Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łodzianin

Praca w Mc Donalds

Polecane posty

Gość japytam
pytanie mam;D przepracowalam 119.5h w tym miesiacu i mam stawke 8zl brutto. ile powinnam dostac tej wyplaty?;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliii
Dzisiaj byłam na rozmowie w MC.Ludzi było okropnie dużo,a wolnych miejsc tylko 5,więc jeśli byłoby tam aż tak strasznie,jak niektórzy tu piszą to nie byłoby aż tyle chętnych osób do pracy.W piątek dopiero dowiem się,czy się dostałam :) Trzymajcie kciuki,bo konkurencja naprawdę była duża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość razi
orientuje sie jak sprawa wyglada gdy chce sie wziac wolne na telefon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reaktorek
jestem zadowolony z pracy w MC jako student. pracuje juz tu 7 miesiecy i jest coraz fajniej. hehe. stawka 11,5 brutto . 3/4 etatu . ostatnio przepracowalem 159 godzin , w tym większość zamknięć i zarobilem 1490zl na czysto czyli nie jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonifikarta123
A ja mam pytanie odnośnie BONIFIKARTY :) Drodzy obecni pracownicy McDonalda jak to z tą ową kartą jest? Bo mój chłopak pracował 3 miesiące i dostał karte w dzień podpisania umowy i ja też chce! A umowę podpisuje dzisiaj :) Dostane dzisiaj? Czy każdemu pracownikowi ta karta przysługuje? Czy w razie czego mam się o nią upomnieć? Liczę na waszą pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mak flałer z lajonelem
U nas w korporacyjnej restauracji jak wychodzi nowa karta, to każdy pracownik ma prawo do jednej karty, niezależnie od stanowiska i stażu. Jeżeli ktoś nowy się zatrudnia i jeśli zostały jeszcze jakieś karty, to też od razu dostaje. Jeżeli się nie załapie, czeka do następnego "rozdania" :) Tyle na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bohemian raps.
Hej hej? Musze napisac wypowiedzenie? Czy podobnie ja z CV jest (czyli wystarczy "na slowo")?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realizm
ludzie nie idzcie do mc lub Ci co pracuja niech sie przepisuja do MCCAFE , jesli takie owo powstalo w poblizu. dostalem propozycje (w mcdonaldzie) przejscia do mccafe , pracowalem w mcdonaldzie 6 miesiecy. powiem wam tak... niebo i ziemia. jest zajefajnie w tym mccafe . stawka wieksza , nie ma takiego sajgonu , kulturka i w ogole relax. chyba ze stado dzikich ludzi Ci wbije co narazie jest tam zadkoscia. zarabialem 11,5 brutto , teraz mam 12,5, zawsze cos! no i jestes czysty , nie przepocony i serwujesz pyszna kawunie , ciastka i to wszystko mozna kosztowac , pozwalaja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolliiii444
Cześc dostalam skierowanie na badanie pracownicze. ksiazeczke sanepidowska mam . to czy dr wysle mnie jeszcze na badanie krwi i moczu jak nie mialam ?? czy to zalezy od widzi misie doktorA??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kandydat do awansu
witajcie pracuje w macu od 5 miesiecy i zaproponowano mi test ze standardow po ktorego zaliczeniu moge zostac instruktorem;] czy ktos moglby mi opisac jak ten tes wyglada- tzn ile mniej wiecej pytan i jakiego typu?? *jaka temperatura tego czy tego? ile w kanapce tego i tego bede wdzieczny za jakas pomoc *czy sa jakies pytanka ze sniadan??bo ja rano nie pracuje i nie wiem czego sie spodziewac... *slyszalem ze jest pytanie o temperature niebezpieczna...czy ktos wie ile ona wynosi i z jakiego zakresu jest to pytanie?? BHP czy cos innego?? jakby ktos znal jakies pytanko i napisal w tym watku to bede wdzieczny za kazda pomoc;] pozdrawiam p.s. naprawde nie jest tak zle w tym macu;] nie przesadzajmy;] u nas ekipa jest przednia, managerowie tez spoko wiec praca jest tez przyjemna;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hubertt
Witam serdecznie. W stycniu koncze 18 lat i ucze sie w LO. Pomyślalem sobie, ze fajnie byloby sobie cos dorobić na małe wydatki i wpadłem na pomysł aby zatrudnić się na 1/4 etatu w maku na weekendy. Czy ktoś może pracuje na podobnych zasadach ? Ile godzin spedza sie pracy w jeden dzień i czy są to wszystkie weekendy zajete, czy może wypada czasem jakiś jeden dzień wolnego ? Dzieki za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hossia
do hubertt=>> ja studiuje i pracuje w weekendy, ale mam w pracy dwie kolezanki w klasie maturalnej ktore sa tez na 1/4 na weekendy. A wyglada to tak ze musisz wyrobic ok. 40h miesiecznie (mi jakos wychodzi wiecej:D) na ogol sie pracuje po 8h dziennie. Zawsze 4 niedziela jest wolna... czyli pracujesz trzy i czwarta masz wolna.... a zebys nie mial za duzo godzin to albo trafi ci sie jakas sobota wolna albo bedziesz mial dniowki po 5h. Ja na studiach daje rane z nauka ale kolezanki skarza sie ze nie maja czasu sie do matury przygotowac. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hubertt
hossia, dzieki za odp :) Z tego co piszesz, to chyba nie jest tak źle. Ja jestem w 2 klasie lo, także taka dodatkowa praca wcale by mi nie przeszkadzała. Wiadomo, kilka stówek na imprezy zawsze się przyda hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lk91
wspolczuje wam... pracowac u wyzyskiwaczy w maku... ja jestem w klasie maturalnej i spokojnie wyciagam 500 zł w kazdy weekend na tworzeniu grafiki internetowej. a siedze sobie w cieplutki domku popijajac kawe i podspiewujac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hossia
do lk91.... nie musisz wspolczuc:] naprawde nie jest mi to potrzebne. Jak bym chciala byc wredna to bym powiedziala ze tworzac te swoje grafiki w cieplym domku nie masz kontaktu z ludzmi w realnym zyciu... ale nie... mam dobry humor i napisze ci że gratuluje w takim razie talentu, zycze swietnych pomyslow, wielu zlecen, i nie wspolczuj na daremnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lk91
sory, nie mialem zamiaru nikogo urazic po prostu mam nadzieje stworzyc pewna tendencje marka MC jest bardzo popularna i to wiaze sie z latwoscia znalezienia sily roboczej,wlasciciele tych pseudorestauracji korzystaja z tego proponuje zastanowic sie, czy aby na pewno praca w MC jest jedyna na jaka mozna liczyc. 1000 zł na miesiac za taka harówe to naprawde niewiele..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie niewiele ale juz cosss
Szczerze nie polecam i trochę żałuje, że zdecydowalam się tu pracować. Jestem po 3 dniach. Czyli szkolenia itd. itp. Jestem wykończona, bolą mnie plecy, bolą mnie nogi, boli mnie głowa. Jednak 12 godzin stania i zapychania sobie każdej możliwej sekundy czymś przynosi swoje skutki. Niektórym menagerom w tyłku się przewraca od stanowiska i są cholernie nie wyrozumiali. Może z jednym lub dwoma pracowało mi się w porządku. Wszystko boli, przychodze zdenerwowana wieczorem ide spać, rano od nowa 12- 10 godzin na nogach. Jak kto lubi. Ja nie mam czasu na swoje prywatne sprawy a po 8-12 godzinach nawet nie chce mi się uczyć. Na pewno zrezygnuje po miesiącu i poszukam czegoś normalniejszego. Tyle mam do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hossia
do lk91=>> tylko wiesz wiekszosc osob pracujacych w Mc stanowia studenci lub osoby zamiarzajace zmienic prac... wiec przyjmuja te stawki, a po awansie jesli wiazesz swoja przyszlosc z ta firma to juz mozna jakas pozyc:) do w sumie niewiele ale juz cosss=>> pracujesz po 12h? cos duzo... a na poczatku to oczywiste ze jestes zmeczona, bo organizm nie jest do tego przystosowany, ale mozna sie przyzwyczaić... mi przez pierwszy miesiac snily sie dziwieki tostera, grilla i frytury:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO w sumie niewiele ale juz..
I jak tam wytrzymalaś ostatnie dni w prcy?? ja wytrzymalam cały okres probny czyli trzy miesiące. I... NIGDY WIĘCEJ. pamiętam ostatni dzień w pracy kiedy myślałam, że się osram ze szczęścia:D pracowałam bo... nudziło mi się i chcialam miec troche swojego funduszu... teraz za to mam mnóstwo blizn po oparzeniach i rzadko jadam "smakołyki" z Mc. trzeba przyznac, praca ciężka, menagerowie sie noszą, (raz mnie zawołał stanął pod pralką i mówi "wsadź fartuchy, zamknij pralkę, nastaw na tyle i tyle, dodaj proszek, o nie ma proszku? no to nie rób nic" jakby k...a nie mógł sam tego zrobic, no ale nie Menager nie może przecież.) do tego kiedykolwiek chcesz isc do domu bo masz cos do załatwienia to za nic w swiecie cie nie wypuszcza... a jak juz chcesz zostac w pracy a oni akuratnie maja za duzo ludzi to beda tak ci wymyslali ze po godzinie ci sie odechce!! ( w moim przypadku szorowanie scian i podłóg szczotą ryżową, a na koniec uśmiech "i co? na pewno nie chcesz isc do domu") stwierdzilam ze nie dam sobą pomiatac i niech się wszyscy p....ą. i tak mi na tej pracy nie zależało. Miła atmosfera?? ciekawe w którym? ech koniec bulwersa... jak macie pytania ciekawe to walcie... pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kato
w katowicach chyba na stawowej przy pkp w mc jest więcej lumpów niż klientów, a ochrona to dwie chudzinki w moro ciuszkach co zbierają kubki po żulach, żaden misiek by się na to nie godził hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japytam
A ja mam pytanie :) Bo zazwyczaj po okresie probnym dostaje sie inna umowe z wieksza stawka, a jesli stawka jest ta sama a ma sie umowe na rok to po jakim czasie moge sie starac o podwyzszke nawet o 50 gr?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ketto
jest tu ktos?;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hossia
no jest tu ktos:] do japytam=>> jesli zgodzilas sie na podpisanie umowy o takie stawce to za bardzo nie masz mozliwosci starac sie o podwyzke o te 50gr... 2 razy w roku jest ocena pracownikow "performance" i wtedy jesli uzyskasz wysoka srednia oceny to mozesz dostac podwyzke o pare groszy (doslownie groszy), aczkolwiek mozesz a nie musisz... najlepiej pogadac z kierownikiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownik mcdonalds
pracuje w McDonalds już przeszło rok... i nikomu nie polecam takiej pracy. Naprawde... Żaden człowiek nie zasługuje na to by być traktowanym w taki sposób jak w tej firmie. Źle się dzieje, że są takie firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkulka
Pracowalam w Mc przeszlo pol roku i zrezygnowalam tylko dlatego ze nie chcialo mi się dojeżdżac :) Teraz niestety trace prace i co ? i wracam na "stare smieci" i przyznam,że się ciesze,bo zarabiajac 1100 na reke bede bardziej zadowolona niz w sklepiku z ciuchami gdzie dostaje zaledie 800 zl a nawet i nie ;] A co do managerow i ludzi pracujacych tam? nikt sie nie wywyzsza,a kiedy trzwba to i managarowie zapiepszaja ile sie da ;] slyszalam ze to jest jeden z lepszych Mc w Polsce akurat pod tym wzgledem ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze w kazdym maku jest inaczej. Ja pracowalam 2 i pol roku i zwolnilam sie bo sie "wypalilam" i mozna powiedziec ze troche przez kierowniczke... Ale nie zaluje ze tam pracowalam, wiele mnie ta praca nauczyla. Szczegolnie z zakresu marketingu, obslugi klienta, podejscia do ludzi i do klienta i zahartowalam sie tam. Byly dni kiedy bylo naprawde ciezko ale to wlasnie mnie najwiecej nauczylo. Jak zaczynalam to od razu dali mi caly etat a potem sobie zmniejszylam na 3/4 bo zaczelam szkole i kazdy weekend kiedy szlam na uczelnie mialam wolne. Wystarczylo sie wpisac do specjalnego zeszytu, zawsze jak potrzebowalam wolne to je dostawalam a kiedy osoba od grafiku to przeoczyla to sie ja prosilo i zamieniala Cie z kims innym. Jedyne na co moge narzekac to na kierowniczke - strasznie falszywa ale jak sie jej nie wchodzilo w droge to bylo ok :) Poztym ludzie byli super. W naszej zalodze panowal naprawde przyjazny klimat i to mnie glownie tam tak dlugo utrzymalo. Stawka to 8,50 na godzine w korporacji, a na licencji jest okolo 2 zl wiecej. Praca od 5 do 12 h maxymalnie 6 dni w tygodniu. Ja na 3/4 etatu mialam okolo 150 h i 1100 na reke. Dodaje ze jestem z duzego miasta nie wiem jak jest w mniejszych, czy stawka jest taka sama. McDonald's jak na pierwsza prace - polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnuinuuis
Nie tylko menagerowie bywają zarozumiali... ja rozumiem... menager, swing menager itd :/ Ale nawet instruktorom odpie**la już. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpisznick
Tak czytam cały temat, i całkiem fajna dyskusja się wywiązała :) Co do samej pracy, ja już pracuję tam dość długo wcześniej też miałem liczne doświadczenia z pracą w podobnych firmach pod względem podejścia do pracownika (np. Multikino, KFC). Co do pracy, ta jest podobna wszędzie (standardy są wszędzie te same nie zależnie czy jest to korporacja czy licencja) ale jej "odbiór" zależy od LUDZI. To czy będzie nam się tam dobrze pracowało czy nie zależy od pracowników, poprzez instruktorów do samego kierownika, dlatego w różnych restauracjach pracuje się różnie. Jeszcze jedna kwestia co do zarobków. Przynajmniej w Poznaniu na licencji zarabia się mniej jak w korporacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcedefg
Przecież to normalne, że skoro wysyłają kogoś do domu to oznacza, że jest zbyt dużo ludzi w stosunku do ruchu i związanych z nim prac. Wówczas zwalnia się najmniej użytecznych pracowników bądź tych, którzy chcą... Jeśli Ci mniej użyteczni nie chcą iść do domu to wykonuje się prace, na które często nie ma czasu- dziwne? chyba nie... Bo każdy Gość chce zjeść w czystej restauracji a z zasady pomagamy sobie, bo dwóch nocników nie jest w stanie zrobić wszystkiego... Jest na to rada... Albo to zaakceptować, bo żadna praca nie hańbi, albo być na tyle użytecznym pracownikiem, by nikt nie ściągał cię ze stanowiska. Pracowników potrzebnych do domu zwalnia się na końcu. Są liderami, na których bazuje zmiana. Za pewne część osób w mniejszym natężeniu ruchu chętnie by sobie pogawędziła, ale to jest praca... a nie spotkanie towarzyskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcedefg
do nnuinuuis zarozumiali mogą być nawet sami pracownicy... uwierz mi... to nie kwestia stanowiska tylko osobowości... może akurat w tej restauracji kierownik wspiera tych co się wywyższają... Mc Donald's nie szkoli menadżera po to, żeby się obnosił. Ma być kierownikiem zmiany i odpowiadać za restaurację... pracowników, Gości, sprzęt i bezpieczeństwo... Jaki ma być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×