romansik z kolegi żoną

ale ciupciac chce wiec zona kumpla to dla niego niewazne. bez wzgldu na okolicznosci taie cos swiadczy o nim jako o totalnym frajerze.

Ile K9 ma lat ? Sadzac po ortografii to max. 2 klasa podstawowki

Ktos kto nie byl w slepym zaulku,nie zrozumie tego co my czujemy. Don Juan ,nie rozumiem dlaczego ublizasz.Jestes mlody i zycia nie znasz.Zastanawiam sie dlaczego tak strasznie plujecie jadem,na kogos kto probuje byc szczealiwy.A ze to koledzy(maz i on)? To co z tego? Byloby lepiej gdyby byl to ktos obcy? Ja juz nacierpialam sie w zyciu.Dosc lez . Teraz chce byc szczesliwa,i w nosie mam to co o mnie myslicie. Kocham Cie Malutki:) Ty wiesz.Prawda? Wiem ,ze pisze tak jakos nieskladnie i chaotycznie ,ale to tez z czegos wynika........Ty to tez wiesz.... Pozdrawiam Zuze i tez zycze szczescia.....Wiem ,ze je znajdziesz ,tak jak i ja znalazlam...I pamietaj -Nie wszyscy faceci sa tacy sami.Nie zamykaj sie w sobie.Wierze ze gdzies jest i dla Ciebie ktos taki jak dla mnie moj Malutki.

don juan 24- ty możesz oceniać kogoś jak go nie znasz a ja nie? tu właśnie dałeś przykład jaki jesteś ograniczony i zapatrzony w siebie!!!!!! ja też tylko piszę swoje zdanie na temat tych wypowiedzi !!!!a o życiu to ty chyba naprawdę nic nie wiesz!!! i skąd wiesz czy oni cierpią może im jest tak dobrze!!!!!! a poza tym ty wogóle wiesz co to miłość? mam wrażenie że nie !!!!

Wlasnie.Skad wiesz ze cierpimy????

Don Juan>>>>>>czy 24 przy Twoim niku to wiek ? Zaprzecz ,bo az sie wierzyc nie chce ..... A stopka mowi sama za siebie ...... No comment....

Piszesz, że znęcal się nad nią? ----> to teraz sobie odpowiedz jaki to z ciebie był kumpel? Skoro nie potrafisz wytłumaczyć swojemu koledze, że tak nie wolno, to co z ciebie za człowiek? Patrząc mu prosto w twarz nie maiałeś żadnych argumentów by mu to uświadomić a teraz tu się będziesz przed wszystkimi bronił i uzasadniał jaki to był z niego drań? Nie wiedzialeś o tym kumplu? Trzeba mu było o tym powiedzieć! Może uchroniłbyś kobietę od jego agresji? Może by ciebie posłuchał? Bałeś się go? - To co z ciebie za facet? Wiesz jak załatwia sie takie sprawy między mężczyznami? Najpierw nie sprawdziłeś się jako kolega a teraz probujesz ją utulac w bolu? W dodatku próbujesz się tu wybielać i usprawiedliwiać swój czyn? Takich facetów nazywa się ..... ;) Nie napiszę, bo pewnie sam wiesz. :(

z przykroscią stwierdzam że większość z was nierozumie danej sytuacji piszecie że co ze mnie za kolega ,dlaczego nieporozmawiałem z nim o ich problemach i takie tam ,wręcz przeciwnie... rozmawiałem i to wiele razy ,rozmawiałem nie tylko z nim ale też i z Nią niestety bez żadnych pozytywnych skutków poprostu za każdym razem było to samo.Jestem w 100% pewien że między nimi miłość juz wygasła bynajmniej z Jej strony ,a zjego strony nienazwałbym tego miłością i jeszcze jedno,wcale sie tutaj przed nikim nie tłumaczę poprostu te forum jest po to żeby każdy mógł napisać to na co ma ochotę i naprawde z wielkim szacunkiem do wszystkich napisanych z waszej strony opinii >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Kocham Cię Skarbie

Czekam na Ciebie na gg........ ILY

po co wam net i opinia jakiegoś forum? - żeby usprawiedliwić jakoś swoje zaklamanie i grzech? - Źle im, to niech się roziwedzie, zostanie z Tobą i po bólu. Jesteś facet "z jajami" (niestety w cudzysłowiu) więc jej napewno pomożesz. Proste. A jeśli nie może zostawić biednego męża, którego nie kocha, to róbcie dalej to, co robicie i nie chwalcie się tym naokolo, bo tylko dajecie zły przykład. To tyle!

Zeby to wszystko bylo tak proste to nie byloby tak skomplikowane. Zwyczajnie -zycie.My sie tu chyba nie chwalilismy,ani tez nie zalilismy.Liczylismy na dyskusje.Jednak na zaden temat tu sie nie daje porozmawiac.

zdradzacze często zakladają takie topiki żeby to niby z kimś pogadać i podyskutować. Ciekawe o czym? Chyba o d.Maryni. Powod jest prosty. O swojej milości nikomu w otoczeniu nie mogą nic powiedzieć żeby się nie wydało a tu pogadać by się z kimś chcialo a i pochwalić komuś tym swoim pseudo"szczęściem" - choćby i tu. Żałosne :(

Z wlasnego otoczenia znam podobny przypadek koles 10 lat młodszy stukał męztake w imię wielkiej miłosci .A jak trezba było wziasc odpowiedzialnosc za nie i dzieci o wiecie co zrobił!!! SPIERDOLIŁ GDZIE PIEPRZ ROSNIE

do z reguły-żałosny to jesteś ty!!!!!nawet jak nie mają z kim pogadać o swoim szczęściu to czemu ich potępiasz ,że robią to na forum? ich sprawa nie musisz tego czytać ani tym bardziej się wypowiadać!!!ja lubię słuchać że jeszcze są na tym świecie szczęśliwi ludzie!!!!! a może ty im tego szczęścia zazdrościsz???pomyśl o tym!!! POZDRAWIAM K9 I JEGO KOBIETĘ!!!

K9 - jestec kupą gówna i tyle, na miejscu tego twojego kolegi bym ci dał w pysk z otwartej dłoni bo takich cweli jak ty nie bije sie pięscią. Miłego dnia

obdarzonyy-jesteś zwykłym dupkiem nie wiesz nic o życiu to się nie wypowiadaj a w pysk powinnien dostać jej mąż!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zona zwykla dziwka swoja zdrade usprawiedliwia tym ze maz jest beeee hahahahahahahaha to jest dopiero ZENUJACE :) albo cwelik ktory nie potrafi zwyklej znalezc sobie stuka mezatke jak ktos napisal bo jest w ciezkiej sytuacji podobno wiec latwiejsza jest. znam to znam z zycia. takie pop... sytuacjie :)

powiem jedno jesteś płytki jak strumyk!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zuza 28- sama pewnie jestes cichodajką na boku i tak bronisz tego frajera K9 co? po co go usprawiedliwiasz pusta idiotko? na pewnio K9 ma małego chuja i żadna poza koleżanką kumpla z którym pewnie pije wódke nie chciała takiego chója jak K9

słuchaj no gnojku nie jestem żadną cichodajką a bronię tego człowieka bo wbrew pozorom jeszcze pamiętam co to miłość a poza tym mam sama męża tyrana który wyżywa się na mnie i na dzieciach!!!!!!!!!!!!! ale chyba nie warto żebym się tobie tłumaczyła bo jak widzę ty myślisz swoim przyrodzeniem bo mózgu to chyba nie masz i jak można wywnioskować z twoich wypowiedzi jesteś małolatem który nic o życiu nie wie!!!!!!!!!! podejrzewam że nie masz żony ani dzieci i chyba lepiej!!!!!!!!

niestety wna w zwiazku lezy zawsze po obydwu stronach i prawdopodobnie też nie jestes bez winy? Dobrych kobiet sie nie bije - żeby nie wiem co. Bije się (z tego co słychać, te pyskate, zawzięte, krnąbrne itp) A wiesz jeszcze jaką masz winę największą - chociażby wobec swoich dzieci (ale także nawet i swojego męża, bo masz szansę zmienić Waszą i jego sytuację)? Że nic z tym co sie u Ciebie w domu dzieje nie robisz. Jesteś ubezwłasnowolniona? Są przecież do załatwiania takich spraw odpowiednie instytucje. Aprobując taki stan jaki jest u Was jesteś też WSPóŁODPOWIEDZIALNA za to zło. Dlaczego? Bo jesteś tego świadoma a mimo wszystko .... jak piszesz ani za Tobą ani przed Tobą. Jak Ci nie szkoda dzieci? :( Znasz tylko jedno rozwiązanie? - dać d... innemu? Zrób najpierw porządek ze swoim życiem, (podobnie jak powinna to zrobić ta od K9) a potem po rozwodzie szukaj tej pięknej miłości. Fuj.

bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :P nic tak nie podtrzyma przyjaźni męskiej jak wspólna żona :D

i inny czytelniku właśnie o tym tam napisałam - zuza 28 sama powinna wiedzięć, że z takimi to do pierdla a nie żalić sie na takich na forum

i wyjaśniam że słow "bije się" nie użyłam tam w celu aprobaty, że należy takie bić, lecz ---> że to właśnie takie są z natury niestety bite. :(

k9 wyjaśnij mi jeśli możesz jedną rzecz. Co to za miłość, która żeruje na cudzej słabości i braku poczucia bezpieczeństwa w zwiazku. Kochasz ją? To nie rozpierdalaj jej opinii, małżeństwa tylko zastąp kolegę w tej roli. To już za dużo dla gówniarza, prawda?

jeszcze takie mężatki, które w ogóle czepiają się takich facetow i na odwrót ale co mają robić? .... myślę, że jedno drugiego jest warte :P bleeee

po pierwsze nie daję dupy innemu a po drugie nie jestem pyskata,krnąbrna itd. a co do uświadomienia sobie to miało miejsce niedawno i ktoś mi pomógł zrozumieć że ja oprócz obowiązków mam też prawa! prawo do normalnego życia! ale co ty możesz wiedzieć!!!jak człowiek jest zastraszany przez 8 lat nie znasz mojego życia i napewno nie chciałbyś być na moim miejscu!!!!!!zresztą nikomu tego nie życzę !!! nawet wrogowi!!! i mam do ciebie małą prośbę nie mów do mnie i o mnie jak o kurwie bo nią nie jestem!!!!! i nigdy nie będę!!!!! kocham moje dzieci i nie pozwolę ich skrzywdzić czy to dla ciebie zrozumiałe czy za ciężkie do zrozumienia!!!!

zuza, twoja miłość do dzieci objawia sie w romansie z małolatem? Zastrasza cie facet, nie kochasz go, a wręcz nienawidzisz? To daj mu kopa i wystąp o alimenty i opieke nad dziećmi. Nie za bardzo rozumiem jak smarkacz bez honoru i odwagi może ci w tym pomóc. Może li i tylko dać do garści argumenty ojcu twoich dzieci, nie widzisz tego?

nie bardzo rozumiem co do mnie piszesz jaki małolat?? przecież ja nie mam żadnego romansu poczytaj dobrze!!!!!!!!!

ale go popierasz