Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

a ja sobie jade zaraz do Zakopanego:)

Isa - a czy ty ostatnio za dobrze nie masz? :P A po co do Zakopanego? służbowo, czy prywatnie?

air to tylko tak ladnie wyglada... w zasadzie niewiele sypiam i tylko latam jak wariatka... no mam nadzieje Krupowki jutro zaliczyc - oczywiscie znow sluzbowy wyjazd pozdrawiam wszystkich

No własnie isa- nie za dobrze? :) Kurcze Zakopane..... :) Nigdy nie byłam. Ostatnio z D. zrobiliśmy sobie taki ranking miast w Polsce i miejsc na świecie gdzie chcielibysmy pojechać....fajnie się rozmarzyliśmy.... ;) Niestety w rzeczywistości to trochę inaczej będzie wyglądało. dziś dzwonił mój kierownik- zmęczony cuś i jakby zapału miał mniej ... ;) Mówi, że mi zazdrości, że mam to wszystko w d... bo w firmie sytuacja bardzo napięta, ostatni kwartał roku zawsze u nas jest gorący- zarząd ciśnie na wyniki, klienci cisną o kasę...błędne koło ;) A mi to zwisa i powiewa tym razem :)! Ale luz. Mam teraz inne sprawy na głowie....za to jak wrócę w kwietniu to dopiero będę miała młyn! Dlatego korzystam teraz z błogiego spokoju. Jeszcze mi nie zabrali auta służbowego! Śmiejemy się , że na porodówkę pojedziemy służbówką, a jako, że to auto "sportowe" ;) bo ma tylko 2 siedzenia i kratę za plecami to....Julkę przypniemy w bagażniku :) Żartuję oczywiście.

Gotuję zupe pomidorową.... Nie mam specjalnej ochoty na nią, ale na nic innego też nie.... jakoś apetyt mi uciekł zupełnie..... dziwne

:D Isa - a to jak służbowo to co innego, już tak nie zazdroszczę :P ale Zakopane to zawsze Zakopane :D Ninka - koniecznie musisz nadrobić zaległości i jechać do Zakopca. W sumie się nie dziwię, skoro mieszkasz w zimowej stolicy Wielkopolski, to po co jechać do zimowej stolicy Polski :D Czas szybko mi dzisiaj mija. Robię coś fajnego, całkiem nie związanego z pracą, ale i tak nie mam co robić, piątek i bezruch. Ninka tu się do ciebie szeroko uśmiecham :D hehehe ale na razie cicho sza........

hej! troche lepiej, idzie ku lepszemu, jakos sie wszytsko ulozy... A na weekend do rodzicow - po wsparcie, mam nadzieje, ze sobie wszystko przemysle i poukladam... Isa- ja mam nadzieje na kilka dni w zakopanym w listopadzie- jakos tak jezdze co roku i pogoda w sumie mi sie udaje :)

Oj, nie jest dobrze :( pusto i smuto :( Ghana - u rodziców zawsze fajnie, powrót do beztroskich czasów :)

Właśnie wyszedł od nas P. ..... ma skierowanie na kolejny tomograf, nie wygląda to najlepiej, ma zmiany w płucach i nie tylko.... Staramy się trzymać pion, ale jest trudno. od poniedziałku ruszamy z przyspieszeniem terminów, najważniejsze jest jak najszybciej zrobić tomograf, 8.11 ma już miejsce w klinice i prawdopodobnie chemię.... To wszystko do mnie nie dociera, przypomina mi się najgorszy okres sprzed 3 lat, gdy w Wigilie okazało się, że moja mama ma duży nowotwór mózgu....wszystko wraca i paraliżuje.... Kluseczko- pisałaś, że ten nowotwór jest dobrze wyleczalny- trzymam się tego jak jedynej dobrej informacji... Przepraszam, że wam tak truję....ale muszę....z D. też gadamy tylko o tym i zaraz naprzemiennie o Julce- temat naszego dziecka wpływa na nas jak balsam.... AIR- cóż to za tajemnica związana ze mną? zastanawiam sie co u Tygryska- pewnie już szaleje :) Pozdrawiam

Ninka - przykra ta sytuacja z Przyjacielem :( bardzo mi przykro. ******************************************************************************** Tygrysek już na pewno jest na miejscu, ja nawet nie chcę myśleć co się tam dzieje w tej Afryce :P A niespodziaka to niespodzianka :D

Dzień dobry :D U mnie dzisiaj piękne słońce, chyba niezbyt ciepło, ale przez okno wygląda pięknie. Wstawać, kto jeszcze nie wstał i miłego dnia tym, którzy już na nogach :D

witam, mieliśmy kłopoty z kompem, nadal mamy, ale przynajmniej mogę pisać i nie czekam na wyświetlenie strony 10 minut ;) Ninka - szukałam informacji w necie po Twoim pierwszym poście o P. i znalazłam własnie takie, że leczy się dobrze, jest wrażliwy na chemię i naświetlania. Kwestia tego, jak długo P. z tym paskudztwem chodził...na jednej stronie pisali nawet, że bardzo wcześnie wykryty wymaga tylko zabiegu. P. z tego co mówiłaś zaniedbał trochę sprawę, dlatego pewnie nie obędzie się bez chemii i całych przebojów z tym związanych - ale nie można się załamywać ! Jakby co niech wpadnie do nas na ziarnicę - co za rónica, jądro czy węzeł chłonny ;)postawimy na nogi i będziemy kibicować :) Dziękuję za zdjęcia, wiem, że są, ale jeszcze nie udało mi się otworzyć - kochany komputerek Tygryskowi macham, nie załapałam się żeby życzyć udanej wyprawy, ale jestem pewna, że taka właśnie będzie :) Saszkę ściskam i wspieram duchowo Air - całkiem nawet ciepławo jest :) Aha, podpisałam już umowę na stałe :) tak tylko się chwalę ;) Udanego dnia :)

Odreagowujępowolutku... ten kłębek nerwów któy mi zatkał żołądek i splot słoneczny teraz się rozpływa.... głowa boli, kręci się w głowie... ale jest dobrze, aaa, nic nie powiem bo wszystko co powiem... :) byłam tak zajęta sobą, że nawet Tygra nie pożegnałam :( Tygrys, poprawiam sięi chociaż za samolotem łapką pomacham

łiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!!!!!! Wiecie co AIR zrobiła??!!! Wiecie???!!! Wycięła i zredagowała wszystkie, WSZYSTKIE moje wpisy od początku i zrobiła....DZIENNIK CIĄŻOWY NINKI!!!!! Dostałam go od niej mailem, poryczałam się czytając..... AIR- chyle czoła przed tobą, jesteś WIELKA!!!!!! Nie wiem noramlnie co napisac, przytkalo mnie.... [kwiat [ serce] [kwiat [ serce] [kwiat [ serce] [kwiat [ serce] [kwiat [ serce] [kwiat [ serce] [kwiat [ serce] [kwiat [ serce]

Miało być tak:

:D :D :D :D :D :D :D Kluska - gratuluję umowy :D i oby z kompem było wszystko w porządku, bo to okropne być odciętym od świata, to znaczy czasem fajnie, ale lepiej jak jest wybór :P Saszka - no to kamień z serca :) wiedziałam, że będzie dobrze. Wyobrażam sobie jaka jesteś teraz padnięta, najgorsze jest zmęczenie psychiczne, po fizycznym zawsze szybciej przechodzi. Powodzenia Ninka :) jak się cieszę, że się cieszysz :D Pomysł, jak ci pisałam w mailu, podsunęła mi Saszka. Cudowne jest robienie czegoś z myślą o konkretym człowieku, taki prezent ma podwójne znaczenie, sama do tego przykładam uwagę i ucieszyłabym się z czegoś takiego, więc \"rób bliźniemu co tobie miłe\" :D Byłam w Rossmanie, czemu kosmetyki się zawsze kończą razem, kremy do twarzy, balsam do ciała, tonic, szampon, dezodorant i na raz trzeba tyle kasy wydać :P potem zrobiłam porządek w szafce kosmetycznej i wyniosłam pół siatki kosmetyków, których nie używam, albo straciły termin ważności. Ile się miejsca zrobiło :D A przed chwilą z mamą oglądałam \"Osiem kobiet\" na DVD, ale ja lubię ten film.

Czesć Babeczki! od poniedziałku będę w pracy, to i pisać bede mogla. w domu nie mam stalego lacza i wszystko sie strasznie wolno laduje. ale juz niedlugo! Caluje Was i czekam na jakies raporty, co sie dzialo jak mnie tu nie bylo! A nie bylo mnie od listopada

uściskuję :) http://www.youtube.com/watch?v=vr3x_RRJdd4 :D

heloł Ninka - ale fajny prezent od Airka :) a z P. na pewno wszystko będzie dobrze ... wiesz - wiara jednak czyni cuda... Tygryskowi nie pomachałam :( - ale wierzę, że będzie miała cudne wakacje - zasłużyła na nie :D Szam - witaj, Kochana :D a ja oddałam teczunię :D i to mnie na razie najbardziej pasjonuje ;) no i kurs, który zaczęłam dzisiaj... ja chyba nie znoszę próżni ;) pozdrawiam Was

Dobry wieczór :D Wróciłam od przyjaciółki. Nieźle mnie utuczyła dzisiejszego wieczoru :P na dzień dobry gorąca czekolada, potem lody, potem tiramisu, które zrobiła jej mama - boskie :D a na koniec kubek mięty :) heheheh jestem full :P Szam - Boże! toż to cały rok Cię nie było! jak my Ci tu mamy raporty składać? :D hehehe ty lepiej opowiadaj o Maluszku, bo jego jeszcze wcale nie znamy, no i o naszej ulubienicy Zuzi :D ileż ona musiała przez ten rok tekstów fajnych wymyślić :) Mała - no no no, gratuluję złożenia teczki :D teraz czeka cię pewnie egzamin? ale to pikuś dla ciebie :) stara wyjadaczko :P Tygrysek na pewno będzie miała super wakacje, znając ją, nie będzie się nudzić :D Rokitka - masz na sumieniu moje łzy :D poryczałam się na tym filmiku, jest cudowny, a muzyka mnie już totalnie rozłożyła. Dzięki :D

Dzień doberek :) Wyspałam się, wyspacerowałam siebie i psa i ..... mam lenia. Pogoda jakaś taka..nijaka....chętnie zaszyłabym sie pod kocyk z czyms fajnym do czytania, ale wyczytałam już wszystko co miałam i jutro musze jechać do biblioteki. Wczoraj spędzilismy miły wieczór w naszej ulubionej pizzerii, byli nasi znajomi, był i P. Nie wiem czy udawał czy nie, ale miałam wrażenie, że dobrze się bawi, był wesoły, rozmawialiśmy o wszystkim, o jego chorobie przez chwilę też, bo każdy z nas ma jakieś kontakty we Wrocławiu i chcemy to skoordynowac i przyspieszyc leczenie. Spotkaliśmy się na około pół godzinki przed P. by omówic kilka spraw bez niego, a jemu przedstawić już gotowe pomysły i pomoc. Wzruszyłam się, bo nagle do mnie dotarło ile ten facet ma ludzi wokół siebie.... okazuje się, że nasza paczka to nie tylko paczka znajomych, ale jeśli się dzieje coś złego to wszyscy się mobilizują :) To bardzo ważne dla mnie....ja nie mam wsparcia w rodzinie...więc jeśli coś złego by się działo ze mną...lub z D. to wiem, że ci ludzie sa obok :) AIR- opowiedziłam D. o tym co zrobiłas- jest pod wielkim wrażeniem i kazał ci przekazać, że jesteś niesamowita :) Buziaki szam- no własnie- masz teraz duuuuuużo do opowiadania! Rok czasu?! jak to zleciało. Pisz o Zuzi, synku, o was wszystkich :) Czekamy! Tygrysek pewnie szaleje :) Brakuje jej tu... Ale za to jak przyjedzie! To czekam na kilka stron relacji!!!! Jestem dziś jakaś taka obolała...Julka już jest coraz większa, skurcze się uspokoiły....ona chyba jeszcze nie spieszy się na świat ;) Oglądałam dziś w Dzień dobry TVN rozmowę z Beatą Chmielowska-Olech, Agatą Passent i żoną Łukasza Golca- są młodymi mamami. Kilka miesięcy temu jak były jeszcze w ciązy to rozmowa była cała w tonie : lala, uła, fiu, fiu. Ale teraz po kilku miesiącach z dzieckiem ......jakoś euforia z pań uleciała! Chmielowska jakaś taka rozczarowana macierzyństwem-uciekła w pracę, Agata rzucała teksty typu: \"zapominam czasem, że mam dziecko jak czytam jakąś fajną ksiązkę i byłam zaskoczona, że człowiek może funcjonowac bez snu!\" tylko Golcowa była jakaś taka normalna....może dlatego, że to jej drugie dziecko? Ciekawa jestem jak ja będe tu pisac gdy już Julka będzie z nami? Czekam na nią bardzo! Chcę tylko by była zdrowa i silna, a resztę mamusia i tatus sami załatwią ;) Buziaki- znikam do ogródka. D. ma wkopac jakies krzaczki od mojego taty- musze mu rozplanowac co ma gdzie być.

Ninka - może P. nie udawał. W końcu w sytuacjach granicznych, a taką jest na pewno jego choroba, człowiek zaczyna inaczej patrzyć na świat, szkoda czasu na zamarwianie się duperelami dnia codziennego, trzeba cieszyć się chwilą, może będąc z przyjaciółmi był po prostu szczęśliwy. To cudownie, że macie taką paczkę ludzi, którzy się o ciebie troszczą :) Ja po rozstaniu z Michałem odkryłam kilka kobiet, które były obok mnie i bardzo mi pomogły. Czemu są to akurat kobiety nie wiem, ale jedno jest pewne, straciłam faceta, ale zyskałam kilka przyjaciółek, chyba niezły bilans :D Pozdrów D. ode mnie :) Też oglądałam Dzień Dobry TVN, nie lubię jak prowadzi Mołkowa i Pieńkowska, wkurzają mnie razem. A jeśli chodzi o młode mamy, to zdecydowanie Golcowa jest najbardziej noramlna, ciepła, taka prawdziwa domowa kobitka, natomiast Passent jest specyficzna, więc nie dziwię się, że jej podejście do macierzyństwa jest specyficzne :P Idę na wystawę rzeźb \"Wrażliwość\", która odbywa się w Zamku, podobno ogromna liczba rzeźb, w tym kilka wystaw autorskich we wszystkich przestrzeniach Zamku, nie tylko w salach, ale i na korytarzach i dziedzińcach, zapowiada się interesująco.

Wróciłam, a nogi mi zaraz odpadną :P faktycznie rzeźb było bardzo dużo, mnóstwo, wszędzie, różne różniste - współczesne, bardzo nowoczesne, jak i klasyczne, chyba bardziej lubię te klasyczne, gdzie widać o co chodzi i widać co dzieło przedstawia. Bardzo podobały mi się rzeźby z drewna i metalu, ogromne, wyglądały jak wielkie strąki fasoli :D Jestem bardzo zadowolona, bo wystawa przerosła moje oczekiwania :) A potem byłam w księgarni i kupiłam 4 książki. Jestem dzisiaj SZCZĘŚLIWA :D do tego pogoda była cudowna, full słońce i 20 stopni :D A jak wam mija niedziela?

Hej AIR :) A nie mówiłam, że będziemy same ze soba gadac? ;) Ja też spędziłam cudny dzień, pogoda była boska, więc zaraz po pysznym obiedzie poszliśmy z D. i Tiną na spacer. Nic mnie nie bolało, nie ciążyło, więc zrobiliśmy niezłą rundkę po łąkach i lasach. Pies przeszczęśliwy, ja dotleniona- super! Potem zaległam przed TV, a teraz jestem już wykąpana i zadowolona, usadowiłam się w sypialni i podczytuję topiki ciążowe ;) D. ogląda rajd w Brazylii a ja mam zapuszczoną przecudną Enyę w CD i jest mi tak dobrze.... Cieszę się, że miałaś udaną niedzielę- a jakie ksiązki kupiłaś? Co do kosmetyków, to mi też kończą się zawsze hurtowo. jakiś fajny zakup? Moja kumpela mi ostatnio dala mnóstwo próbek Mary Kay- nigdy nie stosowałam tych kosmetyków, są stosunkowo drogie- taka średnia półka cenowa, ale wypróbuję to co mam i się okaże czy dobrze służą mojej cerze- jednak zacznę dopiero po porodzie, bo teraz i zaraz Po będę miała różne niespodzianki ze skórą- hormony szaleją.

hej ho :) zakłócę Wam dialog ;) u mnie też pięknie było, zdjęcia ze spaceru macie w skrzynkach, miłego tygodnia życzę i spadam:) dobranoc :)

Kluska - przerywaj :D Dzięki za zdjęcia, widzę, że pogoda też sprzyjała, jak ja lubię śliczne liściaste lasy :) Ninka - w kosmetykach nic nowego, Nivea Visage na dzień i na noc, St. Ives balsam do ciała i Lovely odżywka do pazokci z wapniem. A dziesiejsze książki to: Marquez \"Nie ma kto pisać do pułkownika\", Ernesto Sabato \"Tunel\" - opowieść o obsesyjnej miłości :P, Dostojewski \"Bracia Karamazow\" i Jan Paweł II \"Wybór poezji\" :) wiem, że dobór dziwny, ale kupowałam je po jednym piwie, więc wszystko powinno być jasne :D Enya jest super, klimatyczna muzyka. A ja słuchałam w radiu transmisję z przesłuchań do konkursu skrzypcowego im. Wieniawskiego, który się właśnie odbywa w Poznaniu, jak ja kocham skrzypce, zawsze mnie wzrusza ich dźwięk. A teraz Taniec z Gwiazdami, nie zapomnij :P

a ja dzisiaj po kursie - drugie spotkanie było jeszcze bardziej intensywne niż pierwsze moze w końcu nauczycmy się walczyć o swoje i napiszemy jakiś projekt dofinansowywany z EFS? bardzo bym chciała - będę mobilizowac koleżanki i dyrekcję nic nie oglądam, bo... mój Anioł własnie miał audycję w Radio VOX nie pisałam Wam wcześniej, bo myślałam, że będzie za tydzień - daty Mu się pomyliły mówił, ze nagrał, więc mam nadzieję na odsłuchanie całości (zaczęłam słuchać pół godziny po rozpoczęciu) no i występował z ... Urszulą Dudziak - co za cudowna kobieta :) AIR, Ninka - pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję Was poczytać intensywniej w ciągu najbliższych 2 tygodni Kluska - co za fantastyczne zdjęcia :) zazdroszczę - ja cały dzień w murach (poza wyjściem do kościoła na Mszę wieczorną) dobrej nocy...

hehehe to dzisiaj ja znowu zaczynam dzień :D Idąc śladami Tygryska zacznę od częstowania :P dzisiaj oferuję hebratę o smaku owoców leśnych \"Idylla\", pachnie niesamowicie, jak kisiel, ma ciemnogranatowy kolor i jest pyszna, taka w sam raz na jesienny poranek :) Bardzo dzisiaj ciepło, aż się zdziwiłam, bo w zeszłym tygodniu ranki były chłodne i ożeźwiające, a dzisiaj wyszłam z domu i nie poczułam różnicy temperatur. Mała - a o czym mówił twój Anioł w radiu? I poznał Urszulę Dudziak :) ale fajnie. Ja wiem, jakie to okropne siedzieć w murach cały weekend, przypominają mi się moje studia, cały tydzień do pracy i jeszcze w weekendy człowiek nie odpoczął. Wczoraj znajoma spytała, czy nie pomogłabym chłopakowi zrobić prezentację maturalną. Powiem szczerze, że bardzo lubię udzielać korepetycji, ale na bieżąco, natomiast przygotowanie do matury mnie przeraża o tyle, że nie mam doświadczenia z nową maturą, może gdybym sama robiła taką prezentację, wiedziła na czym to polega i o co chodzi, ale nie wiem i odmówiłam. Teraz mam wyrzuty sumienia, bo w końcu powinnam wiedzieć, pewnie dałabym radę, ale boję się wziąć odpowiedzialność za egzamin maturalny kogoś innego. Jakoś tak dziwnie się z tym czuję.

Dzień doberek :) Czas na poranna kawę z wami! Kluseczko- sliczne zdjęcia! Prawdziwie złota, polska jesień, a ty wyglądasz jak leśny Elf :) Mała- ty to spokojnie nie umiesz usiąść ;) Ale dobrze to znam-tez tak mam ;) Anioł i Dudziakowa? Wow! Szkoda, że nie odbieram u nas tego radia..... AIR- ksiązki faktycznie dobrane niesamowicie ;) ! Co do kosmetyków to ja ostatnio odkryłam żele pod prysznic Luksja- aktualnie mam melonowy- RAJ! jak on pachnieeeeeee :) W sprawie książek jadę dziś między innymi do biblioteki, może uda mi się też dostac do mojej okulistki (prywatnie niestety) -musi sprawdzic mi oczy i potwierdzić czy mogę rodzić siłami natury, już raz byłam na takiej wizycie, ale kazała mi przyjść na sam koniec ciąży. AIR- niech sobie chłopak sam radzi! nasza matura wyglądała zupełnie inaczej, oni teraz przygotowują te prezentacje, większośc metodą \"kopiuj-wklej\" z internetu ;) Nie masz się co przejmowac- da sobie radę :) Znikam na dzień cały, bo mam kilka telefonow służbowych do wykonania-kierownik zrzucił to w piątek na mnie, bo sam....nie daje rady ;) Potem jadę do miasta uzupełnić lodówkę, bo nawet masła już nie ma. ghana- jak po weekendzie? Majorek- daj znak życia. Szam- pierwszy dzien w pracy- to dziś? czekamy na twoje wpisy :) Gio- gdzie sie zachomikowałaś? isa, saszka, rokita- pozdrawiam