czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Witajcie dziewczęta:) Przyznam się bez bicia że nie czytałam wszystkiego zbyt dokładnie, bo trochę tego nabazgrałyście pod moją nieobecność. Moniko bardzo, bardzi Ci gratuluję i życzę wszystkiego dobrego i dużo zdrówka Foli ten test był na pewno za szybko ;) mam nadzieję że za parę dni wyjdą dwie krechy:) A ja siedzę sobie na moim poddaszu i trochę się nudzę, mężul śpi psiaczek też... u mnie @ nadal trwa, mam 5 dc i zaczęłam brać clo. Już trzeci cykl i przypuszczam że ostatni, bo gin mówił że później trzeba zrobić trzymiesięczną przerwę. 6 marca idę jeszcze do mojego gina, po wyniki wszystkich badań, a 13 jadę na pierwsze spotkanie do kliniki. Mam nadzieję, że tam mi pomogą. Pozdrawiam Was serdecznie, może już będę częściej się pojawiać, jak wszystko będzie działać jak powinno;)

oj /Andziu dziekuje,ale z tym zdrowiem to róznie własnie mnie rozłozyło w najgorszym dla mnie momencie !!!mam katar ,trochę gorączki,pomózcie co mogę wziąc a czego nie? mam nadzieję tylko że nie wpłynie to źle na mojego dizdziusia.ratujcie!!! andziu a tobie badali hormonki?w czym u ciebie jest problem? dlaczego bierzesz clo?buziaki

Monik dla Ciebie to tylko herbatka z cytrynką i miodzikiem, najlepiej lipka:) Miałam robione hormonki i ponoć są w normie(wg. mojego gina) clo biorę na wywołanie jajeczkowania do którego u mnie nie dochodzi. Do tej pory brałam po jednej tabletce dziennie, ale w tym cyklu kazał brać dwie, rano i wieczorem. 6 do niego idę i mam nadzieję że zrobi mi USG i zobaczy czy pęcherzyki rosną czy nie.

andziu ale dlaczego jak hormonki w normie to nie ma owulacji? powiedział ci co jest przyczyna .mnie gin powiedział ze niektóre osoby nie reagują na clo i podaje sie niestety jakieś drogie gonadotropiny chyba .jeden cykl to kilkaset złotych-szok!!słyszałas o tym ?

Witajcie Kochane! Przeczytałam wszyściutko, trochę naskrobałyście. Foliś nie wytrzymała, ale klamka jeszcze nie zapadła :) Monik nie wiem co Ci doradzić, ale chyba wit C (bez przesady), herbatka z malinką i do łózia. A dla zainteresowanych - Iwonka obudziła się :)Niestety ma zaburzenia. Raz mówi, że pamięta wypadek, a raz nie. Poznaje kogoś a za chwilkę nie wie z kim przebywa w pokoju. Ogólnie to nie jest jeszcze normalna rozmowa. Jest to dla niej duży wysiłek i robi to bardzo powoli. Oby wszystko wróciło do normy. Idę jeść z mężem śledzika. Buziaczki

cześć rzadko sie odzywam, ale podczytuję Was często :) Foli, Estelka- trzymam kciuki, żeby się udało Monik- też nie miała się do Ciebie przypelentać choroba! Myślę, że zostają Ci tylko ,,babcine\" sposoby, ale słyszłam, że można jeszcze wtedy brać na gardło jakieś lekarstwo na S. Asiu- na pewno wszystko będzie ok, skoro konsultowałaś to z tyloma lekarzami i potwierdzili, że nie jest to poważne, to nie czytaj kto coś tam naskrobał na forum, żeby innych straszyć. Granini - przykro mi z powodu Twojej rodzinnej sprawy :( ale skoro widać już poprawę, to wszystko idzie w dobrym kierunku. Pewnie szok spowodowany wypadkiem był tak duży, że jeszcze potrzeba czasu. Jachce fasolkę - ja też dostalam dziś 1 dzień wstętną małpę :( i chociaż nie robiłam sobie nadziei, to jakoś przykro tak... Rozumiem Cię tym bardziej i przytulam. A u mnie nic już nie rozumiem: w tym cyklu nie brałam clo i pęchcherzyki pięknie urosły.Potem pregnyl, pękły,starania były a dziś @. I to do tego wiem kiedy pękły a tu od pęknięcia nie 12-14 dni tylko 7 (?) Może któraś z Was też tak miała ? Pocieszam się, że pod koniec marca idę do kliniki. Sabruś- pozdrawiam i nie łam się! To, że inni mają dzidzię to ICH sprawa i ICH życie. Twoje jest twoje, inne i może w wielu aspektach lepsze....

dziekuje kruszynko,granni za rady Granni bardzo sie ciesze ze Iwonka obudziła sie ,powoli dojdzie do siebie!!!!!!

Monik, sok z malin jest dobry, czosnek, cebula, mleko z miodem. Granini, dobrze, że się obudziła, mam nadzieję, że dojdzie do siebie hej Andzia, fajnie że jesteś :)

Witaj Kruszynka :)

Cze dziewczynki świeżo przybyłe dzisiejszego wieczoru :) Granini to już dobry znak, myślę że będzie coraz lepiej Muszę Wam powiedzieć że jest mi ciężko z tą moją decyzją, dziś oglądałam zdjęcia dzidzi koleżanki która urodziła w tamtym tygodniu, no i resztę to już się domyślacie.... Ale postanowiłam wytrwać mam nadzieję że ten czas bez stanek zleci szybko

cześć Beti zleci Ci zobaczysz. Tylko wiosna i do wakacji nie jest długo. A dlaczego lekarz, jeśli można wiedzieć, zalecił Ci taką abstynencję ?

To długa historia Kruszynko, musiałąbyś poczytać trochę wstecz. Finał jest taki że muszę wziąć się za nadrobienie braków zdrowotnych, wyciąć migdałki, a żeby to zrobić to muszę się zaszczepić na żółtaczkę a wtedy trza przerwać staranka :(

Faktycznie, eraz już sobie przypomniałam :) ale skoro masz do załatwienia taką sprawę to lepiej, żeby dzidzia miala zdrowy domek z Ciebie beż żadnych stanów zapalnych :)

Dzięki Kruszynka :)

Dobra dziewczynki ja spadam do łóżeczka niestety sama bo mążuś w pracy tak nie lubię sama zasypiać...Słodkich snów papa

cześć :) widzę że już można gratulować monik - G R A T U L U J Ę !!! co do zaziębienia - bierz laska rutinoskorbin, można, weź wapno, tylko takie zwykłe, nawet 3 razy dziennie, można, na gardło ssałam chlorchinaldin, a na ewentualny kaszel lekarz polecił syrop dla dzieci, byle nie wykrztuśny. kuruj się!!! przyznam że reszty nie czytałam, za dużo naskrobałyście :) sorki wiecie co - kocham człowieka, który wynalazł smoczek dla dzieci :D to był geniusz, powinno się mu przyznać chyba nawet nobla :D

WITAM :-) Gusia jak tam Maluszek? masz fotki?

to byłam ja ;-)

Estelka, teraz wiemy że napewno wróciłaś i że to napewno ty :P

cześć Guśka :) no właśnie jak dzidziuś? Ja już nie mam złudzeń bo czuję sie jakbym jutro miała dostać @

ja też nie mam złudzeń....trudno, to nie pierwszy taki miesiąc

no i pewnie nie ostatni :( przynajmniej u mnie, oj czuję że mnie to in vitro czeka, pewnie wypadnie w maju

wczoraj testem się zmartwiłam za bardzo ale dzisiaj już mi przykro, czuję sie nawet jak bym dzisiaj miała dostać

miało być nie zmartwiłam

Foli, a nie wolisz ICSI? skoro różnica w cenie nie jest taka znaczna, a prawdopodobieństwo ciąży większe? a mój mąż ciągle wierzy że uda nam się naturalnie ;-) ja myślę o ICSI i mu wczoraj powiedzialam, że trzeba będzie samochód sprzedać i zabieg zrobić. A on mi na to, że samochód jest mu potrzebny i nie poświeci go dla jakiegoś 30 % szans...wiem, że teraz tylko tak, gada, ale jak ICSI będzie jedyną drogą do dzidziusia to sie pewnie nie będzie wahał...w każdym razie jeszcze długa droga przed nami, ale mam nadzieje, że zakończona pełnym sukcesem :-) ciekawe jak Emika, może jej sie udało? na razie nie wysłała mi jeszcze smska

oczywiście, ja mam ciągle nadzieję, że ta inseminacja była skuteczna :-) ale zawsze można poplanować inne rozwiązania. Ja testu nie robię, nie mam po co...no chyba, żeby jakiś cud się zdarzył, ale mi to raczej nie grozi ;-)

wiesz estelka nie chcę cię wprowadzać teraz w błąd ale wydaje mi się, że po ISCI jest większe ryzyko, nie pamiętam o co chodziło ale kiedyś porównywałam i po ISCI chyba ryzyko poronienia jest większe, tak mi się wydaje, muszę to sprawdzić i przeanalizować jeszcze raz no i poradzić się lekarza. Estelka, inseminacja się nie udała bo brzuch mnie boli jak na @, dziwne nigdy mnie dzień przed nie bolal, ale to dobrzeprzynajmniej nadziei sobie nie robię.

Foli, Ty taka weteranka w straniach a nie wiesz, że jak ma sie faolke w brzuchu to tez boli jak na @ :-) póki nie dostaniesz krwawienia to szanse ciągle są!!!! a może któras z Was słyszała o przypadku, że kobieta zaszła w ciążę w połowie cyklu, a przed @ ją nie bolały piersi, czy choćny nie powiększyły się. Bo z tego co ja obserwuję, to piersi zawsze ale to zawsze zmieniają sie na tydzień przez @, jak jest się już w ciąży. Co Wy na to? A co z Elfikiem i Gonią?

witam! estelka, pamiętam, ze tu nawet któraś kobitka pisała, ze w ogóle piersi nic a nic jej nie bolały, nie zmieniły się ani nic, a były w ciąży. Więc wszystko jest możliwe. U mnie chyba ból piersi przed @ to znak, ze owulacja była. W tym cyklu nie było i piersi nic się nie zmieniły, nie bolą, ani nic. Zastanawiam się jedynie kiedy będzie @, bo skoro owu nie było, to cykl pewnie się skróci. Narazie nie czuję nic, ale jak tylko pojawią się plamienia, a to już niedługo, może jutro, to za 2-3 dni pewnie wypadnie @. Dzisiaj mam 21 dc, narazie nie plamię. W poprzednium cyklu chyba zaczęło się w 22 dniu, jakoś tak, słabe plamienie. W ogóle ostatnio byłam u koleżanki która niedawno urodziła. Maleńki jest taki maleńki, drobniusi, palunie takie tyci, tyci, no po porstu boski !!! Ja chcę bobo !!! A ona 8 tygodni po porodzie wygląda jakby nigdy w ciązy nie była. Aż miło popatrzeć jak kwitnie.

Estelka, wiem, ale ja po samopoczuciu widzę, że mi progesteron spada, profesor endokrynolog w Poznaniu powiedziałami, że moje objawy przd @ są spowodowane spadkiem progesteronu, to nie jest ból brzucha jak na @ tylko burczenie i dziwne samopoczucie. gdyby się udało to progesterob by nie spadł