Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

a ja jutro tez pracuje... nadal mnostwo pracy, ale czas sie jakos dziwnie wlecze... dlaczego?? a jesli chodzi o wlosy, to kiedys bawilam sie w szampony koloryzujace ale po tym gdy najgenialniejsza fryzjerka pod sloncem (tesciowa Szam) oraz inne fryzjerki zachwycily sie moim kolorem, to postanowilam nic nie zmieniac - podoba mi sie to co mam :)

Ghana - ja też czekam z niecierpliwością, bo to oznacza, że będę już w domu :P Isa - pewnie, że wyślę ci zdjęcia :) Tygrysek - ja ma kolor naturalny mysiobury, bez wyrazu, dlatego rozjaśniam, żeby włosy nabrały charakteru :)

Info od Rokity: Jestem właśnie na szczycie Połoniny Caryńskiej - widok na Wielką Rawkę, Połoninę Wetlińską, Otryt, słońce pali, wiatr ziębi, skowronki szaleją - chyba sama sobie zazdroszczę - jest tak bosko, aż się boję co się za chwilę sp....y

Air- ja mam jeszcze zajecia na uczelni, dzisiaj i jutro... A pozniej musze mocno popracowac nad prezentacja, wiec nici z weekendu... buuuu Saszka- ale on ma tam raj! :D

atakuje mnie robactwo:O wczoraj ukatrupilam niewyrosnietego szrszenia albo bardzo wyrosnieta ose, a dzis juz dwa dziwne potwory mnie przyatakowaly:O nie lubie robactwa:O air, to ja czekam z niecierpliwoscia podwojna;):D oczywiscie zebys juz byla w domu i rozeslala te fotki:D ja wzielam ze soba aparat, zrobilam 3 zdjecia - dzieciom i ... koniec baterii:D to normalne w naszym domu:D bo kto by sie martwil ze trzeba jakies aku naladowac:P a ladowarka samochodowa od nokii nie pasuje:D rany ide ubic to cos bo mnie denerwuje a rokicie zazdroszcze tylko troche zeby nie zapeszyc:D a wlosy mam czarne:)

A ja mam strasznie zimno w biurze. Siedzę w marynarce i się trzęsę, byłam chwilkę na dworze, tam słońce i rozkoszne ciepełko a tutaj berger, 19 stopni, niech już to słońce przejdzie na moją stronę :P

Ja już w domku :) Zjadłam sobie nawet pyszny obiadek w zaprzyjaźnionej stołówce : barszcz ukraiński i gołąbki-mniam! A zaraz zabieram psa, koszyk z różniastymi roslinkami, idę do ogródka i przystępuję do sadzenia- etap pierwszy :) Jutro mam dostać od mojej siostrzenicy kilka sadzonek skalniaczków i iglaki- ale będzie fajnie, zielono! Ja tez jestem początkująca \"ogrodniczka\" więc do radzenia mi daleko- sama się uczę na błędach :) Znikam, bo słońce wzywa.

Hurrra- jednak nie mam dzisiaj zajec i wlasnie zaczynam weekend! :) Nina- podobno w nastepny weekend jest w Krakowie jakies targi ogrodnicze, to moze tam sie wybiore, to mi doradza :) Do poniedzialku!

wlasnie bylam sobie na malej prawie trzygodzinnej przejazdzczce po przyjaznej kobietom kierowcom wawce:P dowiedzialam sie ze jestem k...a bo zgasl mi samochod na skrzyzowaniu i nie chcial odpalic:O jest zepsuty - to nie moja wina, juz trzech \"specjalistow\" go naprawialo i ciagle jest to samo:O w koncu zapytalam tego pana czy zna sie na elektryce to mu zaplace zeby mnie \"odkur....\" to sie obrazil i powiedzial ze nie jest od tego, wiec naublizalam mu po calosci i powiedzialam co o nim mysle , nastepny dowiedzial sie ze zamaist trabic moglby pomoc to pudlo zepchnac na pobocze, a panu ktory stwierdzil \"dzi...o sa chyba lepsze miejsca zeby stawac\" odpowiedzialam ze owszem bo tu raczej z moja profesja nie zarobie.... a tak ramach ciekawostki powiem ze jak mojemu mezowi sie to zdaza tzn ze to auto gasnie i nie chce opalic, panowie go spokojnie mijaja albo pytaja czy cos pomoc... ja wiem ze baba w duzym aucie budzi jakies negatywne emocje szczegolnie u posiadaczy mniejszych aut:O sorki za uogolnienie ale jestem zla jak cholera, moj biedny maz bedzie mial dzis bardzo zle ze mna a do tego pms;) jak nic kupie sobie male pedzidlo..... a i moge tez powiedziec ze jeden pan chcial holowac do domu:) to tak dla rownowagi zeby nei bylo ze wszyscy sa be;) ale te gorsze emocje zawsze jakos na dluzej zostaja i wyprowadzaja z rownowagi

Kasiek Saszka - dobrze, ze dziecię zadowolone z pisania wróciło :) oby tak dalej :) co jeszcze zdaje? moja maturka przebiegała bezboleśnie - może dlatego, ze musiałam tylko 1 ustny zdawać :D Ninuś - ogranicz te jazdy faktycznie - teraz mnóstow niekumatych na drodze :0 no i fajnie z obiadami :) (ja jem w pracy - dwa dania za ... 2,70 zł :D - w dodatku smacznie :D) Air - jak czytam Twoje opisy, to przeżywam ponownie swoje wakacje sprzed roku - widziałaś najpiękniejsze miejsca :) też je tak wspominam :) no i ja miałam szczęście oglądać Plitvice w słońcu :) a widziałaś rezerwat rzeki Krk? wyślij mi zdjęcia :) jak chcesz, to powysyłam Ci swoje z Plitvic - porównasz sobie ;) :P Tygrys - Ty to faktycznie cudne włosy masz - nie zmieniaj :) - ja też chcę wrócić do naturalnego koloru :) Ech... Rokita to ma dobrze :) Isa - w Wwce jazda samochodem nie sprzyja nawet kobietom - pasażerom :P nienawidzę jeździć po tym mieście do godziny 22.00 :0 dlatego ostatnio do kina pojechaliśmy na 22.30 :D a tak z innej beczki - no i co teraz będzie???

mala - nawet nie chce myslec:O chce do Szwajcarii... to naprawde fajny kraj

Prosze Pani, Prosze Pana zaszla u nas wielka zmiana, bo pomimo masy swadu Lepper wchodzi dzis do rzadu I udajac, ze jest szczery, poszedl nam w wicepremiery. Niech pomysli pan i pani, przeciez bedzie tu do bani. Po co tak sie denerwowac? Odpowiada madra glowa. To nie pierwsza wielka plaga, z ktora przyjdzie nam sie zmagac. Byl juz smok co na Wawelu liczne zjadal tam kobiety, byly kartki na wodeczka i Gomulka byl niestety. Szwedzki potop i rozbiory, wojna, okupacja potem, byla stonka z Ameryki, skrzyzowany byl sierp z mlotem. Przezylismy, chociaz bylo ciezko czasem jak cholera, wiec sie nie ma czym przejmowac, przezyjemy i Leppera. Jaki wicepremier, taki wierszyk \"metro\" :)

U mnie w pracy dzisiaj miałam istny kabaret - coś nowego :) Księgowa jest w ogóle bardzo cięta na obecny rząd, słuchała radia i tylko z jej pokoju słyszałam co chwilę \"k....a\". \"ja pier...ę\", \"to się w pale nie mieści!!!\" hehe a szef się rzucał po biurze, też wściekły, dobrze, że ja radia nie mam w pokoju to nie słyszałam tych wypowiedzi, tylko sobie w necie czytałam. Ale ja myślę, że to już koniec końców, \"zróbmy ściepę narodową i kupmy bombę atomową\"... Idę zdjęcia słać :)

Dobranoc!

Brrr sobota w pracy... cos strasznego.... oczywiscie od rana gorace dyskucje... mam ksiazke, mam filmik (ale nie wiem czy da rade obejrzec), moze jakos przetrwa... w sumie mam tez troche pracy, ale jakos w soobote nie moge sie zmotywowac do niej...

Dzień doberek! No tak, jak mam wolne, to nie mogę spać ;) Wstałam przed 8.00, poszłam z psem na spacer, a teraz serfuję po internecie, bo mój D. jeszcze śpi.... Ja dzisiaj też niby w pracy, ale nasz mądry kierownik zadzwonił do nas wczoraj i powiedział, że nie musimy nigdzie jeździć, wystarczy jak będziemy pod telefonem :) Tak to ja rozumiem! AIR- komentarze księgowej były boskie! Ja wczoraj słuchałam w trasie RMF FM i po kilku wypowiedziach dostałam furii! Teraz to dopiero będzie kabaret, syf, bałagan! Giertych ministrem edukacji i sportu?! Czego on będzie chciał nauczać poprzez szkoły- homofobii, psedomaniaklnego patriotyzmu?! isa- to co cię spotkało na drodze, to czyste chamstwo jest! Ja rozumiem, że skrzyżowanie, że Warszawa- ale bez przesady!!! To mnie by dopiero zlinczowali jako blondynkę! Szok! Co miałaś to auto jednym ramieniem pchać, a drugim sterowac kierownicą? Wkurzyłam się na buraków za kierownicą. Wrrrrr! Chciałam się wam pochwalić, że jestem od wczoraj właśccielką sielsko-kiczowatego, ale prześlicznie kolorowego klombu z bratkami i niecierpkami :) Odnazałam też w jednym odległym kącie ogródka cały wysyp leśnych paproci, musiały się rozsiać same, więc ogrodziłam je rollerem, bo mój tato jak wpadnie do nas z kosiarką to tnie wszystko aż furczy :) Tygrys- jesteś przygotowana na sobotnie pracowanie! A co czytasz? Ja teraz coś z mega niskiej półki\"Grzeczne dziewczynki schodzą na psy\", ale po weekendzie odwiedzam bibliotekę ;) Przeczytała, że w czerwcu wychodzi nowa część Jeżycjady \"Czarna polewka\". ja mam już straszne zaległości w czytaniu ostatnich pozycji z listy Jeżycjady. Musze nadrobić :)

Tygrysek - bądź dzielna w tej pracy, pomyśleć, że kiedyś ludzie zawsze w sobotę pracowali, i były pracujące soboty potem, dajcie spokój :) Nina - no tak już jest, że jak spać można to się człowiek budzi skoro świt. A ty dobra żona jesteś, że pozwalasz D. pospać :P Ja teraz idę sprzątać, żółw obrósł brudem, a potem na działkę, walnę się na koc i mam wszystko w tyle :D

Wybraliśmy się wczoraj wszyscy na HiWay - oj nie wiem, czy film będzie cieszył się taką popularnością, na jaką lliczą... w sali nie było wiele ludzi, i sala była raczej - cicho zaskoczona, znudzona nawet, facet nademną chichotał, a mnie dzieci uspokajały \"mamo, ale nie rechocz tak bo wiesz jak to słychać\" ale nic się nie dało zrobić, dostałam takiej głupawki że... aż mi wstyd było. A potem wsiedliśmy do samochodu i nie mogłam sobie odmówić, żeby przejechać - na koniec - takie rondo dookoła, samochód znika za drzewami - i nie skręca w Gliwicką :) :) :) :) no nie mogłam sobie odmówić, bo kino na Gliwickiej, 500 metrów od tego ronda=Placu Wolności w Katowicach. Dawno nie byliśmy w kinie, a tu jeszcze Epoka lodowcowa, Asterix, druga część Piratów z Karaibów, Kod da Vinchi, i jeszcze parę innych...

Zdjęcia miałam dzieciom zrobić. Legitymacyjne, ale chyba wyjdzie jedno legitymacyjne, a jedno rentgenowskie, spadam na pogotowie :(

saszka, co się stało ? Łeb mi pęka :( Nie przywykłam do słońca, czy jak ? ;) Tygrysek, trzymaj się dzielnie :) ja też nie dostałam zdjęć od AIR :} Isa - no to jest buractwo po prostu no :o Nina - ogródek fajna rzecz - zazdroszczę :) Stolik sobie wystawić i rano kawę pić :) mniodzio :) Rokitka - noooooooooooooooo Ty to masz wypas :D

mniej niz polowa przede mna.. uffff... nawet sie zmobilizowalam i za prace wzielam :P Zmian w rzadzie nie komentuje, bo sie bede denerwowac.... Air -> nie stanowi to dla mnie zadnego pocieszenia :P chociaz to musialo byc straszne... Kluseczko -> staram sie, staram... :) Ninka -> fajne musi byc takie grzebanie sie we wlasnym ogrodku :) Czytam \"Memoirs of a geisha\" - w orginale, fajnie, lekko i latwo sie czyta :) chociaz po filmie to juz nie jest az taka przyjemnosc... Saszka -> hmm to juz nie rozumiem... warto isc na \"hi-way\" czy nie?? Ty sie dobrze bawilas... ?? ktore dziecko i co sobie zlamalo?? mam nadzieje, ze jednak gips nie bedzie potrzebny...

Taka pogoda, a ja muszę pisać...

Jak to właśnie powiedziała moja druga połowa: ale ty to miałaś wczoraj ubaw w tym kinie, tyś tak rżała :) :) :) Pewnie że warto :) :) ale na pewno nie jest to amerykańska komedia :) :) a że inni wyglądali jakby nie wiedzieli o co chodzi ? co ja na to poradzę... pamiętam, dawno temu, z Doliny Issy połowa kina wyszła... (to znaczy wczoraj nikt nie wyszedł oczywiście) a film jest od 15 lat chyba po to, żeby dzieci nie ciągnąć ze sobą, bo się zanudzą. Alinę Tośka sponiewierała na rowerze, ale tylko palec wybity i trochę podrapana, hamulec urwany. Zasanawiam się nad jakimiś zajęciami dla psów - wiecie coś może? czy warto i jak to się je? A dzisiaj ludzie jeżdżą conajmniej dziwnie, motocyklliści i rowerzyści również.... i auto mi dziwnie gaśnie ;)

zmian w rządzie też komentować nie zamierzam :( ciekawe, jak to teraz w edukacji będzie?? a G. jest tylko ministrem edukacji chyba, sportu mu nie dali... ech, tanie państwo ;) spadam dzisiaj do sklepu raz jeszcze niedawno wróciłam, nabywszy drogą kupna ... kamerkę cyfrowa :D teraz jadę po proezent zaległy dla Psiapsióły :) Ninka - zazdroszczę ogródka przez 30 lat mieszkałam z rodzicami na obrzeżach miasta na działeczce 600 m2, z ogrodem i domkami oczywiście co mnie podkusiło, żeby się do bloków wyprowadzać?? ;) trzymcie się cieplutko pogoda sprzyja :) P.S. Air - dzięki za zdjecia, wysłałam Ci swoje z Plitvic :D

Z rozmowy z moją 70-letnią psiapsiółą: A ty wiesz jak wygląda Kaczyński w spodniach Giertycha? przez rozporek.... :)

chyba znowu mam jakąś blokadę antyzdjęciową założoną na skrzynce... żadnych zdjęc od nikogo... :(

Saszko ja Ci nie wyslę, bo nie mam :( PS. Jak ja niecierpię swoich zdjęć......

Kluska - moje zdjęcia już lecą do ciebie :) Saszka - nie dostałaś moich zdjęć? przecież wysyłałam, to wyślę jeszcze raz, co mi tam :P Byłam na działce, było fajnie, spokój, słońce, piwko, książka. Lubię tak, muszę się wyciszyć, bo ostatnio mam taką gonitwę myśli, że ich wcale nie słyszę. Jutro na imieniny do chrzestnego i kolejny weekend odejdzie w przeszłość...

stary nalog powrocil..... po ponad roku przerwy znow gram w Settelrs of Catan, przy okazji odkrylam, ze wyszla juz polska wersja gry planszowej... ale cena kosmiczna - 100 zl!!!

Dobranoc :)