Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

Hej - ja też juz na nogach :-) Estella - a pamietasz jak kiedys śmiałysmy się o staniu na baczność przed komputerem i czekaniu na dwie krechy ? Kurcze- kiedy to było ? I też nie za bardzo pamiętam kogo to miało dotyczyć :-) Ja czekam z niecierpliwością na Wasze testowanie - mam dzisiaj co prawda wizytę całodniową ale jakoś się przemknę do komputera :-D Soul - miłej i bezpiecznej podróży :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Aguś:) A Ty czemu tak wcześnie wstałaś? Na teściów czekasz? Jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul - ostatnie porządki - hi hi hi :-) Czuję się OK - jak na razie :-D Nie wiem czy się nie pomyliłam , ale Ty chyba masz koszatniczki? Jeżeli tak , to słyszałaś cos może na temat szkodliwości trzymania takich małych gryzoni w domu gdzie jest niemowlę ? Ja mam świnki morskie i ktoś mi nagadał, że powinnam je oddać, bo w domu gdzie jest takie małe dziecko to przynajmniej do roku jego życia nie powinno być żadnych zwierząt - a zwłaszcza gryzoni !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O MAAAAAAAAAAAATKOOOOOOOOOOOOOO !!!!!!!!!!!! co za zmiany !!! wczoraj cafe mnie nie chciało wpuścić w ogóle przez całt dzień !!!! A dzisiaj ????????? Cóż za zmiany !!! Melduję się posłusznie i nadrabiam zaległości w czytaniu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga! Nie mam koszatniczek ale szczura i my nie zamierzamy go oddawać. NIe mam przeciwciał na toksoplazmozę i powtarzam często badania na nią ale jest ok. Myślę,że takie zwierzątka jak szczur czy świnka morska nie są groźne. Przecież to domowe zwierzątka...Sama nie wiem,Gin wie,że mam szczur i nie kazała mi się go pozbyc na czas ciązy ani jak urodzą się dzidzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm - w takim razie koszatniczki ma chyba Myszka - a może nie ? Ja tez lekarzowi o nich mówiłam i nic mi nie zabronił, ale nasłuchałm sie kiedys od znajomych na temat gryzoni, że trochę zwątpiłam :-) Właśnie teraz siedze przed kompem z taką jedną, małą piszczącą świneczką i wiem, że za nic bym jej nie oddała :-) Moja koleżanka miała kiedyś szczura i pamiętam jak było wesoło jak u niej spałam a szczur miał zwyczaj zeskakiwac z mebli na śpiącego -zawał murowany :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry !!! No wstawac spioszki Estellko !!! No i co ? I co ? Bo ja juz sie doczekac nie moge !!! I palce mi zsinialy od trzymania kciukow !!! Asienko wybaczam, wybaczam ale choc w domku do nas zagladaj i pisz, pisz, pisz !!! :):):) Soul, o ktorej inwazja tesciow ? Hi hi hi !!! Powodzonka :) Sysiu moze zadzwon do gina i zapytaj o te niepokojace Cie skurcze i bole brzuszka. A ze masz apetyt to swietnie jedz kochana na zdrowie bo tylko w ciazy mozemy jesc wiecej bez wyrzutow sumienia :)!!! Judytko glowka do gory nie w tym cyklu, to w nastepnym wkrotce napewno sie uda :):):) Odliczaj juz dni do konca wstretnej @ zeby wznowic staranka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika - następna zakręcona istotka :-) To ja czekam na teściów a Soul wyjeżdża z wizytą do cioci :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Monia - to Aga czeka na teściów. Moniczko a dlaczego Ty tak wcześnie na nogach? A co do tego kto ma koszatniczki to sama nie wiem? Przez chwile myslałam,że Paula, ale ona ma kota Bazyla... W Warszawie robi sie całkiem przyjemnie...coraz więcej słońca:) Ja zajadam sniadanko, bo wcześniej łykałam żelazo a je trzeba brać na czczo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj chyba sie pomylilam, dzis Aga ma inwazje tesciow a Soul wyrusza w podroz :) Obu wam zycze milo spedzonego czasu :) A moj mezus chce mnie jutro do lasu zabrac :) Jak pojedziemy ze znajomymi to pozbieramy troszke grzybkow, jak beda, jak sami to niestety tylko spacerek bo na grzybkach sie nie znamy no i nie chcemy sie potruc :) A potem grill u moich rodzicow na dzialce chyba juz ostatni, korzystamy ze slonecznej jeszcze i w miare cieplej pogody. Ja dzis wstalam kolo 6.00 jak mezus do pracy wychodzil, dokonczylam czytac ksiazke \"Odrodzone narodziny\" Michela Odenta jak juz wczesniej pisalam polecam te ksiazke wszystkim jest rewelacyjna. Dziewczyny po jej przeczytaniu zmieni sie napewno obraz waszego wyobrazenia o porodzie, nawet tych kobietek, ktore poro maja juz za soba. Ksiazka nie jest gruba i czyat sie ja jednym tchem :) P O L E C A M !! Wykapalam sie i chyba zaraz wezme sie za te moje nieszczesne okna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul ja zazwyczaj tak wczesnie wstaje tylko pisze troszke pozniej, jak sie ogarne i zjem sniadanko. A wstaje tak wczesnie bo jka sie obudze to juz nie moge zasnac a budze sie tak wczesnie n siusiu :) A poza tym bardzo boli mnie kregoslup, chyba zle spie, nie wiem czy powinnam spac wysoko czy nisko no i od obudzenia az do konca dnia odczuwam bole kregoslupa miedzy lopatkami, taki klujacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika daj sobie spokój z oknami. Lepiej nie ryzykować. Mój mąż ostatnio mył okna i teraz obiecał. Podnoszenie rąk do góry połączone z wysiłkiem nie jest wskazane dla ciężarnych. Nie szarzuj Monia. Lepiej ugotuj mężusiowi pyszny obiadek i tyle. Miłego dzionka również Ci życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga boj sie Boga ja bym, nocujac u takiej kolezanki co ma szczura a zwlaszcza o tak specyficznym poczuciu humoru, ze skacze na spiacego, zerwalabym sie na rowne nogi i chyba nawet sie nie ubierajac pognalabym do domku grrrrr !!! Bardzo boje sie szczurow, wiem ze sa ogromnie inteligentne i to mnie w nich przeraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jestem! ale, niestety jeszcze widocznie nie przyszła pora, abym odeszła z tabelki nr II. Jedna krecha, jak zwykle. Cóż, wczoraj sobie wmówiłam, że nic z tego w ciąży nie jestem, więc dziś nawet nie miałam ochoty robić testu, bo znałam wynik. A jednak zrobiłam i wynik oczywisty - jedna krecha. No trudno - żyć trzeba dalej. Już się chyba przyzwyczaiłam do niepowodzeń i myśli, że bez specjalistów ani rusz. Tylko szkoda, że mężuś nie ma pracy (tzn.jeszcze ma, ale prawdopodobnie do końca tego miesiąca)...ale jak tylko coś znajdzie, gnam do Novum!!!! no i to tyle...rok staranek mam za sobą...ale kiedyś będę miała dziecko, na pewno!!!! pozdrawiam a i życzę Wam miłego i ciepłego :-) weekendu. Kochane jesteście,ze tak mnie wspieracie. Co ja bym bez Was zrobiła?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze Soul, bede uwazala, obiecuje, ze spokojnie i powolutku bede sobie okienka myla bo musze je umyc, patrzec juz na nie nie moge. A mezus plus mycie okien o rany w koncu sama wyrwalabym mu sciere i zdzieliwszy po glowie zabrala sie do pracy. I wierzcie mi, jeszcze bym duzo nerwow zjadla :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta16
Cześć dziewczyny:) Dziękuję za pociesaenie oczywiście, że uda się następnym razem i tego się trzymam!!!!!! Od 7 jestem na nogach i po cichutku liczę na pozytywne wieści od testujących....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, jaki tu ruch w interesie :) :):) Soul ja tez flikam, jedna dziurka mi sie odetkala hihihi ja juz wlasnie wcielam sniadanko i sie zastanawiam czy jechac na zakupki :) ja widze ze bedzie dziisaj cieplusio, sloneczko takie sliczne :) Hej Aga*, no widze ze nie tylko ja czekam kiedy pojawi sie Estella :) Hej Moniczko :) co tam u Ciebie, dzidzia kopie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko! Co Ci moge powiedzieć? MOże stężenie hcg jest jeszcze malutkie, może test zafałszowany?? A jeżeli nie to uda sie na pewno w przyszłym miesiącu!!! Ja w to wierzę i nadal trzymam kciuki!!!!! Moniczko! Mój szczurek jest sliczny i kochany, ale zawsze jest zamkniety w klatce. Z klatki wychodzi kiedy jesteśmy w domu i lata ale pod naszym czujnym okiem. Nie ma lekko z nami biedaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estella - czuję sie tak jakby mnie to dotyczyło - jakoś tak bardzo jesteś mi bliska z powodu z tych staranek - to chyba to pokrewieństwo dusz i ta sama data urodzenia :-) Trzymaj się Kochana - a może to jeszcze troszke za wcześnie na test ? Sama już nie wiem co Ci napisać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estellko jak sie ciesze, ze nie tracisz nadziei i pomimo negatywnego testu sie usmiechasz. Kochana jestem calym serduszkiem z Toba mocno Cie sciskam i podejrzewam, ze fasolka czeka na pojawienie sie w Twoim brzuszku do momentu jak mezus prace znajdzie. Napewno kochana , napewno czeka na ten odpowiedni moment :):):) Buziaczki dla Ciebie :):):)🌻🌻🌻🌻🌻🌻👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄 I porcja fluidkow dla was kochane starajace sie dziewczyny ******** ********************************************************************************** ********************************************************************************* *********************************************************************************** ************************************************************************************ ************************************************************************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edytko, tak mi przykro :( myslalam ze juz juz jestes jedna noga w I tabeli :( bardzo bardzo mi przykro :( ale ciesze sie ze masz takie podejscie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż mi się łza w oku zakręciła. Aga kochana, nie za wcześnie - tak miło, że się ze mną integrujecie :-) jeszcze się będziecie ze mną cieszyły z dwóch kresek i jak nasze dzidzie podrosną umówimy się na wspólny mamusio-dzieciaczkowy weekend w jakimś łądnym miejscu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta16
O Edytko szkoda :( Ale uda się następnym razem - ja kurczowo trzymam się tej wersji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kasia. My to sie biedne namęczymy z tymi nosami. A na jakie to zakupy zamierzasz sie wybrać? \"Dzidziusiowe\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uffff ale się naczytałam No to przyłączam sie do kciuków za Estelkę całym sercem (albo, mam nadzieję, że dwoma sercami już :D ) Judytko , jak nie tym to nastepnym razem na pewno sie uda :-) Nie martw się kochana wszystko jakoś pójdzie i z pewnościa i ty i inne kobitki ujrzycie dwie krechy na teście. Ja natomiast wczoraj rozmawiałam z koleżanką, bo martwię się że ja się tak dobrze czuję i nic mi nie dolega. Może to głupie, już o tym pisałam ale wszędzie naokoło słyszę (również u was) o mdłościach, dolegliwościach, a ja poza lekką zgagą i ochotą lub nieochotą na jedzenie nic nie czuję. No i kolezanka pocieszyła mnie, że jak sama chodziła w ciąży to jej przyjaciólka tez była w ciąży i sobie porównywaly dolegliwości. Tamta nic nie czuła podobnie jak ja, nic jej nie dolegało i urodziła zdrowego slicznego chłopaczka. Może taka moja uroda ???? :-) Zero mdłości i ogólnie dobre samopoczucie ???? Kto wie, być moze tak . Za niecałe dwa tygodnie idę do lekarza i mam nadzieję że wszystko będzie ok. lecę pod prysznic bo wyglądam i czuję się jak miotełka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kasienko ! Kopie, kopie z samego rana mnie obudzila moja malenka istotka tak sie potwornie krecila, ze az mamcie obudzila hi hi! Ale mi sie zrymowalo :) Wiem Soul, no to sczurzyczka ma dyscypline. Powiedz co Cie podkusilo, zeby sprawic sobie szczurka do domku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze raz dzięki - jak nie tym razem to następnym .A może w październiku, przecież takie było założenie ;-) że w październiku zajdę w ciążę :-) aby urodzić małego Raczka :-) a moja teoria, którą kiedyś powiedziałam mężowi \"jak ty znajdziesz interesującą pracę, to ja zajdę w ciążę\" , jest chyba bardzo bliska prawdy. Więc teraz z niecierpliwością oczekuję, że ktoś do niego zadzwoni i powie \"ma pan pracę\" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż Monia szczurek nie jest mój. Kupiłam go męzowi na urodzinki. On bardzo chciał mieć szczura a ja pół roku odmawiałam, bo sie brzydziłam szczurów i tych ich (wtedy) wstrętnych ogonów.Ale...szybko się zaprzyjaźniłam ze szczurką.Jest śliczna i śmieszna. No i nie jest taka inteligentna jakby sie po niej oczekiwało. Troszkę płochliwa jest. W październiku kończy roczek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul, jedzeniowe, jedzeniowe :) pustki w lodowce to trzeba zaopatrzyc prawda :) Elff Ty sie nie mart tylko ciesz, niektore kobiety w ogole bezobjawowo ciaze przechodza :) Moniczko no to ladnie, a mnie obudzil pecherz i glod :) Edytko male raczki tez sa superowe :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×