Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majoweczka

Termin MAJ 2006

Polecane posty

Gość anuśka 25
cześć majóweczki;) ja nie narzekam jakoś na brak ruchów mojego OLKA! DAJE MI WE ZNAKI OSTATNIO! widze temat wózków na topie. a co myślicie o firmie GRACO?Bo mój mężulek napalił się na jeden wózek z tej firmy i łóżeczko też- takie turystyczne.mają dużo bajerów i wogóle ładne wizualnie! drogie troszke -ale kasa sie znajdzie- bardziej mnie martwi ta ich funkcjonalność.bo jeden sprzedawca nam mówi że są super a drugi że do d....! no i weź tu kup. a na żywca nie widzieliśmy jeszcze -tylko na folderach i w internecie. jeśli któraś z was widziała tej firmy wózki to prosze skrobnijcie co o nich sądzicie-bedziemy wdzięczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mela78
witam wszystkie majowe mamy - ja bede w tym roku po raz pierwszy swietowac dzien matki :))) siedze juz w domu na l4 i czekam niecierpliwie na maj - termin mam na 13.05 troche sie nudze wiec moze udzial w tym forum troche mi ten czas skróci ;) pozdrawiam wszystkich Mela78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuśka 25
cześć mela! ja mam termin na 5 maja!też się nie mogę doczekac kiedy ujrzę synka mojego!pozdrawiam cię! wpadaj tutaj często, mozna se pogadać i poczytać o wielu ważnych sprawach!i nie jest się samym ze swoimi problemami -bo zawsze ktoś pocieszy!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
Witaj mela78! Fajnie, że zajrzałas na nasz topik :-D Ostatnio to coraz mniej postów się tu pojawia, a to pewnie dlatego, że mamusie zabiegane i szaleją z zakupami dla Maluszków :-) Ja mam termin na 18 maja więc też niby powinnam się \"wyrobić\" na Dzień Matki. No ale jak bedzie w rzeczywistości to zobaczymy... Miłego dnia 🌼 A skąd tak właściwie jesteś mela 78?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mela78
dziekuje za mile przywitanie :)) jestem z Tychow Wiecie dziewczyny aktualnie mam kryzys emocjonalny zwiazany z ta niekonczaca sie zima!!! jak patrze za okno to mi sie plakac chce dookola snieg snieg i jeszcze raz snieg. Nie wychodze na sklepy bo slisko na drogach, chodniki odsniezone na slowo honoru a o zlamanie latwo jak sie czlowiek kula jak kaczuszka :)) w sumie jeszcze nie rozgladalam sie za wyprawka dla maluszka ale chyba jeszcze jest czas co nie?! znacie moze jakies fajne linki z wozkami w necie?? - ogladal kilka ale jakos zaden z prezentowanych modeli nie wpadl mi w oko. aa i jeszcze jedno pytanko - nurtuje mnie jedna sprawa... duze macie brzuszki?? mi sie wydaje ze moj stoi w miejscu i wygladam tak na poczatek 5 miesiaca a nie na 7 trzymajcie sie cieplo - zaraz wedruje do kuchni pomyslec nad obiadem na dzis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
Mela--> pod tym linkiem możesz sobie co niektóre z nas pooglądać... www.majoweczki2006.blog.onet.pl Tak wyglądamy lub wyglądałysmy jeszcze przed kilkoma dniami. Fajnie gdybyś dosłała na adres tam podany LuckyLady swoje fotki, to tez byśmy wiedziały jak Ty wygladasz :-D Co do zakupów to na marzec chciałabym mieć z grubsza przygotowaną wyprawkę. Niektórzy nawet radzą, by na 2 m-ce przed przewidywanym terminem porodu \"przyszykować się\" z wyprawką. Wózek to pewnie upatrzymy sobie teraz, ale z zakupem poczekamy do porodu. No chyba że nas \"weźmie\" na zakup :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to powinnam się przywitać DOBRANOC :-P Dziś póżno, ale jakoś tak wyszło. -->mela78.Fajnie widzieć nowy wpis.Już zazdroszczę Ci ,że będziesz obchodzić w tym roku \"dzień matki\".Mi to się raczej nie uda. Podobnie do Ciebie mam kryzys z ZIMĄ.Mam dość tej niekończącej się bieli, tych cięzkich ubrań i całej tej pogody. Co do wóżków to narazie nie oglądam się za nimi.Pobuszuję w wiosnę po sklepach i chyba tak będzie najprzyjemniej. Co do brzuszka to się nie przejmuj!!!U każdej kobiety jest inaczej.Jedne mają wielki brzuch już po 6 tygodniu, a inne dopiero póżniej, a jeszcze inne -wcale po nich nie widać,że są w ciązy.Tym się nie przejmuj!!! -->elinova :-) pozdrowionka i dzięki za odpowiedż na pytania:-). To DOBRANOC Mamusie!!!Niech Was Maluszki nie kopią zbytnio w nocy i pozwolą spać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! mam pytanie, które mnie od jakiegoś czasu nurtuje. Mamy co prawda dopiero luty, do maja jeszcze trochę czasu, ale pewnie każda z nas zastanawia się jak to będzie z porodem i w ogóle. Czytałam ostatnie wydanie gazetki \"Dziecko\" i tam jest fajnie kwestia porodów rodzinnych opisana. Mam jednak pytanie dotyczące osób uczestniczących w porodzie. Tam w artykule napisano, żew większości szpitali, w których chcemy rodzić można sobie ustalić \"odpłatnie\" wybranego lekarza czy położną. Argumentem jest to, że w przypadku, gdyby nasz poród przeciągnął się bardzo długo, wtedy dyżurujący lekarze mogliby być zmienieni przez innych (z racji kończącego się dyżuru) i wtedy przejmują nas inni. To jest logiczne i dobre. Ale moja ginka powiedziała mi., że szpitale takich spraw nie praktykują ze względu na podejrzenia o korupcję. Powiedzcie jak to jest u Was w szpitalach? można sobie taką opiekę wcześniej zapewnić? ile to kosztuje? i jak to załatwić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
Hej! U mnie w szpitalu to pewnie też będzie niemożliwe, a nawet sama bym się obawiała opłacić i położną i lekarza. Bo co zrobić własnie w przypadku jak im się dyżur skończy?? Kasy na pewno nie przekażą swoim zmiennikom i wszystko pójdzie w.....A żeby sobie \"wynająć\" swoją prywatną położna, po którą dzwonisz gdy się poród będzie zaczynał - to pewnie też na to nie pójdą. Nie będą skorzy do tego, by im się obca osoba kręciła po szpitalu :-D Miłegp dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam to znowu ja kwietniówka! Jeśli chodzi o poród, to ja płace mojemu lekarzowi i będzie ze mną do samego końca, bez względu na to ile zejdzie mi rodzić. Wiem, że to zawiewa korupcją, ale będe się czuła o wiele lepiej, kiedy on ze mną będzie. To mój pierwszy poród i gdy pomyślę, że będzie tam znajoma twarz, to jakoś mi łatwiej. Co do ceny to jeszcze nic nie wiem, wizyte mam za 2 tygodnie więc pewnie wtedy czegoś się dowiem. Pozdrawiam http://ubrankadzieciece.szipszop.pl/tickers/2408.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mnie natomiast położna , która prowadzi szkołe rodzenia...powiedziaa,że to mit... nie ma takiej możliwości żeby sobie polożną wynająć...na czas porodu, a w szczególności spoza szpitala.....z lekarzami jest inaczej u nas to jakieś 200- 300 złotych czasem 500 za lekarza przy porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzicie same...że to nie taka prosta sprawa. Szkoda, bo wtedy kobieta czuje się o wiele lepiej..ale liczę na to, że mąż będzie ze mną i będzie czuwał nad tym, żeby było dobrze i profesjonalnie :) Buziaki dla Mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
Ja to też liczę na wsparcie mojego mężą, który jeszcze przed samą ciążą było dość \"oporny\" co do wspólnego porodu. Teraz jednak jest już \"gotów\". Zawsze jest jeszcze mozliwość by rodzić w domu....opłacić położną, lekarza - tylko ile to by kosztowało?? eeeee na pewno nie będzie tak źle. Po prostu chyba za dużo czytamy na temat tych porodów i dlatego się boimy :-) Ja to strasznie się bałam na samym początku ciąży, ale teraz to się już tak nastawiłam, że przecież nie ja jedyna będę rodzić, tyle kobiet przede mną rodziło i było ok!! Musi być dobrze :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do elinova- pewnie, że tak! i tak jesteśmy skonstruowane, że przetrzymamy to wszystko. Ja na dodatek chcę rodzić bez znieczulenia. MOżliwe jest też to, że przyjmujesz pozycję rodzącą taka jaka jest Tobie najwygodniejsza, czyli wertykalna..Już nie robią takich problemów z tego typu porodem jak kiedyś..całe szczęście. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damy radę....bedziemy twarde nie miękkie;-) Tyle, że co do porodu w domu nikt by mnie na to nie namówił, nie daj Boże jakieś komplikacje bez sprzętu odpowiedniego tragedia....Kobiety może i rodziły w domach z akuszerkami( moja babcia mamę w 1952r ) ale wtedy i kobiety i dzieci były dużo silniejsze niż my teraz- CYWILIZACJA RULES takie kuku nam zafundowala Pozycje wertykalne to podstawa....i dla mamy i malucha najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mela78
hej mamuski :) poruszylyscie ciekawy temat! u mnie z porodem rodzinnym to o tyle jest "smiesznie" ze kiedy ja upieralam sie zeby moj malzonek uczestniczyl w porodzieto on stanowczo odmawial, a kiedy w koncu odpuscilam i stwierdzilam ze sobie sama dam rade to nagle zmienil zdanie i teraz twardo bedzie uczestniczyl ;) ale czas pokaze jak to bedzie - jak na razie nie mysle o porodzie. A powiedzcie mi kobitki ile placicie za wizyte u swojego lekarza? ja poweidzmy co miesiac wyskakuje z 60zl i wydaje mi sie to duzo zwazywszy ze jestem w w gabinecie max 10 min ;/ mowia ze dzieci kosztuje, ale juz samo bycie w ciazy ma swoja finansowa wartosc!! pozdrawiam ps. dzis zaczelam robic sweterk dla mojego lobuziaka i juz 3 razy prułam do zera - moze do maja sie wyrobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
=> mela78 Faktycznie ciąża kosztuje :) leki (jakieś 200 zł), wizyta co miesiąc ( z później co tydzień) u ginki= 50 zł, kremy, oliwki, kosmetyki= 250-300 zł, ubrania ciążowe= jakieś 300 zł. Zbierze się niezłe wynagrodzenie :) Ale dla dzidzi wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mela78
fakt ze dla swojego dziecka kochajaca mama zrobi wszystko!!! ciekawa jestem tylko czy zalapiemy sie na ten przedluzony macierzynski (niby tylko 2 tygodnie, ale zawsze to wiecej czasu spedzonego z malenstwem!!) - wiecie nie wyobrazam sobie powrotu do pracy i swiadomosci ze zostawiam mojego synusia z kims obcym :/ koszmar!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane!!! Mnie mój doktorek kosztuje mnie 80zł miesięcznie. W cenę już jest wliczone usg, więc mam je ci miesiąc i co miesiąc dostaje zdjęcie mojej dzidzi. Rodzić się wybieram do szpitala w którym mój lekarz jest ordynatorem. Szkoła rodzenia do której się zapisałam, mieści się w tym szpitalu i prowadzą ją położne ze szpitala. Zawsze jakieś znajome twarze będą. Powiem Wam dziewczyny że powrót do pracy może się okazać bardzo trudny. Sama jeszcze nie wiem czy wrócę. Przeżyłam szok jak ostatnio byłam u mojej koleżanki, która urodziła 1,5 m-ca temu. Dzidziuś potrafi zasnąć, a jak tylko mama postanowi iść np. pod prysznic i wyjdzie z pokoju, to dziecko zaraz się budzi i tak strasznie płacze:( mimo ze przecież zostaje z tatusiem czy babcią. I tak jest za każdym razem. Mama przyjdzie przytuli i momentalnie jest spokój. Teraz wyobraźcie sobie zostawić takie maleństwo na cały dzień z opiekunką np:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
Hej! Ja płacę za wizytę 50 zł, ale moja lekarka bardzo się przykłada do tego co robi. Z reguły tak ok.20-30 min. jestem w gabinecie. Odpowiada na wszystkie zadawane pytania i udziela bardzo wielu cennych wskazówek i rad. Wracając do porodu, to mam dla Was pewną rewelację - niedawno moja kuzynka urodziła córeczkę (cc), która ważyła ...UWAGA!!!! 5kg i miała 64 cm długości :-) Także nie mieści się w ubranka nr 58 i 62 :-D To dopiero jest kolos co?? Za to córka mojej innej kuzynki ma 6 m-cy i waży 5,5 kg. To taka drobniutka kruszynka! Oj mam nadzieję, że aż takiego Wielkoludka to ja nie będę musiała rodzić :-D A tak wogóle to nastawiam się na poród w wodzie. Naczytałam się o nim mnóstwo pozytywnych opini i teraz mam zamiar tak rodzić. No, ale jak będzie w rzeczywistości to czas pokaże 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
Co do ceny wizyt - to ja też za każdym razem mam USG i oprócz zdjęć Maleństwa dostaję filmik na kasecie z udziałem Kruszynki w roli głównej :-D Nie wspominajcie nawet o powrocie do pracy...Ja niby wstępnie we firmie się zadeklarowałam, że wracam po wykorzystaniu macierzyńskiego i urlopu wypoczynkowego, no ale sama nie wiem jak to będzie. Narazie to jestem od listopada na L-4 i czasami mam takie chwile, że chętnie bym wróciła do pracy. No, ale jak już bedzie Dzidziuś to na pewno będzie mi bardzo ciężko. Chciałabym znaleźć jakąś zaufaną opiekunkę, która przychodziłaby do domu, ale jeśli się nie uda to pewnie do teściowej lub do mamy będę zawozić przed pracą. Najgorzej to będzie zimą wybudzać rano maleństwo, bo ja muszę być na 7 w pracy.:-( Oj ciężko będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chciałabym w wodzie, ale u nas nie ma takiej możliwości najbliższy szpital z takim cud wynalazkiem 60 km od nas:-((( już to widzejak moj mąż setką po ekspresówce pogina dziurawą zresztą, bo na Katowice, a ja sie zwijam w skurczach w samochodzie- katastrofa murowana...na całe szczęście mam alternatywę w postaci wujka gin-położnika...(co prawda 150 km od nas ale już mam zaklepany pokoik w domu wujostwa na dwa tygodnie przed planowanym terminem porodu) i tylko dzięki temu śpię po nocach i nie świruję za bardzo w kwestii porodu....tylko czasem mnie dopada...paranoiczne przerażenie i herz klekoten ;-) U nas za wizytę placi sie 50 zeta....czyli standard..ja raczej uczęszczam na kasę chorych a tylko w nagłych wypadkach...biegnę do gabinetu zresztą mojego prowadzącego lekarza tu w Myszkowie...zdrowy układ...nie tracimy majątku...a ja mam komfort psychiczny .... i opiekę jak jest niezbędna( a jak trzeba to i 3 razy w miesiącu jestem u mojeo ginekologa dwa razy w przychodni i raz w gabinecie) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiecie... Ja tez mam dobru układ, bo ta opłata 80zł to tylko raz w miesiącu, a jak sie cos dzieje i idę jeszcze drugi czy trzeci raz to nic juz nie płace. Czyli te 80zł to taki abonament na miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-( a ja place 110-140 za kazdym razem jak tylko przyjde - ale zawsze z usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
Lucky--> za te Twoje 140 zł to ja mam prawie 3 wizyty :-) No, ale wszystko zależy od lekarza...niektórzy to rzeczywiście się tak cenią. że hej.!! Pewnie nic więcej ( ani lepiej :-D ) nie robi jak ten za 50 zł :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mela78
hej ponownie :) wiecie ja niby tez mam za kazdym razem usg ale.... moj gineko ma taki prehistoryczny sprzet ze o zdjeciu nie ma mowy a juz o filmie to zapomniec moge. Raz bylam na takim "lepsiejszym" usg gdzie pani doktor badala stan serduszka i w ogole wszystkich narzadow dzidzi i mam zdjecia - wzielismy tez z mezem kasete vhs bo mialo byc nagrane badanie ale niestety mialo byc.. poza kropkami nie ma zadnego zapisu na kasecie - myslalam ze mnie szlag na miejscu trafi bo tak chcialam sobie podejrzec jeszcze raz co ta moja dzidzia wyprawiala na badaniu ;/ no ale coz czasu nei cofne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×