Mamy dzieci z lutego 2005

Ha ha!! Proszę więcej nie rozciągać stronki!!!! Czadunia,Ania

to nie nasz Feliks ten pies miał łańcucha kawałek więc komus uciekl, ale podbite oczy rany od obroży koszmar. R. przyjechał i powiedział że nie zareagował na niego wiec zabrał marysię jeszcze raz bo oni sa zwiazani bardzo ale tez żadnej reakcji. nastroje grobowe.

A ja tylko na chwilke, bo Kubus mi nie daje dzis odetchnac. Ale czytam Was na biezaco ;) Elf, trzymamy mocno kciuki. I jak najszybciej daj znac. A ja tez mialam isc na meskie show, ale kolezanka,ktora miala wszystko ogarnac nie spieszyla sie i zabraklo wejsciowek. Wyladujemy za to w miejskiej knajpce na pifku MMalgisiu ja zazwyczaj piore w LoveialboJelpie,ale gdy jestem u mamy (ostatnio 2 miechy) to pierzemy w persilu. Nie bylo zadnych problemow skornych. A teraz ja mam pytanie. Cioteczki powiedzcie czy Wasze szkraby jedza jajka? Moj Kubus nie chce :O Zaciska buzke i sila mu nei wepchne. W ogole jada malo nabialu.Jogurty, serki, twarozek i jajka odpadaja. Dobrze, ze wcina miesko, zawsze to bialko :) A teraz sie pochwalimy. Kubus juz chodzi!!! Mialam Wam to napisac kilka dni temu, ale zawwsze jakos wylecialo z glowy. Smiga tu i tam, ale gdy czasem laduje na pupie i juz nei chce mu sie wstawac, to r araczkuje. A teraz pomaga mi pisac ;) Sciskamy wszystkich. Odezwe sie znow jak R. wroci.

dlatego tak długo zeszło bo jexdził dwa razy. Katie korzystaj z okazji i wymyśl cos zabójczego ;) na głowie oczywiscie. Kathrin podeslij przepis na to jedzonko spróbuje cos nowego chetnie. jak R wróci z pracy pojdziemy po miesko z indyka ciekawe czy ceny spadły,Torun straszy ptasia grypą to moze korzystniej kupimy mięsko:p Mmałgosiu udanego spaceru! Czadunia usciskaj Qbunia niech te ząbki juz w końcu wyjdą. dziękujemy za zyczenia bo zapomniałysmy o tym, ciagle Feliks nam po głowie chodzi a że to duże psisko to wszystkie głowy zajmuje.

Szepne jeszcze slowko o tej ptasie j grypie. Na RMFie podali, ze w ciagu ostatnich 3 lat ptasia grypa zarazilo sie 187 osob, z czego nieco ponad polowa zmarla. To media robia ztego sesnacje. A ludze sie boje wszystkiego co nieznane. Elf, masz racje. Jedna korzysc z tego, ze mieso bedzie bardzo tanie ;)

dopiero co wrocilismy z warsztatu samochodowego-musielismy wymienic felgi bo maz pare dni temu wpadl w lekki poslizg i udezyl felga w kraweznik-tak sie wykrzywila ze musielismy ja wymienic-oczywiscie jednej sie nie dalo bo nie bylo takiej-wiec trzeba bylo 4 zmienic-koszt 400euro-nieplanowany wydatek,a w maju jedziemy do polski na komunie-ja jestem chrzestna Kubusiowi gratuluje chodzenia!!! e.l.f-co za przepis chcesz?nie wiem o co chodzi Katie-koniecznie poslij foteczki w nowej fryzurce

Wróciłyśmy ze spaceru, zmarzłyśmy! Wszystko przez ten nieustający mroźny wiatr! Byłyśmy po kwiatka u ogrodnika. Dla Klaudii -bomba :) Wywąchałaby wszystkie kwiatki, tak je lubi! Dla mnie ptasia grypa jest trochę rozdmuchana, nadal mam zamiar kupować drób i jeść jajka (tylko tak jak mówi Religa, lepiej na twardo niż na miękko). Tylko, hmmm... zastanawiam się, czy będę to mięsko dawać Klaudii! Aniu - a Kubuś nigdy nie był zwolennikiem nabiału, czy teraz mu się coś odwidziało? Klaudia je jajecznicę i jogurty. Elf - no szkoda, och szkoda.... Kathrin - nie zazdroszczę wydatku, kupa kasy, a niby takie felgi to nic takiego!

Kathrin przepis na placek wegierski ja ostatnio spóźniony zapłon mam ale może minie w krótce mam nadzieje. wspólczuje wydatków wiem jak to jest, a nie planowane wala po kieszeni jak nic. Mmałgosiu gotowane , pieczone czy smazone miesko drobiowe jest nieszkodliwe wszelkie wirusy giną w wysokiej temperaturze. słyszałam nawet w jakims programie o ptasiej grypie że mieso przetworzone w wysokiej temperaturze jest bezpieczne. gratulujemy Kubie chodzenia teraz mama masz mnie wszedzie i tak tzrymać Kuba

pranie -juz kiedys chyba pisałysmy o tym,ja piore w Arielu albo Persilu i to od dawna. spróbowałam ostroznie czy nie bedzie uczulenia i jak nie było zaczęłam ogólne pranie robic.wczesniej prałam w Loveli ubrania obu bo szybciej pralke dało sie napełnić ale to juz minęło i jest ekonomiczniej:P w piatek jedziemy do dziadków bedzie prawdziwy tort, bo ja robiłam ale taki oszukany bez mas tylko z jogurtem owocami i oczywiscie 1.

e.l.f. ja tez slyszalam ze przetwozone miesko w wysokiej temp. niszczy wirus-oby to byla prawda. a o placku wegierskim juz pisalam ,ale napisze jeszcze raz-jest to napewno znany Tobie przepis tylko pod inna nazwa-robisz placki ziemniaczane z gulaszem-do ktorego dodajesz:papryke,pieczarki i wszystko na co mycie ochote i co lubicie no i oczywiscie pysiu sosik-mniam mniam

czytam czasem co piszecie a mam dziecko w podobnym wieku jest z maja 2005 i ciekawa jestem jak to jest u Was z posłuszeństwem Waszych pociech. ja mam czasem wrażenie że próbuje mnie zdominować mój skarb.

Kathrin rzeczywiscie jakos to malowanie włosów zrobiło ze mnie kompletną blondynke. w dodatku ostatnio nie wiem co sie ze mna dzieje. złamałam klucz w kłodce przy bramie, trzeba było kupic nowa, zamykajac drzwin wejsciowe do domu cos nie tak przekreciłam i zamek sie zaciął a dwa dni temu włożyłam klucz do furtki i tak przekreciłam nie trafiajac w dziurke ze trzeba było nowy zamek włożyć. juz nie daje rady i do niczego sie nie dotykam a juz nie do tego co ma klucze:P

Podają, że w -70st wirus ginie. Kathrin - za każdym razem robisz mi smaka na ten placek :p Ja go bardzo lubię, tylko nie starczyłoby mi chyba cierpliwości i siły do tarcia ziemniaków!

Mmalgosiu-z clatronika jest taki mixer-robot,ktory trze za nas ziemniaki-jest niedrogi i warto go miec.

Mama raz dwa: zostan z nami na stale-opowiedz cos wiecej o twoim malenstwie

dzisiaj Brayanek ciagle probowal chodzic-stawia juz 3-4 kroczki,upada podnosi sie i tak przez caly dzien:-)

Witam!! Mamo raz dwa - witamy, chętnie poznamy Cię bliżej i odpowiemy na pytania. A dzieciaczki fakt - to mali teroryści :-) Wiedzą dobrze jak zagrać, żeby stanęło na spełnieniu ich zyczenia. Wróciłam od fryzjera, jestem wreszcie zadowolona, ale fotkami się nie pochwalę, bo pozyczyłam aparat mojej siostrze, która baluje w okolicach Londynu :-) Widzę, że za chwilę wszystkie dzeciaczki będą już sprawnie chdziły :-) Gratulujemy postępów Kubusiowi i Brayankowi :-) E.l.f. - a taką miałam nadzieję, że to Feliks. Teraz to już nie wiem co napisać :-( Kosmuś dziś się oparzył w rączkę - potworny piec węglowy w naszej łazience niestety :-( Niech nadejdzie już wiosna, co w końcu wywalimy to cholerstwo w piguły... Niania mówiła że płakał, a ona razem z nim. Ma dosyć dużą rankę, nie chciałam go kąpac, zeby go nie szczypało, ale zamoczyłam tylko nózki w wannie, a on hyc na pupcię i sam zamoczył rączki i chyba go nie bolało, bo nie jęknął nawet, więc skorzystaliśmy z kąpieli w pełni ;-) Z tą ptasią to faktycznie jakaś schiza przeokropna. Wyobraźcie sobie że w Toruniu schronisko nie przyjmuje kotów, bo wszyscy którzy je posiadają nagle mają wielką ochotę się ich pozbyć. Moja teściowa też się do nich zalicza niestety:-( Nie dajmy się zwariować. Dziś usłyszałam w radiu że prawdopodobieństwo zarażenia się wirusem jest mniejsze niż wygranej w totolotka. Wystarczy przestrzegać podstawowych zasad higieny i już. Spadam moje drogie, do usłyszenia jutro. Słodkich snów Wam i maleństwom

witajcie! Kosmusiu:bardzo,ale to bardzo mi jest Ciebie zal!!!Biedaczku oby jak najszybciej ci sie to zagoilo!!!!! Z ta ptasia grypa to faktycznie przesada-podobno czesciej ludzie umieraja na powiklania po zwyklej grypie niz na ptasia-ludie sami robia panike-oczywiscie KATIE czekamy na jakies ciekawe ploteczki w zwiazku z tym;)ja niestety nie mam polskiej tv wiec oczekuje ralacji od was-kozystam z krotkich wiadomosci na onecie,ale one sa b. krotkie zapraszam na kawke! aha co do chorob to moj piesio ma biegunke-moze ktoras wie dlaczego-nie z jedzenia bo je tylko i wylacznie sucha karme?

Witajcie! Kathrin dla Kosmy. Mam nadzieje, ze nie boli raczka i ze szybko sie zagoi. Mmalgosiu, Kubus n poczatku wcinal jajeczko na miekko, tzn. zoltko, potem zaczelam powoli wdrazac takze bialko i od tamtego momentu jajkom powiedzial nie! Wczesniej jadl tez danonki, czasem ode mnie podjadal jogurt, ale mniej wiecej w tym samym czasie co jajka, odrzucil jogurty i serki. A wczoraj zauwazylam u niego wysypke na calym korpusie. Pomyslalam, ze to od ubranka, bo tak to wyglada. Nozki, raczki, pupcia czyste tylko caly tulow zaczerwieniony. Myslalam, ze przez noc zejdzie, ale dzis jest jeszcze gorzej. Strasznei czerwone i zaczyna sie luszczyc. A moj R. jak zwykle w takich chwilach nie moze sie wyrwac z pracy. Dziewczyny nei wiecie czy powinnam to czyms smarowac? Moze wapno podac?Elf? Znasz jakis domowy sposob? mama raz dwa, moje dziecko tez wcale nie jest wyjatkiem. Probuje rzadzic nami na wszelkie sposoby i wszystko tak jak pisaly wczesniej dziewczyny wymusza placzem. Na szczescie zaczynam sie uodparniac. Staram sie tlumaczyc Kubusiowi, ze tego nei wolno. Kiedy mu cos zabiore i zaczyna krzyczec, staram sie go zainteresowac jakas zabawka. Brayan brawo!!!! Juz za moment mama nie bedzie mogla Cie dogonic!

M.Aniu: Brayanek niedawno tez mial wysypke-niby miala byc poszczepienna,ale lekarz jak to zobaczyl powiedzial ze to wirus-jesli Kubus nie ma goraczki,spi dobrze w nocy i je to nie ma sie czym martwic-ale lepiej niech to zobaczy lekarz.U Brayanka tez strasznie sucha skora sie zrobila ,ale smarowalismy ja pare razy dziennie!!!!!oliwka-to pomaga

Ten calus miala byc dla Kosmy Katie a nei Kathrin ;) Ale jakby nei bylo i ta Kasia i ta Kasia :D Kathrin no wlasnie , nic innego mu nie dolega. Nawet nie jest marudny. Ale do lekarza podskoczymy popoludniu. Tak na wszelkie wypadek. Od razu zapytam o ten nabial. A zdjec z wizyty u ciociu Wam nei podrzuce, bo wczoraj moj R. zmienial Windowsa i oczywiscie wszystko skasowal, lacznie ze zdjeciami. Czasami mam ochote go udusic golymi rekami wrrrrrr....

Kathrin a Ty zageszczesz ten sos? Napisz co Ty dajesz? Miesko czy boczek? Moze ja cos takiego zaserwuje mojemu R. Jak zasluzy oczywiscie :P

Elf a jak Twoje rzodkiewki? Bo ja dzien przed Toba posadzilam koperek i troszke ziol i dopiero teraz zaczyna cos wychodzic.

M.Aniu: Sosik zageszczam maka-a miesko wieprzowe

Witam Kawkę poproszę, jak wypiję to zajrzę jeszcze raz bo teraz szef wzywa! Pozdrowionka

Hejczka - ja dziś chyba ostatnia :-) Brayanek i Kubuś ---> gratulujemy pierwszych kroczków :-) wreście i przed Wami się świat otworzy ( a rodzicom szerzej oczka ;-) ) Kosmuś ---> biedactwo ty moje.... ależ mi ciebie szkoda... duzo i dla ciebie skarbeczku Katie --> poprosimy o foteczki \"nowej TY\" A my dziś popełniliśmy falstart ;-) hihi bo ubzdurało mi się wczoraj, że dziś dzień kbiet, poszliśmy z Qbusiem wieczorkiem do kawiaciarni, kupiliśmy bukiecik dla Pań w żłobku i dla małych kobietek w złobku cukiereczki i dziś.... zanieśliśmy to. Ale miały z nas polewkę ;-) oczywiście podziękowały ( jak już skończyły się śmiac) i powiedziały że Qbuś wyprzedził wszystkich facetów !! PS matka Qbusia to jakaś zakręcona haha ale tak na marginesie - ja na komputerze mam ustawioną datę na 8 marca ( oczywiście mój mężuś działał i pokręcił)

No to jestem :-) Aniu - raczej idź do lekarza z Kubusiem - zawsze to lepiej, jak zobaczy go specjalista :-) Jeśli chodzi o jajka, to my możemy pozwolić sobie na dwa żółtka tygodniowo. Tak narazie pozwoliła nam pani alergolog. Właśnie zaraz do niej zadzwonię,żeby umówić się na kolejną wizytę i zobaczymy, bo pewnie pozwoli już nam zjeść całe jajeczko. Kosma je lubi. A jeśli Kubuś nie przepada, to moja propozycja jest taka - roztrzep żółtko i dodaj do zupki (oczywiście trzeba je w zupce zagotować ;-) ) Zawsze troszkę żelaza przemycisz, a Kubuś się nie zorientuje. Ja właśnie tak robię - raz w tygodniu gotujemy zółtko na twardo , a raz wrzucam do zupki, wtedy już nie dodaję mięska do zupy. Co do proszków, to właśnie ja o to pytałam niedawno dziewczyn :-) My pierzemy w Loveli, ale czasem zdarza się, żejakieś spodenki czy generalnie ciemne rzeczy wrzucam do naszego prania i wtedy piorą się w normalnym proszku. Nie ma wysypki, więc pomału przechodzimy na dorosłe pranie :-) Czadunia - oj wstydu przyniosłaś synusiowi :-) Taki nietakt :-) Tylko żeby Qbuś sobie tego nie zapamiętał i już zawsze nie składał życzeń kobietkom 7-go!! Kathrin - pewnie już nie możesz doczekać się przyjazdu do Polski !? A nasza rączka goi się jakoś. Biedactwo moje :-)

My pierzemy w Persilu Sensitive :-) ktoś kiedyś pytał o plamy na ubrankach. Ja te szczególnie \"upierdliwe\" traktuję vanishem a potem normalnie piorę w pralce. Mama Ania --> a próbowałaś robic Kubusiowi pastę z żółteczka? My takie pasty robimy np z jakąś wędlinką czy np. pomidorkiem. No i masełko do tego i na kanapeczkę :-) Białka mój Qbuś też jakoś nie che jeśc a za danonki, monte czy jogurciki to zabic by się dał ;-) Katie ---> ;-) wolę by dawał je 7-go niż wcale haha Qbuś prawdopodobnie już dziś nie będzie o tym pamiętał, chyba że jakaś życzliwa cioteczka mu przypomni... haha A tak na marginesie to chyba zazdrościsz haha bo jakies inne babeczki kwiatki już dostały ;-) Dawaj te fotki w nowej fryzurce !!

Katie: oczywiscie ze nie moge sie doczekac-szkoda ze wiaze sie to z duzymi wydatkami -jest jeszcze jeden minus:jak jedziemy do Polski mamy bardzo malo czasu zeby wszystkich poodwiedzac i z tego powodu wracamy zawsze wykonczeni,a teraz jeszcze ta komunia-najwyzszy czas sie odchudzac! M.Ania-jak tam odchudzanie?daj jakies porady-Tobie tak dobrze szlo

Czadunia a ty mnie nie atakuj tylko czytaj uważnie co piszę na kafe! Pisałam że narazie fryzurką się nie pochwalę, bo pożyczyłam aparat mojej wojażującej po Anglii siostruni!!