Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

dziewczyny, czy któraś ma telefon do Moniki, może potem tzreba będzie za sms-ować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane wlasnie co wstalam lezalam przez 2 dni w lozku strasznie mnie mdli na sama mysl o jedzeniu FUJJ niewiem co sie ze mna dzieje do lekarza nie pojde bo powie mi ze glupia jestem co miesiac u niego hihi testu nie zrobie bo sie boje ze wyjdzie ze nie jestem hihi wiem wariatka ze mnie :)) odezwe sie wieczorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli - to bardzo długo. Takie przypadki zmuszają jednak do pokory te, które starają sie krótko. I mimo wszystko zawsze mam nadzieję, że mi natura oszczędzi tylu miesięcy starań i zmartwień. Mówisz - inseminacja - brzmi okrutnie, niewiele wiem na ten temat, bo narazie jestem na wczesnym etapie starań. Masz rację, psychika może tak działać, tylko po czorta mi się skraca ten cykl. Po przeanalizowaniu ostatnio doszłam do wniosku, że w dnach w których powinniśmy działać, my się obijaliśmy (znaczy się czekaliśmy), bo bylismy przekonani, że właściwe dni nadchodzą. A tu zonk. Mam nadzieję, że w tym cyklu dowiem się wiecej o swoim organiźmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny !! Jestem mężem Suzinki. Właśnie wróciłem ze szpitala i poza twardnieniem brzuszka wszystko jest w porządku. Nasz dzidziuś waży już ponad 1 kg i ma się dobrze. Żonka trochę podłamana psychicznie, że musi tam leżeć i nie wiadomo kiedy opuści szpital. Od dzisiaj ma dostać jakiś antybiotyk, ale jaki nie wiem. Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, inseminacja polega na podaniu plemników bezpośrednio do macicy, żeby ominąć barierę śluzu, skoro sperma się w nim nie upłynnia, to jest łatwy zabieg, wstrzykują ci plemniki i już. Moze nie jest to najromantyczniejszy sposób na zajście w ciążę ale trudno :) Tyle ze nie zawsze się udaje. Mam nadzieję że ty nie będziesz musiała się starać tyle czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część mężu Susinki, pozdrów ją bardzo serdecznie od nas i powiedz że trzymamy kciuki za nią i za synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli, wiadomo że nikomu się nie życzy, ale nalezy brac pod uwagę wszystkie opcje. Takie mamy czasy. Nawet człowiek nie przypuszczał, że aż tyle jest ludzi, którzy starają się dość długo o bejbika. Z naszym pokoleniem chyba jest coś nie tak, słabsi jesteśmy niż nasi rodzice. Nie dziwota - pokolenie poczarnobylowe. Prawdopodobnie my zbieramy teraz plony (skutki wybuchu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uściski gorące dla Suzinki. Niech odpoczywa i słucha zaleceń pana doktora, a dzidzia niech rośnie zdrowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, chemia robi swoje, niestety płacimy za postęp cywilizacji. Badania wykazały, że jakość spermy się bardzo pogorszyła tak, że musieli zmienić normę. A poza tym stres i wogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dzisiaj literówki trzaskam :) tak to jest jak się w pracy pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano zdarza się, pośpiech :) jak ja czytam czasami swoje wypowiedzi, to dochodze do wniosku, że chiński to betka w porównaniu z moim esperanto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, a w ogóle z jakiego miasta jesteś? Ja jestem z Ostrowa Wielkopolskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uściski dla Suzinki, prosze pozdrowić ją od nas, a męzowi dziekujemy za uspokojenie nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serdeczne dzięki za tak miłe słowa. Wszystkie przekażę żonce. Mam nadzieję, że ona niebawem sama do Was napisze. Jeszcze raz wielkie dzięki. hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serdeczne pozdrowienia i buziaki dla Suzinki i dziecka TRZYMAJCIE SIE !!!! jeszcze dwie godzinki i do domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z innej beczki,ale....... ................czy Wam się dziś tez chce tak spać, jak mi? Odliczam dosłownie minuty do upragnionej 16-tej. Marzę o 30-minutowej drzemce ale znając mnie,to pójde do domu i pewnie umyję okna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SIlve ja tez sie dzis tak czuje, najchętniej bym sie połozyła i pospała, nawet kawa nie pomaga.......spaććććććććććććć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam kryzys spania, Silve zazdroszczę Ci, lubisz sprzątać??? ja się nigdy nie mogę zmotywować na czas, blee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnA a Ty zapewne siedzisz do 17-tej. Współczuję. Wypiłam jedna kawę rano i na tym koniec.Nie moge pić więcej,bo dostaję drgawek :) Z reszta moja kawa jest z płaskiej łyżeczki z ogromna ilością mleka. Prościej mówiąc-mleko z kawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia...sprzątać lubię..................czasami. wyobraź sobie,że w sobotę robilismy parapetówkę i tak: w piatek położyłam się o 2-giej w nocy (pichciłam w kuchni) a w sobotę wstałam o 7-ej i zabrałam się za mycie okien. Sasiad sie na mnie dziwnie patrzył :) No właśnie,wtedy umyłam dwa i dwa mi zostały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadza sie Silve ja do 17.00 i moja kawa wygląda podobnie i dlatego pewnie nie działa (rozpuszczalna z dużą ilościa mleka) kiedyś piłam czarną parzoną ale od jakiegos czasu coś mi sie pozmieniało i niepotrafiłabym sie takiej napić......w domu tez pewnie odzystkam energie ale w pracy nic mi sie nie chce tylko spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam jeszcze na @ i zawsze wtedy mam okropny senny nastrój. Wczoraj jak byłam na basenie,to nawet ćwiczyć nie miałam sił-aż się z siebie smiałam :) Ana,wiesz,że ja tylko raz w życiu piłam parzona kawę-i nigdy tego nie zapomne!!! Koszmar!-zgaga i walenie serca! Poza tym wypaliłam tylko jednego papierosa-i tego też nie zapomnę! podobne objawy, hi hi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×