Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czadunia

Mamy dzieci z lutego 2005

Polecane posty

A Wy wiecie, ze nasz topik mial niedawno urodziny A my nawet szampana nie wypilysmy Odezwe sie pozniej Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooooo, tak Mamo Aniu, wszystko się zgadza, ale jak wypić tego szampana, kiedy pojawiamy się tu z czestoltliwością 2 osoby w ciągu doby ?? ;-) Małgosiu nie zazdroszczę problemów natury stomatologicznej ;-) ale wiem że dzielna babka jesteś i dasz radę :D Z kim zostaje Klaudia kiedy idziesz się kształcić ?? Chętnie zobaczyłabym Cię w nowej fryzurce ... Kosma jakoś upadków zalicza niewiele. Strasznie sprawny jest, ostatnio do perfekcji opanował wspinanie się na drabinę. Oczywiście sam pod czujnym okiem tatusia, bo mama jest za krótka, żeby ściągnąć go z samego szczytu ;-) W sobotę nawet pokazał pewnej koleżance 4-latce jak to się robi, a ona sama i jej rodzice przecierali oczy ze zdumienia. A poza tym to muszę się na niego poskarżyć, bo straszny uparciuch i złośliwiec się z niego zrobił. Nie uznaje słowa NIE, broi, wszędzie chce wejść, wszystko musi dotknąć, a najlepiej jeszcze jak to coś da się popsuć :-( Masakra jednym słowem. Ale mam nadzieję, że jakoś opanuję sytuację niebawem. Buziaki, jutro podeślę Wam fotki. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JESTEMMMMMMMMMMM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dlugo sie nie odzywalam,ale duzo sie dzialo,najpierw ten urlop w Polsce,zaczelismy go od zwiedzania polskiego morza,a wyladowalismy na Slasku u rodzicow.nad morzem bylo strasznie zimno,Brayan pchal sie do wody i ciagle tylko ciapu ciapu(chcial sie kapac),bylo tak zimno ,ze szybko odechcialo nam sie tam siedziec pojechalismy po 2 dniach na slask,tam urwanie glowy,wszedzie pelno ludzi(mamy duza rodzine)wszystkich musielismy odwiedzic,bylismy tez u mojej babci w Limanowej -wszyscy sie cieszyli jak nas zobaczyli bo odwiedziny byly zupelnie nie planowane. wrocilismy do domu chorzy,przeziebieni,ale i tak najlepiej w domciu. mialam tez problemy z kompem,skonczyl mi sie abonament na antywirka i czekalam z wlanczaniem kompa az mi nowy program antywir. przysla-teraz mi juz wszystko dziala,tylko czasu brak. maz kupil kominek na dzialke i ciagle chce tam chodzic spac. lece poczytac co tam u was,nawet nie odebralam poczty a widzialam ze mi fotki ktos przyslal,tylko zapomnialam kto to byl. pozdrawiam was goraco!!!! PS: Jak tylko zrobie zdjecia ,a raczej mi zrobia zdjecia to wam przesle,bo od paru dni widac brzusio!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pustki tutaj okropne!!!!! robiłysmy koszyczki z gazet a teraz będziemy malowac żeby wygladały jak wiklinowe wychodzimy na spacer chociaz mglisto i ponuro ale świeże powietrze nas wzmocni i umysły przewietrzy. Kathrin pokazuje brzusio i nareszcie jestes 👄 👄 dla wszystkich i sciskamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! nikogo nie ma na kawusi,herbatce? pustki cos od wczoraj. wyslalam wam wczoraj pare fotek-doszly? Mielismy spac na dzialce,ale maz przelozyl to na dzisiaj.a co u was slyczac,jak dzieciaczki??? Brayan nie chce sie bawic u siebie w pokoju,tylko ciagle przed telewizorem siedzi,tam tez zanosi sobie zabawki,zrobil sobie drugi pokuj do zabaw. No i zaczol wychodzic z lozeczka,jak mu szczebelki wyjmujemy to wogole nie chce tam spac. wczoraj my jeszcze spalismy a tu nagle drzwi sie otwieraja i wchodzi nasz synus do sypialini,ale bylismy w szoku. a w ciagu dnia jak idzie spac to tak z 5 razy wyjdzie zanim zasnie. Dzisiaj zrobil nam pobudke o 6.30,ale dostal mleko i jeszcze spi. milego dzionka wam zycze. odezwijcie sie czy foty doszly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki !! Kathrin - witaj 🖐️ Do mnie fotki doszły, komentarz zostawiam na mailu :D Teraz czekamy z niecierpliwością na Twoje zdjęcia :D My na razie mamy jeden pokój, który wygląda jak plac zabaw. Kosma ma dwa kartony z zabawkami i zawsze szuka jakiejś określonej zabawki, a żeby ją znaleźć niestety musi wysypać zawartość obu kartonów :-( Przejść nie można, miejsca mało, ale najważniejsze że dziecko szczęśliwe ;-) Jak idzie Brayankowi nauka korzystania z nocniczka? U nas bez zmian, ale ostatnio mamy problemy ze zrobieniem kupki :-( Znacie może jakieś sposoby żeby pomóc małemu? Chodzi mi głównie o to, co podawać do jedzenia czy picia, żeby łatwo było zrobić kupkę. Teraz robi raz na dwa a nawet trzy dni i strasznie się nastęka, zanim coś wyjdzie ;-) Uciekam, bo tak jak uprzedzałam ostatnio - pracy mam full i czasu mało. Aaaa - wczoraj wybrałam się na standarową wizytę do dentysty i .. skończyło się znieczuleniem i rozpoczęciem leczenia kanałowego. Masakra nooo, ale i tak się nie boję ;-) Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Od razu przepraszam, ale nie przeczytalam wszystkich wypowiedzi. Wrocilismy do domku dopiero wczoraj. Nasz weekend w stolicy troszke sie przedluzyl. Kubus byl chory wiec nici z wypadow na miasto. Bylismy tylko raz w parku i dziewczyny, jaki swietny tam byl plac zabaw... moje dziecko biedne nie wiedzialo od czego zaczac. Tu u mnie(czyt. na zadupiu) nigdy w zyciu nic takiego nie zrobia. Kathrin dziekuje za zdjecia. Brayanek juz taki duzy i coraz ladniejszy. Fajnie, ze wypad do Polski Wam sie udal. Rodzina pewnie szczesliwa. A na fotki brzusia czekamy niecierpliwie. Nic nie piszesz jak sie czujesz i czy widzieliscie malenstwo na USG. Mmalgosiu pisz jak bylo w szkole. Kubus tez sie przewraca jak chodzi po schodach, ale czasem zasuwa sam, bez trzymanki i wtedy lepiej mu idzie, tyle ze wolniej. Podeslij zdjecie nowej fryzurki. Ja tez zrobilam sobie grzywke. Troszke zle sie czuje w tej fryzurz, ale wszyscy twierdza, ze mi pasuje. Z drugiej strony co maja mowic ;) Elf ja zawsze robilam takie koszyczki na choinke. Czyzbyscie przygotowywaly sie juz do swiat? A ja mam dzis podly nastroj. Wczraj znow dostalam 2 niegatywne odpowiedzi w sprawie pracy i powoi przestaje w iebie wierzyc. W dodatku Kubus byl nieznosny i znow bylam wstretna matka.No a dzis doszla ta historia z gornikami i oczywiscie maz mnie wkurzyl, bo mial dzis wrocic popludniu a bedzie po polnocy. Normalnie nic, tylko strzelic sobie sete. No mam nadzieje, ze u Was troszke lepiej. I ze swieci sloneczko, bo do mnie nawet nei zajrzy. Milego popoludnia, caluski dla maluszkow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S. Zapomnialam napisac... Katie sprobuj dac Kosmie rumianku. Ja daje Kubusiowi deserki Gerbera z jagod. Zawsze dziala. Podobno suszone jagody tez sa dobre, ale nie wiem czy kupisz. Wiem, ze moja mama wkladala nam kawaleczek mydla do pupci, podobno tez skutkuje. I dawaj duzo pic. Usciskaj Kosmusia od cioci Ani!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katie u nas najlepiej działa suszona śliwka, gotowane jabłko albo pieczone.bardzo rzadko mamy takie kłopoty bo jedza mnóstwo surowych owocow i warzyw a to pomaga. Kathrin zdjęcia Brayana pokoazują że z niego kochany urwis.błysk w oku i zadrapania jak ja to lubie:D Aniu nie przejmuj sie znajdziesz cos napewno, tylko jeszcze to nie było Twoje. i nie probuj watpic w swoje siły jesteś warte wszystkiego co najlepsze i tylko takie myslenie jest dozwolone. jak Skarlet pomyśl że jutro tez jest dzień. wychodzimy na spacer papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć !! Dziewczyny pokazujcie te swoje grzywki, to ocenię czy Wam pasują ;-) A wy będziecie się mogły zrewanżować tym samym, kiedy ja prześlę Wam moją fotkę hihi :D Dzięki serdeczne za rady dotyczące zatwardzeń. Weszłam też na topik \"Zaparcia u 2,5 latka\" czy jakoś tak i jestem już dużo mądrzejsza. Bedziemy próbować różnych sposobów i mam nadzieję że coś w końcu pomoże. Owoców i warzyw on je dużo, ale nie dawałam Kosmie kiwi, a wiele osób poleca. Spróbujemy, zobaczymy jak będzie. Żal mi mojego biedaka, bo parę razy dziennie woła a-a, a jak mówię, to chodź usiądź na nocniczek - ucieka od niego i krzyczy \"bo\", co znaczy że się boi :-( Czyli sprawia mu to ból i dlatego nocnik zaczyna mu się źle kojarzyć. Żeby tylko się mu nie odwidział ... Dobra, dosyć tematów kupkowych ;-) Mamo Aniu - jak Ty nie będziesz w siebie wierzyć to kto ma to zrobić?? Wiem, że takie seryjne niepowodzenia mogą załamać człowieka, ale wiesz że kiedyś musi się udać i ja gorąco trzymam kciuki żeby się udało. Przesyłam mnóstwo pozytywnych wibracji 🌻 🌻 🌻 I wcale nie musisz nas czytać - najważniejsze żebyś pisała co u Was ;-) Miłego popołudnia i dużo słonka - u nas jest wiosennie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! ciesze sie ,ze fotki doszly! Katie:mam nadzieje ze problemy kupkowe juz za wami!!! U nas nie ma tych problemow,Brayan ma trawienie po tatusiu,co zje to za chwilke wydali,no moze przesadzam,ze za chwilke,ale w tym samym dniu. a u nas nic nowego poza tym ze Brayan stal sie nalogowym ogladaczem bajek,myslalam,ze mu to przejdzie a tu jest jeszcze gorzej-pierwsze jego slowa rano to bipi(bajka) jak leci cos z muzyczka to sobie tanczy,ale niestety podchodzi bardzo blisko tv i nie da sie go tego oduczyc,po 5 upomnieniach,zeby odszedl dalej wylanczam tv,ale on prosi bipi,bipi i tak ciagle-co robic??? W swoim pokoju bawi sie tylko chwilke i zaraz ucieka zeby mu tv wlaczyc:( zycze wam milego weekendu,ja mam dzisiaj dzien krokietow,musze ich narobic cale mnostwo bo jutro mamy gosci. 🖐️PAPAA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kathrin, ja mam ten sam problem z deledyskami. U mnie non stop leci viva albo MTV. Na poczatku Kubus tez stal blisko tv, ale konsekwetnie sadzalam go na sofie. jak podchodzil zbyt blisko to ja go znow na sofe. Teraz leci po pilota, usadawia sie na lozku i sam sobie wlacza telewizor. Ostatnio bardzo ladnie bawi sie klockami, co mnie zaskoczylo, bo zazwyczaj moje dziecko nie interesuje sie zabawkami, tylko myciem naczyn, odkurzaniem, zamiataniem i wszelkiemi sprzetami gospodarswta domowego, poczawszy od garnkow, po trzepaczke do jajek. Nie wylaczaj Brayankowi tv, tylko staraj sie nauczyc go ogladania w jednymmiejscu z dala od ekranu. No i moze wydziel mu jakies konkretne godziny ogladania \"bibi\". Np. po sniadaniu, po obiedzie itp. Dziecko jak sie do czegos przyzwyczai, to jest w tym konsekwentne. Wiem, ze latwo moic, gorzej wykonac ;) Powodzenia. A jak Wam mija niedziela? My znow zostalismy sam, bo tatus ma sluzbe za kolege (ledwo wrocil z poligonu). Kubus znowu sie rozchorowal. Nie wiem co z nim sie dzieje. Ma goraczke bez zadnych innych objawow. No i oczywiscie przestal cokolwiek jesc. To juz 3 choroba w ciagu 3 tygodni. Chcialabym mu cos dac na odpornosc, ale boje sie,ze jego organizm sie przyzwyczai i sam nie bedzie sie bronil przed infekcjami. Wzielam sie w koncu do robienia sokow z jablek i marchwi, moze to go troszke wzmocni. Elf, Ty masz takie swoje domowe sposoby. Poradz. Dziewczynki nadal pija soczki z marchwi? No to milego popoludnia zycze! Ucalujcie swoje pociechy od nas. Katie, pamietasz co mas zmi przyslac?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć !! Stęskniłam się za Wami !! A teraz jak już siedzę w pracy to tęsknie za moim skarbem. Mimo że w weekend był nieznośny. Ostatnio mam dużo problemów wychowawczych z nim, myślimy nawet z mężem o wizycie u psychologa, bo wydaje się nam że coś jest nie tak, że gdzieś popełniliśmy błąd. Ale o tym później ... Zajrzę niebawem 🖐️ Ps. Aniu - obiecałam, więc przyślę. Buziaczki dla chorowitka Twojego. Napisz jak się czuje Kubuś 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Aniu napewno soki mu nie zaszkodzą i nie rozleniwią organizmu, ja na koniec gotowania dodaje czosnek i jak na razie dziewczynki nie chorują. a skoro Kubus ciągle sie przeziębia to może ma trzeci migdal, dziecko szwagierki tez ciągle chorowalo tyle że ma juz prawie 5 lat, z Krakowa przeprowadzili sie do Gdyni i tez nic się nie zmieniło a teraz okazało się że jest trzeci migdał. oczywiscie u Kubusia tak nie musi być ale może warto sprawdzić. zdrówka życzę i buziaki dla chorego Kubusia. Katie no cos Ty aż tak źle jest że psycholog potrzebny:( ? współczuję malego złośnika i trzymajcie sie dzielnie, stanowczo stawiajcie zakazy i zobaczysz że wszystko minie, przecież on jest jeszcze maleńki żebyście popełnili jakies straszny błąd, poprostu wyczuł Was i robi co chce. stańcie razem murem i będzie jeszcze dobrze. u nas kolejny pochmurny dzień, nic sie nie chce i chyba nostalgia ogarnia mnie i ciągnie do ziemi. na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! Katie:popieram to co napisala E.l.f moze lepiej troche odczekac z ta wizyta,dzieci przechodza rozne etapy i nie koniecznie jest to wasza wina,mysle,ze Kosmus wie jak podejsc rodzicow i robi to co chce-Katie:TRZYMYJCIE SIE ,kiedys ten ciezki okres minie. M.Aniu: duzo zdrowka dla Kubusia,oby jak najszybciej mu goraczka minela!!!!!!! pozdrawiam was wszystkie!!!!! MILEGO DNIA!!!!papaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam Wam napisac że wiem juz jak to jest jak zaczyna się histeria i rzucanie na podłoge Małgosia sprobowała tyle tylko że w domu. jak to zobaczyła to najpierw myślalam że smiechu padnę tak to komicznie wyglądało a potem zaczęłam jej tłumaczyć mówic i jak na razie nie rzuca się ale za to rzuca tym co ma pod ręką. jak każe jej podnieśc to płacze klęka ale jej nie ustepujemy i jak podnosi to juz po krzyku. najgorzej że śmiac mi sie wtedy bardzo chce. całe szczęście nie próbuje tego jak jesteśmy w sklepie czy gdzies na ludziach. papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !! E.l.f. - zazdroszczę, że możesz się z tego śmiać :-( Mi jest coraz mniej do śmiechu. Wczoraj kolejne dwie histerie, awantura i krzyki, byle tylko postawić na swoim. Nie daliśmy się, postanowiliśmy że bedziemy konsekwentni i pokażemy mu kto rządzi w domu. Mam nadzieję, że da się go jeszcze wyprowadzić na ludzi, bo coraz mniej juz mam siły na tego uparciucha mojego :-( Uciekam bo muszę, przepraszam że jestem rzadziej i nie odpisuję na Wasze posty. Ale czytam regularnie :-) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamy! Zagladam tylko na chwilke, zeby sie komus pozalic. Dobija mnie ta polska sluzba zdrowia. A jeszcze bardziej dobija mnie nasza bezsilnosc. Moj Kubus rozchorowal sie na calego. Wczoraj lekarka powiedziala, ze to zapalenie gardla, ale ze to juz 3 choroba, to przepisala antybiotyk w zastrzykach, by znow nie oslabiac brzuszka (notabene wyczytalam w necie, bo ulotki nie bylo, ze to antybiotyk dla doroslych min. na jakies problemy ginekologiczne ??) W dodatku nie ma zadnej pielegniarki, ktora przyjezdzalaby dawac dziecku zastrzyk. Musimy 2 razy dziennie jezdzic do miasta a jak sie spoznimy (do 17.30) to trzeba bedzi ejechac na pogotowie i tam placic za zastrzyk. Staram sie teraz zalatwic jakas pielegniarke u nas na osiedlu, wole jej zaplacic, bo przyjedzie do domu i przynajmniej nie bede musiala dziecka z goraczka wozic po przychodniach. W dodatku gdy spytalam o znieczulenie do zastrzyku to babka tak na mnie naskoczyla, ze pomyslalam, ze to jakies przestepstwo. I oczywiscie nie pozwolila na znieczulenie. Stwierdzila, ze to maly zstrzyk i ze dziecko wytrzyma. W dodatku wciaz nei wiem co jest Kubusiowi. Poza goraczka katarem i podobno gardlem budzi sie z ogromnym placzem. A jest to tak przerazajacy placz, ze nie wierze, ze to tylko od gardla. Dzis znow poszlismy do lekarki zeby sprawdzila uszko, bo Kubus sie za nie lapal, od razu wyslala nas do laryngologa. Bylisy u dwoch. U jednego kolejka na 50 osob i nikt nie chcial nas wpuscic bez kolejki. Dodam, ze 80% pacjentow w kolejce to babcie w moherowych beretach, co pewnie codziennie biegaja do Kosciola i maja sie za katoliczki. Obluda i hipokryzja. Drugi lekarz przyjmowal dopiero od 11 ( a o 9 juz czekali ludzie) a R. musial wracac do pracy. Chba pojdziemy prywatnie. Kazde moje zetkniecie ze sluzba zdrowia nasuwa mi pytania, skad taka znieczulica u lekarzy i pielegniarek nawet w stosunku do malego dziecka oraz co maja zrobic ludzie, ktorzy maja bardzo maly dochod. W samej aptece w ciagu tych dwoch dni zostawilam 60zl, plus dojazdy, i te pielegniarki jesli uda mi sie zalatwic. Jakby tak moj R. przyniosl najnizsza pensje to nei wiem co bym zrobila. I martwie sie, bo po tych zastrzykach Kubusiowi jeszcze wzrosla temperatura. Do tej pory mial nieco ponad 38,00 a teraz znacznie przekracza 39.00. W dodatku juz drugi dzien nic nie je. Dobrze, ze pije choc tez niewiele. Martwie sie, ze faszeruej go tyloma lekami na glodny zoladeczek. Sorki dziewczyny, ze tak sie rozpisalam, ale troszke mi ulzylo jak sie wygadalam. Potrzebowalam odreagowac. Elf, a pediatra wybada ten 3 migdal? Spytam tego laryngologa jak bedziemy, moze on cos znajdzie. Trzymajcie sie cieplutko. I dziekuje za zyczenia powrotu do zdrowia ;) Na pewno sie przydadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! MAniu wielie buziaki dla Ciebie i dla Kubusia strasznie mi sie smutno zrobilo po tym co przeczytalam ale niestety taka polska rzeczywistosc i chyba jeszcze dlugo tak bedzie. Ja zawsze jezdze z Ola prywatnie do pediatry ale niestety ma teraz chora mame i przyjmuje teraz w domu tylko i to nie zawsze kiedy jest taka potrzeba. U nas w osrodku zdrowia nie ma nawet pediatry na tak duza gmine sa tylko lekarze ogolni. Ketie nie przejmuj sie na pewno Kosmusiowi przejdzie zauwaz ze on jest troszke starszy od naszych dzieci i moze to tylko taki etap zycze w kazdym razie zeby jak najszybciej minal. No Kathrin teraz brzusio bedzie juz tylko wiekszy:-) U nas dzis pochmurnie i narazie musze konczyc bo robota wzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Anie ;-) Mamo Aniu - przytulam Ciebie i Kubusia mocno. Domyślam się co musisz czuć - chodzi o zdrowie Twojego dziecka, które wiadomo - jest dla Ciebie njaważniejsze - szkoda tylko, że dla tych którzy powinni pomagać - NIE. Ten kraj jest chory, szkoda że nasze dzieci muszą się o tym przekonywać na własnej skórze. Trzymajcie się cieplutko 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Aniu trzymaj sie slonko. z tym migdałem to nie wiem czy pediatra cos wybada, laryngolog napewno. a pustym brzuszkiem sie nie martw, dziecko tak reaguje żeby skupic sie na zwalczaniu choroby a nie trawieniu.ważne że pije. ściskamy Was mocno zdrowiej Kubuniu bo martwimy sie o Ciebie. słuzba zdrowia jaka jest każdy widzi:( jak pisze Katie szkoda że dzieci musza sie przekonac w jakim kraju przyszło im dorastać, tyle że to chyba nie ten kraj jest okropny ale ludzie nie potrafią inaczej jak tylko byc wrednymi samolubami. każdy mysli o sobie każdy najpierw zaspokaja swoje potrzeby ale to co sie dzieje to koszmar, licze się ja i tylko ja chocby po trupach. ja staram się bywac u lekarzy tylko na szczepieniach albo jak juz sama nie daje rady powstrzymac choroby, nie wierze im za grosz. trzymajcie się dziewczyny, u nas taka mgla że swiata nie widac bylysmy na zakupach to opowiadałam dziewczynkom że to chmura spadła na ziemie i teraz chodzimy w chmurach. Katie śmiac mi sie chce bo nie zdarza sie to, znaczy rzucanie na podłoge, ale mam za to rucanie wszystkim co pod reka normalnie katastrofa i nie mamy pojecia jak to pokonać, na razie stawiamy opór i jakies skutki sa ale zdecydowanie za wolno to idzie:P chciałabym znowu moja grzeczna Małgonię. Wy dacie rade byle nie ustapić i wytrwać, w końcu przekona sie że krzyk niewiele daje. papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziekuje za slowa otuchy. Jestescie KOCHANE! ❤️ Z Kubusiem chyba troszeczke lepiej (odpukac). Objawy wciaz te same, ale przynajmniej juz nie zrywa sie z taki m okropnym placzem. Wyobrazcie sobie, ze dzwonilam do 5 pielegniarek i zadna nie chciala przyjsc. Nawet nie chcialy zebym ja do nich przychodzila z malym. Na szczescie jedna bardzo sympatyczna pielegniarka z izby przyjec w jednostce OSTATECZNIE sie zgodzila. I to za darmo. Jeszcze bardziej to deceniam, bo mowila, ze bardzo sie boi robic zastrzyki dzieciom. Bedziemy musieli kupic jej ladniutki prezencik na koniec. Mowia, ze nieszczescia chodza parami. Wczoraj po tylu niepowodzeniach zostalam zaproszona na rozmowe kwalifikacyjna. I kurcze kombinowalam na 100 sposobow i nie moge na nia pojechac, bo nie mam co zrobic z Kubusiem. Gdyby byl zdrowy to nie byloby problemu, a w tej sytuacji... no jestem jeszcze bardziej zalamana :( Elf, witaj w klubie. Mi tez sie strasznie chce smiac, jak Kubus rzuca sie na podloge, ale wiem ze nei powinam. Miejmy nadzieje, ze Malgosia nie bedzie tego probowac w miejscach publicznych ;) Katie wspolczuje zachowania Kosmy, ale czasami tez przechodzimy taki kryzys. Moze warto odlozyc taka wizyte na troszke pozniej i postarac sie samemu zwalczyc kaprysy Kosmusia. Ten z przescieadlem byl niezly ;) Trzymajcie sie dziewczyny cieplutko i ucalujcie od nas dzieciaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Aniu, Czadunia 🌻 za rozmowę na gadulcu i reszcie dziewczyn 🌻 za cenne rady na kafe. Dzięki dziewczyny za to, że mogę na Was liczyć 🌻 Kochane jesteście i doceniam Waszą troskę. To tak na wstępie ;-) Z tym psychologiem to wypaliłam chyba faktycznie trochę przedwcześnie - pewnie pod wpływem emocji, bo pisałam o tym w momencie największego do tej pory kryzysu Kosmusiowego ;-) Ale tak jak radziłyście - stoimy z mężem twardo murem i nie dajemy się zachciankom naszego Szczęścia. I ... o dziwo przez ten krótki czas widać już poprawę. Mamy prawie trzy dni bez histerii - z jednym wyjątkiem wczoraj wieczorem, kiedy wróciliśmy z McDonalda no i dziecko wejść do domu nie chciało, wyrywało się, no bo jeszcze chciało się bawić :-) Tumaczyliśmy, że jest już późno, zimno i pan zamknął plac zabaw, nie pomagało, więc wprowadziliśmy go do domu, zignorowaliśmy płacz, wywrzeszczał się (krócej niż zwykle !! ) i uspokoił się, a jednocześnie wrócił mu dobry humor. Tyle u nas. Mamo Aniu - mam nadzieję że zdrowieje Twoje szczęście i w weekend nie będzie już śladu po chorobie ❤️ dla Kubusia. Szkoda że tak wyszło z tą rozmową :-( Kurczę, no ... fatalny zbieg zdarzeń :-( gdybyś mieszkaa koło mnie to wiedz, że rzuciłabym wszystko i zaopiekowaabym się Kubusiem :D Z największą rozkoszą ;-) A my cichutko wybieraliśmy się do Czaduni w weekend ... No ale praca Sławka nam na to nie pozwoli 😡 Musi wyjechać w trasę i niestety nie możemy pojechać. Może w przyszły weekend się uda, o ile nie będą mieli innych planów a S. znów nie będzie musiał wyjeżdżać. Buziaczki !! Ps. Niech odezwą się te, które są na posterunku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ! u nas dzis piekna pogoda zaraz wyskakujemy na dwór, sliczne słonko troszke zimno ale cudnie. dopiero dzis jak chłopaków nie ma w domu mam komputer dla siebie:P dziewczynki obiad w szafie gotuja to ja juz chyba nie będe musiala;) Małgosia się uwstecznila i zapomniała że nocnik jest od robienia siku, sika w majtoszki i juz nie nadążam z praniem wczoraj musialm załozyć jej pampersa bo co 5 minut iala mokro, fakt je duzo pomaranczy i jabłek i to pewnie sprawka owoców że sika na zawolanie ale zalamka totalna. robiłysmy balwanki z waty i Malgosia swietnie radzila sobie z naklejaniem waty na karton a potem robiła guziczki i nos wychodziło koslawo ale byla z siebie taka dumna teraz oba wiszą na scianie i wszyscy podziwiamy ;) talenty. robilyscie kiedys lańcuchy z makaronu? słyszałam o tym ale nie bardzo wiemjak się zabrac a kupikyśmy taki makaron choinki gwiazdki kolorowe, szpinakowe i pomidorowe i takie normalne. przez ten strajk listonoszy nie wiem czy list do Mikołaja dojdzie na czas:( Marysia martwi sie czy Mikołaj dostanie list i czy będzie wiedział co chca pod choinke:D bo na Mikołaja uzgodnułyśmy że poprosimy o jajka niespodzianki żeby Mikołaj mial więcej pieniążków na prezenty pod choinke.:) ale ile to Mikołaja kosztowało cierpliwości wytłumaczenie ile wszystko kosztuje to już tylko Mikołaj wie;) dzis piatek więc będzie rybka w warzywach a taka mam ochote na wołowine, dzis kupie kawałek i jutro zrobie sosik z kasza gryczana i ogórki kiszone , normalnie ślina juz mi leci. Katie dobrze że Kosma dochodzi do siebie;) zobaczysz wróci ten grzeczny, przytulaśny chłopczyk.miał tylko taki wyskok rosnącego mężczyzny, zrewszta oni do końca zycia maja takie wyskoki jak maleńkie dzieci:P starlam sie z moim chłopcem i popsul mi humor od rana:( Kathrin jak Twój brzuszek? jak Brayanek? Mamo Aniu a jak czuje sie Kubus? lepeij juz mu , byliscie u laryngologa? napisz co u Was. Aniu* a jak Olenka? pewnie masz mnostwo pracy i dlatego nie zagladasz. Mmałgosiu a jak u was? jak studia a Klaudia , co nowego wymyslila? dziewczyny jakie macie pomysły na prezenty , myslalyscie juz o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, a wlaściwie e.l.f. :P Oj jakie wy pracowite jesteście :-o, łańcuchy, bałwanki, ho ho ho, pozazdroscić chęci i talentów ;-) Ja od dawna przymierzam sie do zrobienia z Kosmusiem choinki z szyszek, ale materiału ciągle brak, bo Kosma mówi, że z nianią \"nić\" nie robi poza am-am i ciągle siedzi w domu :P Niania mówi całkiem co innego, ale szyszek jak nie było, tak nie ma ;-) Ja myślałam o prezencie na gwiazdkę, bedzie to garaż-parking WADERA, mniej więcej coś takiego: http://www.allegro.pl/item144582657_wader_mega_parking_droga_2_5m_gratis_.html Ale Twoje dziewczynki chyba średnio cieszyłyby się z takiego prezentu ... Buziaki i miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Jestem jestem i cztam tylko brakuje juz czasu zeby odpisac bo troche roboty mam a ostatnio pisala jeszcze papiery do pracy bo nie wiem czy Wam sie chwalilam ale szukam pracy zobaczymy co z tego wyjdzie w kazdym razie trzymajcie kciuki zeby sie udalo. MAniu mam nadzijej ze TWoje Szczescie zdrowieje i ma sie lepiej i bardzo mi przykro ze tak male dzieci musza na wlasnej skorze doswiadczac bezwzglednosci polskiej sluzby zdrowia. A tak wogoel to wszytskim dzieciackzom zycze zeby jak najmniej chorowaly. Elf nie zawstydzaj nas ilez Wy macie pomyslow Twoje dziewczynku to naprawde maja talenty znowu chyle czola za doskonalosc ja tez bym tak chciala tylko nigdy nie ma czasu. Katie mowilam ze z tym psychologiem to za wczesnie Kosmus poprostu musial miec gorsze dni i tyle a teraz juz Anioleczek bedzie zobaczysz. MMalgosia co u Was jak nauka z kim zostawiasz Klaudie jak idziesz na zajecia? Ja myslalam zeby isc na podyplomowe od pazdziernika ale skzoda mi bylo Olenki zostawic bo bym musiala dojezdzac przynajmniej 60 km a narazie mi 5 lat tych wyjazdow wystarczy moze od przyszlego roku pojde zobaczymy. Kathrin jak brzusio? Brayanek juz pewnie glaszcze:-) A malenstwo kopie juz? No i pracoholika tutaj mamy:-) Czadunia rzuc ta robote i melduj sie i pisz co u Was. Bylam na stronce Kubusia ma bardzo ladny pokoik juz mam tez pomysl na pokoj dla Oli bo ma podobne ulozenai wiec moze cos fajnego da sie zrobic. No wlasnie Mikolaj. My kupujemy Oli domek teletubisiow chyba od babci i dziadka dostanie lale ze smoczkiem butelka i nosidelkiem a reszta to nie wiem co wiem ze chrzestny to na pewno kupi Oli kurteczke chociaz ma 2 na zime ale sie uparl i penie cos jeszcze. Ja jestem na etapie poszukiwania butow zimowych dla Oli jeszcze nie kupilam dobrze ze cieplo jest bo ma takie Bartka za kostke trzewiczki ale bez kozuszka a cos na zime trzeb akupic. Moja Ola dzis przyszla do mnie i sie okazalo ze po drozdze zgubila rekawiczke od kompletu za ktory zabulialm jak nie powiem co ale babcia pobiegla na ulice i sie znalazla dobrze bo juz bylam wsciekla. A ja sie nie pochwalilam w sobote sprawialm sobie nowy plaszczyk i spodenki krotkie do kozaczkow:-) Dobra dziewczynki ja koncze usciskajcie te Wasze Slonca. A u nas dzis pieknie slonecznie Ola nie byla 2 dni na polu bo bylo fatalnie za to dzis miala super spacer oby jak najdluzej tak bylo. To do sklikania i udanego wekkendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! wczoraj pisalam i mi posta wcielo,dalam sobie z tym spokuj,wyslalam wam tylko fotki z pomyslami na makaronowe ozdoby. W czwartek bylismy u lekarza,jeszcze nie widac co to jest,ale wszyscy znajomi mowia nam ze to bedzie chlopczyk-buuuuuuuu . niby to widac po moim wygladzie. ruchow jeszcze nie czuje,tzn.pare razy mi sie zdawalo,ale to chyba moj zoladek sie ruszal,a nie dzidzius. nie odpisuje na wasze posty bo zapomnialam co tam pisalyscie,a scanuje sobie kompa i strasznie wolno mi stronki sie otwieraja. zycze wam milej niedzieli. papapaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello 🖐️ Co tu tak cicho :O Jest tu któraś ?? Kathrin - chłopczyk powiadasz ?? A mnie się wydaje, że zmieniłaś się troszkę na twarzy - wydaje mi się, bo na podstawie zdjęć trudno to stwierdzić ;-) Ja obstawiam dziewczynkę 🌻 U nas mówi się, że jeżeli kobieta zmienia się na twarzy, to będzie miała córeczkę :D Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×