czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

ależ błędy......ale tak jest jak pisze i robie jednocześnie kilka rzeczy naraz.....

Iskierko, chodzi mi tylko o to że można wierzyć w Boga a nie przyjmować bezkrytycznie wszystkiego co wiąże się z kościołem, pytasz o chrzest czy ochrzcimy nasze dzieci mimo że bawimy sie w adwent, spytaj siebie czy ochrzcisz dziecko będąc za in vitro. Oczywiście, ze tak. Nie denerwuj się tak to tylko dyskusja, nie chcę cie urazić, bronię swoich argumehntów, chciałaś rozmawiać o czymś innym niż owulacja więc rozmawiamy

ale mozemy ozywiście zmienić temat. Andzia komuś zaufać w końcu trzeba :)

Wiesz Foli, ja tak do końca to żadnemu lekarzowi nie ufam:) i myślałam nawet nad tym żeby zmienić to dawkowanie, ale trochę się boję. Dziewczyny jak długo można brać clo??? Czy tylko trzy cykle czy można dłużej???

ja tez dałam na luz :-) zresztą przy obecnych parametrach nasienia męża nie mamy się na co nastawiać...i dziś , o dziwo, nieoczekiwanie podczas pobytu w WC, zauważyłam typowy śluz płodny :-) dawno go nie widziałam, a tu tak nieoczekiwane...nawet o wiesiołku zapomniałam i jeszcze w tym cyklu nie zaczęłam brać :-o czas pokaże, na razie żyję świętami i później zabawą sylwestrową :-)

Andzia, podobno po 3 miesiącach powinno isę zrobić przerwę żeby jajniki odpoczęły

po to jest to forum, żeby rozmawiać o owu, tempkach, kreseczkach, jajnikach.... nie zawsze można się zupełnie odciąć od myślenia, czasem trzeba porozmawiać, wyżalić się, pochwalić:) fajnie, jak ktoś czasem doda coś osobistego, zbaczając od tematu - poznajemy się przez to lepiej. I cieszę się, że poznałam kobietki starające się, polubiłam je, zaglądam tu niemal codziennie, cieszę się z każdego sukcesu, czasem lekko zadzroszcząc - ale mimo wszystko to jest radość, że komuś się udało. Nie psujcie tej wyjątkowej atmosferki, tego ciepłego klimatu, bez sensu jest się obrażać i odchodzić

Estelka,a kiedy mąż idzie na usg? Moze to coś wykaże coś co łatwo można zwalczyć

Dzięki Foli:) tak też myślałam, zresztą gin kazał mi je brać tylko przez 3 cykle:) Estelko nie martw się kochana, postawisz męża(a właściwie jego żołnierzyki) na nogi i wszystko będzie dobrze:) A śluz się przyda już niedługo;) Ja tam żadnego śluzu u siebie nie widzę, może po clo się to zmieni.

mężul idzie na usg w przyszłym tygodniu, bo w jego klinice nie było wcześniejszych terminów...ale my już z mężem i znajomymi zaczęliśmy planować wakcje, odległe, w Rumunii :-) może tam się uda ;-)

Estelka, ale i tak wbrew wszystkiemu próbujemy w święta no nie? :) O ile pamiętam to ty też masz owulację właśnie wtedy :) Cuda się zdarzają :)

Wyrażanie własnego zdania nie powinno innych obrażać ani urażać. Myślę, że Iskierka jest zmęczona w pewien sposób i stąd ta reakcja. Jestem tu bezstronna, bo krócej jestem z wami, w ogóle krócej w temacie starań o dziecko, ale myślę, że poniekąd ma ona ciut racji. Ciągle piszemy o nas, o naszym problemach, w pewien sposób jest to monotematyczne. I tu racja dla Iskierki. Ale z drugiej strony Iskierko - po to jest ten topik ... prawda ? :) dla Ciebie. Jeśli takie dyskusje mają powodować, że ktoś się poczuje urażony, to może lepiej pozostać przy monotematyce ... :) A moje zdanie jest takie - jak zaczniemy tu pisać o świętach, pieskach, kotkach, zakupkach, fryzjerkach i innych pierdołach, to odejdziemy od tematu, którym jest to, że JESTEŚMY KOBIETKAMI KTÓRE CHCĄ ZOSTAĆ MAMAMI Czy mam rację ??? I jeszcze jedno - wszystkie zasługujemy na dzieci, bo przede wszystkim bardzo ich pragniemy, mamy ogromniaste serducha przepełnione taka ilością miłości, że starczy nie tylko dla naszych mężów, mamuś i tatusiów, ale i z pewnością w nadmiarze zostanie jej dla naszych bąbli.

Estelko ja to samo teraz święta a potem szampańskie sylwester i super (mam nadzieje) zabawa wybieramy sie ze szfagirka i jej męzem......a wiecie że u Iskierki na święta bedzie dziewczynka z domu dziecka, świetna sprawa no nie?.....gotujecie juz na święta powoli?.....ja juz udekorowałam cały dom czuej sie święta jak sie tylko wchodzi.....

AnA ja jeszcze nie mam nic zrobione, nawet okien nie umyłam bo cały czas szyłam a dziś musiałam jechać do gina, a za chwilę jadę do pracy. Trochę mi się uzbierała, ale od jutra zaczynam przygotowania świąteczne, więc pewnie nie będę tu zbyt często zaglądać;) A dla Iskierki wielkie za tą dziewczynkę.

jeju, ja nic na świeta jeszcze nie przygotowałam :-( muszę się streszczać :-) i tak mamcia mnie obdaruje jedzeniem na rok z góry ;-) Foli, oczywiście w te dni będą przytulanki, żadnej okazji nie mozna zmarnować ;-) ale już bez nastawienia, że to ten cykl i odliczania dni do @...przynajmniej taki mam zamiar, a rzeczywistosć pokaże jak będzie ;-)

a ja ten cykl odpuściłam całkowicie......

Estelka, to masz taki zamiar jak ja: żadnego wyliczania potem i czekania:)

AnA ja ten też;) Ale następny będzie pracowity hi hi hi

Andzia sobie też uszyłaś?

w styczniu zamierzamy postarać sie znowu....ten cykl przypdał w bardzo prqacowitym okresie dla mnie byłam non stop zmęczona, pracowałam do późna i wogóle.....dlatego taka decyzja

Foli nie wiesz że\" szewc w dziurawych butach chodzi\" :) Zresztą my nie idziemy na żadną zabawę tylko na prywatkę jak co roku i pewnie jak co roku będziemy się przebierać:) W zeszłym roku były postacie z bajek a teraz jeszcze nie wiemy:)

to mozesz sobie uszyć fajny kostium :)

ZABOAJONA TAK TRZYMAĆ Andzia dziekuję za Foli głowa do góry podajmy sobie dwie rączki ja wziełam tak jakAnA napisała dziewczyne 12 latnią na śWieta, ona nie ma rodziny, gdyby nam sie tfu, tfu nie powiodło w starankach to bym ja zaadoptowała , ale narazie trzeba wierzyc , że nam sie uda to dopiero drugi miesiąc staran.....a u mnie siwta pełna parą, właśnie gotuje bigos.... Może dlatego jestem tak, gdyz straciłam pracę, poprostu mnie oszukano.....ale przeciez ten topik jest o mamusiach i nie chciałam pisać o swoich problemach nie związanych z temetyką topiku.....

Andzia super sprawa z taką przebieraną imprezą......ja tez co rok chodzę w karnawale na impreze przebierańców ostatnio byłam przebrana za pszczółke hi hi hi na takiej imprezie atmosfera jest juz od razu bo wszyscy są rozbawiani strojami.......

Iskierko, pisz o kłopotach też, czasami dobrze jest się wygadać. Przykro mi z powodu pracy, ludzie są bezwzględni czasem. To miło, że komuś pomagasz bo to napewno dużo dla takiego dziecka znaczy, święta z ludźmi, którzy się kochają i chcą sie tym podzielić

Foli zawsze sobie coś szyję :) w zeszłym roku byłam Swinką Pigi a mój mąż Kermitkiem:) Iskierko ja myślę że tu możwmy sobie o wszystkim mówić:) I nie denerwujmy się już bo to nie ma sensu

Iskierko jak sie wygadasz to będzie Ci łatwiej, lżej.....a moze któraś kolezanka cos doradzi jest nas tu dużo......

A Baksy? Została w domku? Nie przebraliście jej za Reksia? Jak masz zdjecia z imprezki ostatniej to ja poproszę a jak nie to może po sylwestrze się wymienimy zdjęciami :)

zostałam oszukana i jeszcze do tej pory walczę o moje 250zł za tydzień pracy.....i czym się cieszyć????? chyba tym , że swieta tuż, tuż

Baksa była u moich rodziców, nigdy jej nie zostawiamy w sylwka samej bo ona boi się petard a my z kolei boimy się że z tego strachu może jej się coś stać. Fotki jak znajdę to wyślę:)