Gość Do wooolnej Napisano Maj 11, 2008 CZy duzo przytylas po rzuceniu?A teraz nie ciagnie cie juz wcale? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Maj 11, 2008 hej kochane:) wrójmieście jest bosko:):):) opalałam się cały poranek teraz obiadek i dalej na słonko:) dalej ni epalę i całuje was ps: juz zaczynam być bardziej wolna niż wczoraj:), a tak wogóle to jak pije drinka to wcale mnie nie ciagnie:) jest super, bo miałam obawy że przy drineczku oszaleje, a tu niespodzianka :)::)) nie czuje potrzeby palenia:) buziaki, mam małą fazę:):):) taką tyci:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Maj 11, 2008 Nie palę już 19 dni (+ 15g00m02s). Ilość niewypalonych papierosów: 785. Będę żyć dłużej o 5 dni (+ 23g55m00s)! Zaoszczędzone pieniądze: 264,93 zł! a to mój sukces:):):):) dla wszystkich bez PPPPPPPPP Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sadny dzien Napisano Maj 11, 2008 ja rowniez witam was gratuluje sukcesow i tych malych i tych duzych trzymam kciuki i spadam umierac na grypke buu :( moze pod wieczor znow zajrze tu do was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kapi84 Napisano Maj 11, 2008 hej, ale dzisiaj piękny, słoneczny dzień. Od razu to widać takie pustki sie porobiły na topiku. sądny dzień mam pytanko a wiesz może ile takie obniżenie odporności może sie utrzymywać. Bo ja jak poprzednio rzucałam to też od razu dostałam grypy juz po paru dniach, ale późniejj mi szybko przeszlo. Słuchajcie ja od wczoraj mam w ustach okropna gorycz, ale gardło mnie już nieboli. Może to od tych pastylek, albo organizm mi sie zaczyna oczyszczać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Maj 11, 2008 znowu cisza jak makiem zasiał Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 11, 2008 A ja wczoraj na imrezie wychodzilam na fajka na balkon ze znajomymi i wszyscvy byli w cięzkim szoku, że stoje tam z nimi, nie pale i w ogole mnie do zapalenia nie ciągnie:DJak sobie radzicie po alkoholu? Mialyście juz takie sytuacje? Bardzo wtedy cierpicie? Bo ja nic a nic, jestem woooooooooolnaaaaaaaaaaaaa:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 11, 2008 Jak sie czujecie....pytam w kontekscie, że nie możecie zapalić, a tu lufa za lufą albo piwo sie leje.........ja przy alkoholu potrafiłam przez noc ze 2 paczki wypalić.:o30-tkatymulaKapiJulkamordusiaksądny dzień bombasti Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Maj 12, 2008 pozdro600 no aż serce z bólu ściska ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Maj 12, 2008 a tak na serio troche jeszcze dziwnie sie czuje przy tym alkoholu bez fajki. Mimo, że tyle czasu mineło . Nawet mnie już nie ciągnie do alkoholu ale sam odruch i ten widok ludzi jarającyh do piwka jest mi jeszcze bliski(zwlaszcza jak sobie więcej wypije :D) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tymula 0 Napisano Maj 12, 2008 pozdro 600 powiem tak jak sobie w domku siedze i piwko pije to nie myśle o fajeczce ale w piatek byłam w knajpie i powiem Ci że jak widziałam ludzi co palą do piwka to trochę żal było ale ja jeszcze świeżynka jestem, faktem jest z każdym dniem coraz mniej myśle o fajkach ale jeszcze dwa miesiące żeby było już oki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bombasti 0 Napisano Maj 12, 2008 mordusia i ula- oczywiscie GRATULACJE WIELKIE DLA WAS BO B/P!! eeek.. ja nie znam tych fajek ,, pierwsze slysze i gdybym o nich uslyszala wczesniej przed rzucaniem to pewnie bym na nie sie przerzucila:) mimo wszystko cie rozumiem bo przypominasz mi mnie kiedys- a i teraz tez czasami:) brak ci motywacji! napisz cos wiecej o sobie-ile masz lat,, czy masz rodzine.. przyjaciol? bo wydaje mi sie ze czegos ci brakuje do tego by odetchnac pelna piersia:) woolna. ... dajesz nadzieje nam..:) brawo! a to musi byc superanckie uczucie:) 30latko.... rany to juz 19dni nie palisz?? a pamietam jak zaczynalas! szczerze ci powiem-nie wierzylam ze wytrwasz... przerazalo mnie to ze palilas 2paczki dziennie,,, i tylko dlatego . No moze jeszcze to ze twoj maz pali i to jednak pokusa w poblizu:( gratuluje ci szczerze.. motywujesz mnie nawet nie wiesz jak baadzo!! pozdro...ja tez lubilam palic przy alkoholu.. oj oj lubilam..mniam mniam..to byly dwie nie rozlaczne sie prawie rzeczy.. lubilam wieczorkiem winko lub drink... (zwlaszcza jak mally zasnal) spokoj,,relaks.. a teraz jak zrezygnowalam z fajek to zapomnialam o alkoholu.. serio.. ale mialam spotkanie niedawno z kolezanka i planowalysmy sobie zaszalec i balam sie bo jak to sie bawic bez fajek... ano MOZNA! i wcale mnie glowa nie bolala na drugi dzien no i wcale mnie nie ciagnelo do fajki .....dziwne ale prawdziwe..:):) sadny dzien... ja sie nie gniewam i ty sie tez nie gniewaj bo nie o to chodzi by sie gniewac:) fakt,nie bylam tak powaznie chora,i nie wiem jak bym zareagowala bedac w twojej sytuacji.. latwo jest oceniac patrzac z boku,jednak wydawalo mi sie to dziwne... ale-juz koniec tematu,,, ok?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bombasti 0 Napisano Maj 12, 2008 Nie palę już 65 dni (+ 00g17m59s). Ilość niewypalonych papierosów: 910. Będę żyć dłużej o 6 dni (+ 22g51m55s)! Zaoszczędzone pieniądze: 254,84 zł! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sadny dzien Napisano Maj 12, 2008 czesc dziewczynki moje dzielne bombasti nie gniewam sie jestem tylko tryche zagrypiona buu trzyma mnie nadal i jak na razie nie puszcza,masakra a ile to ja juz jestem wolnym czlowiekiem?hmm prawie 3 miechy:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sadny dzien Napisano Maj 12, 2008 jula ja przez pierwsze dwa piwa odruchowo szukalam fajek:) teraz juz sie wyzbylam takich odruchow:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sadny dzien Napisano Maj 12, 2008 ide kawke wypic i chorowac dalej buu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Maj 12, 2008 cześć kochane kobietki BP Ja wczoraj miałam gości i alkohol był i lał się szklankami , wiadomo słonko , pogoda super itd. A mnie tez nie ciagnie do fajek wcale przy alkoholu, miałam może ze dwa razy myśl przy kolejnym drineczku ale umiałam mieć się na baczności. Cieszę się że umiem już bez niego sobie radzić, bez smroda:) Ale przyznaję że czasami ucieka mi motywacja i myslę gdzie jest sens nie palenia, ale zawsze po chwili umiem go odnaleść. Kochane, zaletą nie palenia przy drineczkach jest to że ja wogóle nie mam kaca:) jestem świeżynka i z buźki mi nie daje czademmmmmmmmmmmmm:) Ogólnie zaczynam wierzyć już że nie zapalę:) że to jest daleko ode mnie i chyba jak bym zapaliła to bym jak sądny dzień siebie znienawidziła. Aha ale miewam czasami problemy z koncentracją:) robię pięć rzeczy na raz ale to pewnie tez minie. Wogóle kobiety wy moje jestem szczęśliwa i taka pachnąca:):):):): buziaki dla wszystkich BP ps: kapi84 wciaz wierzę że nie zapalisz:) Nie palę już 20 dni (+ 11g59m47s). Ilość niewypalonych papierosów: 819. Będę żyć dłużej o 6 dni (+ 06g19m56s)! Zaoszczędzone pieniądze: 276,74 zł! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Maj 12, 2008 Wierze powoli że nie zapalę ale wciąż musze się pilnować, bo jednak ten strach siedzi we mnie, że mogę to wszystko jednym ruchem zepsuć. To mnie przeraża, ale staram się myśleć że mam was tutaj i męża który bardzo jest ze mnie dumny:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Maj 12, 2008 Dziewczyny macie tak czasami że w jakimś krytycznym momencie łapiecie się na tym że chcecie zapalić i gdy tego nie robicie to ogarnia was ten strach że mogłyście wszystko zniszczyć ? Boże jakie to musi byc upokorzenie jak się zapali po dłuższym nie paleniu. Tak mi sie wydaje że bym chyba miała doła na maxa:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
decolle 0 Napisano Maj 12, 2008 Witajcie dziewczynki pachnące 30 tka jasne że tak, jasne że czasami jest ten odruch i od razu pytanie, czy zawsze tak będzie, czy to minie itp. itd. Ale to jest tylko moment i wydaje mi się że za daleko zabrnęłyśmy w tym rzucaniu i zbyt duzo nas to na początku kosztowało żeby tak ot zapalić. A widzę że ty tez byłaś niezły zawodnik w tym paleniu. Jeszcze lepszy niż ja. Nie palę już 21 dni (+ 13g11m39s). Ilość niewypalonych papierosów: 754. Będę żyć dłużej o 5 dni (+ 18g16m39s)! Zaoszczędzone pieniądze: 254,55 zł! Buzialki - nie dajmy się laseczki tym momentom - to tylko momenty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Maj 12, 2008 30stka ---- ja osstatni taki kryzysik miałam 2 miesiące temu, że trzymałam już fajke w dłoni. Już nawet nie pisałam o tym na forum bo wstyd;) Wiem, że miesiać znowu przyjdzie ten kryzys. Ja jestem osoba strasznie leniwa i robiaca wszystko na ostatnia chwile i jak co do czego przyjdzie dzien przed waznym egzaminem to łapie mnie taki stres, że czuje sie jak ćpunka nie majaca swojego narkotyku :D sadny dzien --niektórzy mówia zeby unikac w tych pierwszych dniach BP kawy i piwa a ja właśnie piłam na potege :D ale jakos dalam rade. Dziwnie bylo na poczatku. Zawsze jak zapalilam do piwa to mialam wrazenie ze wlanczal mi sie jeszcze wiekszy speed upojenie i ze bardziej pijana jestem;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Maj 12, 2008 30 stka jak by nie patrzeć to jeszcze troche i pierwszy miesiąc bez palenie Ci już stuknie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Maj 12, 2008 @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sadny dzien Napisano Maj 12, 2008 czesc dziewczynki wita was zagrypiona nie palaca 30-stka ja tak zawsze mialam ze robilam wszystko naraz a zwlaszcza teraz jak jestem pratkujaca he he chce kotu posprzatac a za chwile dzieci pytaja co worki robia w ubikacji bo zapomnialam co chcialam zrobic bo juz czyms innym sie zajelam:D nie narazie nie mam tak zeby w jakichs sytuacjach malo komfortowych nachodzila mnie chec zapalenia,nie mam i nie mialam a co do piwa to przy pierwszych dwoch czy trzech reka wedrowala odruchowo tam gdzie z reguly lezaly fajki ale zawsze od razu bylo "a przeciez ja nie pale" teraz juz od dawna rece przyzwyczaily sie ze tam nic nie lezy,oduczylam sie tych odruchow Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Maj 12, 2008 hejka:) Decolle no my idziemy podobnie, ja miałam chyba o jedną paczke , no chyba dwie bardziej zdymione płuco:) od ciebie:) nie mam weny do pisania, chyba jakiego doła złapałam:( wogóle wiecie ze ja dzisiaj obiadu nie jadłam bo mi to mielone jakoś kwaśne się wydawało, a mąż z córką mowią ze dobre. Ja chyba głodna jestem , ale zjem kanapkę:) buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
30-stka z Gdańska 0 Napisano Maj 12, 2008 a tak wogóle idę zaraz na angielski i nic nie umiem:( więc też mam jakiegos stresa:) ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj znowu napada mnie ten lichyyyyyyyyyyyy nastrojek:) cmokasy miłego wieczoru, u mnie zaraz będzie lało:), lubie deszcz wiosenny i burze:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sadny dzien Napisano Maj 12, 2008 a w gliwicach piekna pogoda i nawet ja zagrypiona dzis juz lepiej troche sie czuje tak ze jest fajnie:) a jak anglistka bedzie sie ciebie czepiac to jej lub jemu powiedz ze robi to na wlasna odpowiedzialnosc bo ty rzucasz palenie i masz w zwiazku z tym pewne przywileje:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iwona71 Napisano Maj 12, 2008 A jak rzucic? juz probowalam, opycham sie wtedy slodyczami, calymi dniami, mam taki slinotok i nerwy, ze nie wiem jak sobie teraz dam rade. nie che przytyc, musz rzucic papierosy, mam implanty wszczepione i nie chce ich zadymiac. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
złote pióra 0 Napisano Maj 12, 2008 Hej. U mnie dzisiaj 5 dzien bez papierosa.Od 11 lat. 5- nie do konca, bo po sprzeczce z mezem(on tez rzuca)zapalilam 1 cienkiego R1.Ryczec mi sie chce.5 dni poszlo na marne.I znowu ten posmak w ustach... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach