Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

a ja mam co pisac :P uff w koncu w domu Ale dzis mialam dzien... duzo sie dzialo - to lubie 2h sie wloklam roznymi srodkami komunikacji na ten plan... ale warto bylo, bo okolica bardzo ladna.... musialam za to wyprosic u rezysera, zeby mnie wczesniej puscil, bo bym na badanie rynku nie zdazyla... fajnie, ze zalapalam sie na zupke jeszcze to chociaz z glodu nie padlam tym razem udawalam, ze mam 2,5 letnie dziecko - prosto bylo, przysposobilam sobie bratanka w kazdym razie dyskusja dotyczyla glownie dodatkow do danonkow... ocenialysmy je, tzn pomysly ktore ma danon na te dodatki... magnesy, ukladanki itp Mala -> wcale sie nie dziwie lekarzowi, ze na Ciebie nakrzyczal.... Saszka -> hihi Ty masz zawsze tyle ciekawych opowiastek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj widze,że pod łóżkiem ciążowo-macierzynskie nastroje.... :) diablęta się bedą mnożyc, mnożyć, mnożyć... i dobrze!~ ehh... a moj dzien był dzis senny... snułam sie wszedzie jak cień z okropnym bolem głowy.. kurde... nawet myślec nie mogę... poza tym.. zauwazyłam, ze sezon grzewczy w pełni... przynajmniej dzis szłam przez same śmierdzące i zadymione ulice... i to własnie dymem z kominów... ehh... kupiłam sobie nową kurteczkę zimową.. a po jednym przejsciu przez miasto juz tak smierdzi tymi wszystkimi dymami... ze sie chyba nie nadaje do załozenia... no coz... do wszystkich tylko walnę uśmiech, bo chyba nie jestem w stanie juz dzis napisac...AIR, Kachni, Szam, Tygrysek, Szaszka, Borek, Mała... uff.. ale sie nawymieniałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tigre - gdybym wiedziała, że to po urazie i choć w 1% przypuszcała to skręcenie, to bym polazła do tego szpitala już w piątek :D :P no nic dobrej nocy 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio, co ty na Małą krzyczysz, batmany tak mają !!! choćby nie wiem co, byle do przodu!!! Bo trzeba, bo koniecznie, bo ... Ale MAła, kostki masz tylko dwie, a ci się będzie odnawiać jak poządnie nie wyleczysz - nie będziesz już tak śmigać ... (powiem ci tylko w tajemnicy, tak żeby Gio nie słyszała, że gips na nodze pływa na powierzchni wody dopóki porządnie nie nasiąknie...:) , wypróbowane latem nad jeziorem, tylko , cholera, teraz czasem - boli)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio, wiesz coś na temat różeńca górskiego, tzn. czy to może zaszkodzić? bp moja mama zamierza tego intensywnie używać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ładnie, mama ma wysokie ciśnienie, po wylewie - dawno dawno temeu, ale jednak, rok marudziła żeby jej z targu od ruskich przywieźć, wreszcie dostała buteleczkę ekstraktu i zamierza nabrać od tego ochoty do życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyczytała, że zwiększ poziom serotoniny w mózgu i nie będzie szczęśliwa dopóki se nie zwiększy... jak jej wytłumaczyć, że prędzej się rozchwieje niż będzie szczęśliwsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona mnie przeszło rok o to prosiła, wreszcie mój znajomy jej przywiózł..., z apteki ze Lwowa. Uparła się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć :D Światło zapalam, chociaż już jasno na dworze, i spadam na angielski :) Nic nie czytałam wczoraj, a widzę, że się kilka diabłów pokazało, więc jak wrócę to nadrobię. Pozdrawiam i życzę miłego piątku :) Znowu mamy weekend :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodnie z obowiązującym trendem na diabłach powinnam napisać X Y :) Ale nie wyraża to wszystkiego , więc popisze troszkę ;) Asia-malutka - witaj! pamietamy , pamietamy- pisz co u ciebie. Ten dym wokół to jakaś dziwna sprawa....ja jeszcze nie zauważyłam podobnych zjawisk...gdzie ty mieszkasz...na Śląsku przy działającej kopalni :) ? Wczoraj w nocy wróciłam sobie z wyjazdu....super miałam trasę, świetna pogoda, sucho, noc.....słuchałam sobie radia i ....relaksowałam się :) 6 godzin w aucie a mnie tylko .... tyłek bolał! Dziś nawał spraw do załatwienia: jakies zakupy, sprzątanie, papiery i maile....Ale mam zamiar zrobić wszystko dziś, by przez cały weekend nie myśleć o pracy! Gio- nie dośc , że reporterka na diabłach to jeszcze i lekarz! zazdroszczę tak szerokiej wiedzy- serio!A z kompem to nie wiem co to...może jakiś wirus obleśny? Zapytam mojego znajomego... saszka- opowieść o bucie i gołębiu oraz o scenie na dworcu...BOMBA! Uwielbiam twoje historie- może kiedyś je zbiorę , scalę w jeden plik i zrobisz z tego książę? Co ty na to? Moim zdaniem świetny materiał, AIR nam wszystko fachowym okiem przejrzy, ty zredagujesz.... :) A to co napisałaś o rodzinie.....święte słowa! Dotarło do mnie, że TRZEBa o te więzi dbać...nawet gdy nie są najlepsze...bo przecież do najgorszych też nie należą!!! dzięki za uświadomienie prostych prawd :) Tygrys- Góra Kalwaria? jestem tam przejazdem co jakiś czas. Fajne miasteczko. Borewicz- może napisz coś więcej? Bo to , ze piszesz, że nic nie napiszesz, bo już wszystko napisane.......no to sam wiesz :) A gdzie elles? Hop, hooop! Szrajbnij coś kobieto, tylko nie bierz przykładu z tego pana powyżej ;) Pozdrawiam wsiech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no i mamy weekend zapomniałam dodać zgodnie z AIR :D lalalalalalalalalalalalal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff, coraz lepiej u mnie i ze mną...się cieszę, bo odzyskałam chęć do życia i paru innych spraw, od razu lepiej:-D choć przyznam, że i ja będę potrzebowała za chwilę większego romiaru stanika;-) Tygruniu, 100 lat Ci życzę, ale w zdrowiu i szczęśliwości i znalezienia złotego środka Ci życzę takoż!!! cieszę się, że nasze mieszkanie się Tobie podoba, choć przyznam, że do oglądania będzie dopiero po zrobieniu kuchni i miliona różnych innych rzeczy. niestety, kasa jest ale nie wystarczająca na wszystko. Oboje z moim I. musimy sobie co chwlę uświadamiać, że to NASZ dom i że nie musimy wszystkiego na raz kupować i robić:-D Gio, zapisałam się na poniedziałek, ale niestety ten program jest tylko do 16 grudnia, a tak poza tym, to ten szpital jest jednym z droższych w Wawie:-( najlepiej wejść na stronę www.rodzicpoludzku i tam wyszukać placówki. Podają wszystkie cenniki. Zresztą więcej będę wiedzieć gdzieś za tdzień, bo żona kolegi z pracy rodziła tam miesiąc temu. Z tym że oni mają więcej kasy niż ja kiedykolwiek miałam (ale obym miała;-)) PS. ten topik na którym piszesz, jest do kitu. Przeszkadza mi brak polskiego jezyka i błedy takie, że trudno zrozumieć o co chodzi osobie piszącej. Polecam: http://mediweb.pl/forums/viewforum.php/f=2/sid=9b9d1762bac551bf8577f0f5d38e87fb.html Borek, jak przeprowadzka??? Nina, co do rozterek rodzinnych, to rozumiem Cie jak mało kto. Ja też mam takie jazdy, tyle że z moja mamą. Ale staram się jakoś sobie radzić:-( w tym roku robię Wigilię na 8 osób: będzie mama, siostra i siostrzenica mogjego I, moja mama i siostra, no i nasza trójka:-) z tego powodu pójdę na zwolnienie gdzies na początku grudnia. Na szczescie w moim przypadku, mam 100% płatne:-D co do picia wódki, to ja na czas dłuższy mówię PAS:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znowu ja....gdzieś pomiedzy nauką pochodziłam po innych topikach na kafe. Zgroza i patologia, koszmar! kochanki zonatych facetów i tym podobne. koszmar jakiś. super, że my choć mamy swoje problemy, pewnie i takie które pojawiają się w tytułach innych topików, mamy do nich zdrowe podejście i potrafimy sobie jakieos wsparcia udzielić. Topik o molestowaniu psychicznym, to juz zupełny total. Bo ja rozumiem potrzebe wygadania się, ale przelewanie z pustego w próżne, powtarzanie ciągle jak mantry tego jak bardzo się jest nieszczęśliwą, dolewanie oliwy do ognia przez innych, bez żadnej konstruktywnej myśli --> koszmar. to w niczym nie pomaga. Dlatego Widzialna nie będę udzielać wywiadu. bo dla mnie to nie ma ani sensu ani celu. Dzielenie siebie ot tak, dla rozmowy niczemu nie służy. Dawno temu nauczyłam się radzić sobie ze swoimi problemami. Mogę z kims pogadać, jeśli widzę że potrzebuje wsparcia czy pomocy, ale jednocześnie wykazuje wolę i chęć na dokonanie zmian. Ale opowiadanie historii dla historii, to nie dla mnie. to niekonstruktywne. sorry.. Dziękuję Wam Diabły za zdrowe podejście do życia, za życie w ogóle i za to, że w rzeczywistości często szarej i smutnej chce się Wam grabę wyciągnąc czy doła zasypać. że się użmiechacie i śmiejecie, że płaczecie jak ludzie, że nimi zwyczajnie jesteście... uhhhh, ale się napisałam.... ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was znowu po przerwie Widzę wiadomośc od szam u gory, jeszcze nie przeczytalam poprzednich, na tą wiadomosć więc odpowiem. do szam : Wiem, że forum o molestowaniu psychicznym jest topikiem, gdzie wiele osób opowiada swoją historię w celu wygadania się, ale też część po prostu użala się nad sobą. Ale jest też wiele osób, ktorym on pomogł. Niektore już tam nie siedzą. a inne wpadają czasami. Tobie nie była potrzebna taka forma pomocy, ale innym tak. Uważam także, że wiele uwag udzielonych tam jest konstruktywnych. Wiem, że za dużo tam jest tych historii, wiem, że za dużo jest użalania. Sama, nawet jak tam dużo wchodzilam, nie czytalam mnostwa rzeczy ale koncentrowalam się na konkretach i wnioskach. Myślę, że uogólniłaś i że to uogólnienie jest krzywdzące. W pewnym momencie poczułam, że już tam nie będę pisać ani go czytać ( po prostu zaczął się nowy etap) i znalazlam topik \"diabły\". W tym czasie także zmienilam nicka i zapisalam się na kurs języka i prawo jazdy. I nie mialam zamiaru abyś opowiedziala mi swoją historię dla samej historii. Gdyby tak bylo, nie potrzebowalabym tego, mam ich przecież tam mnóstwo. Rozwijam się podobno, w każdym razie ludzie tak twierdzą ( realni). Chcialabym iść dalej, nie tak po omacku ( jak już tu wspominalam) i pomyslalam sobie, że twoja historia moglaby pomóc mi i innym, którzy pragną jakiejś zmiany.Historia jako taka jest potrzebna do pracy, ale najważniejsze .. jak sobie poradzić. ( choć z mojego doświadczenia wynika, ze trzeba tylko chcieć). Pomyśl więc jeszcze, ale jesli znow mi odmowisz, to zrozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No już jestem :) Jak dobrze, że znowu weekend, trzydniowy tydzień pracy mi odpowiada :) Mała - jak tam konczyna? Ja cię nie będę wyzywać :) Asia - malutka - dobrze, że wróciłaś, ja po staremu się spytam: gdzie byłaś jak cię nie było? A tą kurtkę to ty sobie białą kupiłaś? Bo jak jakąś jasną to ja na zimę współczuję :D Nina - ja widzę w tobie jakieś poznańskie wpływy :D Zawsze w piątek zakupy robisz i sprzątasz, zupełnie jak mnie mama nauczyła :) A Asia nie jest ze Śląska, tylko jeżeli mnie pamięć nie myli to niedaleko Poznania mieszka, i niedaleko mojej działki :D A Gio się zna :) Bym nawet powiedziała, że na sprawach zdrowotnych to najlepiej. Kachni i Borewicz - wy się faktycznie wywnętrzyliście, ale przynajmniej wiadomo, że żyjecie :D Pozdrowienia dla Szam i Saszki - podobne przeżycia panie łączą :P I dla Widzialnej :) No i faktycznie Elles dawno nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tak spokojnie? Toż to weekend :D !!! Szamanko 👄 !! Buziak za piekne słowa o diabłach...o nas....wszystkich.... :) Zgadzam sie z tobą całym sercem! A co do topiku o molestowanych...poczytałam i ....mam to co jakiś czas u moich kolezanek...non stop użalanie się, wygadanie i ...powrót do pana X, bo przeciez \"on tak kocha\", \"on taki biedny\", \"ja nie mam jak żyć BEZ niego\"...itp. itd... Ostatnio nawet zapoznałam moją bardzo bliską kolezanke z moim bardzo dobrym kumplem...już 3 miesiąc sa razem, on zakochany po uszy, ona twiedzi że też...miłośc kwitnie...a ona...szuka dziury w całym!!! ręce mi opadają!!! Mam dośc toksycznych znajomych, ostatnio oglądałam \"miasto kobiet\" na TVN Style i była fajna rozmowa o toksycznych znajomościach. Trochę rzeczy do mnie dotarło wyraźniej! AIR- no coś ty? To może ja z Poznania jestem :) Nie wiem czemu tak mam, ale mamunia mnie tak chyba nauczyła : Ordnung muss sein/ porządek musi być :) Lubię piątkowe wieczory, wysprzątane mieszkanko, relaks i pełną lodówkę ;) Czasem wspominam jak te \"rady\" i wskazówki mojej mamy, które mi udzielała gdy miałam te naście lat- doprowadzały mnie wtedy do szału. Zastanawiałam się: po co mi to teraz? A odkąd mieszkam na swoim, tworzę rodzinę to....wielki ukłon w stronę mojej najmądrzejszej na swiecie mamy!!! Jeśli kiedyś będzie mi dane mieć dzieci, to chciałabym być taka jak moja mama dla mnie była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzis bylam u Gio :) Rowerkiem - och jak mi brakowalo pedalowania... ale zesmy sie nagadaly.... obiad nawet dostalam i bylam z Gio z psiakami na spacerze.... i chociaz wyszlam tak pozno to i tak bylo nam malo... Air -> 🖐️ a Ty kiedy bedziesz w Wawie?? moze by sie tak spotkac?? Nina -> czy to oznacza, ze mieszkanie masz wysprzatane, lodowke pelna i wlasnie sie relaksujesz?? kiedy bedziesz w Wawie ?? Szam -> ❤️ tak Diably to fenomen... taki jak najbardziej pozytywny... dziekuje za zyczenia :) a mieszkanie i tak mnie urzeklo... nawet w obecnym stanie :) Widzialna -> witaj po przerwie pod lozkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do szam sprostowanie Zle napisalam. Nie jest tam za dużo historii. Jest tyle ile ludzie potrzebują. A są coraz to nowi ludzie, który swoje opowiadają i dlatego jest ich tyle..( i dlatego to \"na pierwszy rzut oka wygląda jak wygląda) Dużo jest osób które dopiero odkrywają, że to nie jest burzliwy związek, ale molestowanie psychiczne i chcą się wygadać, potrzebują wsparcia. Wygadanie się uważam za dobre. Uważam, że ludzie na tamtym topiku jak i na tym są wspaniali, tylko po prostu są na innym etapie życia i czego innego „na teraz” potrzebują. AIR :) Nina. Te kobiety z topiku o molestowanych nie uważam za toksyczne, absolutnie, ale rzeczywiście są tzw \"toksyczni ludzie\".tzw wampiry energetyczne. A ta twoja koleżanka moze go po prostu nie kocha i tyle! tylko tak mowi, bo chce się zakochać a tu nic.. tak se snuję ;) to tak jest z tymi kobietami, to trzeba przejść \"on mnie kocha\" itd, to nawet się nazywa - etap targowania się. nie mogę powiedzieć o nich nic zlego. Tygrys - dziękuję ------------------------ No a tak bardziej pozytywnie :). To dziś i wczoraj bylam na kursie Twórczego Myślenia!!! Bylo super i za darmo :P. Np szukaliśmy niestandardowych zastosowań do ołówka. Można go wepchać między zęby pacjentowi podczas wiejskiej operacji, drapać się nim, dzgać przeciwnika w oko i ucho, wyciągnąc rysik i potrakotwać resztę jako słomkę ;), zbudować szałas i tratwę na bezludnej wyspie, zrobić wibrator dla kota dywanik do masowania stóp zasłonkę można zrobić krótkoterminowy tatuaż jeść jakchińskimi pałeczkami :) potrakotwać jako : ozdoba na choinkę biżuterię dodatek do ubrania taką chińską spinkę co się wklada do koka Ja teraz mam mnostwo czasu i szukam wlaśnie różnych zajęć. Co jeszcze.. Mialam zrobić sobie spagetti. Z mięskiem mielonym, makaronem i przecier pom + smietanka. Zrobilam sobie makaron. Ugotowal się szybciej niż mięso sie dusilo z przecierem. Po 20 minutach duszenia, wygłodzona, wyciągam mięso z przecierem na talerz, pożeram i jak już zostaje mi 1/4 przypominam sobie o makaronie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio - napisałam że mnie noga boli w stopie i że mi spuchła - więcej objawów nie było... rozumiem lekarza, ale jak się nie pamięta jakiegokolwiek urazu, to nie można podejrzewać, że noga skręcona :P a ja nie pamiętem ;) nie - nie byłam \'wstrząśnięta\' - zresztą \'wstrząśnięci\' zazwyczaj nic sobie nie skręcają :D najpawdopodobniej skręciłam ją wcześniej, a w ubiegłym tygodniu spuchła, bo biegałam strasznie po mieście załatwiając tysiące spraw... a zrobili mi RTG, dali zalecenie na maść i receptę na tabletki - nic więcej - aaaaaaaaa chcieli dać zwolnienie, ale nie wzięłam, no qrcze - w tym tygodniu nie mogę :( no i bandaż i opaskę noszę :) Szam - co one o tym mieszkaniu?? ja nic nie mam i nie widziałam, a pragnę a tak w ogóle - pozdrawiam Dzidziusia :) przy czwartku - na popijawę nie mogę - tabletki zabraniają Widzialnaa - 🖐️ - na razie nic nie wiem AIR - dzięki za niewyzywanie - na razie mam dość, brrrrrrrr Nina, Tigre - pozdrawiam serdecznie aha - ja nie mam jeszcze weekendu :( - odrabiam 31 października no to papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wszystkim :D Jesli o mnie chodzi, to moglabym postawic znow X :D Szara rzeczywistosc, i na dodatek wizyta u dentysty, na ktorej sie okazalo, ze przed laty niedoleczono mi zeba i cala impreze trzeba powtarzac... Szkoda tylko ze tyle to musi kosztowac... :o Widzialnaa - my sie chyba jeszcze nie znamy :D Witaj :D Szam - no wlasnie, ciagle slysze o jakims mieszkaniu, o so chosi? :D Mala - oszczedzaj noge, nie biegaj! :classic_cool: Pozdrowionka dla Wszystkich Milego weekendu! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ninka - no to ty masz na bank poznanskie korzenie :) Pruski porządeczek :D To jest cudne uczucie, narobisz się w piątek, ale wieczór i sobota są super przyjemne, nic nad głową nie wisi :) Pozdrawiam 🌻 Tygrysek - no ja nie wiem kiedy będę w Warszawie, może za tydzień, bo już pisałam, że rodzice chcieli do stolicy jechać i bym się z nimi zabrała, ale nie jestem pewna czy to wypali. No ale jak się zjawię w waszych rejonach to przede wszystkim po to, żeby się z wami spotkać. Marzy mi się to już od dawna :) Jakby co to napewno dam znać :) Widzialna - super warsztaty :) Kto by pomyślał, że z ołówka tyle ciekawych rzeczy można zrobić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina, Air, jak ja wam zazdroszczę!!!! Bo jo jes krojcok, wschodnie umilowanie szerokiego stepu i nieumiejętność zrobienia porządków ze śląską potrzebą uporządkowania.... Mieszanka destrukcyjna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś jest pierwszy, prawdziwie listopadowy , jesienny dzień.... Jest szaro, buro, deszczowo i zimno... Nawet mi to nie przeszkadza :) Od rana mieliśmy gości, po 9.00 wpadł na kawę brat mojego D., potem kumpela odwiozła mi ksiązki, potem kąpałam psa- nie lada impreza!! Cała łazienka w sierści - ona leni się notorycznie i non stop, ale mam kogoś kto mi polecił co zrobić. Podobno psy karmione karmą typu Pedigree, Chapi- \"dorabiają się\" w późniejszym czasie łysienia plackowatego i nawet ran na skórze!!! Moj pies je gotowane jedzenie, kasze , podroby itp, ale wieczorem lubi miec w misce wlasnie to swinstwo. tylko Chapi!! W zwiazku z powyzszym wyrzucialam to co zostalo w domu i teraz robie test- zadnych suchych karm niewiadomego pochodzenia. Juz mam dosc sprzatania ton siersci. Nie wiem jak ona to robi-powinna byc juz lysa, a tymczasem po kapieli zamienila sie w puchatego niedzwiadka :) Znikam sie polenic, bo wieczorem czeka nas kolejna parapetowka u znajomych- zamienili sie na wielkie 120m2 mieszkanie- podobno cudo, jedyny minus, ze na parterze, ale metraz imponujacy! Na razie maja tylko kilka mebli wiec mamy zabrac ze soba krzesla ogrodowe- takie imprezy sa najlepsze! u nas pierwsza z kilku parapetowek odbywala sie przy ustawionych na dwoch krzeslach dechach, ktore imitowaly lawki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka sliczna mordka!!!!!!!! :D pogoda nadal calkiem fajna i ciepla :) dzis wyruszylam na poszukiwania kurtki i.... znalazlam!!! mam w koncu (pom 2 latach gadania, ze musze kupic ) porzadna zimowa kurtke!!! jest granatowa i podszyta polarem oraz ze specjalnego materialu, wiec cieplutka ma tez kaptur, a nawet dwa... jeden polarowy a drugi zwykly, poprzedniej stanowczo tego brakowalo... od razu nabylam tez szaliczek pod kolor (granat) i drugi czerowny, pod czapke i takze nowo nabyte rekawiczki Szaliczki sa swietne, z ciuchow, polarkowe, leciutkie a cieplutkie... do tego ten granatowy ma taka specjalna dziurke na jednym koncu (bez skojarzen ) ze sie przewleka druga jego czesc i juz, nie trzeba nic motac i szalik sie dobrze szyji trzyma :) Nina -> o to jak moj psiak... tez sie siersci i powinnien byc lysy a futro nadal ma geste i lsniace az sie wszyscy pytaja co ja robie, ze on takie ma.... a mnie jest glupio, bo ja NIC nie robie.. nic a nic.. on sam z siebie takie ma :P a jada tez jak Twoja sunia, tyle ze teraz ma friskies a nie chapi. A pedigree to straszny chlam!! nie kupuj!! nigdy!! same zle rzeczy o tym slyszalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysku- szalik z dziurką to je to ;) !! Bez skojarzeń rzecz jasna :) Mordka faktycznie śliczna- kto ją zmajstrował? No kto? Kluseczko- witaj! Dawno cię nie było. Daj znać co u ciebie. Idę się dalej polenić - tylko że ja się \"polenię\" inaczej niż nasze psiaki - leniwce przebrzydłe, ale kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde... Gio... jakie Ty masz wiadomosci na temat róznych ziól i w ogole... pod wrazeniem jestem... Nina - ehh... własnie nie mieszkam na Sląsku.... tylko w świętokrzyskim... a dym juz zniknął... więc... nie wiem, co to było... a tak w ogole... gdzie byłas(bo pisałas cos, o jakims wyjezdzie).. a tak a propos wyjazdów.. ostatnio byłam w oświęcimiu... pierwszy raz... i szczerze powiedziawszy.. to.. co tam widziałam, to zrobiło na mnie straszne wrazenie.. nic tylko oglądąłam i ryczałam... ehh... i to... co widziałam... to przeciez nie pozwala mi na uzyskanie pełnego obrazu tego... co tam sie działo... ale jak sobie wyobrazam... to na samą mysl.. dresz mnie przechodzi... i ogromne współczucie.. Szam, Mała, Kachni, Kluska :) AIR - nie... kurtka jest własnie czarna... a białą to kupiła moja siostra... a tez jej odradzałam... a gdzie byłam, jak mnie nie było? a miałam troche problemów... ale juz sie wyjasniło wszystko.. więc nie ma sensu do tego wracac.... heh.. koło Poznania nie mieszkam.... nawet w Poznaniu jakos tak sie złozyło.. ze nigdy nie byłam... a jak juz mówiłam... mieszkam w świętokrzyskim.. a gdzie dokładniej..? nie wiem, czy nazwa miejscowosci cos Wam powie... Widzialna -- fajny ten kurs Twórczego Myslenia... a zastosowania ołówka - genialne ehh.... i za darmo? kurde... gdzie to znalazłas? Tygrysek - teraz naprawde niektóre rzeczy mozna świetne znalezc... ehh... tylko czasem mają \\\"niezłe\\\" ceny... kiedys widziałam przesliczne skarpetki i chciałam je siostrzenicy kupic... no ale cóz... skoro para kosztowała 40 cos złotych... no a niestety, nie mogłam wtedy sobie pozwolic na cos takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×