Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość senda41

41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?

Polecane posty

Baea mam fotkę, nawet kilka ale tylko w telefonie, bo nie mam aparatu cyfrowego. Dlatego swego zdjęcia też nie moglam Wam posłać. Diarra jak na razie kot z psem wcale się nie chcą dogadać, pies raczej by chciał, ale kocisko skacze na niego z pazurami i prycha. Wolę nie zostawiać ich razem samych. Buty wciąż przed psem chowamy, wystarczy chwila nieuwagi i już je wynosi. Ostatnio zjadł dość długi sznurek (nie wiem skąd go dorwał) i bardzo się martwiłam czy coś mu nie będzie. Ale na szczęście dobrze się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszecie o napitkach..Wiec w tym roku przywiozłem ze Słowacji miód pitny o wyjątkowym smaku. Kupiłem go przez przypadek.Mnie dane było sprobować tylko troszke resztę (cały litr) wypiła moja żona, oczywiście nie od razu tak jej posmakowało.A skoro o mojej żonie...opowiem wam jak mizakomunikował że zbiła moją ulubiona szklankę do piwa:D Otóz będąc 1 dzin na urlopie w domu jakieś kilka tyg. wstecz zadzwoniła do mnie do pracy z takim tekstem:\"Ale sobie narobiłam roboty! Ja: a co sie stało? MŻ: a musiała sprzątac kuchnie JA: a dlaczego ? MŻ: a bo musiałam sprzarac rozbite szkło Ja: jakie szkło? MŻ:A rozbiłam szkalnkę Ja: a to nic takiego MŻ: ale to była Twoja ulubina szklanka do piwa... To sie nazywa przewrotnośc kobieca drogie panie:):) Na samym koncu dowiedziałem sie że to była moja szklanka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v-ni
ok gdzie i kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem juz w kolejce do niej .... Glamur 🌻 masz pieknego nicka . Ale opowieść jak ze scenariusza amerykańskiego filmu obyczajowego . Przykre to , ale własnie takie jet zycie. Dzisiaj o tym rozmawiałysmy. :) Uszy do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buberku🌻 Ona jest taka kochana, ze tak łagodnie chciała cie pożegnac z ulubioną szklaneczką ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirindko 🌻 no to moze przeslij mi te fotki pieseczka na telefon , a ja poslę dalej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirindko , a najlepiej jeszcze obcyknij też swoją córcię i nam się nią pochwal ... ( no i kotka też )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glamur
Tak, dobre na scenariusz filmowy. Ale niestety to prawda. Teraz już lepiej, chociaż nie powiem, po tym wszystkim zaliczyłam wizytę u psychiatry. Pomagam sobie trochę tabletkami na depresję. Teraz jest już znacznie lepiej. Najbardziej denerwują mnie telefony od jego żony. Najczęściej robi to ok. 12 w nocy i opowiada jak to jest im teraz cudownie i jak to co się stało tylko umoecniło ich miłość. Może i tak? Z tego co się dowiedziałam, to on tak od nie co dwa lata odchodzi i... wraca. Sory, ze tak o jednym, ale jeszcze boli mnie to wszystko. Nie chciałam żadnego małżeństwa rozbijać.Jeżeli się faktycznie kochają, to może dobrze, że do niej wrócił. Miłych snów Wam życze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glamour - nie odbieraj od niej telefonów , zamów sobie w telekomunikacji prezentację numerów i nie odbieraj tych od niej . I jak sama widzisz , on nie zasługuje na twoją miłość i nie powinien widzieć , ze tak cierpisz. Zmien kolor włosów , fryzure , kup nowy ciuch , rusz z koleżankami na piwo i olej go ... nawet jesli jeszcze boli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diarra ale jak Ty to robisz, że posyłasz zdjęcie dalej? Może mnie nauczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glamur - a przy kolejnym telefonie powiedz jej , ze zaczynasz nagrywac rozmowy i podasz ją na policję o dręczenie. zapewniam cię, ze jest art. w kodeksie karnym , pod który by to pasowało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirindko [kwiat ] zapisuję wszystkie fotki w jednym miejscu i potem jak piszę list , pobieram to zdjęcie i wysyłam. Nie bardzo wiem , czego nie wiesz , w kwestii wysyłania fotki . Ja jak dostaję od ciebie fotkę na telefon , to jest podany adres internetowy z numerem ( do hasła) i jak wpisze w komputerze ten adres , musze podać ten numer (hasło) i wtedy w komputerze mam twoje fotki . I wtedy te fotkę kopiuję do swoich dokumentów 9 do folderka z fotkami i juz je mam )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ide dziewczyny już spać . Chyba mnie uśpiły te Procenty w moim organiżmie.mocno was całuje do jutra .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak samo jak wysyłam listy i rózne zdjęcia, muzyke , obrazki , to wysyłam i fotki. A żeby było łatwiej , to twoją fotkę wysłąłam wszystkim jednoczesnie , jednym listem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany! To chyba dla mnie za trudne! Chodzilo mi o to, w jaki sposób przenosisz zdjęcie z telefonu na komputer. Gdzie jest ten adres? Czy to adres nadawcy? A gdzie jest to hasło? Bardzo bym chciała sama też to umieć zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem jeszcze bardzo zielona w poruszaniu się po internecie i w komputerze , ale metoda prób i błędów oraz czasami ( jak ma dobry humor) przy pomocy córci coś tam zrobię . No i zdarzało mi sie też korzystac z momocy ludzi na kafeterii , rzuciłam pytanie i dostawałam odpowedź .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem jeszcze bardzo zielona w poruszaniu się po internecie i w komputerze , ale metoda prób i błędów oraz czasami ( jak ma dobry humor) przy pomocy córci coś tam zrobię . No i zdarzało mi sie też korzystac z momocy ludzi na kafeterii , rzuciłam pytanie i dostawałam odpowedź .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest taka zasada, ze jesli ty byś chciała ze swojego telefonu przenieść zdjęcia do komputera, to po pierwsze musisz kupić specjalny kabelek ( dopasowany do sieci twojego telefonu) , po drugie chyba specjalny program do przenoszenia fotem z telefonu na komputer . A w wersji takiej jak miała miejsce z twoją fotką , że ty mi posłałaś na mój telefon MMS-a , to ja na swoim telefonie dostałam wiadomośc , ze mam do odbioru MMS-a pod adresem ( i tu podali przez nich podany adres . Wtedy musiałam wejśc do internetu , wpisać adres 9 tam gdzie wyswietlają się linki) i wtedy pojawił sie taki obrazek telefonu i tam trzeba było wpisac hasło , które było podane razem z linkiem w wiadomości która dostałam na telefon od ciebie. Jak podałam hasło , pokazałaś się TY w całej okazałości i ja sobie twoja fotke skopiowałam do swojego zbioru . A potem bez problemu moge taką fotkę normalna pocztą emailowa wysłac komu chce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AJ JAK TU DZISIAJ LIKIEROWOi miło. Ja tez sacze swoje piwko, robote zchrzaniłam .cos tez mi sie od zycia nalezy. A nasza Basia - czyżby tez w szkole -ale dzisiaj swieto to chyba nie . A Senda??? Kolorowych snow Wam życze , moja Pysiulenka gramoli sie mi na kolana, czas spac AUUUUUU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha .Taka mała 4 letnia sunie. wyglada jak sarenka. ma bialy krawacik i biale skarpetki. To kundelek którego moja dziecina uparła sie wziąść ze schroniska. Kocham ja nad życie , tkie małe słodkie cudo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to cudownie - grono przyjaciół nam się powieksza.... Buziaczek dla twojej suni , ale jak ma na imię to cudeńko kochane ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×