Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Bosa ja tu słyszę że Twój nowy zwierzchnik szasta pieniędzni na lewo i prawo! Co Ty kobito zrobisz z taką furą pieniędzy -OBIECANYCH- 5% to nie bele co. Poszalejesz sobie . Bużki dla wszystkich

Tak,slychać bylo ogromny huk. To ten spadajacy kamien z serca Kaliny.Ucieszylam się bardzo,ze jest poprawa u maluszka. Teraz juz bedzie dobrze.Szczęśliwi rodzice, cala rodzinka wokół.My tez. Ktosienko,współczuje Ci,ze zyjesz w ciagłym napięciu.Jest to bardzo męczące. Musisz być silna psychicznie.Ja juz bym zbzikowała do tej pory. Ja na kazde nawet małe niepowodzenie reaguje płaczem i szybko sie załamuje. Życzę CI duzo sily .Bądz twarda jak skała. Ewniu i Forevciu,jastescie kochane. Nie wiem co zrobie z taka fura pieniędzy? Ale na pewno kupię flaszke wódki. W tym roku dostałam 25 zł podwyzki/netto/.Dopiero z tą wypłata nam wyrównali od stycznia.Lepiej zeby zadnej podwyzki nie bylo.Bo to duzo pracy dla ksiegowej,a spoleczenstwo odpowiednio to interpretuje. A tak naprawdę to na \"pieprz do gówna\"starczy.A w pracy rzeczywiście ROMAN-tycznie.:( Dajenku nie martwcie sie zcórka na zapas.Wszystko się ulozy.Łatwo mi mówic,tez bym sie denerwowała. Ale nie ma rzeczy niemożliwych.Córka sobie poradzi. Takisku,jak tam Beatka???Napisz troszke. Choc 1 zdanie,bo sie denerwuję. A jak tam nasza Marmi??? Czy Ona tez \"zdaje\" maturę? Czy pracujesz przy maturach Marmi??? Wogóle Cię nie ma z nami. Dosienko,a gdzie jeżdziłas tak daleko,bo az 70 km??? Bardzo bola mnie nogi. Dajenku w czym moczysz swoje nóżki???Mam uczucie ciężkich nóg. Wstrętnie się czuje. A na dodatek pylą drzewa .Teraz pyli dąb. Mam juz dość.Oczy podpuchnięte i łzawiące. Boja jak tam Twoja alergia???Pozdrawiam Was serdecznie.

Witam!!! Już się wyurlopowałam i czas z marszu się za robotę wziąć...... Bossi ja byłam na działeczce,na której pomagałam mężowi w pracy. Wykańcza tam domek letniskowy całoroczny.Niestety teraz pracuje sam ....a niektórych rzeczy nie da się w pojedynkę zrobić.Ale ja pojechałam bardziej z ciekawości i na wycieczkę. On niestety został ,a ja wróciłam autobusem . Ktosiu -nie żebym na siłę ciągnęła Cię za język na forum,absolutnie!!! Nawet mi to przez myśl nie przeszło, tylko jak się nie zna powodów zwady, ciężko cokolwiek radzić.Ale i tak mam nadzieję,że wszystko po mału się ułoży......tak jest zawsze ,tylko trzeba czasu i rozsądku. Wiem coś o tym , bo sama jestem arbitrem domowym w sprawach konfliktowych, zawsze muszę znależć złoty środek,a przyznam ,że trzeba dobrze nałamać sobie głowę,żeby nikogo nie potraktować niesprawiedliwie. Teraz idę do pracy.............Miłego dnia

Witajcie...no to sobie troszkę WAs poczytałam..Nie mogłam wcześniej nic pisać..bo komputer był oblężony przez Beatkę..i Kaziczka.!!!!Beatka przygotowywała się do biologi..a Kziczek robił kosztorysy..i niestety musiałm ustapić:):): Ktosiu...Dosia ma rację..zawsze po burzy wychodzi słońce..i to prawda że to my jesteśmy takimi arbitrami ,poprostu musisz być cierpliwa..a wszystko się ułoży..czego z całego serce Ci życzę:):): Kalinko...mówiłam..Huuuuurrrrraaaa..wiedziałam..wiedziałam że wszystko będzie dobrze..wiedziałam bo opierałam sie na słowach lekarza..który leczył mojego synka.Gratulacje dla Mamy..i dużo szczęścia dla małej kruszynki!!!!!!! Dajenku ja też chcę wiedzieć w czym moczysz swoje zmęczone nogi..ja podobnie jak Bossa mam ogromne bóle nóg..zwłaszcza wieczorem po całym dniu..napisz nam..napewno .skorzystamy:):) A teraz matura:..Jest dobrze..dzisisaj biologia..ale akurat tego się nie obawiam..Beatka chce zdawać na biologię więc ma ten przedmoit opanowany:):) Chcę wam powiedzieć że dzieciaczki jeszcze będą u mnie jakieś dwa-trzy tygodnie:(:(:(Już dzisiaj o tym myślę..wiecie że juz przywykłam do ich stałej obecności..i trudno będzie się przyzwyczaić że ich nie ma:):):) Dzisiaj jesteśmy w domku..bo pogoda u nas się trochę zepsuła.i nie możemy iść na spacerek! No to tyle co chcialam WAM napisać..Zyczę miłego dnia..pozdrawaiam..całuję..

Witam serdecznie U nas także psuje się pogoda, czuje ze będzie padać. Na razie chmurki się piętrzą i wiaterek jakby wiekszy. Mam jednak dobry nastrój bo maleństwo czuje się z każdą chwilą lepiej...wcina pokarm mamy z butelki. Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują że idzie ku lepszemu. Pewnie jutro według przewidywań lekarza córcia będzie przy cycusiu mamy.Cała rodzinka się cieszy. Wiecie z tymi nogami to jakiś pomur , albo przywilej kobiet w naszym wieku. Ja także mam ten problem. Gdy dłużej chodzę albo stoję, to stopy i łydki tak mnie bolą , że nie daję sobie z tym rady. Bardzo bym prosiła o przepis na kąpiel czy moczenie nóg. Czego używacie? Pozdrawiam Was serdecznie i biegnę do szpitala.

Posądzą mnie o reklamę ale co tam zawsze używam soli tego producenta http://www.bingo.net.pl/index.html mają rózne te sole w zależności od konkretnego zapotrzebowania. ja zwykle uzywam tej do stóp zmęczonych lub tej do opuchniętych. Dziś znów się przyda bo znowu biegałam 3 godziny po mieście a z moją wagą to spory problem dla nóg. Ale wszystko już kupione, załatwione dziś się wymeldowała czasowo na 2 lata, jeszcze tylko pakowanie i jutro ją odwożę do stolicy i pakuję w samolot. No a potem wiecie same siadam i zaczynam płakać za nią;) Pozdrawiam

{kwiatek] No chyba wiosena nam wszystkim sprzyja..mało wpisów.:(:(:( Dziewczynki wiecie ..matura z biologi okazała się ogromnie trudna!! Beatka nie odpowiedziała na jedno pytanie..ale stwierdziła że pytania były tak beznadziejnie głupie..i trudne,że dobrze że sama przerobiła materilał którego nie robili w szkole!!!!!!!!!! Kalinko..jeszcze raz to napiszę..CIESZE się że juz jest dobrze..OGROMNIE!!!!!!!!! Dajenku..dziękuję ci za stronkę..napewno sobie kupię tą sól..mam nadzieję że mnie tez pomoże..dzieki:):): U mnie wszyscy juz smacznie śpią..nawet Beatka dzisiaj odpuściła i stwierdziła że nie będzie się juz uczyć,aż do jutra:D:D:D: Strasznie jestem z Niej dumna..i strasznie Ją kocham..jak wszystkie zresztą moje dzieci.!!!!!!!! Was też kocham..żegnam się z Wami cieplutko do jutra..śpijcie smacznie..miłych snów Wam życzę..całuski

Dzieki Dajenku za namiary.Jutro lecę do sklepu,czy apteki i cos z tego zestawu kupię na pewno.Bo dzisiaj też mam nogi jak kamienie.....:( Kalinko,świetnie,ze wszystko sie uklada po Waszej mysli.Życzę Wam tego z calego serca. Niech kruszyna szybko wraca z mamusią do domu .Bo przeciez w domku najlepiej.Prawda???? Dosiu,jak juz zbudujecie ten domek,to będziecie mieli gdzie wyjezdzac.To jest doskonala sprawa.Na świeze powietrze,na zielona trawkę.Trochę daleko,ale nie tak bardzo,zeby narzekać. Ktosiu,caly czas trzymam kciuki za Twoja cala rodzinke.rzymajcie się razem.Łatwiej sie wtedy zyje.:):):) Takisku,za Beatke trzymam cały czas kciuki.To już prawie tak,jakby dostala sie na studia........ O,przepraszam,życzę jej tego,bardzo,bardzo mocno!!!! Zzylas sie już z dzieciaczkami na dobre. Będzie Ci ich brakowało. pustka bedzie w domu,ale mysle,ze nie będziesz się nudziła po ich wyjeżdzie. Będa CIę często odwiedzać.:D:D:D

Cześć!! Bossi niestety bardzo bym chciała, ale to nie jest nasz domek......mój mąż jest specem prawie od wszystkiego i to jest jego praca,ale może nam udostępnią właściciele na kilka dni......My mamy jeszcze nie skończony swój domek- tu gdzie mieszkamy......jak to mówią--szewc bez butów chodzi...... Coś faktycznie mało nas.........ciepło to i się w domu nie chce siedzieć,a szczególnie przy kompie....... Pozdrawiam i uciekam pracować

:((((((( Poleciała, a ja znów będę wypłakiwać oczy. Za każdym razem czuję jakby mi ktoś wyrwał pół serca, nieda sie nacieszyć kimś do woli. myślałam że teraz rozstanie bedzie mniej bolesne, ale nie nadal boli. Wiem znów się przyzwyczaję że jej niema, ale dziś jest tak smutno i pusto.

Bossi, odpowiadam na pytania - przy maturach nie mam za dużo pracy, jestem tylko jeden dzień w komisji na ustnej. Oczywiście ręce mialam caly czas zajęte, bo trzymalam kciuki za moją kochaną siostrzeniczkę:-) Z jednej strony mam trochę mniej godzin, bo odpadly mi zajęcia z klasą maturalną, ale za to ciągle wypadają mi jakieś zastępstwa za koleżanki i kolegów, którzy są przy pisemnych maturach. Rozkoszuję się tą ładną pogodą, bylam już parę razy w lesie na spacerku :-) Fajnie mialy Dajen i Forver że się spotkały. Nooo, ja też nieraz spotykam kogoś z naszej poczekalni - Takisa oczywiście :-D Kalina, cieszę sie, że z dzieciątkiem w porządku.

To prawda mało nas .....mnie również, ale mam usprawiedliwienie ;) Nie ma o czym pisać para ze mnie uszła i słoneczko tak ładnie świeci, no i ....dalej to już nie wiem :) - Dajen nie bądź taka smutna, bo serce się kraje. Rozstania są zawsze trudne.... pisklęta opuszczają swe gniazda... nikt i nic tego nie zmieni....łoł, ale jestem odkrywcza :) - Kalina pewnie malutka niedługo opuści szpital :) Dużo zdrówka życzę dla niej i jej mamy - Forever czy to Ciebie widziałam w TV przed sejmem ? ;) Pozdrawiam i przesyłam wszystkim duże buziaki Miłego i słonecznego weekendu

Cieszę sie,ze Marmi I Spinky naskrobaly kilka słow.Nie przesadzajcie,ze macie tak wiele zajęć,albo ,że nie ma o czym pisać. Codziennie cos sie darzy,ja tam mam zawsze temat do napisania postu. Widocznie mam czasu na tyle. A Wy jestescie bardziej zajęte ode mnie.Ja tez trzymalam kciuki za Beatke i jej mature.Dla Was A i Dajen witam serdecznie.Nie płacz kochanie.Tak juz musi byc. Nie jechałaby,gdyby nie miala w tym celu,sama wiesz,ze druga okazja moze sie niie nadarzyc. Niech zyje dziewczyna wlasnym zyciem.Ona też pewnie juz teskni za Toba. dla Ciebie Dajenku,na osłode łez. Dosiu,przeciez Wam nie potrzebny domek na wsi,bo macie swoj wlasny,a na dodatek z ogródkiem. Masz co robic na miejscu.Po co wyjeżdzac i szukac lepszego ?? Powietrze i slonce masz na miejscu. A i w ogrodzie jest dużo roboty.Dla Ciebie Kalinko,napisz nam najświeższe info o maluszku i wogole o wszystkim. Dla Ciebie Spinky,czy slonecznego weekendu zyczysz nam juz we czwartek????A w piatek tez jeszcze pracujemy,a co niektórzy w sobote.u mnie zaczyna sie w piatek,przewaznie.Ale dzieki za zyczenia.Masz super nową stopke.Dla Ciebie Boju,daj znak,ze wszystko jest w porzadku.dla Ciebie Takisku,fajnie masz teraz,bo mozesz dlugo,dlugo przebywac na sloneczku przy okazji spacerkow z wnsiatkami.dla Ciebie Pozdrawiam slonecznie i ciepło wszystkie kobietki.Dla Was

zapracowana jestem straszliwie , ale kibicuję Wam wiernie i oczywiście waszym pociechom pozdrawiam wszystkie

A ja jestem taka zmęczona..że nic nie napiszę tylko się z Wami pożegnam!!!!! Ponasprzątałan się dzisiaj.:):):) i jestem przeogromnie padnięta:) Jutro dzieci idą..odpocznę i będę sobie do Was pisać..narazie całuję mocno i dobrej nocy życzę..

hej Nie było mnie na manifie niestety,pracowałam,poważnie.Musiałabym brac urlop na wyjazd do Warszawy a teraz nie mam az tak duzo czasu ,zeby odpracowywać.Ale dzięki Spinky ,ze mnie wypatrywałaś,kochana jesteś. Dajenku-nie smuć mi sie tylko.Dni tak szybko mijają,że niedługo znowu córa przyleci. Wielkie buziaki wszystkim posyłam. :D

Witam!!! Coś smutkiem powiało...........Dajen tęsknota za dziećmi,gdy wyjadą to jest chleb powszechny matek.....nie można się przyzwyczaić,niestety......ale znajdziesz sobie coś do roboty i czas zleci,np.możesz znowu raczyć nas pocztą.....i udzielać się na forum. Kalina - daj znać czy dziecię już idzie do domku? Ktosiu co tam u Ciebie? Lepiej ? Wiktoria też coś się nie odzywa, co prawda jakąś pocztę dostałam - chyba od Ciebie??Nie wiem czy to Twój adres... Ofeczko serce Ty moje...nie ociągaj się tylko pisz trochę częściej..........Forever się nie dziwię , bo i komunia za pasem ,i praca taka jaka jest, też nie sprzyja pisaniu..... Teraz gnam do roboty.........dla Was

Witam Moje miłe Panie nie było mie tu wczoraj bo cały czas urzędowałam w szpitalu. Jestem tam przemycana przez koleżankę lekarza w fartuszku białym po to by czuwać nad siostrzenicą i jej dzidziusiem.Tam normalnie nie można wchodzić bo jest to oddział patologi noworodka , ale od czego ma się przyjaciół. Tak więc wczoraj uczyłam młodą mamusię jak się przykłada dzieciątko do cycusia , kąpie , ubiera.Bo maleńka jest już w sali z mamą i bardzo chętnie ssie mamy pokarm. Bardzo się obawialiśmy tego czy da radę z cycem ale grzeczna dziewczynka od razu przyssała się jak pijawka.Jeszcze trochę poleżą bo mała dostaje antybiotyk...jakaś infekcja wynikająca z tego że matce wcześniej odchodziły wody.Nie jest to jednak nic groznego i w połowie przyszłego tygodnia jak wszystko będzie się toczyć tak dobrze jak dotychczas , obie dziewczyny pojadą do domku. Dajenku miły jestem z Tobą w Twoim smutku po wyjezdzie córki i dobrze to rozumię. Ja tak dwa razy do roku witam się i żegnam ze swoimi dziećmi. Ale tak już jest ten świat użądzony że nam dorosłe ptaszki wylatują z gniazda i żyją własnym życiem. Trzeba się tylko modlić o to by im się w życiu wiodło i wspierać w trudnych chwilach. Taka już dola matki. Trzymaj się Dajenku to dla Ciebie Pozdrawiam wszystkie panie z tego topiku i dla was takze

Witajcie Zyje,ale co to za zycie jak siedze w zamknieciu i czekam na deszcz. Mysle ze niedlugo ta moja alergia przejdzie i bede sie lepiej czula. Dajen - dla Ciebie i pociesz sie tym ze corka znowu przyjedzie, ale i tak nie jest tak zle, bo mozecie przez internet ze soba porozmawiac,wiem ze nie to samo ale zawsze to cos. Pamietam te czasy jak moja mama wyjechala a rozmowy telefoniczne trzeba bylo zamawiac i czekac na nie pare dni. Kalina - dla Twojej siostrzenicy zycze duzo zdrowia i aby jak najszybciej znalazly sie razem z mama w domciu. Pozdrowienia dla Wszystkich,pa,pa

Dzięki za wsparcie i ciepłe słowa, sama wiem że to mija z czasem i że szybko zleci i znów będę się cieszyła z tego że jesteśmy razem. Najważniejsze że dotarła cała zdrowa. Nie zgadniecie dużo pomógł nam w tym internet. Zaczęło się od tego, że w ostatniej chwili dowiedziała się, że nie będzie obiecanego przez kuzyna transportu z lotniska. A ja mam znajomego, którego kiedyś zagadałam na gg szukając w katalogu żeby mieszkał dość blisko miejsca gdzie córka miała jechać. No i w ostatniej chwili poprosiłam go o pomoc obiecał, że pojedzie odbierze ją z lotniska i zawiezie do jej hotelu. Trochę to było ryzykowne, bałam się bardzo, ona też, ale nie zawiodłam się, pomimo że znam go tylko z rozmów na gg okazał się bardzo miły i córka zadowolona i szczęśliwa w miarę sprawnie, szybko i wygodnie była na miejscu. Dziś już sobie przez godzinkę poklikałyśmy na czacie a ona powiedziała-mama nie martw się szybko zleci i może jeszcze w tym roku znów się zobaczymy. Miłego weekendu, mało zmartwień i deszczu alergiczkom.

Witajcie..ale właściwie nie wiem czy nie napisać żegnajcie..jest dość późno..Ale dopiero teraz mam czas żeby coś napisać.. Dziewczynki..troszkę zaniedbałyśmy nasz topik..NASZ topik..czy nie szkoda?? Ja wiem..może nie jestem osobą która powinna to pisać ..bo sama też nie za dużo piszę ..ale podobnie jak Spinki..mam usprawiedliwinie..może byle jakie..ale mam!!Dzieci!! Nie mam pretensji..nie!!..Tylko trochę mi żal..a może to strach że Nas nie będzie:(:( Wiem że wiosna..lato juz prawie..i pogoda..ale nie dopuśćmy żeby Nas nie było!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzisiaj jestem że tak powiem Wolna..jest córka, u mnie co prawda..ale opieka nad dziecmi już spada na nią..i dlatego mogę dłużej posiedziec i popisać:):): Co u WAS..u Dajenki wiem..bo pisze z Nią na gg..ale u reszty..?? U Kaliny też wiem bo informuje na bieżąco ,zwłaszcza jeśli chodzi o kruszynkę..i dzięki Bogu..bo martwiłbyśmy się niepotrzebnie!!!!! Ja wysprzątałam całe mieszkanie..pomyłam okna..popastowałam..pozmieniałam trochę..co było szokiem dla mojego Kaziczka..bo czego jak czego ...ale zmian to ON nie lubi!!I dobrze..bo gdyby chciał tak zmienić co innego ,na przykład żonę.O Matko kochana..:):):):) No dobra..idę sobie..zgaszę światełko..pewnie już nikt nie przyjdzie..ale jeszcze coś WAM napiszę..MUSIMY BYC..to WAZNE!!!!!!!!!!! bardzo WAŻNE.!!!!!!!!! Całuję..dobrej nocy życzę..miłego wekendu..buziaczki dla Wszystkich..

Witam!!! Takisku nie martw się tak bardzo.....mniej nas pisze , bo pogoda piękna , albo praca nie pozwala, albo dzieci nie dają......przyjdzie jesień i znowu nas będzie więcej.... napewno topik nie zginie. Ja zaraz też biorę się do pracy....... Wczoraj była burza, pierwsza tej wiosny..........kwiatki dostały potężną dawkę wody,a godzinę wcześniej podlewałam ogródek........i po co to było? Bawcie się dobrze w weekend.

OK..to sie nie martwię:):):) Sama też nie jestem w porządku..ale faktycznie..pogoda sama wygania nas z domu..:):) Trochę miałam wczoraj zły dzień i tak jakoś mnie wzięło,,strach mnie obleciał..że i WAS mogłoby nie być..Ale dzisiaj juz jest ok..:):): Właśnie zrobiłam pyszną sałatkę jarzynową..upiekłam ciasto..kupiłam dobre wino na wieczór...zapraszam WAS Wszystkie..będzie mi bardzo miło:):)::) Teraz jeszcze tylk o powieszę pranie (chyba juz trzecie)..i koniec..oddaję się słodkiemu lenistwu:):) Papapapapapapapapapapapa moje koleżanki..Wszystkim moim znajomym o WAS opowiedziałam..jestem dumna że tu jestem..to się chwalę:):): Duuuużeeeeee buziaczki dlaąś..

Dla WAS ...oczywiście:):):)

Witajcie ja na chwilkę bo mam w domciu pełno ludzi. Przyjechali dziadkowie maleństwa,tatuś , ciocia i wujcio maleńkiej. Moje biedactwa już w poniedziałek wychodzą ze szpitala HURAAAAAAAAAA Pozdrawiam Was miłego odpoczynku po trudach tygodnia

Witam i o zdrowie pytam :) - Kalino razem z Tobą HURRRRAAAA - niech maleńka zdrowo rośnie na pociechę rodzicom, dziadkom i pozostałym członkom rodziny.:D - Takisku kochana, Dosia ma rację nie damy zginąć poczekalni. Mało nas, ale zawsze ktoś coś skrobnie i myślę , że tym sposobem przetrwamy. Przetwałyśmy srogie mrozy, przetrwamy i wiosenne rozleniwienie. - Boja biusty imponujące ....nie wiem, czy należy współczuć tym kobietom, czy je podziwiać. Kurcze, musi być im bardzo ciężko, nosić to przed sobą.....czy one, aby napewno (biusty) są prawdziwe, a może to jakiś fotomontaż.:) - Dajenku kochana, tęsknie za Twoją pocztą, zresztą nie tylko ja :) - Bosanówko napewno nie jestem bardziej zajęta od Ciebie, ale tak mało dzieje się wokół mnie godnego uwagi, że naprawdę często nie mam o czym pisać. Bije się w pierś i proszę o wyrozumiałość :D Za szczególną aktywność na forum przyznaję specjalną nagrodę - \"Złotą Klawiaturkę\" - dla aktywnych inaczej :D .....dla Viki,Ofki, Ewy Forever, Puchatka, Boji, MarMi, Ktosi .Jeśli kogoś pominęłam z góry przepraszam ;) Buziaki dla obecnych i podczytujących Macham na pożegnanie, życząc wszystkim miłej niedzieli.

No,no Spinakerku ale wjechałaś mi na ambit. mówiłam że jestem bardzo zapracowana -remontowałam kuchnię a możesz się domyslic jak to w blokach wygląda,ale wreszcie posprzatane ,poukładane i nogi mi do .......włażą. może nie pisałam ale jak miałam chwilke czasu to przynajmniej poczytałam co się dzieje w poczekalni teraz pogoda raczej skłania do aktywności ruchowej pozdrawiam wszystkie ,miłego leniuchowania acha Spinki bardzo dziekuję -nagroda supcio

Strasznie Smutny Biały Zagielku...ale mi smutno,że Tobie tak smutno!!!!!!!!! Ale cokolwiek by się nie działo, zawsze po burzy świeci słoneczko..pamiętaj!!!!!:):):):):) A ja sobie teraz siedzę z lampką wina,pyszną babeczką w czekoladzie..mniam,mniam..palę papieroska..no to raczej należy potępić..ale co tam..na cos trzeba umrzeć:):):) Nie palę znowu tak dużo..ale mam taką maleńką chandrę..łapie mnie co jakiś czas.i to jest właśnie dzisiaj..a właściwie od wczoraj:):):) A teraz najważniejsze...Kalinko..to cudownie..wiedziałam że tak będzie..a jednak cieszę się jak nie wiem co...rzeczywiście krzyczę wspólnie ze wszystkimi HUUURRRRRAAAAA.....i niech maleństwo rosnie sobie zdrowo na pociechę rodzicom..i cioci..oczywiście:):):) Zapraszałam WAS na lampkę wina i ciasto,ale Nikt nie przyszedł..szkoda,ale rozumiem..następnym razem:):):) To tyle...całuję..buziaczki..wielkie

Witam i dołączam do grona radosnych cioć!!!! Hip, hip HURAAAAAAAA ..ale i tak wiedziałam ,że tak będzie......... Do nominowanych do nagrody musisz dołączyć i siebie Spinakerku.....czy to przez wrodzoną skromność siebie pomijasz? Dajenku i ja też tęsknię za Twoją pocztą......jak Ci już minie smutek, to podsyłaj nam coś......jak jeszcze masz........ Ja mam mnóstwo pps-ów ale nie mogę nic wysłać....próbowałam wielokrotnie i mnie trafia za każdym razem. Miłego dnia życzę .