Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

I ja wyjątkowo miałam imprezową sobotę - robiłam \"przyjęcie\" u siebie w mieszkaniu na 10 osób. Zabawa była świetna - denerwowałam sie, że sie nie uda, będzie nudno, a było rewelacyjnie - tak wspaniale, że wpadłam na szafę, i mam teraz siniaka na plecach wielkości dłoni. To była dzika i pijana ucieczka przed ochroniarzem, który mnie nawet nie zauważył, bo po prostu zadzwonił do mieszkania, żeby powiedzieć, że sąsiedzi na hałas sie skarżą. No ale cóż - człowiek dorosły a głupi - teraz mnie plecy bolą. No i w związku z imprezą, i dogorywaniem dnia następnego o Chorzowie dowiedziałam się wczoraj ok. 16.00 dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatam z rana! Dzis do bani, zero humoru i dziwnie tak jakos. Najgorsze jutro bo musze przezyc pogrzeb...:(:(:( Kropeczko niestety nic nie dotarło.... Pozdrawiam Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczko dzieki za usciski 🌻 A zdjecie własnie dotarło! w koncu :D Miło Cie zobaczyc. Jak masz ochote to wysyłaj foty do mnie ile chcesz! ja uwielbiam ogladac zdjecia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorek, Ty nie narzekaj, tylko ciesz się, że tyle ludzi do Ciebie pisze :-D ;-) Jak sprzątanie ?? Mocno Ci się dało we znaki ?? No i jak noc na nowym ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprzątanie zakończyliśmy właściwie wczoraj wczesnym popołudniem: w sumie cały piątek, część soboty (a druga część to porządki w starym mieszkaniu i zdanie kluczy), no i wczoraj ostatki, poza tym parę pierdół trzeba było zrobić, lustra powiesić, przymocować zlew do szafki i takie tam :) teraz tylko czekam z utęsknieniem aż przywiozą mi stół z krzesłami :) i spraszam gości, kogo się tylko da :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello witam Kropcie i Myszorka, oraz pozostałe koleżanki 🌼 Myszorek czuje sie zaproszona na parapetówe :-D Kropcia oglądałaś na wspólnej? bo ja mam tygodniowe zaległości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belluś - kochana, jak to dobrze, że Cię widzę :-) Co do Wspólnej, to pytaj, bo ja tak tylko kątem oka widziałam ze 2 odcinki w sobotę. Laurka - bo według mnie to weekendy są najgorsze 😭, człowiek tylko do 18.00 może jeść, a tu siedzi przed TV i coś by popogryzał. No normalnie porażka po całej linii :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na odchudzanie polecam przeprowadzkę lub generalne porządki :D w piątek np. przegryzłam rano kanapkę do kawy, potem ok. 17 przypomniało mi się, że nie jadłam więc zrobiłam sobię drugą kromeczkę i to było tyle :D i zero głodu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorek, ale ni można ciągle sprzątać, ja w sobotę po 2-godzinnym sprzątaniu łazienki byłam wściekła i miałam wszystkiego dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytająca Was
pozdrówka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli mogę się coś wtrącić choć możecie mnie zbluzgać za to to powiem tak: jak się ciągle nawija o tym że nie można jeść i ciągle się o tym myśli to człowiek jest bardziej głodny ja proponuje jeść ale zamiast pizzy, jabłka i mandarynki zamiast schabowego kurczak z rożna zamiast czekolady jogurt czy owoce ale ja generalnie się na tym nie znam odchudzałam się raz w życiu w liceum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech Belluś, no oczywiście, że mądrze gadasz, ale powiedz mi, no powiedz, jak można zamiast pysznej, gorącej z płynnym serem pizzy, zjeść jabłko ??!?!??!? No ja się Belluś pytam :-) Albo jogurt zamiast czekolady - a idź Ty :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z natury nie z natury ale kiedyś (w liceum) jak się odchudzałam to tak sobie przemianę materii spierniczyłam że przez pare lat nie mogła do siebie dojść więc ja tylko radzę :-D a z tym jabłkiem to faktycznie wygiełam :-D chodzi o ogólną zasadę że trzeba jeść ale patrzeć sobie na ręce :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to Belluś w moim przypadku wcale nie chodzi o to, że np po 18.00 dopada mnie wściekły głód - nic a nic z tych rzeczy. Wcale nie jestem głodna, ale to chodzi o to, że tak coś za Tobą chodzi - coś byś pojadła, i normalnie spokoju Ci to nie daje. A na jabłko to się wcale a wcale ochoty nie ma, tylko na pizzę właśnie, albo czekoladę, albo majonez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, ha - no patrzę \"na ręce\" i co jem - właśnie konsumuję sałatkę - słata lodowa, pomidor, awokado, a wszystko bez soli zalane oliwą, kilka kropki octu jabłkowego i koperek - i kuźwa wszystko jest bez smaku, a marze o dobrze wysmażonym steku, albo kawałku pizzy właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, ja tez jestem za tym, żeby temat zmienić, bo już się niepotrzebnie podekscytowałam tym mięsem ;-) :-p Belluś - co chcesz wiedzień na temat Na Wspólnej ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropcia moja wajcha ma to samo je wieczoram co chwila siedzi w lodówce normalnie nie mam siły do niego nie je przez cały dzień (albo zje byle co) a późnie wieczorem siedzi z głową w lodówce :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze rozmowy na temat jedzonka. Ja uwielbiam jesc, oj jak brdzo....no i pwko tez uwielbiam ( Piwo płynnym chlebem) no i przez to wygladam jak wygladam. Na całe szczescie mezus mowi, ze lubi ten moj brzuszek i ogolnie ma sie do czego przytulic ;) bo za to on jest chudy jak szkapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem mało, bo tylko w sobotę widziałam ślub Ewy i Romana - nic specjalnego - Ewa jak zwykle na różowo - ja nie wiem, czy nie ma innych kolorów ?? Marta z Filipem sie obściskiwali po kątach, ukryci pomiędzi balonami, a Maks ich filmował z zaskoczenia. W ogóle Maks robił film dla Suzi, ale pojawiły się u niego wątpliwości, czy związki na odleglość mają sens. Brat Marty (nie wiem jak on ma na imię) siedział cały czas przy stole najwyrazniej zafascynowany starszą córką kuzynki Ewy. Ona ma ponoć chłopaka w Szczecinie. CDN.....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisz Kropuś bo ja też jestem do tyłu :D wiem tylko co będzie dziś i jutro, bo poczytałam program tv :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja jeszcze dopiszę, to co widziałam: Grzesiek na weselu \"olał\" żanetę, na co Pani Maria zaprosiła ją do nich, ale ona wolała zprosić Panią Marię do siebie. Okazało sie że Żaneta mieszka w kiepskich warunkach i Pani Maria chce, żeby sie do nich z powrotem sprowadziła. Ania sie źle poczuła, zemdlała i zawieźli ją do szpitala - a najpierw złapała bukiet. W szpitalu okazało sie, ze ma przezrutu do kręgosłupa i umrze. O Kindze nie wiem nic. Izabela rozmawiała na weselu z żoną Oskara - tamta jakby trochę spuściła z tonu, nie powiedziała tego co miała powiedzieć, ale zostawiła jej jakąś kopertę - pewnie ze zdjęciem Oskara i Wiktora. Ale koperta została na sali weselnej i została zabrana przez Romana. No i to tyle - nic więcej nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach dzięki Laurencja, dzieki :-) Cześć Sto 🖐️ Co ja w łazience robię ? A bo ja wiem, mi np. mysie twarzy zajmuje ok. 10 min., a tyle mojej Mamie zajmuje cała toaleta poranna. Poza tym jestem maniaczką maseczek, peelingów, no i siedze i się tak maseczkuję, pillinguję. W wannie posiedzę, ciało popielęgnuję - i się schodzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa no wiesz Sto - ja chyba grzebuła jestem, no bo nie wiem :-o Chociaż fakt faktem, ze chyba z 3 tyg. tam nie było sprzątane, poza myciem wanny i laniem Domestosa do kibla. Np. umywalka była \"czarna\". A poza tym, jak już sprzątam, to bardzo dokładnie, czyli w każde zagłębienie, wnękę, muszę tam posprzatać, i pewnie dlatego się schodzi - musiałam takimi patyczkami z watą myć obudowe muszli, to się zeszło. I dlatego po tym taka wściekła byłam. Bo jak zaczęłam o 10.00, to skonczyłam o 12.00 😠 Ha, Laurka - wyobraź sobie, że przez przypadek ja już robie takie ćwiczenia, i to nie o brzuch mi chodziło. A tu popatrz, jeszcze na brzuch działają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Kropcia za relację :-D a Maluś Tobie za linka :-D wolę relację Kropci ona zawsze coś tam skomentuje :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Phi, to ja w dupie mam te ćwiczenia, bo te ilości powtórzeń i systematyczność, to mi nie pasują 😭, więc ćwicze to na styl i sposób Kropki :-D A ćwiczenia robię codziennie rano i wieczorem na kręgosłup - bez nich, to bym chyba siedzieć nie mogła. A że teraz w tą durna pogodę na basen mi się nie chce chodzić, to tylko ćwiczenia mnie ratują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×