Termin MAJ 2006

mamo anulki pozdrawiam twoją anulkę! co do siadania to mój synek już sam sie podciaga do siadu z pozycji leżącej ale jeszcze tak dobrze mu nie idzie i zawsze sie troche przewraca raz na jeden bok raz na drugi-ale najwyraźniej chce se usiaść ! w pozycji leżącej to on juz mi nie chce zbyt długo przebywać - no chyba ze na brzuchu!jak tylko cos dorwie w swoje łapki typu moje ręce albo włosy -to zaraz się podciąga do siadu.czasem uda mu się posiedziec samemu -w pozycji siedzącej -i ma proste plecki ale zaraz potem składa się jak składaczek i ląduje twarzą na swoich stopkach:)

do Mamy Anulki!! moim zdaniem absolutnie jej do tego nie prowokować, bo możesz mieć później problem z kręgosłupem wykrzywionym i nie tylko, natura tak to sprytnie obmyśliła, że wszystko dzieje się w swoim czasie. Tak na prawdę to dzieci siedzą dopiero ok. 8-9 msca. więc jeszcze czasu hoho... Możesz ja motywować do sięgania np po zabawki jak Ci córcia leży na plecach, ale żeby ją sadzać specjalnie i z poduszkami..to odradzam. Szkoda żebyście później mieli perspektywę gorsetów i garbów na plecach.. Sorry, że tak dosadnie napisałam, ale piszę w trosce o kręgosłupy Waszych pociech. A uwierz mi, będąc u mamy w pracy naoglądałam się różnych dziecięcych tragedii, bo rodzicce \"chcieli coś za szybko osiągnąć\" Pozdrawiam

Qasandroo masz racje ! na wszystko przyjdzie czas!znam ludzi ktorzy miesiecznemu dziecku dawali snicersy do jedzenia- bo tak smiesznie dziecko wygladalo z batonem!a dzieciak jadl bo mu smakowalo!albo nie zakładali mu czapeczek na glowkę bo brzydko w nich wygladał! na szczęśćie dziecko jest całe i zdrowe - ma już 1,5 roku:)

Dzieki Qassandra! Tak chciałam - szczerze i do bólu! Moja Ania oczywiście sięga po zabawki kiedy jest na brzuchu i turla sie po całym wręcz pokoju z plecków na brzuszek i odwrotnie! ale przeraziło mnie wczorajsze stwierdzenie lekarki: obkładać poduchami, skoro ja wiem, czytam i oglądam w TV, że nie wolno! aż huczą w tym temacie. Ogólnie więc zgłupiałam i poczułam się jak jakaś niedouczona matka Moja Anka też tak jak którać z Was pisała zwgryza sie w szyję i mpoje policzki i bardzi bardzo jest to milusie, pozdrawiam, odezwe sie wieczorem bo mi minuta do wyjscia została i jeszcze załapię sie na nadminuty hihihi

No my już po torturach ;) Dzisiaj to młody dał factowi tak popalić, ze chłop jak dąb wymiękł ;) Aż go bark rozbolał ;) Zgadzam się z Qassandrą w 100%, ze wszystko przychodzi w swoim czasie, Jak obserwuje Młodego, bo się ostatnio zastanawiałąm jaki wpływ będzie miał kręcz na siadanie, to widzę, ze dużo daje leżenie na brzuchu. Do 4 miesiąca mowy o tym nie było, a jak zaczeliśmy ćwiczenia, to Mati wręcz szaleje. I jaka różnica. Ponieważ Młody sam się do siadania rwie, to czasem sadzam bo sobie na brzuchu, tak, zeby był oparty plecami o moje kolana. 2 tygodnie temu kręgosłup był w pałąk, a teraz jest prosty. Więc widze co robi wędrowanie po całej podłodze ;) Chociaż powiem, zę Mati zaczyna pełzactwo uskuteczniać hehe ;) Mamo Anulki!!!! Kręcz szyi jest to przykurcz mięśnia sutkowo - obojczykowo - mostkowego. Powoduje odwracanie główki w stronę przeciwną do kręczu. Nieleczenie powoduje skrzywienia kręgosłupa, zmiany na buzi w strukturze czaszki, uniesienie barku itd. Jak Cię to ciekawi to zapodaje Ci linki : http://www.dzieci.org.pl/kreczszyi.html http://lodz.idn.org.pl/Mken/MKEN%202002/referaty/1%20Zi%C3%B3%C5%82kowski.pdf U nas problem stanowi kwestia, ze do rehabilitanta dotarliśmy dość późno. 2 miesiące wcześniej i śladu by nie było. A prawda taka, ze 2 miesiące wcześniej żaden lekarz nie był w stanie ustalić z czym ma do czynienia!!!! Jeśli ćwiczenia nie przyniosą odpowiednich rezultatów - gdy młody skończy rok prawdopodobnie skończy się operacją. Więc się męczymy i mamy nadzieje, ze obejdzie się bez skalpela ;)

Cześć dziewczyny:) Od dziś jestem na wychowawczym:) Od dziś moje dziecko ma lewą, dolną jedyneczkę, która przebiła się już przez dziąsełko i widać ją i czuć:) Pierwszy ząb:) Mówią, że jak mama zobaczy pierwszy ząb, to tata powinien kupić jej suknię- tak ponoć mówi stare przysłowie pszczół;-) Brygida- sto lat dla Aronka:) Anka, dzięki za T. Hogg, jak masz coś ciekawego, to przysyłaj- ja z chęcią poczytam e-booki:) Daj znać jak będziesz po oględzinach krzesełka. Qassandra pisałaś coś o sposobach Twojej mamy nt. usypiania dzieci. Możesz coś zdradzić? Sto lat dla Gabrysi:) Pozdrawiam:) U nas już słoneczko się schowało. Dobrze, że zdążyłam być na spacerku:)

Do Mamy Anulki:) Nie sadzaj małej i nie okładaj jej poduchami- na to przyjdzie czas. Qassandra ma rację:) Możesz ją sadzać na kolnach, tak, żeby była w pozycji tak jak w foteliku samochodowym lub na leżaczku- to bezpieczne w takim wieku. Niektórzy pediatrzy...no comment

a...sprawdzenie ze stopką;-) zmykam

po poprawce- foto

oby wyszło. plisss

przepraszam za zaśmiecanie, ale coś mi nie wychodzi...poddaje się

Witamy po 1,5 godz. spacerku...Wcale nie jest tak przyjemnie jak to zza szyby wyglada... Co prawda słonko świeci, ale jak zawiej to hoho... Qassandro--tak dzisiaj mam wolne, a dokładnie opieke wzięłam...w końcu mi sie należy no nie?? Buziaczki dla Gabrysi Brygidko---wycałuj Aronka i zaspiewaj mu 100 lat ode mnie i Wiki magdab--super, że macie ząbka :-)) u nas 0 jak na razie, ale przyjdzie czas to i my sie doczekamy :-P

a wpadłam mimo wszystko magdab gratulacje na ząbka :-D

lucky dzieki bardzo za foty na blogu:D

Hi dziewczyny Lackylady – to dobrze, ze wszystko ok. Nie przejmuj się sprzedanym autem, choć znam ten ból... będzie następne,... lepsze...!!! My byliśmy dzisiaj a kontroli dna oka. Wszystko ok. Ale naczekać się tam trzeba było...ło jejku!!! I do tego wszędzie dzieciaczki zakatarzone i kaszlące...i jak tu wyleczyć młodego??? Kolejna wizyta jak skończy roczek, a następna na bilansie dwulatka. Byliśmy jeszcze w Media Markt, kupiłam nawilżacz, mr Ping, na aukcjach internetowych są te same o 100zł droższe!!! Już się dymi ;-), może to pomoże młodemu... Co mi to nasze forum wychodzi takie rozciągnięte??? Co jest? Tak nie było!!! Coś pomieszałam, czy Wy też tak macie? Aaaaaaaaa!!!! Dzisiaj Kacperek o 1,40 w nocy skończył 6 miesięcy!!! Jupi, ale to przeleciało!!! Mamo Anulki – co do wydatków to zaczęłam w tym m-cu pisać sobie wszystko na co wydaje i ile, bo jak mi mąż powiedział, że wydaliśmy w zeszłym m-cu 2 tyś, praktycznie ja nie wychodząc z domu, to się za głowę chwyciłam. I to też bez żadnych mebli, krzesełek itp. Była kasa, nie ma kasy .... Mada lena – ta kawa to nadal aktualna??? Choć to popołudnie??? Ja mam słodycze!! To jak? Qassandra!!!! Wszystkiego najlepszego dla Gabrysi O kurcze.. kto tu stado słoni wpuścił?? He? Anka 26 – babka pychotka... poproszę o przepis..;-) Anka1974 – fajnie, ze podałas link do jezyka dwulatka, dla mnie i mojej niuni w sam raz...teraz mam 2 lektury do nadrobienia Oj mięliśmy teraz przeżycie, młody siedzi mi na kolanach i przyszła niunia się przytulić... a młody wiadomo, co złapie to ciągnie.. no i złapał niunie za włosy...ale był krzyk... Brugidko – dla Was również wszystkiego najlepszego. Uciekam...bo jakiś smród wyłania się od Kapcika.....

My własnie tez wrócilysmy ze spacerku a młoda ciagle spi:) kurcze zimno jak cholerka, chyba zaczna juz czapke nosic:) Qassandra, sto lat dla Gabrysi, w końcu tylko raz kończy się pół roczku a to już konkretny wiek:) magdab- ratulacje pierwszego ząbka, u nas na razie cisza jesli chodzi o zabki, no i może dobrze;) a jesli chodzi o to sadzanie z poduchami to wam powiem ze mi zalecał to lekarz neurolog, ze to niby jest ok i ze tak mozna ale jakos do konca w to nie wierze i nie praktykuje wiec co lekarz to inna opinia, juz sama nie wiem:( a teraz lecę na ciepłą herbatkę! pa!!

milego weekendu majoweczki :-D

rzetelny kandydat na prezydenta http://www.youtube.com/watch?v=gIkR3I-3FTM&mode=related&search= Mam nadzieję, że żadna z Was nie jest z Białegostoku....

emcia, cudo link! od dawna tak sie nie smieje! ja tez sie dolaczam do zyczen!

Coś Wam opowiem...właśnie przed chwilą kąpałam Kacperka,a Paulina jak to Paulina, wszędzie jej pełno...po prostu roznosi dom. Po chwile chce, abym jej puściła bajkę jakiegoś kaczorka, którego zobaczyła na okładce, więc puszczam...ta nie, to nie kaczorek – mówi niunia, puszczam kolejną, historia się powtarza i tak parę razy, i jeszcze między tym wszystkim końcowa toaleta Kacperka, więc moje nerwy już zaczęły puszczać,.... po kolejnej próbie nie wytrzymałam i mówię” nie wiem jakiego pieprzonego kaczorka chcesz” i poszłam..... po chwili przychodzę do pokoju a niunia „mamo nie znas tego piepsonego kacorka”???? no wyłam, ale się trzeba pilnować.... ;-)))

A ja dziś na pysk padam i za chwilkę walnę łbem w monitor. Albo choróbsko we mnie wchodzi albo przemęcznie.... dlatego krótko: Ania śpi i mama też idzie lulu Poczytam Was jutro....miłego pisania Agnieszka

Emcia, z tym kandydatem to jakiś żart chyba? To nie może być prawda? :O Niech żyją śliwki suszone gerbera! Olek jak zaczął wczoraj walić w pampersa to do teraz nie może skończyć. Normalnie jak noworodek, co karmiene to kupal. Przez trzy dni był zastój to teraz nadrabia;) Dzięki śliwkom się odkorkował! Magda> Jednak się udało z tym zdjęciem w stopce:) Gratuluję Marcie ząbka! My też byliśmy na spacerku:) Ja nie wiem jak wasze dzieciaczki to robią, że śpią we wózku. Olek za diabła nie chce spać. No już musi być mocno zmęczony to wtedy uśnie... ale tylko na pół godzinki z zegarkiem w ręku:O

Dziewczyny, padam ze zmęczenia, więc położę się dziś wcześniej.. śpijcie dobrze i wygodnie..no i długo :) Biedrona- gdzie jestes? co u Ciebie i Julii? jak się macie? buziaki dla Was!! no to dobranoc!!

dla pośpiewania dla naszych Maleństw-karaoke :-D http://www.ewa.bicom.pl/karaokedz/

...Już ci się zdarzyło popatrzeć na innych ludzi w twoim wieku z tym > dziwnym uczuciem: Ja chyba nie wyglądam tak staro? > > Jeżeli tak, to ten dowcip ci się spodoba: > > Siedziałam w poczekalni u swojego nowego dentysty i rozglądałam się. > Zauważyłam na ścianie dyplom ukończenia studiów, na którym figurowało > jego pełne imię i nazwisko. Znienacka mi się przypomniał wysoki, > przystojny, ciemnowłosy chłopak o tym samym nazwisku chodził ze mną do > liceum jakieś 30 lat temu. Czyżby mój nowy dentysta był tym > chłopakiem, w którym się nawet trochę podkochiwałam? > Jak go jednak zobaczyłam, szybko porzuciłam te myśli. > Ten prawie łysy facet z siwiejącymi włosami, brzuszkiem i twarzą pełną > zmarszczek był zbyt stary, by mógł być moim kolegą ze szkoły A może > jednak? Po tym, jak mi przejrzał zęby, zapytałam go, czy nie chodził > przypadkiem do XXVI LO.? > Tak. Owszem, chodziłem i byłem nawet jednym z najlepszych uczniów, > zarumienił się. > A w którym roku Pan zdawał maturę? zapytałam. > On odpowiedział: W siedemdziesiątym szóstym. Dla czego Pani pyta? > To Pan był w mojej klasie! powiedziałam zachwycona. > Zaczął mi się uważnie przyglądać. > I następnie ten wstrętny, pomarszczony staruch zapytał: > A czego Pani uczyła?...

Cześć dziewczyny!! Dojechaliśmy szczesliwie - pogode mieliśmy nie najgorszą. Julka większość podrózy przespała i była spokojna :) Bylismy na miejscy juz dosyc szybko ;) Ja tylko sie boje ciągle ze czegos zapomniałam ale jak narazie to nic nie zauważyłam :P Przepraszam bardzo ale musze kończyć - szwagierka wzywa :P Buziaki kochane

emcia---super dowcip...ale się uśmiałam :-D A piepsony kacor też niezły :-P kinga---tylko nie zapominaj o nas i jak najczęściej zdawaj relację z tego jak się tam aklimatyzujecie, a zwłaszcza pisz co u Juleczki :-)) Brygidko--a ja znowu nie mam muzyki przy tym karaoke...:-(( czemu tak się dzieje...ja chcę spiewać!!! Ale bez akompaniamentu się nie da :-P

Dzieczyny! wywołam jezcze jeden temat do dyskusji... czy Wasze dzieci śpią w łózeczku na poduszce...?

elinova nie wiem co z tą muzyką bo u mnie gra dziwne ................. mama anulki nasz synuś spi bez poduszki pozdrawiam i wracam do rodzinki emcia

cześć! u nas dziś okropnie, pada..:( super ten link z karaoke, u mnie się muzyczka włącza bez problemu, no i mama z tata- mimo ze fałszują- będą musieli spiewać:) wczoraj młoda zrobiła nam małą niespodzianke, bo po raz pierwszy sama przewróciła się na brzuszek, mowie wam jaką mielismy radoche, super sprawa;)) byle wiecej takich niespodzianek! a kawał dobry!!! uśmialiśmy się z mężem na dobry poczatek dnia! Mama Anulki, moja Maja śpi bez poduszki od urodzenia, w wóżku też nic nie ma i powoli ją to zaczyna denerwowac bo wsyztsko chce widzieć a jeszce samodzielnie nie siedzi, słyszalam ze bez poduchy powinna spać conajmniej do roku, a jak jest u was dziewczyny? Kinga_23, dawaj w ramach możliwosci znac co u ciebie i jak dajecie rade? mój mąz tez mnie cały czas namawia na taki szalony wyskok za granice, bo w tym kraju jakoś coraz gorzej ale na razie coś nie jestem do końca przekonana... może z czasem... wszytskim udanego weekendu życzę no i zapraszam do Poznania na rogale marcińskie, pyyyyyyyszne!!!!!!!!