Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Witam ! Nawet nie wiedziałam ,że zaliczyłam okrągłą stronkę.... Mam kafeterię w ulubionych i nie wchodzę ze strony głównej , a to ci niespodzianka.....oczywiście do podstawionych polewam , a reszta niech się dołączy ze swoimi kieliszeczkami. Dziś najpierw musiałam namalować córci obrazek ,na urodziny koleżanki,więc dopiero teraz zajrzałam...... Dajenku dzięki Ci za pocztę , tyle radości ,że jak by jej zabrakło ,nie wiem co by było....umilasz nam dzień , na dzień dobry...... Kawały też super Biorę się za obiadek i robotę, chociaż szkoda , bo taka pogoda ,że tylko na powietrze wyjść ....a w szczególności do ogródka, z grabkami i łopatką.........

Witajcie Dopiero niedawno udało mi się pokończyć wszystkie prace, które rozpoczęłam rano...sprzątanie , pranie, gotowanie. Jestem wykończona fizycznie teraz to już tylko pozycja horyzontalna bo na nic więcej nie mam siły. Takiś mam dla ciebie propozycję na drzwiach sypialni powinnaś przykleić kartkę z napisem jaki zaobserwowałam na stopce jakiejś forumowiczki a brzmi to tak: Śpię nie budzić, wrazie trzęsienia ziemi przenieść w bezpieczne miejsce\" Danonek fajne przezwisko dla wnusia.Ciekawi mnie kto je wymyślił. Pozdrawiam wszystkich i idę zlec na kanapę ;-)

__________________****____________________ ___________________****___________________ ____________________****__________________ ____________________****__________________ ____________________*****_________________ ___________***_____******___*_____________ ____________****___*******__**____________ ____________**************__***___________ ___****______******************_________*_ _*********___*****_______*******_______**_ __**************__*******__*****______***_ ____**********__***********__***____*****_ ______*******_***************_**********__ _______*****_*****************_*********__ ________****_**___*******___**_********___ _________**_**_***_*****_***_**_******____ _________**_*******************_*****_____ _____*****_***__*_*******_*__***_***______ ____******_**______**_**______**_**_______ ___*******_*********___*********_*****____ ______****_*********___*********_*******__ _______***_********_____********_******___ ______*****_*******_*_*_*******_*****_____ _____******_*******************_**________ ____********_******__*__******_****_______ ___*********_*****_______*****_*****______ ___**********_*****_____*****_*******_____ __*****____***__****___****__*********____ __***______*****__*******__*************__ __**_______*******_______****************_ __*________*******************_____****___ ____________***__**************___________ ____________***__*******___****___________ _____________**__*******____****__________ ______________*___*****______****_________ __________________*****___________________ ___________________****___________________ ___________________*****__________________ ____________________*****_________________ ______________________****________________ _____________________________________ I ja tutaj byłam, swój slad zostawiłam :D Dobrze, że mam małe mieszkanko, uporałam się , mogę zacząć świetować , a może jeszcze trochę popracować :D Pozdrawiam wszystkie Panie miło i serdecznie

To ja też zostawiam tu swój ślad.Byłam , zobaczyłam , napisałam: %%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%% - Baco, co robicie, jak macie wolny czas? - Siedzem i dumiem... - A jak nie macie czasu? - To ino siedzem... %%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%% Ja też nie mam czasu wolnego,a siedzem.................. Pozdrowionka dla wszystkich.

Nie będę gorsza i również pozostawiam ślad swojej obecności :D Miłej niedzieli

No..nie wyobarażam sobie żeby mogło zabraknąc mojego śladu..:):) Kalinko..ten napis na drzwiach ..na bank.zastosuje:):):) A co do mojego wnusia..to nazwały Go tak moje dzieci..córka z zięciem..spodobało nam się i tak zostało. Wiecie co..dzisiaj co mogłam sobie troche posiedzieć i popisać to mój Kaziczek wrócił wcześniej z pracy i OPANOWAŁ ..komputer.Jego argument brzmiał...Cały tydzień mnie nie ma .to w sobote chyba moge.No pewnie że może ..powiedziałabym że nawet musi..ale tak mi tego urządzenia brakuje..że wyszukuje sobie roboty..żeby się nie wściekać:):):) Zrobiłam podobnie jak Kalina.pranie..takie małe sprzątanko..poglądałam sobie telewizję i jakos zeszło. A teraz przyszłam sobie do Was..a tu cichutko..i to w sobotę:(:(:( No cóż..idę sobie..zobaczę czy Dajen coś przysłała..poglądam ..jeśli tak..i pójdę spać..Zyczę spokojnej i dobrej nocy..i bardzo miłej niedzieli dla Wszystkich moich koleżanek..całuję

Słuchaj dzieweczko! - ona nie słucha. Przesunął więc rękę z piersi do brzucha Buch - jak gorąco! Uff - jak gorąco! Ty żeś tu w nocy? To ty Jasieńku? Jam ci najdroższa! - Wchodź pomaleńku! W szedł w nią powoli jak żółw ociężale. Ruszył - dwa razy - tak wolno, ospale. Szarpnęła się trochę - przyciągnął z mozołem, Nogami się zaparł o krzesło za stołem... I teraz przyspieszył, i pcha coraz prędzej, I dudni,i stuka, łomoce i pędzi. A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost! (Klęczała wygięta w pozycji \"na most\"). A on ją w tę szparę, w ten tunel, w ten las. I śpieszy się, śpieszy, by zdążyć na czas. Aż łóżko turkoce i krzesło też puka, A Jasiu ją stuka, i stuka, i stuka. Tak gładko, tak lekko, tak calem za cal wyjmował i wkładał ten narząd jak stal. A ona spocona, zziajana, zdyszana poległa na plecach, uniosła kolana. Zdziwiona tym wszystkim, co tu się z nią dzieje. I pyta się Jaśka, i pyta i śmieje: A skądże to, jakże to, czemu tak gnasz!? A co to to, co to to, co mi tu pchasz!? Że wali, że pędzi, że bucha, buch, buch!? Ach jakże, ach jakże, ja lubię ten ruch! I gna ją, i pcha ją, i akcję swą toczy, I tłoczy ją, tłoczy ją Jasiu uroczy, Nagle.. świst. Nagle... gwizd. ... raptem; buch! Ustał ruch. Oj, gdzie mi zniknąłeś! Chcę jeszcze Jasieńku! Próbuje go znaleźć swa ręką po ciemku. A on już bez ducha, juz śpi nieboraczek, malutki, skulony, choć akt nie skończony! Więc strzela o pomoc wokoło oczyma. I dziwi się temu, co w ręce swej trzyma. I płacze, narzeka na los swój niewieści, wiec sama ze sobą zaczyna sie pieścić. Jesteśmy takie zaganianę więc może ten wiersz Wam poprawi nastrój i pozwoli na chwilę relaksu. Przepraszam za treść

Stoi na stacji lokomotywa..... - Kalina :D:D:D .....wspaniałe .

:):):):):):):):):):):):):):):):):):):)::):):)::):):::):)::):):):):):):):):):):):::): KALINA.....jesteś wielka...ryczałam ze śmiechu...cudowne..wspaniale!!!!!! :):):):):):):):):):):):):):)Ekstra buziak dla Ciebie..

Kalinka , super !!!!!:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

To ja tez muszę dopisać,ze Kalinka przysłała nam super wiersz.

Uśmiałam się co niemiara. Taki znany utwór,a jednak całkiem nowy.

Witajcie kobiety drogie....nawet nie wiecie jak ja się cieszę, że Wy się cieszycie. A tak poważnie to miło mi niezmiernie ,że mogłam Wam drogie zabiegane i umęczone codziennymi obowiązkami dostarczyć odrobinę radości. Wczoraj po wpisach widziałam ,że dostałyście w kość przy okazji tych świątecznych porządków i ja zresztą też. W miarę możliwości będę dostarczać na ten topik takie dowcipy. A teraz nara bo biegnę grzecznie z palemką do kościoła. Wszystkiego dobrego na cały dzień

Witam Was z palmą w ręku.Właśnie wychodzimy do kościołka.Pa,do pożniej

Witajcie podobno jaka Palmowa niedziela taka i świąteczna,a dziś jest precudnie na dworze,cieplutko słonecznie,aż chce się żyć ! Kalina niesamowity wierszyk , czego to ludzie nie przerobią ......... :)) Gzie cała reszta ? Niedziela dziś !! Już się chyba wyspałyście?

Dzień dobry..moje najcudowniejsze koleżanki..właśnie wróciłam z kościola..poświęciłam palemkę..i teraz przyszłam się z Wami przywitać:) Dzisiaj znowu mnie nie bedzie..nie będe miala dostępu do kompa..dlaczego?/ czytaj \"Kaziczek\"Trudno..on nie plotkuje..jak powiedział..tylko cięzko pracuje..przy kompie \"ciężko pracuje\" Dzisiaj też czytałam ten wiersz..znowu się usmiałm..czytałam go też Kaziczkowi..powiedzial \" no..no..ale z romatycznością to on akurat nie ma nic wsólnego\" A ja mu na to.\" A ty z poczuciem humoru chyba też:):):):Dobrze wiem ..że Mu się podobał..bo Go znam..usmiechał się pod nosem.. Dziewczynki...miłej niedzielki...będe wieczorkiem..papapapapapa Z Wami kazdy mój dzień..jest wartościowy..całuję

Cześć dziewczyny;-) WOW ale się tu gorąco zrobiło po wierszu Kaliny :-D A ja jak zwykle jestem po czubek głowy w pracy, sprzątanie - w wolnych chwilach, pomału. Od czwartku są ferie w szkole, to zrobię co mi tam jeszcze zostanie do zrobienia. Grunt, że pogoda JUŻ LEPSZA :-)

Poranek wczesny Jadę pospiesznym Wprost do Warszawy Załatwiać sprawy. Pociąg o czasie Ja w drugiej klasie Wagon się kiwa Pije trzy piwa. Łódź Niciarniana, W pęcherzu zmiana. Pęcherz nie sługa, A podróż długa. Ruszam z tej stacji Do ubikacji. Kto zna koleje Wie, jak się leje. To co trzęsie się W Los Angelesie Formę osiąga W polskich pociągach. Wyciągam łapę, Podnoszę klapę, Biada mi biada, Klapa opada. Rzednie mi mina Trza klapę trzymać. Łokieć, kolano Trzymam skubana. Celuje w szparkę, Puszczam Niagarkę, Tryska kaskada, Klapa opada. Fatum złowieszcze- -wszak wciąż szczę jeszcze. Organizm płynną Spełnia powinność. Najgorsze to, że Przestać nie może. Toczę z nim boje Jak Priam o Troje, Chce się powstrzymać -Ratunku ni ma. Pociąg się giba, A piwo spływa. Lecę na ścianę Z mokrym organem, Lecąc na druga Zraszam ją struga, Wagonem szarpie Leje do skarpet, Tańcząc Czardasza Nogawki zraszam. O straszna męka, Kozak, Flamenco, Tańczę, cholera Wzorem Astair\'a. Miota mną, ciska, Ja organ ściskam. Wagon się chwieje, Na lustro leje, Skład się zatacza, Ja sufit zmaczam. Wszędzie Łabędzie Jezioro będzie. Odtańczam z płaczem La Kukaraczę, Zwrotnica, podskok Spryskuje okno, Nierówne złącza- -buty nasączam, Pociąg hamuje Drzwi obsikuję I pasażera Co drzwi otwiera Plus dawka spora Na konduktora. Resztka mi kapie Na skrót PKP. Wreszcie pomału Brnę do przedziału. Pasażerowie Patrzą spod powiek. Pytania skąpe \"Gdzie pan wziął kąpiel?\" Warszawa, Boże! Nareszcie dworzec! Chwila szczęśliwa Na peron spływam, Walizkę trzymam, Odzież wyżymam. Ach urlop błogi Od fizjologii. Ulga bezbrzeżna. Pociąg odjeżdża, Rusza maszyna Hen w dal Po szczy... Po szynac Mam nadzieję że Was nie zanudzam . Buziaki

Swietne to Kalina uśmiałam sie to ja teeż coś na lepszy humorek bo tego nigdy dość. Przepis na \"ciasto\"SKŁADNIKI: - 2 śmiejące się oczka, - 2 zgrabne nóżki, - 2 kochane rączki, - 2 twarde kontenerki z mlekiem, - 2 jajka, - 1 wyścielana futerkiem miska do mieszania, - 1 twardy banan. SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA: Spójrz głęboko w śmiejące się oczka. Rozdziel ostrożnie dwie zgrabne nóżki dwiema kochanymi rączkami. Ściskaj i masuj kontenerki z mlekiem bardzo delikatnie aż wyścielana futerkiem miska do mieszania będzie dobrze natłuszczona, sprawdzaj w regularnych odstępach czasu palcem. Delikatnie dodawaj twardego banana do miski, pracując nim w przód i w tył a także na boki aż do ubicia piany (dla lepszych rezultatów wyrabiaj w tym czasie kontenerki z mlekiem). Gdy temperatura wzrośnie, wsuń banana głęboko do miski i nakryj jajkami (pozwól aby wszystko przesiąkło - byle nie przez cała noc). Ciasto będzie gotowe aż banan stanie się całkiem miękki. Powtarzaj kroki od 3 do 5 lub zmieniaj miski do mieszania. UWAGA !!! Jeśli pieczesz w nieznanej kuchni wyczyść dokładnie przybory kuchenne przed i po użyciu. Nie wylizuj miski do mieszania po użyciu. Jeśli ciasto zbyt urośnie, ulotnij się z miasta.

melduje sie i ja w ten slczny dzionek . dzisiaj odpoczywam ,w koncu nalezy mi sie po tylu stresach pozdrawiam wszystkie pa

Cudna niedziela, powoli lecz nieuchronnie, ma się ku końcowi. Brzuch mnie rozbolał od śmiechu :D Próbowałam przeczytać to mężowi na głos..... niestety, ze śmiechu nie dałam rady :D:D:D - Bossa jaki straszny opis masz na GG ....jakie doły ? Łap, rzucam Ci szpadel, proszę zakop je natychmiast. Cudowny słoneczny dzień ...nic tylko cieszyć się życiem, a Ty w takim złym humorze. Co się dzieje ? - Takis, Dosia, MarMi, Ofka i dla wszystkich nieobecnych

Kalina, Dajen ....ale ze mnie gapa :O

Wleciałam na chwilkę powiedzieć dobranoc i prosić o wybaczenie za bolące brzuchy. Obiecuję uroczyście że już nie będę. Żartuję oczywiście...jeśli komuś dzięki mnie wrócił dobry nastrój to bardzo mi miło. Dajen przepis na ciasto znakomity...dziś koleżanki spytałam czy chce przepis na ciasto, którego jeszcze nie piekła, zachwalając że fajny.Jako że jest także zapaloną gospodynią oczywiście poprosiła o niego.Ja z wielką powagą wręczam jej kartkę z przepisem.Z wielką zachłannością zaczyna czytać i.........patrzę jak oczy jej robią się ogromne , a pozniej wybucha niepochamowanym śmiechem. Miałyśmy ubaw nie z tej ziemi.Aż moje dziecko wpadło do pokoju i stwierdziło ,że stare baby a głupie. Myślę że śmiech to najleprze lekarstwo na stres jaki by nie był.

No. przez mojego Kaziczka przestanę lubić soboty i niedzielę:):):) Wiecie że On cały dzień przy kompie siedział,jak Go plecy nie bolały:):): no dobra....wiem że pracował..ale ja nie mogłam nawet poczty odebrać..nie mówiąc już o tym że do Was nie mogłam przyjśc:(:(:(:(Teraz już późno..i idę sobie lulusiać..bo mam dzieci..ale bardzo zmartwiła mnie Bosa..i dół który sie przyczepił..Bosanóweczko..wysyłam Ci dobre fluidy,ogrooooooomnie dużo dobrych fluidów..nie bądź już smutna..czekałaś na wiosnę..na słoneczko..zobacz jak cudnie jest za oknem..a dół przegonimy :):):):)Pa..do jutra:):):):) DOBRANOC

Witam pierwsza w kolejnym tym razem przedświątecznym tygodniu. Dzień niestety zaczął się deszczowo ale co tam zasłoniłam żaluzje i do kompa. To na dobry początek dnia, ale nie pamiętam czy już było, jeśli się powtarzam wybaczcie. W pewnym mieście powstał sklep, w którym każda kobieta mogła sobie kupić męża. Miał sześć pięter, a jakość facetów rosła wraz z każdym piętrem. Był tylko jeden haczyk: jak już kobieta weszła na wyższe piętro, nie mogła zejść niżej, chyba że prosto do wyjścia bez możliwości powrotu. Wchodzi więc tam pewna babka poważnie zainteresowana kupnem męża. Na pierwszym piętrze wisi tabliczka: \"Mężczyźni tutaj mają pracę\" - To już coś, mój były nawet roboty nie miał - pomyślała kobieta - ale zobaczę, co jest wyżej. Na drugim piętrze był napis: \"Mężczyźni tutaj mają pracę i kochają dzieci\" - Miło, ale zobaczymy, co jest wyżej. Na trzecim piętrze była tabliczka: \"Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci i są niesamowicie przystojni\" - No, coraz lepiej - pomyślała - ale wyżej, to musi być już zajebiście. Na czwartym piętrze można było przeczytać: \"Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni i pomagają przy pracach domowych\" - Słodko, słodko... Ale chyba wejdę piętro wyżej. Na piątym piętrze stało: \"Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni, pomagają przy pracach domowych i są diabelnie dobrzy w łóżku\" - No niesamowite, wręcz cudownie - pomyślała kobieta - ale jak tu jest tak wspaniale, to co musi być piętro wyżej!?! Na szóstym piętrze BARDZO zdziwiona kobieta przeczytała: \"Na tym nie ma żadnych facetów. Zostało ono stworzone tylko po to, aby udowodnić, że wam, babom, za cholerę nie można dogodzić...\":D

Do gabinetu ginekologicznego wchodzi młoda kobieta i widzi dwóch mężczyzn w białych fartuchach. - Ja na badania. - Niech pani zdejmie majtki i położy na fotelu. Jeden z mężczyzn dokładnie przebadał kobietę, potem drugi. - I co? W porządku? - pyta pacjentka. - Nic dziwnego nie zauważyliśmy, ale niech pani lepiej poczeka na lekarza, bo my tu tylko okna malujemy. Dwóch mężczyzn gra w golfa. Jeden z nich już ma uderzyć piłkę, gdy dostrzega w pobliżu kondukt żałobny. Odkłada na chwilę kij golfowy, zdejmuje czapkę, zamyka oczy, zaczyna się modlić. Przyjaciel mówi do niego: - To najbardziej wzruszająca rzecz, jaką w życiu widziałem. Jesteś naprawdę porządnym człowiekiem. - Tak, w końcu byliśmy małżeństwem przez 35 lat... Podczas nieobecnosci zony facet postanawia zrobic jej niespodzianke - i pomalowac deske w toalecie. Po skonczonej robocie udaje sie do kuchni, zeby przygotowac sobie zasluzony posilek. Zona wraca wczesniej niz planowala i - rzecz jasna - najpierw pedzi do kibelka. Siada... no i deska jej sie przykleja. Nijak nie daje sie oderwac. Zona wsciekla i w panice, facetowi udaje sie ja wreszcie jakos zapakowac do samochodu - jada do lekarza. W gabinecie demonstruja problem lekarzowi. Facet pyta: - Widzial pan kiedykolwiek cos takiego? Na to lekarz: - Owszem. Ale jeszcze nigdy w ramce.

Witajcie..:):):):)No..Dajenku..jak znam siebie,to też weszlabym na to ostatnie piętro:):):).Bardzo fajne..a przy okazji dziekuję za pocztę.!!!Nie wiem jak u Was.ale u mnie pogoda jest do d**y. No i jak tu dziwić się że Basa ma doła ..jak ta pogoda jest jaka jest:(:(:(.Sama chyba dostanę .. ana dodatek strasznie bolą mnie kręgi szyjne..ale tak że właściwie że z bólem odwracam głowę.Może znacie jakiś sposób żeby załagodzic ten ból?? Nie wiem..może źle spałam..! Dziewczynki..potrzebuje przepisu na jakies ciasto z budyniem..mój Michał jadł gdzieś u jakiegoś kolegi..i bardzo Mu smakował..prosi mnie żebym Mu upiekła,,a ja nie mam takiego przepisu..może coś macie:):):):) To narazie tyle..zmykam..wejdę jeszcze później ..

Cześć !! pogoda trochę gorsza , ale przygotowałam się , bo przecierz zapowiadali no nie? Zresztą deszczyk się przyda.....roślinki wychodzą, zieloniutkie........... Bosanowa .....w jakim dołku ? Chyba dziewczyny zle stopkę odczytały.....ja tam nie widzę żadnego dołka....prawda? Dzięki jeszcze raz za wszystkie maile...niestety nie mogę się odwdzięczyć tym samym ......moja poczta nie wysyła załączników. Może zbyt mały przesył danych...?Na moim serwerze jest ze 30 osób, do jednego łącza....a może to inna przyczyna.........a też bym chciała Wam wysyłać pps, ale niestety , każda próba kończy się niepowodzeniem....... Miłego dnia

Witajcie No cóż mamy poniedziałek i to na dodatek deszczowy. Znowu trzeba wskoczyć w kierat codziennych obowiązków. Ja mam to szczęście że mam urlop więc luzik. Zeby wam trochę poprawić humorki napiszę coś pózniej. A teraz spełnię zyczenie Takisia i podam przepis na ciasto z budyniem.Chciałam jednak zauważyć że przepisów na ciasto z budyniem jest dość dużo, a ja wcześniej podawałam przepis na tort winogronowy gdzie masę stanowił właśnie budyń. PRZEKŁADANIEC 3 jaja szklanka mąki szklanka cukru 2 łyżeczki proszku do pieczenia 2 torebki budyniu z cukrem 3 szklanki mleka 2 paczki zwykłych herbatników polewa czekoladowa...są gotowe w sklepie Białka ubić na sztywną pianę, wciąż ubijając dodać cukier następnie po kolei dodawać żółtka, mąkę oraz proszek do pieczenia i lekko wymieszać. Ciasto wyłożyć na blachę okrągłą i piec około 30 min Ugotowany budyń wylać na ostudzony biszkopt, przykryć herbatnikami , polać polewą czekoladową. SMACZNEGO z BUDYNIEM robi się także Napoleonkę, Fale Dunaju

Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka czarną sukienkę ma ten koleżka. Uczy, tłumaczy w Radiu Maryja kto godny chwały a kto wręcz kija. Leje na serce miód swoim gościom do adwersarzy zionie miłością. Żyda, Masona czuje z daleka wszystko w nim widzi oprócz człowieka. Glemp traci nerwy: \"Rydzyk - łobuzie\", Tadzio z uśmiechem nadyma buzię. Pieronek błaga: \"Daj na wstrzymanie\", to on rozkręca nową kampanię. Życiński prosi: \"weź - odpuść sobie\", a Rydzyk: \"spadaj, co zechcę - zrobię\". Rząd go popiera, prezydent chwali Lepper z Giertychem pokłony wali. Czuje się bosko jak w siódmym niebie do Sejmu wchodzi tak jak do siebie. A gdy podskoczyć ktoś mu próbuje armię beretów mobilizuje. Ich nie obchodzi, co sądzi prasa - że dla Rydzyka Bogiem jest KASA. Mohery wielbią swego pasterza dla nich ważniejszy jest od Papieża!