Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łodzianin

Praca w Mc Donalds

Polecane posty

Gość marianziom
wiecie czy dopłacają do majtek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepracowałam tam póltora roku. masakra jedna wielka. spotkałam tam bardzo fajnych ludzi w większości. na dodatek mój mcd był otwarty 7 dni w tygodniu w święta też :/ pamiętam, ze w zeszłym roku cały weekend majowy przepracowałam . ludzi full, ciepło było, pełno turystów, a ty ciągle słyszysz: SZYBCIEJ, SZYBCIEJ! a z drugiej strony ochrzaniają cię, że olewasz standardy. ta praca to była masakra i wszystko za jakieś 8 zł brutto. zwolniłam się sama. białego murzyna niech sobie robią z innych frajerów. ja tam wszystko robiłam: kuchnia, lobby, kasa, czasami nawet kible :/ wymiana napoi, dostawa (ta lżejsza typu opakowania do frytek, kubki do kawy itp) na lobby wyganiałam bezdomnych, ścierałam po nich siury. teraz tak sobie myślę, jaka to głupia byłam, zeby tak sobie pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaa
pracowałam tam az tydzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomeczekk
ja bede pracowal w same weekendy, mysle, ze zle nie bedzie, tym bardziej , ze restauracja znajduje sie na obrzezach miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do no_leaf_clover
To i tak długo zwytrzymałaś. Ja tylko okres próbny, tez wyganiałam bezdomnych z "restauracji" i sprzątałam po nich siury. Rozumiem Cię doskonale ... Współczuję znowu pracownikom tej super restauracji bo znowu wchodzą KSIĄŻECZKI tym razem WIOSENNE . oh yeeeahhh Przychodzi Ci " klient" z pięcioma kuponikami, mało tego, po dwa powiększone zestawy , tu kolejka na kilkanaście metrów. No i tak: zestawów nikt ci nie pomoże złozyć, tu cię opired**że nie zxachowujęstandartów, że za wolno ,że kolejka sie robi. O boże co za tragedia, współczuję moim koleżankom które muszą tam pracowac, to tak niewdzięczna praca ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartlomiejjjj
Rowniez zaczynam niedlugo prace i szczerze mowiac wolalbym pracowac na serwisie niz na kuchni, wole miec kontakt z ludzmi i wydaje mi sie, ze stanie 7 godzin przy smazeniu frytek lub smazeniu kotletow moze sie troszke znudzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drogi kolego
Zanim poszłam do maka myślalam na kuchni jest super bo klienci cię nie wkur^^^ wiają ale guwno prawda. Na kuchni musisz być mega szybki, mega obrotny, i mieć mega nerwy. Na kasie zawsze mozna pościemniac, nikt tak Cię nie pogania jak na kuchni. Bo na kuchni to jeden drugiego od kur^ w wyzywa, jak Ci wyskoczy zrobic 8 big maców, 20 cheesburgerów, albo na BOPie jestes sam , a tu ci wyskoczy 10 pikantynych do tego 8 McChikenów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa98555
Mam pytanie odnośnie obuwia, wiem, ze ma byc czarne, ale czy moze miec jasna podeszwe ? Czy tez ma byc czarna? No i czy mam brac na nie fakture czy nie, bo w niektrzy pracownicy zwracaja za buty, nie wiem jak jest w mcdonalds.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buty we własnym zakresie i za własną kasę. Ja miałam stare trampki i nikt się nie przyczepiał. Myślę jednak, że praca na kuchni mimo wszystko "lepsza" niż na kasie Na kuchni mimo wszystko zawsze jakoś śmiesznie było. Robiliśmy jaja i nawet ten największy ruch jakoś się wytrzymywało. Na kasie trzeba liczyć się z chamstwem klientów, a tac zdażali się baaaardzo często :/ Kiedyś zostałam obrażona bardzo chamsko przez takiego jednego gościa, maksymalnie się wkurzyłam i wylałam na niego kolę. Ok może przesadziłam, poniosły mnie nerwy, była to moja 12 godzinna zmiana, miałam już dość. Dostałam oczywiście nagane od kierowniczki i jeszcze faceta miałam przeprosić, ale nie mogłam wytrzymać rozpłakałam się, wzięłam kartę odbiłam się i do domu. Następnego dnia przyniosłam wypowiedzenie. I tak to miałam wcześniej zrobić. Żeby pracować w mcd trzeba mieć mocne nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem zdażały się miłe chwile. Np sylwester w mcd. To było po pracy 31:12, kiedy lokal zamknęliśmy o 22. Potem w crew roomie wcześniej przygotowany alkohol, jakaś zagryzka, czipsy, wlączyliśmy muzykę i naprawdę to była udana impreza. Graliśmy również w hokeja mięsem 4:1. a wszystko w towarzystwie zastępcy kierwniczki, który nawalił się jak świnia i puścił pawia do doniczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracuję Mc Donalds w Żyrardowie.praca jak praca nieraz lajcik najczęściej zapieprz.Ale te staweczki to już żenada:zwykły pracownik 11-12,instruktor12,50 menager 15,40-16.A raptem 30km dalej ,w Pruszkowie inny świat,podobne obroty a stawki: zwykły pracownik 13-14,instruktor 15-16,menager 17 i więcej.I jeszcze tu w Żyrardowie nam wmawiają że to są absolutnie "warszawskie" stawki.Chętnie poczytam wypowiedzi pracujących w Pruszkowie lub Wawie na temat pracy i płacy.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghtyu
pitu pitu napisz ile ma zł na rekę a nie brutto !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mc :)
Dziwne, bo we Wrocławiu dają na start 8zł brutto, czyli 6,24zł na rękę za godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkkkaaa
w przyszlym tygodniu zaczynam prace, jak wyglada 1 dzien ? tylko kuchnia czy moze i serwis/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mc :)
Zależy. Jak będą potrzebowali kogoś na serwis to Cię wyszkolą na serwis a jak nie, to na kuchni startujesz od garnirowania bułeczek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam forumowiczów ;) mam 17 lat i w tym roku chce wybrać się do macka na wakacje. pracował ktoś moze w macku w poznaniu na hemtańskiej, głogowskiej bądź dąbrowskiego? zależy mi na opini i ile mniej wiecej mozna zarobić (netto) ? mam nadzieję, że można po miesiącu zerwać umowę bez konsekwencji. Wypełniłam formularz zgłoszeniowy i teraz czekam aż się ze mną skontaktują. Z tego co przeczytałam w postach z przed 2 lat, nie było czegoś takiego jak rozmowa kwalifikacyjna, a jak to wygląda dzisiaj? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michallllll
Mam 18 lat wiec moglem zatrudnic sie normalnie na umowe o prace. Wygladalo to tak, ze zanioslem oczywiscie formularz zgloszeniowy, jednak odpowiedzi nie dostalem. Po dwóch miesiacach zrobilem to ponownie i mialem na tyle szczescia, ze trafilem na menadzerke, ktora odrazu mnie umowila na rozmowe z kierownikiem. Rozmowa była luźna, bez jakis zadnych szczegolowych pytan, jednak nie mialem zrobionych badan, wiec bylem na nieco gorszej pozycji ... Mimo tego, kierownik powiedzial mi, ze jesli zrobie badania mam sie zglosic ponownie, a on nie bedzie wyrzucal mojego zgloszenia ( tak, tak .. maja tylu chetnych, ze spora czesc zgloszen wyrzucaja ). Zrobilem badania, poszedlem znow do maka, tym razem rozmawialem z personalna, ktora odrazu dala mi skierowanie do lekarza medycyny pracy, wstepnie umowilismy sie na podpisanie umowy i dzien rozpoczecia pracy. Po dostareczeniu dokumentów, szczegolowo omowilismy kwestie umowu oraz ustalilismy date bhp. Poki co, nie zaluje swojej decyzji o podjeciu tej pracy. Pracuje na 1/4 etatu, same weekendy, nie ma problemu ze zmiana grafiku, dostoswuja sie bardzo. Mam za soba 2 dni, a juz dostalem pochwale od kierownika, z ktorym mialem rozmowe i powiedzial, ze jest pozytywnie zaskoczony moja osoba i lepiej sobie radze od tych co pracuja nawet po 3 miesiace. Odrazu dostalem propozycje szkolenia na serwisie i stane na kasie. Poczatkowo zaczyna sie oczywiscie od kuchni. Jezeli chodzi o sprawy organizacyjne, to 30 minut przerwy, jednak nie ma problemu z wyjsciem do lazienki czy pojsciem napic sie w trakcie pracy. Mialem wielkiego farta, bo z tego co dowiedzialem sie od pozostalych pracownikow, to raczej nie zatrudniaja na takich warunkach na jakich ja jestem czyli 1/4 etatu, wola ludzi bardziej elastycznych. Mysle, ze dla osoby w moim wieku, kilka stówek przyda się, chociazby na imprezy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek dobra radaa
"Mam za soba 2 dni, a juz dostalem pochwale od kierownika, z ktorym mialem rozmowe i powiedzial, ze jest pozytywnie zaskoczony moja osoba i lepiej sobie radze od tych co pracuja nawet po 3 miesiace." nie zdziw sie jak sie pochwlisz tym swoim kolegom w pracy i dowiesz sie ze wszystkim tak mowiono na poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalll
Nie mam zamiaru mowic tego innym, bo i po co. Jesli nawet to sciema, to trudno. Robie co do mnie nalezy jak najlepiej potrafie i nic ponadto. Zreszta, pracujac z tymi dwiema osobami, ktore sa dluzej, sam mialem wrazenie, ze zaczynaja ze mna, wiec niekoniecznie kierownik gadal aby gadac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość creativemen
Kraków Mc Donlands jakie są stawki dla początkującej osoby? bez zadnej sciemy czy przemysleń tylko prawdziwe informacje!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie_mam
mam pytanie czy ktos sie moze orientuje jak wyglądają szanse awansu w mcdonaldzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto_pyta_nie_bladzi4
awans masz jesli bezlitosnie wykorzystujesz innych i masz podejscie "po trupach" lub jesli spodobasz sie kierownictwu. na to drugie nie masz zabardzo wplywu - tj. to sie wiaze z tym pierwszym. mozesz zwiekszyc swoje szanse np wykorzystujac innych i uprawiac szeroko pojety mobbing - tylko uwazaj, bo jak mowi stare przyslowie "kto pod kim dolki kopie, ten sam w nie wpada". najglupsza rzecza jaka jest pracowanie jak najlepiej sie da. bo to nic nie daje. inni poprostu zaczna sie toba wyreczac itd. wiekszosc osob pracuje jedynie dobrze wtedy kiedy ma przed kim sie pokazac tj. przed kierownikiem, kierowniczka. nie pochwalam tego osobiscie, ale taka jest niestety rzeczywistosc. nie licz na to, ze jak bedziesz dobrze pracowal to sobie zasluzysz na awans. zasluzyc moze zasluzysz, ale nie zostaniesz doceniony poprzez awans czy nawet podwyzke. oczywiscie rowniez znajomosci z wplywowymi ludzmi odgrywaja kluczowa role. i jeszcze jedna rzecz - ja mam doswiadczenie w pracy w mcd gdzie byla franczyza. i mysle, ze tam gdzie jej nie ma jest jednak mniej syfu, wieksza kontrola i w zwiazku z tym lepsza praca tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto_pyta_nie_bladzi4
aha i jeszcze jak ten awans wyglada w teorii. w teorii to wyglada tak, ze co jakis czas masz taki KOS czyli poprostu jestes odpytywany. tam gdzie ja pracowalem to byla tragedia, bo raz ze pytaja wtedy kiedy nie ma na to czasu, jest mnostwo pracy i jak nie odpowiesz, bo nie mozesz to osoba, ktora to przeprowadza zaznaczy ci bledna odpowiedz :D dwa ze pytaja o takie rzeczy ktorych ty nie wiesz, bo skad masz wiedziec jesli ci nikt wczesniej nic nie przekazal... trzy - wynik oczywiscie zalezy od w duzym stopniu od humoru osoby ktora przeprowadza KOSa. cztery, zalezy od tego kto ma jaki motyw, plan... bo np wynik 100% zarezerwowal ktos sobie dla swojej kolezanki, bo chce zeby to ona awansowala a nie ktos taki jak Ty... piec, zdaralo sie, ze nawet jak odpowiadales dobrze, to i tak osoba ktora robi kosa powie ze zle odpowiedziales... szesc, nie masz co sie bronic i zglaszac tego wyzej, bo to troche jak samobojstwo. zwlaszcza jak jestes nowym pracownkiem i nie masz znajomosci. wszyscy powiedza, ze jestes "konfident" i beda podstawiac ci swinie, oczerniac itp. siedem - tak - zdarza sie, ze nie maja wiedzy potrzebnej do zdania tego testu na 100% a otrzymuja wlasnie taki wynik... no i to by bylo na tyle. niby jak masz wszystkie kosy na 100% to mozesz byc menagerem pozniej. oczywiscie w praktyce jest tak, ze nie menagerem nikt nie zostaje predzej niz sie akurat zwolni to stanowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto_pyta_nie_bladzi4
a tak wogole to patrzac na to, kto awansowal tam gdzie pracowalem to wydaje mi sie ze i pies z kulawa noga by mogl zostac menagerem :D niewazna tam wiedza, umiejetnosci czy moze nie daj boze jeszcze wyksztalcenie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie_mam
dziekuje za odpowiedz , chetnie psłucham jescze opini innych osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto_pyta_nie_bladzi4
aha i nie bierz sobie do serca slow, ze "jak bedziesz dobrze pracowal, to mozesz liczyc na awans". nic z tego. tak najczesciej mowia ludzie, ktorzy sami dorobili sie go w jakis inny, niefajny sposob. ale co innego mieliby powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracowałem W McDonald's
Zauważyłem, że zbiegiem czasu zaliczałem KOSy nawet na 100 procent i zadwano mi dwa, trzy banalne pytania lub nie pytano wcale. Po jakimś czasie mojej pracy po prostu spodobałem się decydentom, utworzyła się ekipa, która bardziej mi pasowała. Kierownik chciał, abym zaliczał kosy na 100 procent. Tak, więc mi tak wpisywano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 18 lat, planuję zacząć pracę w Mc od czerwca albo lipca, raczej na 3 miesiące. Nie mam książeczki ani badań. Ale mam pytania i będę wdzięczna, gdyby ktos zechciał mi na nie odpowedzieć:) Interesuje mnie Mc w Warszawie. Naprawdę są tam wyższe stawki, czy też 8zł/h brutto? Warto zadzwonić do Centrum Pracy Mc już teraz? Chyba muszą mi dać skierowanie na badania, a wyrobienie książeczki bhp pewnie może troche potrwać (zreszta matura troche ogranicza mi czas;/)... Z tego co piszecie, widzę, ze nie będzie problemu z zapewnieniem sobie wolnego na konkretny dzień, np. odebranie wyników z owej nieszczęsnej matury czy też późniejsze załatwianie formalności ze studiami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×