Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agniecha_79

dla wszystkich ciężarnych - rady, wskazówki i możliwość pogadania

Polecane posty

czesc:) Agniecha co sobie wywróżyłaś??? synuś czy córcia?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was wszystkie.... dede jak sie czujesz? to za ile dni twoj wielki dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lałam wczoraj wosk, mając nadzieję, że mi sie cos pokaże, czy chłopiec czy dziewczynka, i wylałam - ślimaka :D wysłałam Ci maila rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Szurek-kliknij na stopke - niecale 2 tyg zostalo:) Agniecha a co Ty tak wszystkim emile wysylasz,a ja nic nie dostalam:) czuje sie pominieta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny może wy mi coś pomożecie. Jestem w 19 tygodniu ciąży od trzech miesięcy byłam na zwolnieniu, jest to moja czwarta ciąża w tym dwie poroniłam. Lekarz dawał mi zwolnienie bo troche plamiłam i miałam wypoczywać, strasznie boli mnie kość ogonowa i z każdym dniem coraz bardziej, ledwo chodze i jak wczoraj byłam na wizycie kontrolnej u gine.. nie dał mi więcej zwolnienia i nie pomogły argumenty że mnie coś boli i mam w pracy styczność z pastami do podłogi, zamiataniem i myciem dużych powierzchni a potem sześć godzin stania lub siedzenia (pracuje jako opiekunka ekspozycji muzealnych). Wczoraj jak po wszyskim podeszłam do pracy po grafik spotkałam kierowniczke i jak jej wszysko powiedziałam kazała mi zmienić ginekologa. Napiszcie czy on dobrze postąpił bo ja już sama nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia - albo zmień gina albo idź do rodzinnego, nikt Ci łaski nie robi.... a co do kości ogonowej - słyszałam o tym, u mojego męża w biurze dziewczyna była miesiąc na zwolnieniu, bo bolał ja krzyż i cała miednica, właśnie z powodu ciąży... wtedy się tam wszystko ustawia, naciąga i przestawia :) jest to bolesne... wczoraj na własnej skórze doświadczyła, co to znaczy ból kręgosłupa, myślałam, że mnie rozłupie na pół u znajomych i imprezę andrzejkową zakończyłam jako pierwsza, nawet przed 3-mies. dziećmi :D poszłam się połozyć, i nie spałam pół nocy, tak mi narywało. niestety, trzeba to przecierpieć. może pomogą Ci masaże???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIsia 24 , ja też miałam podobną sytuację. Tylko, że ja pracuje w agencji reklamowej i najczęściej pracuje się około 11 godzin dziennie. Jak poszłam na pierwsze L4 to w tym czasie przyjeli kogoś na moje miejsce (okropność) i wiedziałam że nie mam co wracać. Zresztą owiedzieli mi to bezpośrednio i atmosfera była fatalna. Poszłam znowu na l4 (2 grypa) i gin powiedziała że to ostatnie L4. COś tam marudziła o Zusie itd. Wczoraj skończyło mi się L4 i postanowiłam iść do innego gina. Tym razem poszłam państwowo i gin dał L4 bez gadania i komentarzy. Ja przygotowałam sobie mowe, przez 3 noce z nerwów nie spałam, bo się bałam powrotu do pracy. Misia24 poprosu idź do innego gina i tyle. Jak oczywiście jesteś pewna że nie masz pracować w ciąży lub nie możesz Ale się rozgadałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewczyny nie zazdroszcze wam takiej sytuacji w pracy... u mnie na szczescie odpukac wszystko w porzadku. nie bylam jeszcze na L4 choc ostatnio lekarka cos mowila ze jak chce (omdlenia) to da mi L4, ale ja nie chcialam. poki co czuje sie dobrze (oby tak do konca) wiec moge pracowac... aga a ja sie znow przypomne o mailu bo nic a nic nie dostalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku dziękuje wam, podniosłyście mnie na duchu. Ide na 16:10 do INVICTY. Ciekawe jak tam będzie ponoć lekarze są przyjażnie nastawieni (zobaczymy :) ) Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quick
Mam do was dziewczyny pytanie. My właśnie mamy zamiar starać się o dzieciątko ale ja mam jakieś głupie przeczucia że będziemy mieli z tym problemy już nawet wyobrażam sobie że ja w ogóle nie mogę mieć dzieci. Czy was też nachodziły takie myśli.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quick---> ja miala takie mysli i juz nawet chcialam isc do lekarza w celu kokretnych badan bo od momentu odstawienia tabletek przez 8 miesiecy nic sie nie dzialo - w sensie zadnej dzidzi, i zaczelam sie zastanawiac czy oby wszystko w porzadku... no i juz mialam isc do lekrza ale zamiast tam trafilam do apteki po test ciazowy no i w maju bede mama:) mysle ze nie powinnas zamartwiac sie na zapas... to nic dobrego nie przynosi - lepiej wezcie sie do \"roboty\":) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaasiu, pamiętam, tylko nie mam w tej chwili czasu :( sorki, napiszę wieczorem, oki? na razie wogóle stąd znikam... wrócę później, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja coprawda nie planowałam, ale czasem też sobie tak myślałam. Przyczyną były nasze swawole na początku związku wielkie namiętności, nieplanowany sex - bez zabezpieczenia. Potem nie mogłam sie nadziwić że nie było wpadki :) Wkońcu się udało :), naszczęcie w rocznice ślubu :) z zabezpieczeniem :) . To był celny strzał - nawet nie wiemy kiedy. Czasem sie smieje, że jestem niepokalana bo jestem w tych 3% Kinia24 daj znać jak ci poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed chwila zrobilam sobie test co bedzie: chlopczyk czy dziewczynka:) na 38% ze chlopak a na 62% ze dziewczynka:D hmm zobczymy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jestem po wizycie :) lekarz dał mi od razu zwolnienie i powiedział że nie rozumie czemu tamten mi nie dał. Teraz ide poleżeć bo bardzo mnie kość ogonowa boli ( za dużo chodzenia) pa pa pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HURRRRRRAAAAAAAAAAA
PIĄTEK!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki ciężarówki. ja tylko o sobie przypominam bo mam straszzznie, strasznie dużo roboty, spłynęły dokumenty do 80 pozwów o zapłatę , które przedawniają sie 30 grudnia więc trzeba pisać i wnosić, pisać i wnosić, not i tak zapieprzam w tym kołowrotku jest tego tyle że biore robote do domu i kończe o 2 w nocy a w pracy jesztem juz o 7 rano i dalej to samo; Też sie obudzili rychło wczas z tymi pozwami u mnie z nowości to tylo tyle że podjęliśmy z małżonkiem decyzje o przeprowadzce do jego kawalerki w krakowie. Przeprowadzamy sie od 1 lutego. Nie jest to rezultatem żadnego konfliktu czy czegos takiego bo trzeba przyznać że dobrze nam sie mieszka z rodzicami ale chcemy zakosztować innego życia tak max przez rok. Budowa sie troszkę opóźni ale myślę że warto zwałaszcza że nie mamy dzidziusia wiec będziemy korzystać z uroków krakowa. Już sie nie moge doczekać bo kawalerka jest w rynku na starym mieście więc super. Stwierdziłam jednak że musimy dac ludziom którzy tam mieszkaja i wynajmuja od nas te dwa miesiące na znalezienie nowego lokum i przeprowadzkę. Ale strasznie sie ciesze i już wymyślam jak sobie urządzę nasze MAŁE ALE WŁASNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć myszunia :) a ja wczoraj sprzątałam sobie kuchnię i zaczełam duży i mały pokój :D zeszło nam do 12-tej :o ale za to mam niemałą satysfakcję :D dzisiaj idziemy jeszcze po kolejne zakupy, a jutro dalszy ciąg sprzątania, bo chcemy tam spać :D w sobotę przeniesiemy tam swoje rzeczy, a przynajmniej część :D sprzęt, pościel i takie tam pozostałe prezenty już tam leżą, pochowane w szafkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w piąteczek - ja na zwolnionku, ale też mnie cieszy, że dzisiaj piątek sama nie wiem czemu Jadę dzisiaj do dentysty, także zaraz sie zmywam. Ale jeszcze postanowiłam zajrzeć do Was. Agniecha- przeprowadzka super rzecz :D fajnie być na swoim luksus pełną parą. Myszunia - Wczoraj własnie rozmawiałam z bratem męża o mieszkaniu oddzielnie, bo oni się mordują z jego teściową, ale na wiosnę się wyprowadzają. Zawsze lepiej samemu, żeby nie wiem jakie dobre stosunki były :) a ja kolejną noc się wierciłam i kręciłam, biedny ten mój mąż naprawdę. Może się przeniosę na drugie łóżko, bo ja strasznie kopię i kręcę się i ten mój bidulek też sie męczy Całuski dla Wszystkich zmykam. Zajrzę może wieczorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×