Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość senda41

41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?

Polecane posty

Już ten utwór idzie ... może bedę miała okazję zaraz go posłuchac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diarra--ja mam ten nutwór na płycie ale już próbuje ściagnąć w mp3:) Mozę sie uda to wam prześlę.A teraz słucham COLDPLAY-\"Clocks\" piękna piosenka o zegarach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Utwór o zegarach jest super , prosze o więcej tytułow ... Teraz już uciekam . Pa zycze miłych snów . 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani! Dziękuję za tyle troski. Czuję sie już lepiej, ale na samą myśl, że jutro muszę iść do pracy mam gęsią skórkę. Dzisiaj była tak piękna pogoda, że nawet z moją grypą było przyjemnie postać trochę na powierzu. Tylko teraz jestem słaba jak mops i idę zaraz spać. Dobranoc ❤️ Jutro nadrobię zaległości w czytaniu i zajrzę na pocztę. Pa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkich pięknie🌻🌻🌻 Po tym święcie zawsze jestem przez kilka dni taka wyciszona, zamyślona i pełna płonących ogników. Jest to smutne święto. Ja mam na cmentarzu do odwiedzenia w ten dzień oprócz rodziny jeszcze przyjaciółkę, która została zamordowana wraz ze swoją mamą przez kuzyna. Zawsze kiedy stoję nad jej grobem, dociera do mnie, że takiej przyjaciółki już nie będę miała. Całuski dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim 🌻 Majeczko fajnie że już jesteś. Czekam na Twoje zdjęcie i Beatki, bo większości już mam. Mirinda ma na razie problem, a Igam dawno nie zaglądała, Senda również. A gdzie nam się zapodziały Gruszeczka i Flow ? Dziewczyny gdzie jesteście, jakoś tu pusto. Gruszeczko przyslij zdjęcie bo może się znamy, a nie wiemy o tym. Ja niestety nie mam Twojego adresu. Bea a Ty co z tym zdjęciem - czekam. Diarro i Buber dzięki za piękną muzykę - super, aż się robi miło jak się słucha. Przysyłajcie jeszcze jak macie coś ciekawego. Ja spadam teraz gotować obiad bo dostanę w końcu wypowiedzenie od męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. To bardzo trudne i smutne dni dla mnie. Tyle lat a żal tak samo. Odezwę się później. Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko. PA.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani🌻🌻🌻 Smutno coś dzisiaj u nas , pewnie nie wszyscy jeszcze powracali do domku, no i obwiązki ... Święto smutne , to prawda ... Maju🌻 strasznie ci współczuję z powodu twojej przyjaciółki , to straszne co napisałaś . Peny 🌻 Beatko🌻 Mirinda🌻 Mus truskawkowy🌻 Maja5 🌻 Igam🌻 - gdzie jesteś ? Flow43 🌻 Buber🌻 - super te twoje kawałki muzyczne , rzuc jeszcze jaieś ciekawe tytuły ... Basiu🌻 - jak zdrówko ... Senda41🌻 - gdzie jesteś? Gruszka🌻 - gdzie jesteś ? 🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Gruszeczko - no wreszcie , nie uciekaj ?! Porozmawiajmy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wyglada Diarro że zostałyśmy same na polu bitwy. Trzeba pozwolić dziewczyną ochłonąć. Dla Gruszeczki to szczególnie smutne dni, bez wątpienia. Diarro jak tam Twoja dietka trzymasz się. Ja wczoraj po cmentarzu odwiedzałam rodzinę i wszędzie ciasta. W domu też obiadki i kolacyjki i jak dzisiaj weszłam na wagę to się załamałam. Nie pracuję dopiero od trzech miesięcy a przytyłam 4 kg. Jak tak dalej pójdzie to nie wiem. Ale nie ma się co dziwić, w pracy jadłam śniadanie o 12, czasami o 14, a teraz o 8 zasiadam przed telewizorem z talerzem kanapek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruszeczko🌻 - nie ma sprawy - rozumiem . Ja tez jeszcze dzisiaj przejdę się na spacer ( do mojej mamy ) . Peny🌻 Trzymam się , trzymam. Nie powiem, żeby było łatwo . Od początku wrzesnia schudłam 8 kg . W dalszym ciągu nie jem pieczywa (oprócz wasy na sniadanie) i ziemniaków. Żadnych słodyczy ( opróćz swojskiej roboty ciasta ( naprawdę od wielkiego dzwonu) . zadnych sosików , podjadania itp. I wszystkiego o połowę mniej. Nie odmawiam sobie owoców, duzo wody, warzyw. I jakoś leci. Teraz - w tym tygodniu było ciężko , bo miałam te trudne dni , ale już jest ok. Teraz troszkę więcej ( ilościowo) jem, bo już niedługo ide zrobić znowu badania ( do karty zdrowia) i mam nadzieję, że mam już lepsze wyniki niż ostatnio ( dostałam tylko kartę na 3 miesiące ) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biorę żelazo i witaminki . Ja sniadanie zjadam obowiązkowo ok. 7.30 po przyjściu do pracy ( bo w domu rano biorę na czczo tabletki na tarczycę i przez pół godziny nie mogę nic jeść . Drugie śniadanie ok.11.30 i przed wyjściem z pracy ok.140 14.30 jogurcik , albo jakiś owoc . A w domu robię jakiś dietetyczny obiadzik . Są dni , że mam wsyztskiego doyć , ale już chyba ścisnął mi się zołądek i tak mnie nie nosi . Trochę zjem i jest ok. Nie biroę żadnych wspomagaczy chemicznych . Popijam od czasu do czasu jakąś herbatkę wspomagającą odchudzanie i to wszystko . A niedługo może rusze na aerobik i na basen . Ty wyglądasz świetnie. Nie musisz się martiwc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety i ja musze uciekac . Dziecko chce się uczyć . A ja idę na spacerek . Pozdrawiam. Może jeszcze zajrzę . A poczta z łozkiem wodnym zacina się i nie mogę cos tego filmu odtworzyć . Moze spróbuję później. Buberku - dzieki za piosenkę - jest super .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Ty jesz Diarro jak ptaszek, za to ja ostatnio jak przerwany koń. Ale dzisiaj postanowiłam skończyć z obżarstwem. Rano ćwiczyłam solidnie na stepperze, potem lekkie śniadanko, a potem wybrałam się do zielarza i kupiłam 10 torebek z ziołami wg receptury Ks. Klimuszki. Po wymieszaniu wyszła z tego wielka torba ziół, które teraz będę piła litrami. Kupiłam też dużą ilość marchwi i jabłek, które teraz cały czas pogryzam jak mam ataki głodu. Jak ziółka pomogą to może któraś z Was się jednak na nie da namówić. Diarro jak mam jeszcze to łóżko wodne to Ci zaraz wyslę jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorem:) Nie wszyscy jeszcze są....No wlasnie gdzie sie podziała Senda? załozycielka topiku?? cos kiedyś pisała na temat swojej nieobecności ale nie pamietam.. A co do muzyki, poszukajcie w sieci takiego zespołu BLACKMORE\'S NIGHT-----myśle że wam sie spodoba , więcej nie zdradzę;)Znikam mam ciekawa ksiązkę.Wczoraj skonczylem jedną dziś zaczynam następną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie!!! Znowu kłopoty z serwerem ale już jestem. 🌻 Peny zdjęcie już poszło sprawdź prosze poczte. 🌻Diarra dzięki za \"Pokolenia\" ja reż lubie słuchać piosenek KOMBI ,chociaż sa małe wyjątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też przelotem.... Pozdrawiam wszystkich........ Czasu brak, ze zdrowiem trochę lepiej, ale pracować trzeba.... Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochani! 🌻🌻🌻 U mnie niestety w domu komp jest w stanie wskazującym!!! na wymianę! okazało się, że to nie wina operatora tylko czegoś tam w komputerze. Już mam dosyć tego sprzętu! W pracy nie otwierają mi się wszystkie wiadomości ze skrzynki, oczywiście o odtworzeniu muzyki mowy nie ma - bo nie mam karty dźwiękowej! Po co komu w pracy karta dźwiękowa? To słowa mojego szefa. No cóż, może ma rację. Teraz muszę czekać, aż syn stwierdzi co jest z naszym domowym komputerem i ILE to będzie kosztowało, niestety. A on prawie całe dnie jest poza domem..... i nigdy nie ma czasu (bo jemu gry \"chodzą\"!!!), działa mi gg - ale też nie zawsze, więc jak będę w domu to włączę i proszę Was o kontakt :D😘 Gruszeczko, kochana, przytulam Cię mocno - wiem coś o tym, że czas wcale nie zaciera w pamięci osób które kochaliśmy - przeciwnie. Diarra - podziwiam Cię za takie samozaparcie w odchudzaniu! Oby wyniki były dobre na badaniu okresowym🌻 Penusiu, zapomniałam o tych ziółkach! :D Razem damy radę!😘 Basiu, nie przemęczaj się teraz, jak tylko możesz to odpoczywaj i zdrowiej, zdrowiej 😘 Buber🌻 Bea🌻 mus truskawkowy🌻 I dla wszystkich nieobecnych 😘🌻 i dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, dzisiaj po raz pierwszy od... wielu miesięcy przyszłam do pracy z rozpuszczonymi włosami... miałam rano czas i sobie je zrobiłam prostownicą i ładnie (wg mnie i mojego Miłego) ułożyłam. Szef mnie powitał takim zdaniem: \"co to, pani Bożeno się stało z pani włosami?, ktoś panią gonił??\", no nic.., ale nie mam humoru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiecie co? :D Jestem złośliwiec, wiem, ale teraz pan prezes będzie mnie oglądał z rozpuszczonymi włosami jeszcze dłuuugo! :D Może nareszce mnie zwolni?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senda 41
Cześć moje kochane dziewczyny i Buber!!!! Bardzo tęsknie za Wami, często myślę o Was. Cieszę się, że pamiętacie o mnie. Nie mam internetu i chyba na razie tak zostanie. Flow nie jestem zaginiona w akcji, o nie ma mowy.........nie, nie!!! Ale tak jak wspominałam, mój mąż jest kochany i wszystko mi drukuje, co napisałyście i jestem z Wami na bieżąco, szkoda tylko, że nie mogę od razu sobie odpisać. Bo to jednak inaczej i brakuje mi Was, tak wieczorkiem gdy jestem w szlafroczku, jak to pisała Diarra. Wtedy czytam najczęściej. Czasami się dobrze uśmieję, czasami trochę mi smutno i cieszę się, że mimo wszystko jestem jedną z Was. Bardzo, ale to bardzo się cieszę, że topik nie padł, ale tętni życiem. U mnie tak sobie, raz lepiej raz gorzej. W chwili obecnej moja młodsza myszka przechodzi ospę wietrzną. Ciężko jej, ma bardzo wysoką temperaturę, bardzo wysypana, ale jest bardzo, ale to bardzo dzielna. Trudne są dla niej noce. Mam nadzieję, że już teraz będzie coraz lepiej. Wcześniej pisaliście o swoich marzeniach, też się podzielę z Wami. Część mi się spełniła, a te niespełnione to podróż do Chin i Australii oraz napisanie książki. Chciałabym napisać o nas, jeśli się zgodzicie, bardzo chciałabym. Też chciałabym mieć wasze zdjęcia, przyślijcie mi na adres mojego męża. Piszecie, że jesteście takie laski, ja się wstydzę wysłać swoje, takich słoń, ale przecież i tak mam nadzieję, że się spotkamy, wszystko jedno czy w Łodzi, czy w leśniczówce. Ważne, że się spotkamy, bardzo chciałabym. Diarra, gdybyś mogła przyślij mi jakiś prościutki wzór do haftowania. Szkoda, że nie wygrałyście w totka,...... wszystko jednak przed wami, Powodzenia! Flow, fajnie, ze masz taką kosmetyczkę.Ja gdy chodzę do fryzjerki to mogę sobie pogadać. Jeśli chodzi o Allegro, to moja koleżanka bardzo często kupuje sobie świetne rzeczy, naprawdę potrafi wyszperać bardzo ciekawe rzeczy. Podoba mi się perspektywa tych martini...............? Ja też dokładam swoje, przecież za pierwszy wpis, też coś powinno być, co o tym sądzicie? Do następnego razu!!!! Pa..... Życzę Wam wszystkiego dobrego i pamiętajcie, że jestem z Wami, nawet jeśli nie piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani, ja dzisiaj ranny ptaszek bo poszłam wczoraj spać o 21. Niedługo zacznę chodzić do łóżka po dobranocce, ale tak to jest jak się nie pracuje. Witaj Sendo, miło że wpadasz i że czytasz i chwała Ci za to że założyłaś tak cudowny topik, i to akurat w najtrudniejszym dla mnie okresie życia. Sendo a w szkole nie macie internetu, żebyś mogła wpaść do nas choć na 10 minut dziennie ? Beatko dzięki za zdjęcie już je sobie wkleiłam do folderu z Wami wszystkimi. Brakuje tylko Mai, Igam i Mirindy. Maju co jest z tym zdjęciem, i co to za zły humor dzisiaj, gdzie Twój wrodzony optymizm. Szefem się nie przejmuj, pewnie przechodzi andropauzę. Tacy podstarzali panowie tak mają. Wiem coś o tym, jak moi prezesi przyjmowali mnie do pracy 12 lat temu to mogłam w firmie chodzić na rzęsach, natomiast przez ostatni rok tak mi dali popalić, że jeszcze teraz się wzdrygam na myśl o tej pracy. Za to kochanka mojego szefa już zajęła moje miejsce. No cóż takie jest życie i nie wolno się Majeczko poddawać. Diarro i Buber - przyślijcie jakąś muzę na dobry dzień, brakuje mi tego. Ja wyjęłam wczoraj płytkę z oratorium Tu es Petrus, z utworem \"Niech mówią że to nie jest miłość\". Bardzo mi się ten utwór podoba. Jak go słucham to mam gęsią skórkę i chce mi sie płakać. Jak mi się uda to Wam wszystkim prześlę. Basiu, szczególnie dla Ciebie bo pisałaś że lubisz ten utwór. Słuchajcie gdzie jest Flow, czyżby wzięła urlop do końca tygodnia ? Czy dostaliście wczoraj ode mnie ten absurdalny filmik z Dodą i Radziem. Ależ to są kretyni, ręce opdają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sendko!! Cześć, dobrze, że mogłaś napisać. Ja już nie mogę się doczekać tego naszego spotkania....... :D Peny, nie mogę na razie przesłać żadnego zdjęcia bo mój komputer jest chory... buuuu! Peny w tym zachowaniu szefa może coś być o czym mówisz, mój szef to ma chyba mega andropauzę!! Dzięki za dobre słowo, jakoś tak mam dzisiaj gorszy dzień, mimo fajnej pogody..., nie chcę Wam przekazywać więcej smutnych wieści..., bo dzisiaj smutno mi z powodu pogrzebu jednej nauczycielki (chyba wczoraj opisywali to zdarzenie w telewizji). Penusiu, ja jak mogę być w domku i mogę dłużej pospać, oglądam programy późno w nocy.Jak oglądam czasami program telewizyjny, to same dobre kawałki lecą w strasznych porach dla kogoś kto rano musi wstać, a Ty teraz nie musisz! :D, możesz za to popatrzeć na coś fajnego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maju wiesz jak to jest, jak się może to się nie chce. Ja teraz czytam wieczorami. Jakoś mam taki rytuał, że czytam tylko w łóżku, w ciągu dnia nie biorę książki do ręki. Za to wieczorem uwielbiam. Maju nie słyszałam o nauczycielce, to jakaś Twoja znajoma ? Sendo jeszcze słowo do Ciebie: czy Ty miałaś już ospę ? Mój syn w dzieciństwie zachorował na ospę, a ja jej nigdy nie przechodziłam. Lekarz mnie uprzedził że pewnie się zarażę, ale mu nie uwierzyłam. Syn się drapał okropnie a ja na niego krzyczałam że jest duży i musi zrozumieć, że zostaną mu blizny. Po dwóch tygodniach mnie tak strasznie obsypało, że byłam cała w bomblach, drapałam się jak opętana, ku uciesze syna, który mówił a widzisz jak to jest jak swędzi. U dorosłych ospa ma bardzo ostry przebieg. Oprócz gorączki prawie 40 st doszło u mnie do wtórnego zakarzenia skóry i do pracy wróciłam cała w maleńkich bliznach na twarzy. Mój szef stwierdził, że dobrze że mam już mężą bo w tej sytuacji nikt by mnie już nie wziął. Na szczęście blizny zniknęły po jakimś czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×