Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majoweczka

Termin MAJ 2006

Polecane posty

Cześc Kobitki :) Musze się do Was odezwać bo jeszcze jestem w domciu . Zaraz bede wychodzić bo na 14 do pracy a jeszcze mam kilka spraw do załatwienia na mieście:( Kamil bardzo chetnie je wszelkiego rodzaju zupik on to właściwie wszystko chętnie je nawet swoje stopy ;) Zupki gotuje sama bo te kupne nie bardzo mu podchodza jest raczej wielkie plucie . A jak mamcia coś zrobi to jest mniam mniam :)Najlepiej to moje dziecie by jadło jabłka i popijało bobo frutem o to świat był by piękny :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
Brygidko---mi również miło się z Tobą rozmawiało...co prawda to nie to samo co byłoby na żywo...no ale lepsze to niż nic :-D To zrób może dwa ciasta za jednym razem, bo po co jutro znowu masz piec :-P Skoro 6 puszek mleka ugotowałaś to... :-)) Qassandro--nie zamartwiaj się niczym i pij herbatkę z Herbapolu...Mnie ona pomagała jak potrzebowałam ...I przede wszystkim staraj się więcej spać.. Ja to się kładę z Moją Królewną nieraz już przed 19-stą. Nie ma nic lepszego niż spokojny wypoczynek :-) anka---masz jeszcze te ciacha owsiane??? Ja bym zjadła.... :-P Piszecie o Frutapurze---ja Bunii narazie nie dawałam jej, ale za to wcina całe starte jabłuszko i je uwielbia :-D Jak zje to zawsze patzry czy coś jeszcze dołożę :-P Jak tak zerkałam na Wasze wczorajsze wpisy, to sobie pomyślałam, że dla mnie to już środek nocy o tych porach co Wy piszecie...no bo ja jestem 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brygidko – wielki buziak!!!, pisze słownie bo nie umiem wstawiać tych całusków, kwiatków itd...jakiś mały instruktaż by się przydał... a mój kochany kacorek rano wstał z gorączką, tak więc wybieramy się do lekarza. W ogóle, to wszyscy wstaliśmy jacyś chorzy, wszyscy psikają, kichają...oprócz psa....hi hi tak więc hurtem idziemy za raz do lekarza... Właśnie stoczyłam „walkę” z mężem o kompa ..hi hi..do teraz nie mieliśmy prądu, więc każdy leci do swoich ulubionych... Brygidko – proponuje Ci zaopatrzyć się w taki śliniak z rękawkami. Ja dodatkowo przykrywałam Kapcikowi pieluchą nóżki, bo to też jest zagrożone na jego plucie, bądź, często się zdarza kichanie.... ;- ) Elinova – fajnie, że dowiedziałaś się czegoś więcej o tej chorobie. Dzisiaj jak będę u lekarki a nie zapomnę to też zapytam. Dobra, uciekam ..doczytam Was sobie później....czas do lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK------------IMIĘ---URODZON_Y_A--KG/CMR.--WIEK/M-C//T--KG/CM OBECN -- ZĄBKI ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ matitka----------Kacper-------04.04.2006---------2,900/53--------7//0------------8.0/72-------2 madalena-------Makary---------22.04.2006--------2,850/52-------6//2-----------8.50/68-------0 anuśka26-------Olek----------24.04.2006----------?????/??--------6//0-----------8,2/74----------3 Anka1974---------Olek--------30.04.2006--------3,500/55--------6//1-------------8,0/76-------2 elinova------Wiktoria-------01.05.2006--------3,500/54--------6//1-------------8,75/74------0 biedrona----------Jula----------06.05.2006--------3,310/54---------5//0------------7,0/74------0 mamaAnulki------Anulka-------06.05.2006---------3,62/58----------6//0------------7,0/??------0 Qassandra------Gabrysia------10.05.2006---------3,400/57--------5//3----------6,4/69------2 Emcia71---------Kacper-------10.05.2006--------3,800/56---------6//0-----------9,3/74-------1 kinga_23---------Julka---------14.05.2006--------3,500/56---------5//2------------6,9/65-----1 tojaedyta---------Agatka------18.05.2006-------3,510/55---------5//3------------6,9/65-----0 Grzywa------------Zuzia-------21.05.2006--------4,300/62---------5//1-----------8,4/74------0 Gabi26------------Kubus-------24.05.2006---------3,770/56--------5//0------------8/75--------0 Kinia25-----------Julka---------24.05.2006---------3,340/59--------5//1------------7,1/72-----0 malinow_a26----Mati---------24.05.2006--------4,450/59--------4//2-------------8,5/70------0 Magdab------------Marta-------25.05.2006--------2,900/52--------4//2-------------7,3/68-----1 Szwedzia----------Ola----------26.05.2006---------3,400/??---------5//1------------5,8/??------0 mamaEwelinki---Ewelinka------28.05.2006-------3,500/50--------5//1-------------8,96/74----0 Ewa26-------------Maja---------29.05.2006---------3210/51---------5//0------------6,4/64------0 brygida-26--------Aron--------10,06,2006--------3,680/56--------5//0--------------8,5/?------0 Maja24-----------Kamil--------16,05,2006--------3,800/57---------6//0-----------8,7/72-------0 Lucky-------------Gabryś-------00,00,2006---------3,200/52--------6//0------------7,8/69-----0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jeszcze mała aktualizacja tabelki i zmykam się szykować . Emciu zdrówka życze dla całej rodzinki nie chorujcie . Buziaczki dla każdego kto tu zagląda U nas pogoda fatalna co troche pda bu az z domu nie chce wychodzić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! moja Gagatka tez chora. W nocy bylismy z nia na pogotowiu. Wieczorem miała 38,6 , dostała panadol,po 2 godzina ch temp wzrosła do 39 st. Zadzwoniłam do p doktor. Kazała dac jeszcze jedną dawke panadolu i jak temp wzrosnie to na pogotowie. no i o 2 w nocy temp 41,3! biegiem do lekarza! zbadał, pomacał- nic sie nie dzieje, wychodzi ze to trzydniowka. Zapisał ibufen kazał obserwowac i rano do swojego lekarza. Wizyte mamy na 13. Troche pokasłuje, ale nic wiecej sie nie dzieje, temp 38,6. Ja do 13 w pracy. Jaka ona biedniutka, policzki czerwone, oczka szkliste i tylko popłakuje, az mi łzy lecą jak to pisze. kinga23 bedzie dobrze.Moja siostra tez mieszka za granica, dwa lata temu pojechała do męza(on był juz tam 2 lata) z dwojką dzieci, z osmiolatkiem i corcia roczną. Początki mieli trudne ale teraz nawet nie myslą wracac tak im dobrze, starszy chodzi do szkoły, młodsza od wrzesnia tez idzie, bo tam od 4 latek szkoła. dzieciaki super po angielsku mowią, nauczyły sie szybciutko bo musiały sie jakos dogadac. wszyscy zadowoleni.Tak samo bedzie z Wami. Jak sie troche u mnie uspokoi to przesle kilka sprawdzonych , łatwych przepisow na ciacta i inne dania. tez jestem za wydłuzeniem doby o kilka godzin przynajmniej! anka 1974- tez zastanawiam sie ile mozna podac owocow jako danie. Na ile ma to wystarczyc? tzn za jaki czas inne danie-mleczko Qassandra, przykro sie czyta o Waszej rozłaące, o braku mleka. Musisz wyluzowac, wiem ze łatwo sie pisze, ale podobno nic tak nie działa na produkcje pokarmu jak spokój, miła atmosfera. Pomysl jak bedzie fajowo gdy mąz wroci, planuj jakies wyszukane menu na powitanie, lepiej bedzie czas leciał. Co do herbatki laktacyjnej z herbapolu, to ona na mnie super działa, kilka godzin po wypiciu mam mase pokarmu, az mnie piersi bolą. ale sie rozpisałam. To z nerwów o GAGATKE! dzwoniłam do domu, mała spi, temp sie nie podnosi. buziaczki aaaaa, jeszcze jedno, KINIA sie oststnio nie odzywa, pewno ma znow cos z kompem. moje gg 3113012

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojaedyta- dzięki!! mam zamiar się zrelaksować, zobaczymy czy mi wyjdzie.. A jakieś menu....hmmm..w sumie to czemu nie? może jakoś super łososia zrobię albo klafutti z kurczaka...mniam! trzydniówka- to tak wcześnie jest? ja myślałam, że to jest jak dzieci są już znacznie starsze..musze coś o tym poczytać. A po czym poznałas że Gagatka ma temp? oczywiście zanim zmierzyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qassandra-- ona była bardzo rozpalona, nawet nie musiałam miezyc temp, bo gorac z niej uchał. Ona juz tą tem musiała miec w sobote, bo była cieplejsza, ale ja nie mierzyłam, bo nie wiedziałam, tak mi sie zdawało ze jest cieplejsza, ale nigdzie nie wychodziłysmy bo pogoda straszna , w domku ciepło wiec ona tez, dopiero wczoraj, jak wrocilismy z meczu ( jestesmy kibicami koszykówki) była naprawde gorąca, poliki czerwone i marudna. Mam ogromne wyzuty sumienia, ze nie sprawdziłam temp wczesniej, ale nie pomyslałam, słowo. To ciepło w domu mnie zmyliło.Moze wymyslam, nie wiem sama. Z tym menu tak sobie pomyslałam, nie bedziesz miała tyle czasu na rozmyslanie o tym jak bez męza zle, tylko bedziesz myslała jaką mu niespodzianke sprawic. Ja sie tak staram zawsze robic, łatwiej sie czeka. a ze to trzydniowka, to powiedział lek na pogotowiu. Nawet nie wiem kim on był, rano sprawdziłam ksiązeczke, to tylko kartke wydarł i nic nie napisał. Wszystko sie wyjasni jak pojade do naszej pani doktor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojaedyta- nie miej do siebie wyrzutów ani pretensji. Jeśli to trzydniówka, to czytałam, że temp, pojawia się nagle i nic właściwie tego nie powstrzymuje. Zwyczajnie się pojawia, a po 3 dniach wysypka i tyle..koniec choroby. Widzisz, zauważyłaś, że jest temperatura zanim doszło do jakiś drgawek (co się zdarzyć może) a to dużo. Jesteś zapewne świetną matką!! A napewno najlepszą dla swojego dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qassandra- dziekuje, az mnie dreszcze przeszły jak napisałas, lepiej sie poczułam, jeszcze raz dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojaedyta jejku co za gorączka :-( życzę zdrówka !!!!Niech choróbsko ZMYKA GDZIE PIEPRZ ROŚNIE!!! przeleciałam Was tak z leksza, zaraz idziemy na spacerek o ile nie zacznie lać:-(-deszcz oczywiście potem będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
tojaedyta---nie martw się o malutką....wszystko będzie ok :-)) Bądź dobrej myśli, bo to już połowa sukcesu 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qassandra a na jak długo wyjechał mąz? na pokarm polecam mało stresu ze mnie też jest nerwus:O-jednak staram się unikać strseu kiedy tylko się da.Szkolenie minie i znów będziecie razem :-D.A czasem takie rozstania dobrze robią :-)-choć sama wolę unikać wszelkich wyjazdów.Tak to jest jak się kocha, ale miłość jest piękna . Nie -u nas nie ma takich fajnych sklepów z ekol żywnością :O.Mieszkam na wiosce-może popytam może ktoś mi tak sprzeda coś z ogrdka-ja jednak unikam wszelkich kontaktów tu w okolicy. emcia71 a przecież trzymałam kciuki :O- i Wy sie pochorowaliście:-(Oby tylko to nie było nic grożnego!!!! już kupiłam taki śliniaczke z ceratki i na rękawy :-)-czekam teraz na przesyłkę :-) elinova🌻 grzywa????????????????????????? biedronka????????????????? mada lena-no gdzie Wy się dziś podziewacie?????? malinow_a ????????????????????????? magdab??????????????????????????? szwedzia??????????????????????? GDZIE SIĘ PODZIEWACIE????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekam aż Mały się zbudzi :O.Chyba jeszcze tak wyjdzie,że jak się obudzi to już nie da rady wyjść z domu bo ponoć ma poadać deszcz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brygida- to pewnie w okolicy mogłabyś mieć dostęp do super smacznych i zdrowych rzeczy, nie? może jakiś sąsiad chciałby sobie dorobić? Mój ukochany wyjechał na tydzień(!) ech,...życie Mam pytanie o @. Czy już macie @ regularnie? bo ja dostałam @ raz (ponad miesiąc temu) i już mi termin minął i się zastanawiam czy teraz będzie jakoś nieregularnie czy jak? Opcja rodzeństwa dla Gabrysi jest prawie niemożliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
Qassandro--ja ciągle przed @ i tak się zastanawiam czy to oby nie za długo?? Choć rozmaiwałam niedawno z koleżanką i ona póki karmiła--a mały miał ponad rok jak skończyła, to też nie miała @. Jak przestała karmić niechciany gośc powrócił :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elinova- to oczywiście jest normalne, Ja też miałam koleżankę, która dopiero po roku dostała @...niektóre są szczęściarami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny!!!! Juz po chrzcinach ;) Nie powiem, poszło nad wyraz dobrze ;) Niestety dzisiaj zdycham, bo dostałam @ wczoraj i dziś jest dzień, gdy cieknie ze mnie jak z kranu :( Ja mam @ dość regularnie, a pierwszy od porodu dostałam we wrześniu, jakoś 3 - 4 tygodnie po tym jak przestałam karmic. Qassandra!!!! Jeśli chodzi o karmienie.... Ja przeżyłam kryzys wiary jak się Mati odcycował w sierpniu... Oj źle było. Bo jak sobie mozna wytłumaczyć, ze skoro pokarmu jest full i nie ma dotąd problemów z karmieniem, to jak to możliwe, że dziecko nagle wyje jak sie je przystawia do piersi???? Jedni tłumaczyli to tym, ze może rzeczywiście pokarmu młodemu nie wystarcza, potem winę zwalili na butelkę, a tak naprawdę, to wszystko przez kręcz. Zaczęły się butelki i dobieranie mleka... I staneło na bebiko.... NO i pozostał problem wygaszenia laktacji, też się męczyłam, ale w końcu po miesiącu nie było już ani sladu i obeszło się jakoś bez zapalenia piersi, brrrr.... Kilka blogowych mam mądrze wytłumaczyło mi, ze butelka to nie koniec świata i że dużo dzieci wychowało się na sztucznym ;) Więc gdyby przyszło co do czego to naprawde, nie bój się tego. Dla mnie to było na począku czarna rozpacz, 2 tygodnie walczyłam o to, zeby młody jadł moje mleko, ale jak zaczął po nim wymiotować to zrezygnowałam..... Może to takie sobie gadanie, ale może Cie podbuduje ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowa_26 -dzięki. Ja wiem, że butla to trochę inny, ale równie dobry sposób karmienia. Tylko podobnie jak Ty, ja poddawać się nie zamierzam. Przez to że wróciłam do pracy na cały etat jest znacznie ciężej utrzymać laktację na takim poziomie jak chciałabym, ale nie znaczy to, że nie będę próbować dalej. W końcu musi się udać, a jak nie, to tragedii wielkiej nie będzie. Te wymagane pół roku wykarmiłam, a jak teraz stopniowo laktacja będzie zanikać, no to trudno, takie życie. Choć wiadomo chciałabym karmić nie tylko ze względu na pokarm wartościowy, ale i przez to że jest to ten moment dla mnie takiego intymnego super bliskiego kontaktu z córcią, jak mi śpiewa, gada i pięknie patrzy w oczy jak ją karmię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ po długiej nieobecności:) Rzadko ostatnio zaglądam, na kafe, bo czasu mi brakuje na wszystko!!:o Zuza jest bardzo absorbująca... Pragnie poznawać świat, a z kim ma to robić jak nie z mamunią:) Tak więc jak nie śpi, to jest noszona, zabawiana, uwielbia jak sie jej śpiewa i czasami jak jest spokojna, to czytam jej bajki.. Niestety lubi tez tarmosić kartki od książeczki:o Interesuje ją wszystko co gra i sie świeci. Uwielbia tez bawić sie klawiaturą od kompa:) Do promyka jeździmy 2X w tyg i ćwiczymy 2x dziennie. Rozwija sie świetnie i wszystko jest jak w kalendarzu. Katarek przeszedł. Dziś byłyśmy na kontroli. To katar alergiczny i pani powiedziała ze moze sie powtarzać (pies). Z jedzeniem raczej kłopotu nie ma, tylko jest problem z butelką, bo mała ni chce z niej pić:o Traktuje ją jak zabawkę:o Toleruje tylko łyżeczkę i cycka oczywiście:o =>Brydzia Pamiętasz jak gadałyśmy o jedzeniu?? NO więc byłam dziś u lekarza i powiedziała mi ze mamy przechodzić z posiłków mlecznych na bardziej stałe. Wygląda to tak: o 6-7 rano tylko cyc około 10 rano cyc i deserek (owoce) gdzieś o 14 zupka i jeżeli zuza jeszcze zechce to cyc około 17 tylko cyc i na noc kaszka ( po kaszce zaczęła przesypiać nocki:) ) Ma być 5 posiłków dziennie, nie wiecej. Spadam bo wzywa:) strasznie dużo produkujecie, więc nie jestem w temacie:( Uzupełnię jeszcze tabelkę i moze w nocy wpadnę:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK------------IMIĘ---URODZON_Y_A--KG/CMR.--WIEK/M-C//T--KG/CM OBECN -- ZĄBKI ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ matitka----------Kacper-------04.04.2006---------2,900/53--------7//0------------8.0/72-------2 madalena-------Makary---------22.04.2006--------2,850/52-------6//2-----------8.50/68-------0 anuśka26-------Olek----------24.04.2006----------?????/??--------6//0-----------8,2/74----------3 Anka1974---------Olek--------30.04.2006--------3,500/55--------6//1-------------8,0/76-------2 elinova------Wiktoria-------01.05.2006--------3,500/54--------6//1-------------8,75/74------0 biedrona----------Jula----------06.05.2006--------3,310/54---------5//0------------7,0/74------0 mamaAnulki------Anulka-------06.05.2006---------3,62/58----------6//0------------7,0/??------0 Qassandra------Gabrysia------10.05.2006---------3,400/57--------5//3----------6,4/69------2 Emcia71---------Kacper-------10.05.2006--------3,800/56---------6//0-----------9,3/74-------1 kinga_23---------Julka---------14.05.2006--------3,500/56---------5//2------------6,9/65-----1 tojaedyta---------Agatka------18.05.2006-------3,510/55---------5//3------------6,9/65-----0 Grzywa------------Zuzia-------21.05.2006--------4,300/62---------5//3-----------8,88/?------0 Gabi26------------Kubus-------24.05.2006---------3,770/56--------5//0------------8/75--------0 Kinia25-----------Julka---------24.05.2006---------3,340/59--------5//1------------7,1/72-----0 malinow_a26----Mati---------24.05.2006--------4,450/59--------4//2-------------8,5/70------0 Magdab------------Marta-------25.05.2006--------2,900/52--------4//2-------------7,3/68-----1 Szwedzia----------Ola----------26.05.2006---------3,400/??---------5//1------------5,8/??------0 mamaEwelinki---Ewelinka------28.05.2006-------3,500/50--------5//1-------------8,96/74----0 Ewa26-------------Maja---------29.05.2006---------3210/51---------5//0------------6,4/64------0 brygida-26--------Aron--------10,06,2006--------3,680/56--------5//0--------------8,5/?------0 Maja24-----------Kamil--------16,05,2006--------3,800/57---------6//0-----------8,7/72-------0 Lucky-------------Gabryś-------00,00,2006---------3,200/52--------6//0------------7,8/69-----0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edytko – Twoją kruszynke też dopadła choroba... biduśka....nawet nie wiesz jak mi przykro, bo doskonale wiem co przechodzisz. Oby zbić gorączkę to będzie dobrze. No ale jeśli to trzydniówka to niestety nic z tym nie zrobisz. Paulinka też ją miała, po trzech dniach miała krosty na brzuchu i po chorobie. Ale również bardzo wysoko gorączkowała. Głowa do góry, jutro będzie lepiej. Pozdrawiam i całuski dla Gagatki!!! Byliśmy u lekarza, niunia ma zapalenie gardła i dostała antybiotyk, ale poprosiłam o smakowy, to chętniej połyka. Kacperek ok., oby się nie zaraził. .... a niunia oczywiście musiała nas rozbawić. Siedzimy w poczekalni, niunia patrzy na buty taty i pyta „tata, ty masz trepy”? ....my w ryk, a to dlatego, bo ja jak chodzę po domu i zbieram jego porozrzucane papcie, to mówię „bierz te trepy” ......oj ta nasza Paulinka. Przespała całe popołudnie, a ja z nią. Byłam taka osłabiona, ze nie mogłam Kapcika unieść. Szok. Ale już lepiej.... Quassandra – ja również nie mam jeszcze @, ale od dłuższego czasu pobolewa mnie brzuch, tak więc może, może.... Quassandra – nie przejmij się tak bardzo wyjazdem męża ..zobaczysz, tydzień szybko zleci i znów będziecie razem..... zobacz, już koniec poniedziałku, a jutro już wtorek....zobaczysz, szybko zleci... nie stresuj się, bo to w niczym nie pomaga......pozdrawiam A co do karmienia sztucznego, to wcale nie jest takie złe. Ja po miesiącu jak urodziłam Paulinkę musiałam wrócić do pracy, ponieważ mąż złamał nogę i trzeba było pilnować interesu. Oczywiście odciągałam pokarm w czasie pracy, ale było tego coraz mniej. Przez cały dzień czasami miałam tylko 125 ml!!! Bardzo mało. Raz niechcąco wylałam tą z trudem napełnioną butelkę i pamiętam, ze się poryczałam....no ale młoda jest chowana na sztucznymi wszystko ok. Oczywiście teraz mam porównanie, i bardziej sobie cenie karmienie piersią, zwłaszcza w nocy. Tak wiec nie poddawaj się, ile możesz to karm piersią.... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki Ja już po pracy nareszcie w domu chciałam Wam powiedzieć dobra noc i miłych snów :) Zapomniałam jeszcze napisać jednej rzeczy wiecie że moje dziecko powiedziało swoje pierwsze słowo i co to było \"ta-ta\" tatuś szczęśliwy a matka ma złamane serce buuu. G rzywa Zuza ma rewelacyjną fryzure super :) Miłych snów Spokojnej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny!!!! brygida-26 jestem.... ja po długiej nieobecnosci melduję że u nas wszystko ok.Byłam trochę zabiegana bo nasz 9 letni syn miał BATIZADO - trenuje capoeirę - to jest sztuka walki w tańcu- no i własnie wraz z brazylijczykami toczył zaciętą walkę.Zdał egzamin i przeszedł stopień wyżej!!!!! A nasza mała Ola trochę sie uspokoiła w nocy ,budzi się tylko na karmienie o 23,, 2,, 4,, i o 6,,Ale wypija i zasypia . Qassandra- ja jeszcze nie mam @ ale pewnie wkrótce się pojawi bo już powoli eliminuję dwa karmienia .Fajnie jest bez......@ Nie martw się tydzień szybko zleci Ja też nie lubię jak mój maz wyjezdza ale tak czasami musi być. Mi też jest jakoś tak szkoda że coraz rzadziej przystawiam mała do piersi .Najpierw miałam żal że nie moge nigdzie wyjsc sama a teraz mam zal ze to karmienie wkrótce się zakończy. Qassandra a karmisz w nocy??- ponoć nocne karmienia sprzyjaja laktacjii.Próbuj może ci się uda. A JA wczoraj po raz pierwszy dałam miesko do zupki.....Chyba jej smakowało bo zjada wszystko a daje jej 150- 160 ml. Brygida-26 - a jak tam soczki ? dałas już? Wiecie co ja kiedyś wyczytałam?- że powinno zaczac wprowadzanie nowych posiłków własnie od zupy,bo ponoć jak dziecko poczuje słodki smak deserków i soczków to potem własnie nie chce zupek ,ale nie wiem ile w tym jest prawdy. Bede kończyć bo jestem zmeczona ta trzy dniowa gonitwą po stadionach.Ale za to Oli bardzo podobaja sie afrykańskie rytmy....jak słyszy te bebenki to aż podskakuje ...no i brazylijczyk też był niczego sobie...hihihihi dobranoc majóweczki buziaczki dla śpiacych smacznie aniołków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no GRZYWA :-D-jesteś :-) do posiłków to byłam u kilku lekarzy i wyobraż sobie,że zdania są podzielone.Oczywiście,że z czasem zacznie się podawać posiłki stałe i wtedy cyc pójdzie na bok, ale ja po przemysleniu i przez to,że mój bąbel dopiero co skończył 5 miesięcy i wprowadzam posiłki pół słoiczka dziennie-zupkę i deserek to najpierw karmię piersią, a potem za jakies pół godzinki daje nowość jak dla niego.Sama sobie tak przygotowałam całość bo od opinii lekarzy można zwariować :O.Mój pediatra powiedział,że mam podawać zupkę-bez deserku, który wprowadziłam bez jego wiedzy.Nie mam też podawać kaszek- nie podaję narazie.Obiecał mi,żę jak mały dostanie już zupkę to noce będą spokojniejsze-a tu nic:O.Jednak czas czyni mistrza-już sie przyzwyczaiłam do tego karmienia co 2 godz.Nawet czasem sama się budzę;).A i jeszcze coś-mój lekarz odrazu powiedział by dać małemu 150 ml zupki...mały ledwo zjadł łyżeczkę.Wiesz wydaje mi się,że matka pewne rzeczy czuje i wie kiedy co zrobić.Wszystko też jest zależne od dziecka.Ja nie \"przejechałam\" się na tym sposobie żywienia Małego-kupki są, mały rośnie i to dobrze i póki nie skończy 6 m-cy to pierś będzie dla nas podstawą;).Jakby nie patrzeć to synuś jest tu najmłodszy z Majowych dzieci.Przypuszczam,że będziemy wprowadzać stałe posiłki, ale póżniej czyli po pół roku-póki co daję by go przyzwyczaić.aaa i podaję też soczki-pół buteleczki na dzień. Napiszę Ci jeszcze ciekawostkę-moja koleżanka poszła prwatnie do jakiegoś super pediatry-byłam w szoku jak mi powiedziała co on jej powiedział ma go karmić już jak roczne dziecko-a jej synek jest w wieku Twojej Zuzi-fakt,że jest z niego wyrośnięty chłopak i rzeczywiście wygląda na roczne dziecko, ale by dać taką radę:O-czujesz to? Cieszę się,że u Was dobrze.Informuj nas o sobie i Zuzi;). Trzymaj się!!! jutro wpadnę to więcej napiszę-zmykam spać jestem padnięta;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
A ja znowu pierwsza :-P Witam wszysstkie pie...kacorki :-D Oczywiście piękne kacorki!!!! Ja w temacie wymawiania słów przez nasze dziecie...Nie wiem jak to się stało, ale zapomniałam Wam napisać, że nasza Bunia w niedzielę świadomie lub mniej świadomie, podczas zabawy z tatusiem powiedziała MA-MA :-) ❤️ A Arek tylko na to---słyszałas?? Powiedziała mama...Szkoda, że nie tata :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello!!:) Zuzik śpiewa tacie właśnie, a ja na kawe wpadłam:D Polecam kawę Ricore... jest naprawdę delikatna:) =>Brydzia No widzisz... Do 6 miesiąca, cyc to absolutna podstawa!! Oczywiście ze tak...:) Mnie chodzi o dzieci właśnie 0,5 roczne dzieciaczki. Widzisz... ja zaczęłam wprowadzać w 5 miesiącu i też wiem ze dobrze zrobiłam. Tak jak napisałaś... mama czuje ze dziecko czegoś potrzebuje. Moja mała faktycznie jest spokojniejsza odkąd dostaje więcej różnych rzeczy. A z tą kaszką to w szoku byłam, bo strasznie sie wahałam, ale w końcu podałam i było 8h snu bez przerwy... jak za dawnych czasów:) ale to fakt... Co lekarz to inna opinia... Wszystkie poradniki pisza ze pierś wystarcza do końca 6 mca spokojnie, a ja np spotkałam sie z dwoma lekarkami, które radziły wprowadzić warzywa i owoce w 5 miesiącu. Ale mówie... matka wie najlepiej i to jest święta prawda:) Nie wiem tylko jak przekonać Pipkę małą do butelki, bo przecież wygodniej soczek podawać butlą:o Dzis mam gości... Piekę rogaliki i gotuję barszczyk ukraiński:) MNIAMMMMMMMMMMMMM paaa!! 😘 🌻 ❤️ moze jeszcze wpadnę... wczoraj prasowałam do 12 w nocy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello, szwedzia- owszem, karmię w nocy. Ale Gabrysia w ogóle woli się bawić aniżeli jeść cyca, zmuszam ją trochę, to zje tak max 10 min, a keidyś zjadała po 30 min-1 godz. Grzywa- ale mi smaka na ten barszczyk zrobiłaś..mniam...poproszę mamę żeby mi też zrobiła. Elinova- z tym słowem \"Ma ma\" to tak samo było u nas i..cieszę się, że tak jej to wyszło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×