coś dostać i potem dzieciaki sie chwalą , ale to dorośli prześcigają sie jeden przez drugiego... A potem na ślub to co?? wycieczka do Grecji w 6* hotelu czy Mercedesa?? Bo malucha nikt nie zechce. Jak moje szły do Komunii to najdroższym prezentem były rolki , a ja byłam tym skrepowana. Bo jak idę do tych co takie prezenty robią to co mam dać?? mnie nie stać . to samo w drugą stronę . Smutne jak ludzie których nie stać zapożyczają sie by wyprawić imprezę w restauracji. Jak stać - pewnie że wygodniej , ale widziałam takich co do garnka nie mają co włożyć --a potem to 10 lat będą spłacać. Dlatego Hanuś ❤️ daj tyle na ile cię stać. Ja jako matka chrzesna kupiłam z ojcem chrzesnym rower . Było wg . życzenia , ale nie dopytywaliśmy się jaki , bo pewnie musielibyśmy wybulić z 2000. A tak wg. naszego uznania. jutro syn pisze test kompetencyjny . Proszę 🖐️ trzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×