Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Rybka 26

KOBIETA+MOTOCYKL

Polecane posty

Gość kinia 89 gdańsk
No tak....to najważniejsze by stopy dotykały ziemi a nie tylko palce. Naszczęście dotykam całą stopą..więc myśle że dalej dam rade...najbardziej boje sie zawracania...lub ostrego skrętu... i piaseczku na ulicy którego trza omijać.... trzeba być czujnym ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Początkująca777
Hm, ja dotykam ziemi całymi stopami, ale i tak mam problem z wagą motocykla. Jak myślicie 180 kg to dużo ??? Bo to chyba waga z "niższej półki". Ile waży Twój motocykl Oleska? Chociaż ostatnio zauważyłam, że jak dam nogi bardziej do tyłu niż do przodu, to jakby mam większą stabilność. Może jeszcze się przyzwyczaję, bo w sumie dopiero zaczynam moją przygodę z moto. A żwir i piach to dla mnie makabra i zatrzymać się na takim czymś też, bo nogi się ślizgają i uciekają. Już nawet miałam pomysł żeby na początku wszystkie owiewki zdemontować,żeby się w razie upadku nie połamały, haha. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleska-84
Gs do jazdy wazy troche ponad 180kg i to jest juz naprawde dobra waga, w porownaniu do makabrycznych wspomnie z gsx-efem no i jest to juz min waga wsrod "powaznych" motocykli wszystkie nowe sporty waza podobnie (no ale do nich to jeszcze dluga droga;)) Naprawde polecam Gs500, mily motorek (szkoda tylko, ze z moim mam problemy, byly oczywiste ale liczylam, ze bedzie lagodniej dla kieszeni:) Powracajac jeszcze do wagi, ja mam 174cm i sama waze nie malo bo gdzies 58-59kg, nogami idealnie dosiegam do podloza, nawet sa zgiete (kanpa jest bardzo nisko na gs-e), moge normalnie nim manewrowac na postoju, czy wprowadzac z popychu do garazu (i odwrotnie), naprawde roznica jest ogormna mimo, ze wydaje sie ze to tylko jakies 40kg. A ty Poczatkujaca777 co masz? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleska-84
Kręcę z tą waga, dla jasnosci: Gs: Masa do jazdy 188 kg, GSXF: Masa do jazdy 237 kg,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Początkująca777
Ja się dopiero właśnie zastanawiam co kupić. Mój chłopak ma Yamahe R6, ona waży 180 kg i z tego co się orientuję, to na nic lżejszego nie mogę liczyć, chyba że jakiś 125, ale przecież skuterem nie będę jeździć. W sumie to na początek to chciałabym może jakąś 250 - tkę, myślałam o kawasaki , ale tak na dobrą sprawę, to on i tak waży tyle samo, czyli minimum 180 kg. Ja mam 172 cm wzrostu i też spokojnie dotykam podłoża, ale jednak przy niskiej prędkości, szczególnie przy manewrach na parkingu czuję ciężar moto i boję się wywrotki,że po prostu nie utrzymam motocykla i polecę w bok razem z nim. Nie wiem, może to z czasem przyjdzie, że się do wagi przyzwyczaję. Albo przez zimę na siłownię i nogi ćwiczyć. Mam z kolei koleżankę, która sięga do ziemi tylko palcami i jakoś jeździ (CBR 600) i trzyma moto, to i ja chyba sobie po jakimś czasie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleska-84
Ja tam jakas super znawczynia nie jestem, doswiadczenie tez min ale wiem, ze trzeba bardzo dobrze zastanowic sie nad zakupem, chyba, ze kasa to dla ciebie nie jest problem. Co do 125 to nie jest zly pomysl, Ancyna ma i smiga, ale fak, ze ja po dlugim zastaanwianiu sie zrezygnowalam, glownie dlatego, ze szkoda mi kasy wolalam cos bardziej docelowego i mam:) Gs jest naprawde ok, i moim zdaniem bez owiewek lepszy i ladniejszy (mnie toporny jak to przy suzuki). O kawie 250 tez myslalam, ale na nowa szkoda by mi bylo kasy, liczylam na uzywana w przyszlym sezonie ale cos mi ise wydaje, ze nie bedzie ich za wiele bo ludzie jeszcze czekaja na realizacje zamowien. zmysle, ze bedzie sporo ze stanow ale tam jest wersja na gazniku a nie wtrysku zreszta wogole ze stanow motor to raczej odpada. No i przemyslam, ze na 1 moto odpadaja owoweki (juz milam i wiem jak szybko sie niszcza;)). Polecam Gs-a, nie wiem czy widzialas go w realu ale wyglada lepeij niz na fotach. Mnie do gs-a przekonal chlopak (smiga na bandziorze 1200) i wkoncu go posluchalam (gsxf to byl moj ferelny pomsl) i mial jak zwykle racje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleska-84
co do r6 (dedukcja nie doswiadczenie!) wydaje mi sie ze dosc ciezko sie jezdzi nie majac doswiadczenia z uwagi na "lezaca" pozycje! ALE MOGE SIE MYLIC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleska-84
aha, moj gs ma gmole na silniku wiec w razie wywrotki na pargingu powinno byc ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Początkująca777
No właśnie, ja jakbym już kupowała to coś tak przynajmniej na dwa sezony i na razie za niezbyt duże pieniądze. Tylko ze mną jest ten problem, że ja chę sportowy, a one zawsze mają mały skręt. Nie chcę też z kolei wywalić nie wiadomo ile kasy i połamać maszynę. Owiewki odkręcę na początku ile się da, he, a co tam, niech sobie wygląda śmiesznie. Że też faceci nie mają z tym problemu, nie dość że utrzymuje spokojnie motocykl, to jeszcze jak ja wsiądę na plecak, to i ze mną nie ma problemu. W każdym razie mam nadzieję, że sprawdzi się moim przypadku powiedzenie, że ćwiczenie czyni mistrza. A suzuki Gs500 ma mój kumpel, to się jeszcze do niego poprzymierzam i zobaczę, chociaż waga też ponad 180 kg, chociaż rzeczywiście jak na nim siadam, to nogi mam nawet zgięte. A i wygląd ciekawy i jechać też jest czym. A jak zaczynałaś jeździć, to też miałaś takie problemy z wagą? I czy to z czasem da się jakoś przyzwyczaić czy wyćwiczyć? Czy to tylko ja jakaś słabowita jestem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleska-84
No milam takie problemy bo sie uparlam na gsxf-a (kiedys mi sie podobal, teraz juz nie, paskudne jajko) i wlasnie nie kieruj sie jak ja ze ma byc szpanerski, do tej pory tak mam ale to glupie strasznie (moglam kupic sprawnego gs-a z 99 ale mi sie strasznie nie podoba, wlolam kupic z 2005 gdzie trzeba troche kasy jeszcze wlozyc i czasu). Mysle, ze jest to do wycwiczenia (waga) ale naprawde szczerze odradzam sporta na poczatek, uwazam ze najpierw trzeba zaczac od czegos normalnego a gs wlasnie taki jest. Pisalas o kolezance co smiga na rr, to jej pierwsze moto napewno? zreszta zapytaj swojego chlopaka od czego zaczynal my i tak chcemy przeskoczyc wiele etapow (motorynki, wski itd-od tego zaczynali nasi mezczyzni)! mnie sporty tez najbardziej kreca (mojego faceta tez, przyszly sezon bedzie zmina na k6 prawdopodobnie) ale nic odrazu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleska-84
Zreszta, jak mowisz ze nie chcesz sporo kasy wydac to wydaje mi sie ze szkoda forsy na starego sporta (byc moze zakatowanego) a odkrecenie owiewek to takie sobie roziwazanie:) Wnioski ostateczne zeby nie bylo, ze sie madrze: pamietaj ze to 1 moto a super uzdolnionych amazonek jest malo zreszta najwazniejsze jest doswiadczenie a zdobywanie go na sporcie czarno widze, tu dziewczyny zaczynaja na kighweyu czy jak tam to sie nazywa i bardzo dobrze wazne jest obycie z 2 kolkami a vmax 180 na poczatek to i tak duzo, a nawet bardzo duzo. Nakrecilam sie bo to co piszesz to jakbym sluchala sama siebie a z perspektywy czasu widze ze racji nie milam! Ale to moze w moim przypdku tak jest z toba moze byc inaczej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Początkująca777
No właśnie, trzeba mierzyć siły na zamiary, to sobie ciągle powtarzam, ale oczywiście tak jak piszesz napalona jestem. Mój facet to rzeczywiście zaczynał od jakiejś motorynki, przez wsk-ę i crossa po drodze. Ech, zobaczę. Przecież w sumie to chodzi o przyjemność z jazdy, a nie o mękę i siłowanie się z motocyklem. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyTwoWheel
Hejka wszystkim! A znacie jakieś fajne trasy moto na dolnym śląsku? Takie żeby przy okazji jakieś ciekawe miejsca zobaczyć? Najlepiej gdzieś w okolicach Legnicy - Lubina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MotoMonia
Witam wszystkie motocyklistki! Aktualnie jeżdżę na Virago 535 jednakże chciałabym zmienić moje moto na innego choppera. Podoba mi się Honda Shadow 750 i Kawasaki Vulcan 800. Co Wy sądzicie o tych motocyklach? Czy nie będą one dla mnie za ciężkie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monnik
cześć dziewczyny! ze mnie świeżak jest zupełny... Teorię mam 14.10 :D a kiedy praktyczny...? może wyrobię się w tym roku- to zależy od pogody... Od soboty jesteśmy (ja + mąż) w posiadaniu Suzuki V-strom 1000... No właśnie 1000... jak na nim siedzę dosłownie brakuje mi po 1-1,5cm żeby "dobić" piętami do ziemi (mam 173cm)- chciałam żeby to był 650 ale mąż uparł się na 1000 i koniec... waży chyba z 230kg.... Ciężki i wielki- ale może dam rade- chociaż jak na pierwszą maszynę to chyba nie będzie łatwa sprawa... P.S. Ile koleżanek jest ze stolicy lub okolic? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.. Od zawsze interesuje sie motocrossem nawet nie pamietam kiedy to sie zaczela ale jak jeszcze bylam bardzo mala....w tym momencie mam 20 lat i od 5 miesiecy jezdze na crossie.... kocham to i z tego co mi mowia kumple nawet dobrze mi to idzie jak na poczatek heheh... jak na razie nie mam swojego crossa ale jezdze na kolegi motorze (yamaha 125- jak na poczatek wystarczajaca moc :P) ale w przyszlym roku mam zamiar kupic sobie jakas CR\\\'ke albo DT\\\'tke :))) pozdro ;PPP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vonda_
RE Moto Monia:) Dasz radę!:) Ja jeździłam 3 sezony na Virago 250cm. Stosunek jej masy do mojej wynosił 3:1 (150:50). Na począku tego sezonu kupiłam Suzuki VZ800, która waży 247 kg (sucha) i jakoś żyję do tej pory:) Będzisz miała na pewno problemy z manewrowaniem na małych prędkościach oraz na parkingu (nóżki zabolą:)), ale dasz radę:) Skoro ja, która ma 162 cm i waży 50 kg, okiełznałam Suzi VZ800, to chyba każda kruszynka (a nie wiem czy nie jesteś wielką "babą") jest w stanie jeździć na dużym chopperze:) Powodzenia i cieszę się, że choć niektóre kobiety wolą klasykę od ścigawek:)) (bez obrazy) Pozdrówki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleska-84
Monik, ja jestem z oklic wawy (można ta powiedziec:)) pozdrawaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yaga
witam..zaglądałam tutaj bardzo często , ale dopiero teraz moge sie pochwalic..wreszcie zdobyłam upragnione prawko na motor :) Mam je dokładnie od 13 sierpnia.:)) mamy Yamahę Vstara 1100 jest baardzo ciężka ..ale moje 60kg daje rade .to jeżeli chodzi o ciężar maszyny w stosunku do cieżaru kierowcy.Uwielbiam czopery :)) i pozdrawiam kolezanki.:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulalala
No mnie też dopadło.....:):): Kupiłam Suzuki GS500 miał być ok ale...... Już mnie przewazył i padł....najgorsze ze nie mogłam go podnieść!!! Druga sprawa - problem z manetką gazu....nie mogę jej wyczuć. Przy prawdziwej jezdzie chyba spodemnie wyjedzie :D:D:D Narazie cwiczę na sucho.....mąz mnie uczy ale nie wiem ile mu cierpliwości zostało ;) Ech......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleska-84
no ja w sobote po raz pierszy dosiadlam mojego gs-ka i wrazenia fajne i odwrotne niz asiulala (moze dlatego ze fest babka ze mnie 175cm i 60kg)dla mnie gs jest bardzo poreczny i zwinny, nie mam z nim zadnych porblemow przy manewrach itd jest poprostu leciutki (pamietajac gsxf:)) Oczywiscie jazda narazie bardzo delikatna bez szalenstw ale juz sie zaprzyjaznilismy oby tak dalej;) pozdrawiam szczegolnie asiule, skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agati
witam motorzystki ;p Ja to mam bmw f650 "prezent" na 18-stke, ale nie zdążyłam nim na prawdę pojeździć... ze 2 razy wsiadłam i na 1 sie taczałam hehe na suzuki gn 250 sie uczyłam i szło mi wprawdzie dobrze, ale niestety egzamin dopiero za 3cim razem zdałam ;/ miałam przygody z 8 :) motor egzaminacyjny strasznie szarpał hehe i nie wiem może macie jakieś doświadczenia z tym motorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta2012
Witam:) Czy mozecie mi powiedziec: jesli nigdy nic wspolnego z motorami nei miałam, i nie znam sie na tym w ogole, a mam chęci, zeby zrobic prawko kat. A, to z mojego jezdzenia na motorze cos wyjdzie? czy to jest tylko zarezerwowane dla tych, co marzyli o tym od dziecinstwa? jezdzili jako 'plecaczek'? albo juz w tym siedzą jakis czas i cokolwiek umieją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość V_
re; Kobieta2012 Nic chyba na tym świecie nie jest zarezerwowane dla jakichś tam "wybrańców" czy inaczej namaszczonych:). Jeśli masz ochotę jeździć na motocyklu, czujesz, ze to jest coś, co Ci doda skrzydeł i nie masz przy tym zaburzeń błędnika, to po prostu spróbuj; jeśli nie spróbujesz, to nigdy się nie przekonasz, co zyskałaś/straciłaś:). Wycofać zawsze się można - grzech nie spróbować:) Pozdrawiam V_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość V_
re; Kobieta2012 Nic chyba na tym świecie nie jest zarezerwowane dla jakichś tam "wybrańców" czy inaczej namaszczonych:). Jeśli masz ochotę jeździć na motocyklu, czujesz, ze to jest coś, co Ci doda skrzydeł i nie masz przy tym zaburzeń błędnika, to po prostu spróbuj; jeśli nie spróbujesz, to nigdy się nie przekonasz, co zyskałaś/straciłaś:). Wycofać zawsze się można - grzech nie spróbować:) Pozdrawiam V_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agati
Do Kobieta2012 ;p Słuchaj ja nie miałam takiego marzenia i w ogóle trochę skuterem jeździłam,ale co jak to automat i nic praktycznie nie robisz. Jeździłam jako plecaczek z tatem, ale jakoś mnie to nie kręciło. Lecz jak zaczęłam robić prawko na samochód to tato rzucił hasło, żebym robiła na A i go sie posłuchałam no i mam i jestem zadowolona jak nie wiem co, że mam jeszcze na kat.A. Myślę,że dasz rade, chociaż ja mam 175 cm i 60 kg to mi trochę łatwiej jest niż drobniejszym osobom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta2012
V_ i Agati - Dzięki za odpowiedz ;) Dodam jeszcze, ze tym bardziej nie jestem pewna co do nauki jazdy na motocyklu, bo co czytam/słysze, to na kazdym kroku widze tylko, ze to 'sport' dla twardych, mocno stąpających po ziemi kobiet. A ja taka nie jestem i wiem, ze nie mam takiej natury... Dlatego tez musiałam zapytac Was, bo mam takie rozterki i nie chce sie w przyszłosci zabierac za cos, co po prostu nie wyjdzie (wychodze z załozenia, ze jak cos robic, to robic to dobrze). A czy mozecie mi powiedziec, czy jest sens w ogole sie za to zabierac, skoro marzy mi sie juz jazda np takimi scigaczami, ale samotnie, tak sama ze sobą i dla siebie, i w planach nie mam zadnych zlotów, czy innych imprez?? (wiem, wiem - mam wyobrazenie o tym jak z jakiejs bajki o tajemniczym ksieciu;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agati
Mi to sie marzy stunt ;p zacznę chyba siłownie chodzić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moto to moja miłość
A ja jak dobrze pojdzie to w niedziele kupie sobie Yamahę drag star 650 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×